Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

no i tu wychodzi że wcale nie czytacie tego co pisze -napisałam uczciwie że mam wątpliwosci i do końca mu nie wierzę ...nikomu do końca nie wierze ,taka juz jestem niedobra wstrętna egoistka

żony szczęsliwe? a i oszem bywa. Tyle ze po traumie jaka stała sie ich udziałem przy wydajnej pomocy takich "kobiet" jak wy.

jesli ktos tu jest niedojrzaly to Ty sc prawie 40 letnia babo,jak nie stac Cie na wolnego faceta to nie wlaz z buciorami w cudze szczescie

nie do końca wierze i jestm szczęsliwa? nie zartuj

snie trać czasu na bezowocne gadanie z nami na forum-SKORO ON JEST OBOK TO Z NIM OBGADAJ TĄ KWESTIĘ CZY MOZESZ MU WIERZYĆ skoro siedzicie razem do poniedziałku.

a mężowie w tym udziału nie brali ,zony też nie maja sobie nic do zarzucenia -to po co zdradzają??? wina niestety leży między zoną a mężem - to tam najpierw cos nie gra ,a potem pojawia sie kochanka ,kochanek,konsekwencja rozlatującego sie związku,więc bez przesady że to tylko nasza wina...

DROGA SC mylisz sie , tą traume zafundowaliscie sobie oboje z mezem jesli oczywiscie to ciebie dotyczy długo przed zdradą nastepuje rozpad związku i winy trzeba szukac tylko i wyłacznie miedzy malzonkami kochanka to wieniec na grób małzenski i nic wiecej malzenstwa nie ma gdy wkracza osoba trzecia

gdyby nie takie jak Ty to by wszystko gralo:)

nie napisałam ze tylko .nie czytasz uwaznie. Wiele problemów miałoby szanse na rozwiązanie gdyby takie jak ty nie wyczuły swoich 5 minut i nie brały sie za zonatych. skoro malżeństwo jest juz tylko fikcją to poczekac na rozwód albo przynajmniej na rozstanie a nie fundować sobie dzieciaka z zonatym który zony nie kocha ale kolejne lata jest z nią nie z toba.

-dla twojej informacji ,on o moich wątpliwościach wie i o tym że mu do konca nie wierze tez wie i nie zmieniło to faktu że ciągle mnie kocha i ze mna jest -a co to ma do definicji szczęscia ,idąc tym tokiem myślenia to 100 % społeczństwa powinno byc ludzmi nieszczęsliwymi

chcialybyście widziec ten grób.na szczęście często jest tak ze gdy okazuje sie jak wiele i mąż i zona mogliby stracić (siebie) to przychodzi opamietanie i ze strony mąza i zony. Tylko wasza obecnośc drodze jest nie potrzebym balastem na cale życie.

on jest z zona nie z tobą -sama pisalaś czy masz jakąs schizę?

zapomnialy o szukaniu meza pare lat temu,bo kariera byla wazniejsza, a teraz wolnego juz nie znajda i szukaja szczescia w rozbijaniu zwiazkow:( bo jednak fajnie kogos miec

"ciagle mnie kocha i jest ze mna"....tylko 2 godziny???

nawet tylko do poniedziałku.....

godziny, bo w domu musi klamac skoro zona nie wie o jego romansie

tylko nie pisz ze nie ilość ale jakość jest ważna.Haha. Tak -tym sie różnimy- kochanki są kochane na prawdę a my na niby. :-D

DROGA SC tak , tak , tak sobie to tłumacz :) mało wiecie , zyjecie w nieswiadomosci i głupocie swojej aby zatrzymac go przy sobie nie przebieracie w sposobach a pozniej mowicie ---bo on sie opamietal---

a jak kochanka nie przebiera w sposobach, to co?

nie musiałam przebierać-ona przebierała bez skutku. mój mąż zapomniał -była złym wspomnieniem.Mi przychodzi to trudniej stąd moja obecośc tutaj.

witam panie o których wiem z opowiadań i dzisiaj troche poczytałem ... no cóż ? każdy ma swoje zdanie a sc jest kobieta pełną radości życia ,która od losu nic w prezencie oprócz kopniaków nie dostała i pewnie mi sie oberwie że to piszę ,ale to nic ,może łatwiej będzie sie wam rozmawiac Jest pełna optymizmu i dała mi szanse na drugie zycie ,lepsze niz z moja zona jeszcze formalnie tak ale nieformalnie to sc jest nią od początku do końca i jestem jej wdzięczny za to jaka jest ,że nie naciska ,nie zmusza a tak poprostu kocha i wiem że kocha mocno i szczerze i że to tylko kwestia czasu żebysmy byli razem i to chyba tyle Narazie kończe i ide do mojego syna ,bo każda chwila z nim jest na wage złota i sc to rozumie

:-D

jestes kochankiem sc?

buhahahahha dobry zart sc,udal Ci sie,ale w bajki nie wierze!!!

nie spi jeszcze ?hahaha sc zaczernij mu nika będzie bardziej wiarygodny Ale sie ubawiłam na koniec wieczoru. Lece po mojego męża niech napisze jakie ma zdanie o swojej byłej kochance.Haha!

torsji dostaje jak słysze o tych sposobach opamietania no pewnie jak sie chlasnie jedna z druga po zylach, trzecia straszy cala mafia , czwarta Bog wie czym a następna wiesza sie na oczach meza to nie dziwie sie ze czasem wracają , no bo szantazu nie mozna czasem zniesc

sa siebie warci, nie ma co tego rozstrzasac :D

"mąz drogiej sc" moim zdaniem-kochanki to szmaty włażące do łóżka żonatym" pozdrawiam niech sie wam dobrze pisze.

sa rozwody i gdyby bylo im tak zle to by rozwiedli sie,a Wy mozecie sobie tylko pomarzyc i oszukiwac siebie

ja tez tak umiem :-P