Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ika0011

problem z odstawieniem pampersów

Polecane posty

no właśnie też mi zachowanie Kubusia wygląda na spóźniony bunt. Zauwazyłam, że dobrym sposobem na niego jest spokój i konsekwencja, jeżeli mu coś powiem spokojnie , że np jeżeli sie nie uspokoi to np. nie będzie oglądał Skubiego to zaczyna na niego działać, czasem oczywiście nie skończy sie na takiej groźbie i rzeczywiście nie będzie oglądał bajki. Iwona, Ty chyba sama wiesz ile to wymaga cierpliwości żeby zachować zimną krew do takiego buntownika. Dzisiaj był cyrk przy zupie, ryczał chyba z 15 minut że nie bedzie jadł, spokojnie mu powiedziałam, żę nie dostanie nic innego i nie odejdzie od stołu dopóki nie zje. I wiesz co? Poryczał jeszcze z 10 minut aż w końcu się wziął za jedzenie. O rany czasem to aż mi się gotuje w środku. E, chyba taki poziom cukru to nie świadczy jeszcze o cukrzycy, napewno dostaniesz jakieś zalecenia co jesć a co nie i zrób koniecznie to badanie po jedzeniu. Wbrew pozorom coraz więcej ludzi ma problem z cukrem mimo, że nie są otyli. Ja dzisiaj odebrałam badania na cholesterol. Chryste, do remontu się kwalifikuję! U mnie to też duże znaczenie ma genetyczne skłonności, moi rodzice od lat leczyli się na cholestreol a wiadomo, że dzieci dziedziczą to co najgorsze po rodziacach. Mam teraz przestrzegać antycholesterolowej diety i do kontroli za 3 miesiące i wtedy zobaczymy. Kurde, ciotka, po trzydziestce zaczynam się sypać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kapikapi- pewnie , że Cię pamiętam.To masz już problem z głowy. A u nas zmiana jest niewielka. Maly , owszem zakłada majtki i biega dopóki nie zechce się siku. Wtedy zakładamy pampa, bo inaczej nic nie chce lecieć. Do kiedy tak się będziemy bujać to nie wiem. Pozdrawiam!!! Xaxa witaj!! Już dawno Cię tak nie nazywałam. teraz to już trochę dziwnie brzmi.Jak tam twój mały buntownik??? U nas pogoda była pod psem. Padało prawie cały dzień. No i było niezbyt ciepło. Jutro idę do lekarza robić znowu ten cukier. Tak mi wywaliło na czole krosty , że gdyby nie grzywka to nie wyszłabym z domu.Dzisiaj byliśmy w Białymstoku. Jeżdziliśmy z mamą na zabieg stomatologiczny. Ubrałam się na letnio a zmarzłam tak , że podrętwiały mi wszystkie palce u rąk. Dzisiaj wieczorem dałam sobie luz i nie robię nic. Co prawda porobiłam trochę na podwórku. Wyrwałam ziele między tujami, wypieliłam mój skalniak. Niby roboty niewiele, a już pod koniec roboty czułam , że robi mi się słabo. Trzeba było kończyć pracę i maszerować jeść.Bo jeszcze kilka minut zwłoki i nie zrobiłabym sobie kanapki i herbaty. Czekam na wiadomości od Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój kubi chyba zaczyna wypróbowywać Twoją cierpliwość. Nie tylko ty zaczynasz się sypać, ja chyba już też. Trzeba mnie odstawić do kapitalnego remontu. Ja nie potrafię stosować się do zaleceń lekarza jeśli chodzi o dietę. Dostałaś jakieś leki na zbicie tego cholesterolu??? A ile chociaż go uhodowałaś???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos- kiedy ja w końcu doczekam się tych obiecanych zdjęć????? Pamiętaj , że i Twoje też ma być!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kochana, jak Twoja neostrada zobaczy moje zdjęcia to się przestraszy i Ci padnie na amen! Moich zdjęć to Ci nie prześlę - w życiu, nie chcę żebyś powiedziała że Cię straszę! No chyba, że przeslesz mi swoje, to wtedy się zastanowię. Na razie mam stosować dietę antycholesterolową i po 3 miesiącach zrobić kontrolę, a tego dziadostwa to uhodowałam aż 252 i na dodatek zła jest proporcja HDL do LDL. Jutro kupuję oliwkę z oliwek i będę pić 2-3 łyzki dziennie - wyczytałam, że wpływa na obniżenie i jeszcze ciemne pieczywo, dużo warzyw i owoców, zero smażonego i ograniczyć słodycze do minimum. I poczekamy i zobaczymy. U nas też dzisiaj marna pogoda, padało i zimno. Kiedy będziesz miał wynik cukru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co?? Chyba zaczynamy schodzić na psy. Co nas dwie tak wzięło na kontrolę swoich parametrów?? To chyba temu , że jesteśmy prawie jak bliżniaczki-prawie. Ty mi nie ściemniaj z tą neo i Twoimi zdjęciami. Jak mi do yej pory nie padła to i Twoje foyki wytrzyma. Dziwne u Ciebie z tym cholesterolem- nie palisz zdrowo się odżywiasz zero kawy i taki wynik?? Nie chcę myśleć jaki ja mam- stary degenerat kawowo-papierosowy. Ale nie badam się raz kozie śmierć. I pamiętaj o zdjęciach- duży cholesterol to mi.i skleroza[znasz się na żartach]???Tak , że i twoje chcę widzieć razem z Kubim. A jego bardzo chętnie zobaczę. Nie wiem czemu mam takie wrażenie ale sądzę, że jest podobny do mego Kamiśka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Czekam z niecierpliwością na zdjęcia. Już tym razem Ci nie podaruję!!! O nie.I ma być obowiązkowo Twoje no oczywiście na zdję cie Twego malca też czekam. Co u Was?? Jak tam Twoja dieta??? Moje dziecię ważyłam dzisiaj w przychodni i mierzyłam. Waży 19 kg w opancerzeniu-czyli jakieś 18.5 kg na czysto.Jeszcze całkiem nieżle. Za tydzień jedziemy znowu do Sokołowa. Zaczyna to chyba przynosić efekty. Apetyt może zaczyna się poprawiać.Już tak nie wydziwia i kombinuje przy jedzeniu. Jutro pewnie zadzwonię w końcu do Wyszkowa. Tylko nie wiem co mam jej mówić???? Coś ja dzisiaj na kafe wcześniej zajrza.łam. A jak tam buntownik??? Zobaczysz , że niedługo mu to przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he ciotka, tak łatwo to nie będzie, jeżeli zdjęcia to ma być wymiana ja Ci prześlę nasze a Ty Waszej familii. A najlepiej to spotkajmy się na żywca! Z moją dietą jest tak, że wzięłam się porządnie za siebie, zero smażonego, ciemny chlebek, chude mięsko i chudy nabiał no i ta paskudna oliwka z oliwek - ale da się przeżyć. Oby mi tylko wytrwałości wystarczyło, bo niestety ja bliźniak jestem czasem jak słomiany ogień i to jest mój największy ból. Ten mój cholesterol to w dużej mierze jest genetyczny, bo obydwoje moi rodzice od wielu lat leczyli się na obniżenie cholesterolu, a co do sklerozy to masz rację, jak ide na zakupy na bazarek to bez karteczki ani rusz! Mój buntownik jeszcze się buntuje, ale jak do tej pory dobry efekt daje tłumaczenie mu i rozmawianie z nim na spokojnie, jeden sukces mamy już za sobą. Dobrze, że z jedzeniem zaczyna się poprawiać u Twojego Kamila, mój był ważony ponad miesiąc temu to ważył 18 kg i 104 cm, nie jest to za wiele, Kubi nie wiele je ala biega jak huragan, więc szybko spala. Do Wyszkowa zadzwoń i porozmawiaj z nią, powiesz jak jest teraz, ona jest bardzo sympatyczna to nie masz się czym stresować. No to czekam na zdjęcia ;-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O nie moja pani!!!! Najpierw to Ty mi przyślij a potem ja Ci swoje wyślę. Tylko , że moje dotrą do Ciebie pocztą normalną. My niestety nie mamy cyfrówki, a te co mieliśmy robione z pożyczonego cyfrowego to gdzieś wcięło płytę. gdzieś wpierniczyłam, a przy mojej sklerozie to można już uznać za zaginione. Mój Kamil ma 114 cm. Nie pamiętam czy Ci to już pisałam, więc być może się powtórzę.Długi jak miesiąc a cienki jak wyplata. A co do słomianych zapałów to ja mam tak. Na coś się napalę a za kilka dni już to mija. U mnie to pomysłow 100 na dzień. Najgorzej mam jak kroi się jakiś remont. Andrzej to już za mną nie nadąża. Ja sama za sobą też. A co do spalania kalorii przez Kamila to wygląda tak jak u Twojego kubusia. Czasami się śmieję, że póki zje to już spali te kalorie. On nie umie chodzić. Wszędzie biegiem.Czasami nawet je w locie.Ale cóż lepsze to niż flegmatyk. On jest chyba naszym odzwierciedleniem. My też tacy jesteśmi. Spadam na dzisiaj. Jutro złożę meldunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witaj!! Dzwoniłam niedawno do Wyszkowa.Czeka nas jednak jeszcze jedna wizyta za tydzień w sobotę. Tym razem tak sądzę to już pójdzie jak z górki. Już powinno się odblokować. Tak Ci powiem , że już dzisiaj cieszę się na tą wizytę. Jak twój buntownik. Myślę , że powinnaś mu czasami dać na luz.Nic na siłę. Niech czasami jego będzie na wierzchu. Dla niego też pewnie nie jest to łatwe, bo sam nie wie czego chce. Chce zacząć rządy , a nic mu nie wychodzi.Myślę, że jak na jakiś czas odpuścisz to prędzej wróci na swoje tory. Jak moje zdjęcia??? ja Cię proszę-wyślij kilka. Tyle czasu już się znamy ale tylko w ciemno. Jak chcesz to wyślę Ci pocztą swoje. Tylko daj namiary na Twój adres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemeczka, zajrzyj na swoją skrzynkę, przesłałam Ci Kubusia. A mnie to zobaczysz tylko na żywca, nie wyślę Ci mojego zdjęcia i już - jeszcze byś się wystraszyła na amen, ja jestem wybitnie niefotogeniczna i nie lubię siebie oglądać na zdjęciach, unikam zdjęć jak ognia. Mój buntownik chyba odpuszcza. Dorosły też lepsze i gorsze dni i chyba jemu sie trafiły teraz te gorsze. wczoraj zabrałam go na Starówkę, wszystkim się interesował, wszystko mu się podobało; a jutro zabiorę go na wesołe miasteczko, akurat przyjechało do nas. To mi trochę kasy poleci, ale dla niego to ogromna frajda. Ciągle się uczę cierpliwości i po raz kolejny spokój zadziałał, do Kubusia wiele trafia właśnie przez spokojne tłumaczenie. No to super, że jedziecie do Wyszkowa; no teraz to już musi chyba zadziałać. Jedźcie koniecznie. Odpisz jak oblukasz zdjęcia Kubiśka. Jedno jest z balu karnawałowego, dwa z muzeum kolejnictwa i czwarte w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No fajniutkie masz dzieciąko. Taki słodziutki. Do mojego Kamila jest podobny jak pięść do nosa.To zdjęcie z karnawału było pewnie robione wcześniej niż te z muzeum. Na tamtym wygląda jeszcze dziecinnie. Na tych z muzeum to już dużo poważniejszy facet. Twój Kubi ma gęściejsze i ciemniejsze włoski od mojego. No i bardziej pyzaty. Nie wiem czemu ale mam takie przeświadczenie , że chyba jest podobny do Ciebie?? Mam rację??? Daj mi namiary to wyślę Ci swojego zbója. Tylko tak jak mówiłam zwykłą pocztą. Tylko te zdjęcia będą nie najświeższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki, oki, już wysyłam Ci namiary na mnie na maila. Dokładnie, to z balu jest dużo wczesniejsze, a te z muzeum to chyba sprzed miesiąca, a to na puzlach to jest najświeższe. Kubus jest mieszany, ale rzeczywiście bardziej podobny do mnie niż do meża. Słodziutki to jest, czasem to aż bym go zjadła - wtedy kiedy nie jest zbójem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może masz aparat fotograficzny w telefonie komórkowym? To mogłabys przesłać na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie te zbóje się bardzo podobają. Najbardziej wtedy kiedy już śpią. Ale co to by było za dziecko , żeby matce nie napsuło krwi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie mam aparatu w telefonie. A tak w ogóle to ze mnie niezły aparat. Żart!!! Wyślę Ci priorytetem. To szybciej dojdzie. Jak wyślę we wtorek to na środę będziesz miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pizę i nic nie czytam. Jak Twój mąż po egzaminach??? Pewnie terza zamiast siedzieć przy kompie świętujecie. No i bardzo dobrze. Myślę, że wszystko poszło ok???. Oby tak było. Muszę przełożyć wyjazd do Wyszkowa na niedz. Może się zgodzi. w nast. sobotę mój Andrzej ma zmianę i ani w ząb nikt nie może go zastąpić. A rozdwoić się nie sposób. Jak myślisz???? Przyjmie nas w niedzielę. W żaden sposób w sobotę nie wycyrklujemy wyjazdu. Dzisiaj nie dam rady pisać. Napiszę sms-a i wyjaśnię czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no aż takiego talentu nie mam, żeby taki kostium uszyć, a kupiłam go przez neta za 39 zł i kurier przywiózł do domu. No i się pochwalę: moja chłopina zdała na 4 i nareszcie koniec już Polibudy ! Huraaaaaaaaaaaaaaaa! Będę go częściej widywała w domu. Iwonka, bingo. Własnie zakończyliśmy świętowanie z dziadkami na działce, bo to dzisiaj tez dzień ojca, chłopy winkiem się raczyli i tak kombinowali aby jak najwięcej dla nich było a nas uporczywie omijali. Dzisiaj zorganizowałam Kubiemu cała masę atrakcji. Zaczęliśmy od tarasu widokowego na lotnisku, potem pojechaliśmy do Smyka, jak wszedł do smykolandi - są tam tunele, rury labirynty, basen z piłkami, to z trudem po godzinie go wyciągnęłam. No i oczywiście do domu przyjechaliśmy pociągiem, a od stacji autobusami z dwiema przesiadkami i wieczorem szaleństwo na działce. Jestem wymęczona, ale dzień był bardzo fajny. Wiesz, wydaje mi się, że sms to nie będzie dobry sposób, lepiej zadzwoń i powiedz dlaczego nie przyjedziecie w sobotę. Tak mi się wydaję. A jak Twój mały? Nie ma chociaż małych postępow pampowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć i czołem!!!! Melduję się!!!Postępów nie ma żadnych. Liczę i czekam na wyjazd do Wyszkowa jak na zbawienie. Tym razem musi ruszyć. Innej opcji nie ma. pogratuluj swojemu mężowi zdanego egzaminu. A jak u Was przechodzi niedziela??? Bo mi się dzisiaj bardzo nudzi. Nie mam żadnego zajęcia a to jest gorsze od pracy. Nieróbstwo mnie strasznie męczy. Jak dzisiaj z pogaduchami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie!!! Ja się poddaję. Cały czas piszę sama do siebie. Co z Tobą???? Dzisiaj nie będę mogła pogadać , bo wieczorem lecimy na pokaz sztucznych ogni. To będzie dopiero ok. 22 tak , że nie wiem kiedy wrócimy. Odezwij się w końcu.Tylko nie w dwóch słowach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezdem jezdem !!! Ja się nie odzywam w dwóch słowach, ostatnie moje wypocinki to są wręcz elaboraty - he he he. Ja to mam dzisiaj już nadmiar wrażeń, w południe byliśmy na sali zabaw z labiryntami, tunelami i innymi zakamarkami a potem straciłam kupe kasy na wesołym miasteczku; oj naciągnął mnie na różne samochody, króliki, łabędzie. A dopiero tearz poszli dziadki i teściowa, szaleństwo było nie małe, zacznę teraz ogarniać chałupkę, a jutro do roboty... No teraz to już naprawdę musi coś się ruszyć w pampach, bo zastój się zdarza i to jest normalne, ale w końcu musi ruszyc do przodu. Muszę Ci powiedzieć, że odkąd odchudzam ten mój cholesterol to i chyba spadło mi ze dwa deko, bo spodnie jakoś są luźniejsze - i bardzo dobrze, przed weselem i wyjazdem zgubić troszkę to jak zmnalazł. Tylko żeby mi wytrwałości wystarczyło, bo z tym u bliźniąt bywa problem... W czwartek odbieram sukienkę od krawcowej na to wesele. Bedą tam ludzie, których nie widziałam nawet 20 lat i zupełnie nie pamiętam jak wygladają, pewnie jak bym mineł a na ulicy to nawet bym nie poznała. Czasem się wydaję, że jak kogoś się nie widziało tyle czasu to nie bedzie mozna się nagadać, a niejednokrotnie jest odwrotnie, ale nie będzie tak źle bo Ci goście to rodzina mojego ojca z jego rodzinnej wsi, a mój ojciec jest gaduła, wypyta sie pozostałe pół wsi to jezeli nie ja to ojciec ich zagada. A mój chlopina tak pieknie załatwił sprawę, że w niedzielę ma pierwszą zmianę; no myslałam że go zamorduje.Więc b edziemy musieli się zmyć z wesela koło 23.00 . Początkowo byłam nie tylko zła ale i wściekła, ale z drugiej strony to przecież jedziemy razem z juniorem, a on pewnie już kolo 23.00 padnie jak pies pluto i nie bedziemy mieli co z nim zrobić więc i tak trzeba będzie wracać do domu. Zobaczymy jak to będzie. Dobra, ciotka nie zanudzam Cię dłużej. Pa. Napisz gdzie te ognie i jak się bawiliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooooooooo, zaraz udzielę nagany za nieobecność !!!!!! ;-) Odezwij się. Dzisiaj zaciągnęłam Kubine do fryzjera i ma krociutką wygodna fryzurkę, akurat na lato. Wiesz, my już w przyszłym tygodniu wyjeżdżamy, a mnie się jakoś wydawało, że to jeszcze tak daleko do wyjazdu. no muszę sie już wziąć za ostateczny rachunek i podokupować jeszcz drobiazgi. A na sobotę umówiłam się do fryzjera, będę ścinać, robić baleyage i jakiś weselny fryz, ale nie mam jeszcze pomysłu. Zaraz podeślę Ci najnowsze weekendowe zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nieeee !!!! Masz już czerwoną kartkę za nieobecność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swietne zdjęcia!!! Super. Mój Kamil nie mógł oczu oderwać od nich. Pokazałam mu nowego kolegę . Widzę , że Twój Kuba przypadł Kamilowi do gustu. Bardzo podobały mu się też zabawki,.W porównaniu do poprzednich zdjęć to jest zmiana w Twoim maluchu. Teraz to już prawie dorosły facet. A przy okazji baaaarrrrdzo przystojny.Poczekaj kilka lat a będziesz pod drzwiami miala kolejkę pannic. A na którymś z tych zdjęć pojawiła się też twarz dorosłej opsoby. Czy to przypadkiem nie Twoja??? Ja cały dzień dzisiaj byłam u babci na wsi. Robiłyśmy jej z mamą porządki. Mycie okien firanki pościel. Zeszło tak cały cały dzień. A wi8eczorem w domu nadrabiałam Zaległości. No i tak zeszło do tej pory. Ja wiem, że Wy już niedługo wyjeżdżacie. I co ja sama bidulka zrobię[chlip chlp]na tym kompie. Będę pisała sobie a muzom. No ale jedżcie. Dobrze Wam to zrobi. A co do wczoraj. To miał być festyn na rozpoczęcie wakacji. Miały też być sztuczne ognie dmuchane zjeżdżalnie co Kamil kocha nad życie.No i zespół deską w polu- Akcent. Badziewie niesłychane. Żadnej organizacji. Zespół się spóżnił. Sztuczne ognie miały być o 22,30. Czekaliśmy jak te du****ki. No i wreszcie pojechaliśmy do domu , bo nie czekaliśmy na te atrakcje. Dopiero w domu oglądaliśmy te ognie o 23,30. Pies dał nam znać, bo gotów był ze strachu szybę wybić w oknie.jEDYNĄ KORZYŚCIĄ BYŁO TO , ŻE kAMIL TROCHĘ POZJEŻDŻAŁ.U nas w tej mieścinie nie ma praktycznie żadnych imprez plenerowych. A jak już coś jest to takie byle co bez organizacji.3/4 to było małolatów w stanie nieważkości. No i tak naoglądaliśmy się, ale z podwórka. Jak wyszliśmy to Mecenas ze strchu gotów był mi wskoczyć na ręce. Taki duży a taki durny. Na dzisiaj kończę, bo i tak namachałam jak szalona Do jutra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja kochana. Ja nie mam takiej wprawy w pisaniu jak ty. Póki naszturam jednym palcem tyle klawiszy to i zejdzie z 15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama ja......
witam wszystkie mamy moje dziecko ma 2,5 latka i od 2 m-cy wola siku i leci do nocnika wiec nie nosi juz pampersa w domu ( tylko do spania) aleeeeeeee: nie wola kiedy robi kupe--czy tez macie taki problem? dlaczego??? dzieci maja moze lepsze czucie przy sikaniu niz przy robieniu kupy? z sikaniem poszlo bardzo szybko po 3 dniach nie ubieralam jej juz pampersa , bo za kazdym razem leciala sama do nocnika .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama ja- powiem Ci i być może pocieszę, że większość dzieci w tym wieku ma problemy takie jak u Was.Co robić nie wiem , bo jak sama czytałaś ja sama nie mogę poradzić z odstawieniek pampów już u 5-latka.Myślę, że za niedługi czas sama z tego wyrośnie.] pozdrawiam!! Szanowna Pani. Dzisiaj meldunek składam wcześniej z oświadczeniem , że na 200% pojawię się dzisiaj na kafefe. Pozdrawiam gorąco!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam się. Muszę nieskromnie przyznać, że moj juniorek jest bardzo fotogeniczny; czy zdjęcie pozowane czy z zaskoczenia to zawsze wychodzi bardzo ładnie - w przeciwieństwie do mamusi he he he. A ten kawałek gębuli to oczywiście że moja :-) Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę twojego Kamiśka. Wysłałaś kochana mi już zdjęcie? To chociaż to dobre, że te ognie mogliście obejrzeć od siebie z domu, bo inaczej to byłoby straszne rozczarowanie. Zapowiadało się na dobrą zabawę a skończyło się byle jak. Pisałaś mi kiedyś, ale zapomniałam (usprawiedliwiam się swoim cholesterolem ;-) ) czy Wy wyjeżdżacie gdzieś w wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moja droga my nie wyjeżdżamy nigdzie. Muszę Cię jednak rozczarować zdjęciami. Wczoraj przeglądałam i stwierdziłam , że nie ma sensu Ci ich wysyłać , bo one są sprzed 2 lat. Czyli już niebardzo aktualne. A Ty nie bądż kokietką tylko wrzuć chociaż jedno swoje.Niedługo mamy zamiar kupić cyfrówkę to się nie martw zaleję Ci pocztę fotkami. Swoje też rzucę. A co mi tam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×