Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miska 007

W lutym mi sie uda!!!

Polecane posty

No to sobie dziś pospacerowałam z moją niegrzeczną córą. Teraz udało nam sie ja sprzedać do babci (babcia sama zaproponowała bo nie chciała kolejnej nocy mieć bezsennej ;), ponoć spać nie mogła bo czekała na telefon od nas że ma brać taksówkę i przyjeżdżać do Mai :) Zapowiada się miły wieczór dlatego ja już sie odmeldowuję. Zastanawiam czy Tomka na porodówkę wpuszczą bo on się leczy i leczy i wyleczyć sie nie może i tak już od miesiąca :( A że muszę urodzić i trzeba cierpliwości - wiem, nie mam wyjścia ale jak mnie tak pan doktor nakręcił a potem jeszcze ja sama siebie...:) Będzie co będzie, ważne że mała jest już jak najbardziej donoszona i z tego się bardzo cieszę. Znikam, dobrej nocy! (ostatnio Maja spała chyba u babci jak załatwiliśmy jej rodzeństwo,hehe) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wieczorem było b. miło, potem od 1 do 4:30 skurcze co 8 minut (co do sekundy prawie) a potem CISZA. I tak do teraz. Już dałam spokój i nie popędzam tego dziecka, niech jeszcze sobie siedzi skoro jej tak dobrze :) Maja jeszcze u dziadków więc spadam poczytać książkę. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ale nocka. Ja sie chyba juz nie wyspie :( Na dodatek jeszcze to paskudne przeziebienie. Shenen fajnie, ze byl milutki wieczor bez Maji ;) A ja juz myslalam, ze skoro ostatnim razem, gdy Maja byla u dziadkow zalatwiliscie jej rodzienstwo to teraz zalatwicie jej juz na calego, ale Madzi widocznie dobrze w Twoim brzuszku. Madzia chyba wie, ze ja w kolejce po Tobie jestem.... Podziwiam Cie, ze sie jeszcze na czytaniu mozesz skupic. Ja sie wogle na niczym nie potrafie skupic w mojej glowie siedzi jedno, juz niedlugo porod :) Jedyne co moge czytac to xzasopisma dla rodzicow ;) Pozdrawiam i wpadne pozniej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu mam termin na 19 listopada! :) W tym tygodniu jade zamówić łóżeczko, no i ostatnie zakupy porobić. Lece sie położyć bo tak mi jakoś ciężko. Nerwuje sie...wszystkie staniki mnie uwierają :/ to drut sie krzywi, to mi znow cos nie pasuje :( Ale własnie sobie zamówiłam na allegro, wiec mysle, ze na wtorek juz do mnie przybędzie :) to zmykam....miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iloneczek no to mnie zaskoczylas, bo ja myslalam, ze masz termin po mnie a tu nie prawda. Ty jestes wiec w kolejce po Shenen a ja po Tobie na 30 listopada dopiero :) A jak wogle z Twoim smopoczuciem, odczuwasz bole plecow lub bioder no i masz juz te skurcze przepowiadajace? Bo ja czuje sie jak stara babcia ;) ale jestem szczesliwa :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OJEJKU ... :-O :-O :-O no to mamy drugiego maluszka :-D :-D :-D ale sie ciesze :-D Mam nadzieje ze z Basienką wszystko ok i ze szybko coś napisze ;-) BALBINKA staram sie dbać o siebie no ale czasami ... moze przesadzam :-( Franiu noi ja własnie tez mam takie uczucie jak ty napisałaś :-p mam nadzieje ze to nic powaznego ... i czekam co napiszesz co na to połozna ;-) Ja z kolei jak wychodze po schodach to czuje jak mi sie brzuszek o nogi obija :-( Franiu jak byłam przeziebiona to tylko mogłam czosnek i lek homeopatyczny oscilokocinum (jakos tak sie pisze ;-) ) Trzymaj się ;-) SHAHEN jak sie czujesz ??? Pewno bardzo ci sie juz dłuzy ... ale i na ciebie przyjdzie czas ;-) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu, ja niby na 3 grudnia początkowo miałam, ale z okresu jest na 19 i z wymiarów szkraba niby tez tak wychodzi.... A skurcze owszem....zaczęły się. Jak leżałam wcześniej, to mnie tak zabolało...jakby mi się krew na okres sączyła i tak ciepło mi było...ustapiło po jakiejśc minucie i potem po 2 minutach ponownie i koniec. Byłam z mężusiem i naszym rozbrykanym labradorkiem na spacerku, wcale nie długo, a tak mnie siekło w biodrze, że w pewnym momencie szłam jak stara babcia :) kuśtyk, kuśtyk.... :) A tak poza tym, to jest mi tak gorąco, że aż wściekła chodze.... :/ a teściu tak hajcuje w piecu, że zdechnąć idzie. Zrobić Wam smaka????? hihihihi naszło mnie na pizze - salami oczywiście, więc czekam aż miły Pan mi ją przywiezie..... Ściskam Was mocno i życzę przyjemnego wieczorku, oraz przespanej nocki bez wiercenia się z boku na bok :) paaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny no to jestem juz w domku razem z Majeczką... jest przecudna, dostała 9 punktów, 1 dostała za barwe skóry , ale w sumie to nie wiem dlaczego, bo ma piękna gładziudką i rumianą buziunie... Ja czuje sie średnio, miałam nacinane krocze i w związku z tym potem szycie no i siedze teraz na jednym pośladku, hehe i troche boli, ale najgorszy ból był jak zaczęło ustępowac znieczulenie, Mała spała całą noc po porodzie a ja męczyłam sie z bólem... jeśli chodzi o jakieś inne dolegliwości to według lekarzy wszystko ze mną i z Mają jest w najlepszym porządku...Na poczatku licho było u mnie z pokarmem ale nie dałam za wygraną i juz jest lepiej, w szpitalu troche dokarmiała mi ją położna, ale teraz spróbujemy juz samą piersią... Jeśli chodzi o sam poród to poszłam do szpitala takjak mówiłam o 14, a o 14.30 byłam juz na porodówce i mialam robiony zapis KTG a potem lekarz powiedział ze mam juz 5 cm rozwarcia i tak naprawde to w nocy pewnie sama bym biegła do porodu, wiec dawka leku przyspieszającego poród była znikoma bo wszystko samo sie rozkręciło, no i tak do 19 sobie siedziałam na tej porodówce z mężem i musze przyznac ze troche mi sie nudziło, ale po 19 zaczęły występowac juz silne skurcze no i dały troche popalić, jesli chodzi o wanne to wchodziłam chyba 3 razy ale nie zauważyłam żeby mnie coś mniej bolało, sam poród odbył sie na fotelu , bo po pierwsze juz nie miałam siły tam włazić , a po drugie Maja była opleciona pępowiną no i lekarz tez wolał na fotelu... w sumie nic fajnego ta wanna, ból jest jednakowo równy wszędzie...położna była super wiec szystko mi mówiła co mam robić, ale musze sie wam przyznac ze troche sie wydzierałam, ech... Mój Bartuś był ze mną prawie do końca, wyszedł pod sam koniec nie dlatego bo mu było słabo tylko ze nie mógł patrzeć jak cierpie a on nic nie może zrobić zeby mi ulżyć...poród to nie rzeźnia i naprawdę jesli chodzi o te sprawy to nie ma co przesadzać....no i moje drogie to ja odcięłam pępowine.hehe , a wcześniej mówiłam że tego nie zeobie..., urodzenia łożyska to błahostka i wcale tego nie czuć, potem podczas szycia troche kuło i takie dzine uczucie przeciągania nici, hehe , ale to juz w znieczuleniu...no i po dwóch godzinach trafiłam z córeczką na oddział i tu położne nie były zbyt miłe, ale teraz to juz bez znaczenia... Dziewczyny muszę powiedzieć ze nie jest tak łatwo, ale dacie rade, jak każda z nas... wyśle kilka fotek ... buziaki jak macie pytania to śmiało piszcie, bo z domu to narazie nie wychodze, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny dajcie znać czy fotki doszły , bo wysłałam ale chyba nie doszły do wszystkich.. Dziś Majeczka była po prostu super, nakarmiłam ją ok 12.30 w nocy i spała do 6 , ja sie mogłam wyspać... jest taka grzeczniutka...a dzis pierwsze kąpanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Witaj Basienko i Majeczko w domciu 🌻 🌻 Super, ze malutka tak grzeczniutka :) Juz sie fotek nie moge doczekac, bo ja niestety nie dostalam :( No to sie doczekalas coreczki :) Odpoczywajcie🌻 Balbinko dzieki juz bym chciala sie pozbyc tego przeziebienia, ale jakos nie daje za wygrana, chociaz juz troszke lepiej. Jak tam malutki Michasio? Iloneczek to widze, ze nie tylko ja taka obolala ;) Shenen jak tam, czy spacerki pomogly :) Dzisiaj polozna, ale i tak sie nic nowego nie dowiem. Dam znac po :) Milego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Hej hej Basieńko, Majeczko 🌻🌻🌻 dla dzielnych kobiet :D Cudownie że jesteście już w domu! Ja oczywiście też poproszę o zdjęcia, nie mogę sie już doczekać! Ja boję sie rodzenia łożyska...Jak rodziłam Maje nie chciało sie, urodzić i miałam łyżeczkowanie, brrr a podobno jest tak że jeśli były jakieś zabiegi na macicy (miałam potem kilka szwów założonych na macicę właśnie) to przy kolejnych ciążach często łożysko przyrasta do blizny i historia się powtarza. A to wiadomo ryzyko zakażenia, krwotoku itp powikłań. A ja po prostu chciałabym cieszyć sie malutką i tyle. Oczy mi sie trochę plączą bo przez pół nocy czuwałam przy łóżku Mai, znowu chora :( Dusiła sie w nocy, pewnie krtań albo oskrzela. Do przedszkola oczywiście nie poszła ( w tym m-cu była UWAGA - 8 dni, niezle co?) Wpadlam w zasadzie tylko powiedzieć że jeszcze nie :)(jutro mam wizytę, zobaczymy :)) i grupowo uściskać ale zobaczyłam że Basia wróciła i się rozgadałam :) Buziaki dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja po wizycie i dzisiaj jak nigdy pani gadala i gadala i gadala. Maly jest juz niziutko, wiec to moje odczucie bylo prawidlowe :) Co mnie troche przestraszylo to to,ze mam wysokie cisnienie i bialko w moczu, wiec musze dzisiaj po 14 do szpitala na badania :( Ogolnie czuje sie dzisiaj kiepsko, duszno mi i to przeziebienie :( Basienko ja nadal nie mam fotek :( niewiem czemu ..... Buziaczki🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu 🌻Trzymaj sie! Basieńka, Maja jest śliczna :D Chyba znowu zaczynam sie niecierpliwić ;) I Ty wyglądasz rewelacyjnie, ja po porodzie na buzi miałam masę popękanych naczynek (od wysiłku) a Ty jak gdyby nigdy nic 😘 Oczywiście jak będziesz miała \"nową\" Majeczke to zamawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinko udalo sie dostalam fotki MAjeczki:) Dziekuje !!!!!!!!!!!!! Basienko Majeczka sliczniutka, a ja jaka kochana :) Ciesze sie, ze taka grzeczna jest to sobie mamusia tronke odpocznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
franiu ciesze sie ze dostałas fotki od balbinki bo ja 2 razy próbowałam i sie nie udało tobie wysłać... dziś dziwczyny czeka nas 1 kąpanie bo wczoraj to jescze w szpitalu kąpali... mam nadzieje ze pójdzie dobrze... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼BASIENKO WITAJ :-D 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼 Kurde popatrz ... Ty juz w domu - SZOK :-O Bardzo sie ciesze ze sie wszyscy macie dobrze i juz poród za \"Wami\" :-D Do mnie fotki nie doszły 😭😭 😭 a tez bym chciała Twojego Skarba zobaczyć :-D SHAHEN to pewno teraz Twoja kolej ;-) FRANIU super ze wszystko ok tylko uwazaj na to przeziebionko ;-) Kurde ja w nocy znowu sie za szybko poderwałam do zmiany boku i znowu mam uczucie ze cos mi sie tam urwało-odkleiło (?!) tyle ze tym razem trzyma mnie cały czas :-( Pół nocy nie spałam bo sie bałam ze przez sen zmienie pozycje a teraz boje sie połozyć bo to tak okropnie boli jak musze brzuch napiąć :-( Na szczeście oprócz bólu innych dolegliwosci nie mam wiec w panike nie wpadam ... ale nie wiem co o tym myslec :-( ... bo czy to mozliwe zeby mi sie w tym miejscu łozysko odkleiło?! POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja juz po badaniu :) Tak dlugo to trwalo, ale najwazniesze ze wszystko ok. Ku mojemu zaskoczeniu naprawde fajnie zareagowala ta polozna na to bialko. Najpierw pobrali mi krew i musialam nasiusiac do kubeczka. Potem mialam robione KTG pierwszy raz, ale fajnie. Potem byla wizyta u pana ginka, ale mnie nie badal. Pomacal tylko melgo, powiedzial, ze duze dziecko i ze podoba mu sie moj brzuch. No i sprawdzil wody plodowe, czyli na chwileczke widzialam dzidziusia :)Powiedzial, ze maly bedzie tak ok 3500 3750 gram jak sie urodzi, w zaleznosci jeszcze jak dlugo bedzie siedzial w brzuszku. A teraz niestety mam skurcze i mnie boli 😭 Metoda nie mam pojecia co z tym lozyskiem, takiego uczucia nigdy nie mialam, moze powinnas zadzwonic do ginka i sie spytac, czy to wogle jest mozliwe. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Franiu wyganiam od ciebie to wstrętne przeziębienie! Czy ono nie wie że c ięzarówek nie wolno sie czepiać ? Basieńko fajnie że już jestes w domciu Może opowiesz jak Ci wogóle poszo na porodówce co ? :p Ja zdjęć nie dostaam... będe plakać..... Shenen trzymam kciku żeby tym razem (tzn na porodówce) jednak udao ci sie szybko urodzić lożysko bez zadnych komplikacji i ingerencji lekarzy.... A co do mojego samopoczucia to każde podniesienie się z wyra kończy sie w wc.... ach te wymioty i nudności... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lolu wcześniej opisałam cały poród , zajrzyj na poprzednia stronę... zaraz spróbuje wysłac foty, nie wiem czemu nie dochodzą bo do Ciebie na pewno wysłałam... Dziś było pierwsze kąpanie, Majeczka zniosła je dzielnie... były przy tym dwie babcie wiec nie musze dodawac co sie działo... jutro kąpiemy sami to jest pewne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki. Wchodzę czytam i co widzę - MAJECZKA JUZ NA ŚWIECIE!!! Basieńko gratulacje. Jak czytałam o Twoim porodzie to sobie mysle kaszka z masłem. Ani rozpisywania się o bólu (dzięki kofana) ani nic. Jeny jak ten czas zleciał. Dziewczyny widzę, że wy juz tu do porodu się przygotowujecie. Ależ Wam zazdroszczę, że juz na finiszu jesteście. Ja mam jeszcze przed sobą 18 tygodni zanim Jasio się zaprezentuje. Z jednej strony cieszę się każdym dniem. W domciu leżę, mąż dba. Już nigdy mi tak dobrze niebędzie. Ale z drugiej strony - po urodzeniu zniknie starch (chyba)... Pozdrawiam Was i ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej lasaki... Basieńko przepraszam nie wiem jak to się stao ale wogóle umkneo mi kilki postów z poprzedniej strony Daguś skarbie tobie zostao 18tyg a co ja mam powiedzieć ? Jak pewnie wiecie ja jeszcze jestem panną no i do wczoraj mieszkalam ze swoimi rodzicami a wczoraj przeprowadzilam sie do m no i on też mieszka z rodzicami tyle że ma swój dom (rodzice są na parterze a ja i M mamy cale piętro dla siebie ) Wczoraj poza tym że zaglądlam do was nie robilam totalnie nic, M spelnial wszystkie moje zachcianki-robil mi kromeczki, herbatke a przyszla teśćiowa zabronila mi gotować obiadów bi w tym domu to ona gotuje na dodatek dziś zmnie przyszla zbudzić do szkoy i przyniosla mi sniadanko (M jest w pracy) tyle że to sniadanko z szyneczką a mnie do takich rzeczy \"odsuwa\".... Pięknie nie ? Może juz tak zostać ale M sie tak dlugo nie da Odezwę sie po powrocie ze szkoly papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SĄ :-D :-D :-D Jejku jakież Wy piekne 🌼 jesteście :-D Majeczka jest poprostu słodka a mama tez wyglada super 🌼 tak jak Balbinka 🌼 czyli jak nie po porodzie :-D Jak Wy to zrobilyscie?! BASIENKO ja mam pytanko ;-) W czym bylaś w tej wannie tz miałas cos na sobie (koszulka czy tez nic)? Jesli chodzi o poród to wydaje mi się ze szybko poszło (o której się Majeczka urodzila?) wiec moze ta woda jednak cos daje ?! Zmieniali wode po kazdym Twoim wyjsciu i czy pytali cię o mozliwosć naciecia krocza ? FRANIU ciesze sie ze badania poszly milo i przyjemnie , powiedz mi tylko co to znaczy \"sprawdzil wody plodowe\" , jak to sie robi ??? Mam nadzieje ze skurcze i ból juz przeszly ?! :-p LOLU trzymaj sie dzielnie ;-) dolegliwosci w końcu miną ;-) a potem jakie szczescie :-D :-D :-D DAGA i Tobie czas przeleci , nawet sie nie ogladniesz ;-) Co do porodu to prawda ... jakoś \" nasze \" mamy go tak strasznie nie przedstawiają ale podejrzewam ze nie chcą nas straszyć :-p ... ;-) Ja po wczorajszym dniu byczenia dzis czuje się lepiej ale bardzo uwazam zeby nic nie dzwigać i nie nadwyrężać brzuszka ... mam nadzieje ze juz bedzie ok. Moja kolezanka łyka tabletki i jest szansa ze uda się w koncu podtrzymać ciaże ...wiec licze na to ze bede mieć towarzystwo za 8m :-D Przerazaja mnie tylko te wieści ze szpitala ... gdzie 3 kobiety zarazone paciorkowcem :-( ... noi kurcze dzieciaczki juz w domku z tatusiami a mamusie nie wiadomo czy wrócą 😭 Poprostu SZOK :-O Co do imienia naszego szkraba to chyba bedzie MISIA , MICHALINA :-D Jak Wam sie podoba ??? POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki :) Ja dalej pociagam nosem i dre gardelko :) Ale co zrobic, pani polozna wytlumaczyla mi, ze maly wyciaga ze mnie wszystkie witaminki :) Najwazniejsze zeby jemu niczego nie zagraklo, a ja to wszystko przetrwam :) Daga 🖐️ kupe lat :) 18tyg to mniej jak polowa, zleci zobaczysz. A martwic sie o nasze dzieci to juz do konca zycia bedziemy ;) Kochany ten Twoj maz, jak sie facet potrafi zmienic na czas ciazy... Moj tez wszystko robi i sie mna opiekuje tylko jak urodze to sie chyb skonczy....:( Lola no to gratuluje Ci wspolnego zamieszkania ze swoim lubym. Odpoczywaj wiec ile sie da, a mdlosci juz niedlugo minal i bedzie tylko radosc. Juz chyba pytalam ale nie wiem czy mi odpowiedzialas, na kiedy spodziewasz sie dzidziusia? Metoda bardzo ladne imie wybraliscie. Wiedzialam, ze ladne wybierzecie ;) No to Michas bedzie mial Michasie hehe... Co do wod to pewnie chodzilo o ilosc i on to sprawdzil poprostu poprzez USG. Takie krutkie zerkniecie na monitor ;) Balbinko jak Michas? Czy zmienil mu sie troszke juz rytm dnia i nocy od porodu? On juz niedlugo bedzie mial miesiac, wiec pewnie urosl ;) Basienko ciesze, ze pierwsze kapanko Maji sie udalo. Rozumiem Ciebie co masz na mysli z tymi babciami ;) Przylaczam sie do pytan Metody :) Jeszcze jedno pytanko, czy mialyscie albo macie takie bardzo dziwne uczucie tam na dole jakby klucie jakims szpikulcem i dosc bolesne? Shenen a co u Ciebie, ma Maja juz siostrzyczke? Miska, nadal problemy z netem? Wpadnij jak tylko mozesz i naskrob kilka slow ;) Pozdrowienia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franiu trzymaj się jakoś i nie daj sie temu przeziebieniu ;-) Dzieki za odpowiedz ... bo juz myslałam ze jakos inaczej te wody sprawdzają :-p Kurde faktycznie uswiadomiłas mi ze Michaś juz prawie miesiac ma , szok :-O ale to leci :-O Ja dziś juz prawie ok ... chociaż jak troszke posprzątałam to ...:-p ... chyba musze z tym skonczyć :-p i mysleć o \"nas\" ale jakos mi ciężko na miejscu usiedzieć :-p POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a wiec odpowiem od razu na pytania bo zapomnę... w wannie byłam w bluzce na krótki rękaw i zawiązałam ją sobie pod biustem zeby sie nie zmoczyła jeśli chodzi o połóg to cały czas boli mnie krocze bo mam 4 szwy w piątek dopiero wyjmie mi je połozna, która dzis była u mnie na wizycie i mam nadzieje ze wtedy bede mołgła normalne usiąść, to tylko jedna taka dolegliwość, no i troche ból piersi , ale juz jest lepiej, karmie małą na żdanie i chyba jej smakuje... jesli chodzi o nacięcie krocza to mnie sie o to nie pytali bo mała miała owinięta pępowine wokół szyi i dlatego chyba to nacięcie, poza tym jakby sie mnie zawet zapytali to od razu bym sie zgodziła bo po tym czuje sie ulge, a nacięcie w porównaniu do skurczów to wcale nie boli... dopiero jak puszcza znieczulenie... dzis było drugie kąpanie , wyszło dużo lepiej niż 1 , była tylko 1 babcia, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×