Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

odczep się od mojej nieskazitelności! dobra? :P

i z pracy mnie nie wywalą, bo nie wiedzą co robię, hahaha :P Udaję mocno zajętą ;)

babka68 wiesz, że możesz dzwonić o każdej porze dnia i nocy!!

" sc do też z rogami ,trafiłaś na wyjątkowo paskudny okaz kochanki ..współczuje i zycze powodzenia w ratowaniu małżeństwa i wrzucaj wszystkich kochanek do jednego worka ,u mnie seks pojawił sie znacznie póżniej ,najpierw były rozmowy,rozmowy,rozmowy i wcale nie o zonie i kłopotach do kkkkkkkkk ja mam międzi 30-40 on 40-50 do ja właśnie -święta spędzamy razem ,noce ??ciężko ,ale mam dzidzie ,więc sama nie jestem a świadomośc że ona gdzieś tam jest ??nie mysle o tym ,dla mnie jej nie ma.." a jednak nocy razem nie spędzają nie rozumiem po co ten facet co noc wraca do tej zony i kładzie się obok niej w łóżku skoro od dawna jej nie kocha

sc do do sc o do sc -z rozpędu mogłąm sie pomyliśc -soorryy ale chyba wiadomo do kogo te moje odpowiedzi maja trafic ,do tej pani co ma niewtbredne słownictwo ,uwielbia mnie wyzywać i oceniać nie znając mnie kompletnie a tak na marginesie-dyrektor 3 firm to fakt a nie żart powiedzcie mi jak można być dyrektorem 3 firm i pracować tylko pare godzin dziennie?

Witam wszystkich serdecznie! CO tu taka nagonka na sc? Moj byly (zonaty i dzieciaty) pracowal w dwoch roznych placowkach i jeszcze prowadzil popoludniowe zajecia, a mial czas na mnie, na zone, na swojego syna, na wyjazdy ze mna z rodzina. jak ktos chce, to zawsze czas znajdzie. skoro sc kocha K i ma z nim dziecko, to chociaz bylaby wlascicielem 10fabryk to znalazlaby czas dla swojego mezczyzny! jejjjjj.. no sa wlasnie minusy forum.. :( powiesz cos, jakis pomarancz nie w temacie zle zrozumie i juuuuuzzzzzzzzzzzz!!!!!!!!!! DO ATAKU!

ale tu chodzi o jej czas dla forum przy tych wszytskich obowiazkach...

Cassie Witaj :) No, zarzuciliśmy sc pytaniami, to fakt. Przeczytaj wszystko od początku, to zobaczysz ile pojawiło się niejasności. Tu głównie rzecz rozbija się o żonę i dziecko a mniej o czas. A co u Ciebie?

ale kazda praca jest inna. ja pracuje w szkole, wiec moge z wami pogadac tylko po pracy, AGA o ile sie nie myle pracuje w biurze, czy cos podobnego i ma duzo czasu. moze sc, jako wlasciciel prywatnej firmy tylko doglada postepow pracownikow i ma duzo wolnego czasu? albo zarzadza wszystkim z domu? wiele osob ma taka mozlliwosc. a w tedy jest duzo czasu na odwiedzanie kafe.

i o zdrowie jej K, co wiąże sie ze wspólnym mieszkaniem.

AGA! cześć kochanie! u mnie wiele sie dzieje.. ale chcialabym napisac ci maila. bedziesz w stanie odczytac go w domu? bo nie wyrobie sie z pisaniem wczesniej niz za godzinke.

po prostu pojawily sie pytania po tym jak sc oswiadczyla,ze nie maja na wynajecie pokoju dla jej k.wiesz jakby nie bylo dyrektor troche zarabia. a ty cassie nie boisz sie pana G:) w koncu nie jestes politycznie poprawna a tymi kochankami:)

no pewnie!! pisz!!! odczytam w domu!!

"AGA o ile sie nie myle pracuje w biurze, czy cos podobnego i ma duzo czasu." ej Aga wychodzi na to,ze sie obijasz w pracy:) a tym samym juz nie jestes doskonala:)

a co tam zdrowie jej K...........ważniejsze aby jej na dom starczyło i miała duzo miejsca w łóżku

opier***am sie na maksa!! :P

ale ona nie chce go chyba w swoim lozku,bo mowi,ze musialby spac na korytarzu.... to mowi kochajaca kobieta?????

do sc, niekogo sie nie boje, a przynajmniej nie balam bo moja znajomosc juz sie skonczyla. (chyba) bylam tak bardzo zafascynowana i zakochana, ze nic i nikt mnie nie przestraszyl... po roku wystraszylam sie samego obiektu westchnien :D AGA, ciesze sie ze moge liczyc na ciebie! :* jest mi tak ciezko teraz :( a co do sc, to jest z nami na tyle dlugo, a raczej z wami, bo ja dolaczylam pozniej :D ze chyba nie krecilaby nic.. poza tym wiesz, nie wiadomo jakie sa miedzy nimi relacje po tym jak dowiedziala sie zona, moze juz nie jest wszystko takie rozowe.

a moze chodzi o jej rodzicow?? moze oni go nie toleruja? moze wprowadzenie do domu swojego kochanka nie jest takie proste? ludzie!! zaczekajcie az sc wejdzie i wtedy pogadamy.

oj, skoro mieszkanie jest małe, zakładam, ze 2 pokoje, to może sc śpi razem z dzieckiem w jednym łóżku? Może rzeczywiście nie ma miejsca? No, ale...można by wynająć...

cassie ja rozumiem,ze milosc,ze uczucia-ale ja bym wszytsko zostawila gdyby moj ukochany byl chory, na pewno nie zostawilabym go w domu, gdzie bylby narazony na ataki, na stres, po prostu balabym sie o niego, o jego zdrowie, a nawet zycie-nie wiem czy czytalas,ze k sc mial stan przeszawalowy - to chyba jest milosc??:(

no i przeciez gdyby wynajęli to wspólnie by płacili a 350 zł to chyba niewiele dla dyrektorki 3 firm

a dziecko, a rodzice? ja nie wiem jak to jest teraz-ona pisala,ze ona sie nimi opiekuje,ale gdzie indziej,ze oni opiekuja sie dzieckiem. Niejasnosci.

Cassie pisz szybko tego maila, bo zaczynam się martwić co z Tobą! Jakoś temu zaradzimy! Tylko napisz o co chodzi!

no wlasnie ja nie wiem, pzreciez mozna ewnetualnie urzadzic tylko kuchnie i pokoj w tym domu,albo sprzedac mieszkanie wziac do siebie rodzicow wtedy jest wiecej pieniedzy na urzadzenie i po prostu szybciej by poszlo.Moja kolezanka w pol roku zbudowala dom i sie do niego wprowadzila.Wiec chyba nie chodzi o pieniadze,albo on nie chce sie pzreprowadzic,bo jej az tak nie kocha,albo ona nie chce,bo tez jej niespecjalnie zalezy.a mzoe jeszcze cos innego, w kazdym badz razie mnie by to zabolalo,ale moze sc ma taka duza odpornosc przez te 5 lat

*A*G*A leni się w pracy i klnie?!... ...tyle nas łączy!...;-))) a zwłaszcza ta niedoskonałośc!...:-)

mowie wam! nie snujmy domyslow, poki sc nie przyjdzie i nie wyjasni wszystkiego, a moze nam nic nie powie, bo nie chce o tym mowic. na razie ccciiiiii :) AGA, zabieram sie zabisanie, od razu mi humor gdzies wyparowal, jak mam sie do tego zabrac, juz od kilku dni chce to napisac...

no widzisz! nie jestem taka kryształowa, hahahahahahaha :D A! I nawet wódkę nieraz piję! :D Co Ty na to?

Cassie no to do dzieła!!!!!!!!!!!!! o te kilka dni za długo zwlekałaś!!!!!!

do *A*G*A A ja na to, że bym się chętnie zapoznała bliżej, bo rady i poczucie humoru zarowno Twoje, jak i Babki68 lubię i żałuję bardzo, że tak późno odkryłam to forum. Może bym wielu głupot w przeszłości uniknęła. Ale Wy chyba Śląskowe jesteście, a ja "centralna"... A i tak mi jeszcze do głowy przyszło, że faceci tak często nie doceniają swych partnerek, przynajmniej nie zawsze...:-(