Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kusicielka

Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

Polecane posty

Gość ale ja mam meza caly
czas, a nie tylko na 2 godziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DROGA SC
my mamy wiecej czasu niz do poniedziałku :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY CZY TO NAPRAWDE TAK CIĘZKO ZROZUMIEC ŻE NIE POTRAFIE I NIE CHCE I NIE MAM ZAMIARU NIENAWIDZIIC MOICH BYŁYCH PARTNERÓW??? dla mojego dobrego samopoczucia wole ich nadal lubić chociazby z szacunku dla tego co razem przezylismy.Wiem że to jest dziwne ale mi sie wydaje bardziej właściwe niz ta wściekła nienawiśc a potem wizyty u psychologa ,bo ciężko z soba wytrzymać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chodzio twoich
byłych tylko o to ze razem z twoim k robicie świnstwo jego zonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale niby dlaczego
masz ich nienawidzic? przeciez to byli tylko 'byli" zaden sie z toba nie ozenil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba mnie pytałaś sc- jestem ze swoim mężem. Czy mu wierzę? Nie, nikomu nigdy już nie zaufam. Uprzedzę pytanie - czemu z nim zostałam? Bo go kochałam ponad wszystko. Czy nadal go tak kocham? Nie, tak jak kiedyś na pewno nie bo coś we mnie umarło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nie wiem ale kochasz ,to powinnaś troche zrozumiec kochanki ,one też kochają... jeżeli chodzi o powiedzenie zonie mojego K prawdę -uważam że powinna ja znać ,ale to mój K powinien jej to powiedzieć a nie ja ,a ja go do tego zmuszac nie będę ,powie wtedy kiedy uzna to za słuszne i sam do tego dojrzeje ale o tym to juz pisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugo dojrzewa
bardzo dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długo to fakt dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego nie rozumiesz
Obie są kobietami. I żona i kochanka. Każda kobieta kocha tak samo. Czego tu można nie rozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czego ? Nie rozumiem jak można brnąc w taką znajomość (celowo nie używam słowa związek) wiedząc, zę on jest z kims związany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem 🌻 to już było tyle razy tutaj tłumaczone....:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Nie wiem
Czy myślisz, że jeśli nie użyjesz slowa "związek" to zmienisz rzeczywistość? Ależ to są ZWIĄZKI czy Ci się to podoba czy nie. Bardzo przypominają związek Twój i męża z okresu narzeczeństwa. Czy to wtedy byl związek czy tylko znajomość? W przypadku Twojego męża to już był ZWIĄZEK całą gębą bo nawet dziecko mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem dee..., ja chyba bardziej sobie tłumaczę chociaz z góry wiem, zę pewnych rzeczy do konc życia nie zrozumiem . I tak sobie myslę, że rodzice to chyba wyrządzili mi krzywde tym,ze przeżyli całe życie razem, ze wpoili mi, że nie nalezy kłąmać, oszukiwac , zwłaszcza najbliższych osób, ż nie zafundowali mi jakichs dramatów w dzieciństwie tylko pozwolili mi uwierzyć, ze życie jest proste i jak sie kogoś wybierze to się przez nie idzie razem ręka w rękę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Nie wiem
A jeśli dalej tego nie rozumiesz to mam dla Ciebie proste rozwiązanie - dowiedz się u źródła jak to jest - zapytaj męża jak mógł brnąć w taką znajomość wiedząc, że JEST Z KIMŚ ZWIĄZANY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Nie wiem
Ok, wobec tego Ty masz z mężem " związek całą gębą" a ona miala związek "połową gęby" Ale nie zmienia to faktu, że był to związek i to dość "przyszłościowy" bo dziecko ich będzie łączyć już na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli sadzisz, ze ja jakoś usprawiedliwiam czy idealizuję swojego męża to jestes w błędzie. Napisze inaczej - z mojej strony był to zwuiązek, miałam przynajmniej jakies przesłanki ku temu, zęby sądzić, ze tak jest, założyłam rodzinę, wybrałam kogos i sadziłam, że zostałam wybrana, nie było nikogo tracziego. Ona natomiast wiedziała od początku, zę on ama żonę i dzieci. Nie, nie wiem tego od niego. Jego słowo nieiwiele już od dawna dla mnie znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie , nie ok i twoje kpiny nic w moim życiu nie zmienią. Wiem w czym tkwię i jakie ciężary się z tym wiążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
on jest tu bardziej winny niz Ty,bo po prostu dobrze sie ustawil i nie chce tego zmieniac czemu odwleka rozmowe z zona?bo mu tak wygodnie,tam ma dom,rodzine i tu,jedna klamie i druga... nie moglabym byc z kims tak obludnym... jakos trudno mi uwierzyc,ze"oni spia w innych pokojach" mysle,ze po prostu boisz sie samotnosci i za wszelka cene przekonujesz siebie,ze jednak on odejdzie od zony Mimo wszystko Twoje postepowanie jest zle..... Nie widze tu milosci tylko wzajemne klamstwa,nikczemnosc i oblude

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do sc a ja widze i czuje zupełnie cos innego ,może jak kiedys bedziesz w podpbnej sytuacji to uwierzysz ,że ja wiem na czym stoje i czego chce od zycia ,a na dzień dzisiajsz nie chce więccej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
nie zamierzam byc w takiej sytuacji i mysle,ze wczoraj wyssalas tego swego kochanka tu z palca i tyle chyba jestes slepa,ze nie widzisz naprawde jak jest. Wspolczuje Ci bardzo.....tak naprawde zostaja Ci 2 godziny z nim,nie wiesz co to znaczy zyc pelnia zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę napisać
Jak było w moim przypadku, on-kochanek używał wielu argumentów zeby mnie przekonac że nie sypia ze swoja żoną,Nie mógłby mnie zdradzać(!?),ona nie ma zupełnie takiej potrzeby, ona leczy sie hormonalnie, on śpi z dzieckiem,a nie w sypialni,ostatnio podsłuchał jak teściowa mówiła do jego żonay, że powinna zacząć z nim sypiać. Prawdopodobnie chciałam w to wierzyć, bardziej niz wierzyłam,a prawda była taka (po wykryciu zdrady)że oczywiście z nią sypiał, według niej :zdarzało sie raz w m-cu, bo on nie mógł....natomiast na pytanie dlaczego mnie okłamał z niewinna miną stwierdził że to sie nie liczy bo robił to z żona żadko......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
po tym co wczoraj napisalas,nie widze bys wiedziala czego chcesz te marne 2 godziny w ukryciu to dla Ciebie szczescie? Niby mu nie wierzysz,nie ufasz do konca,przeczysz swoim slowom Po Twoich ostatnich wpisach stwierdzilam ze jestes niewiarygodna ,a ten Twoj kochanek byl tu wczoraj wyssany z palca a tak na marginesie widze,ze dalej wolisz siedziec na forum niz korzystac z konspiracyjnych spotkan z kochankiem lec do niego ,bo jutro juz poniedzialek i wroci do malzenskiego loza nie szkoda Ci na marnowanie czasu tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę napisać
właśnie chyba to było żadko a nie rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę napisać
do sc możesz wierzyc lub nie ale naprawde bywaja 2 godziny prawdziwej radości czy szczęscia może też ale naprawde radości, może ulotnej ale naprawde radości, taka która niestety boli i tą zazdrosna żonę i tą potem pozostawiona kochankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7590079646929
sc woli z nami spedzac czas niz z nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopek
czemu sie głupie baby nie mądrzycie widzę że jak zabrakło uczciwej kochanki hihihaha czyli sc to jakis pomór padł na niektóre święte kobiety z tego topiku Do powiedzenia nic nie macie ?tylko pyskowac umiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×