Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kameliowa Dama

QWWECC CZY JAKOŚ TAK GDZIE JESTEŚ?????????

Polecane posty

Gość QWWECCC
nie bedzie ponizal sam wie ze zle robil!!!a jesli bedzie jesli by jeszcze raz tak powiedzial...to wtedy bylby t koniec!!!teraz juz sama wiem ze na to bym sobie drugi raz nie pozwolila!!!!pisal ze czas pokaze czy bedziemy razem ze jak mamy byc ze soba to bedziemy..wydaje mi sie ze gdyby to skreslil na zawsze to nie pisal by w ten sposob...ze np na ten czas to koniec a co dalej to zobaczymy.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cath_
A co miał ci napisać/powiedzieć? Może kiedyś będziecie razem,ale na razie on chce sie uwolnić, będzie żył sobie jak chce i z kim chce a za 20 lat wróci do ciebie - może. Podczas gdy ty podporządkujesz sobie całe swoje życie,znajomosci z innymi facetami itd temu jego stwierdzeniu rzuconym tak po prostu i bedziesz cały czas miała nadzieję że jednak do siebie wrócicie bo on tak powiedział. Naprawdę nie możesz bez niego życ ? Ja tam ci niczego nie żałuję - w sumie jestem tylko obserwatorem i to twoja sprawa jak sobie zmarnujesz życie czekajac . Ty CHCESZ NA NIEGO CZEKAC BO bo TERAZ jest dla ciebie całym swiatem i żadne nasze słowa do ciebie i tak nie dotrą kobieto:) Twoja sprawa. Może jednak po tych kilku latach życia nadzieją dotrze do ciebie że jest coś wiecej w tym życiu niż zawiedziona miłość i czekanie na niewiadomo co:) Coś się kończy a coś zaczyna moja droga:) Gdy Pan Bóg zamyka drzwi to na pewno otwiera i gdziesokno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się zastanawiam co znaczy kiedyś. Jesteś wierna jak piesek ? Będziesz czekać jak długo on będzie ci pisał że kiedyś może sie zejdziecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blery blery blery blery blery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
cath...>napewno nie za 20 bez przesady..wiadomo ze wszystko sie rozwiaze napewno do konca szkoly....gdyby chcial koniec raz na zawsze to by nie pisal w taki sposob...zebysmy np o tym nie gadali bo to napewno nie prowadzi do niczego dobrego itd..czas pokaze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
albo pisze cos w tym stylu ze ja to musze miec kogos zeby sie nie nudzic ..i ze on nie musi miec dziewczny...ze ja moge sprobowac sobie z innym i bedzie mi z nim dobrze i ze juz do niego nie bede chciala wrocic..itd...no chyba gdyby tomialby byc koniec na ZAWSZE to byc pisal inaczej zebym sobie nie robila nadzieji bo nigdy razem nie bedziemy itd...najlepszy dowod jak wyejchalam wypytywal sie mojej mamy pisal do mnie syg puszczal....nie mowcie ze to co mowi i jak sie zachowuje o niczym nie swiadczy...wypytywal sie caly czas na gg czy mam kogos jak napisalam ze kolege to mi g wypominal..widac bylo ze go to rusza...pozatym napisal jasno ze koniec NA TEN CZAS...nie napisal ze na zawsze....niemowie ze mam czekac wiecznie...zaczne zyc wlasnym zyciem i tak nic zrobic nie moge...ale sam wkolko pisal jak o tym gadalismy ze to koniec na ta chwile..a namoje pytanie czy nie chcialby zeby kiedys bylo jak dawniej pisal ze "moze"ze "Czas pokaze"itd...ze do wszystkiego potrzeba czasu itp...ze jak mamy ze soba byc to bedziemy....nawet jak napisal ze tu trzyma go szkola tylko...na moje pytanie "a ja??" odpisal ze "zobaczymy jak bedzie" a chyba gdyby to bylo skreslone na zawsze pisalby ze konczy szkole i wyjezdza ze nawet ja go tu trzymac nie bede...a tak nie pisal...ciagle w tych naszych rozmowach na ten temat wynika z tego jasno sam tak pisze zreszta....ze potrzebny jest czas...ze moze kiedys to wroci ale kloceniem sie itd nie polepszamy nic....i zebysm o tym niepisal nie wypominali itd...ze jak mamy byc ze soba zawsze to bedziemy....to sa jego slowa...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To leć do swego królewicza Jak on taki dobry i kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo x84x
pisze tak bo chce miec pewniaka, ze bedzie mógł do ciebie wrócic wrazie jakby nie znalazł innej dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
czemu piszesz o innej...on sam twoerdzi ze nie chce jej miec nawet nic w tym kierunku nie robi zeby ja poznac..pozatym nie oszukujmy sie...on nie jest typem naktorego leca dziewczyny..a wiem ze wymagania ma duze....jesli o urode chodzi..i zadna normalna by sie nic nie zainteresowala ...a on sobie zdaje z tego sprawe.....a ja?czemu sie nim zaintereesowalam?sama nie wiem poczatkowo mnie od niego odpychalo...ale zakochalam sie w tym "Czyms" co kiedys mial...on czul sie dumny bedac ze mna...dowartosciowany kiedykoledzy mu zazdroscili...no ale wybral jak wybral....teraz wiem zemnie nie szanowal nie docenial..i mam o to wielki zal...ale nieumiem zmienic swoich uczuc...powaznie gdybym wyslala wam jego zdjecie zrozumialabyscie o czym mowie:)nie starszy nic takiego..ale to napewno nie typ ktorum dziewczyny sie interesuja...no chyba ze znajdzie sobie 16-latke...a wtedy to i ja bym sie smiala mu prosto w oczy....on ciagle czuje sie zagroznowy ze ja sobie kogos teraz znajde...wydaje mi sie ze w tym momencie on jest cholernie pewny siebie...wie ze kocham go ze chce z nim byc....musze mupokazac ze tak nie jest....jutro przyjezdza do mnie ten drugi....:) chcialabym sie w nim zakochac i calkiem zapomniec o bylym nie miec zadnych juz sentymentow.....chcialabym ze widzial co starcil....a wiem ze gdyby zobaczyl mnie z tamtym gosciem czulby wielka zazdrosc nie tylko o mnie ale tezo to ze tamten jest lepszy od niego...przystojny itd...zupelne przeciwienstwo bylego.....teraz specjalnie w paitek nie jade do szkoly zeby sie z nim nie widziec....za 2 tyg mamy kolejny zjazd wtedy pewnie sie zobaczymy....wogle chore to wszytsko...wiem ze powinnam zaczac zyc swoom zyciem a co ma byc to bedzie...i nie myslec o bylym zajac sie soba....to wlasnie probuje robic ale nachodzamnie wspomnienia:(chce mu pokazac przedewszystkim co stracil zeby to on mnie zdobywal od nowa...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bierze się za tamtego a buraka zostaw samemu sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
ale ja kocham tego "buraka":)naprawde....bylo tyle cudownych chwil miedzy nami.....:( wiem ze z nikim innym nie bedzie juz jak z nim,..chodzi mi o te dobre chwile....tyle sie juz naczytalam o parach ktore sie schodizly nawet po dlugim czasie..moze za jakis czas jak on dojrzeje do pewnych spraw jak zda sobie sprawe z tego wszytskiego to sie zejdziemy..niemowie ze mam czekacn aniego...ale ciekawa jestem co by bylo gdyby mnie zobaczyl z tym drugim...jak sadzicie??mogloby to zadzialac w dwie strony przeciez....ja ja widze ze on na ta chwile nie chce ze mna byc.....sam pisze ciagle ze moze kiedys nam sie uda napewno nie teraz...ze to jest koniec na ten czas....a co dalej?czas pokaze....on robi mi tym nadzieje...nie napisal nigdy ze to koniec na zawsze..wiem ze wszytsko sie musi zupelnie uspokoic...ze to jest jeszcze swierze...ze przechdzilo rozne etapy...ja sie juz troszke lepiej czuje....chcialabym zeby do niego to wszystko dotarlo...22...>jestes kobieta czy mezczyzna?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pewny że jak jesteś choć trochę jeszcze otwarta to tamten przeniknie to twojego wnętrza i zmienisz nastawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
chcialbym zebyt ak sie stalo...chcialabym miec ta satysfakcje zeby byly widzial ile starcil....!!!on sam zdaje sobie sprawez tego ze dziewczyny na niego nie leca...chcialabym zeby zrozumial swoj blad...wczesniej to ja wiecznie zrywalam wyjezdzalam chcialam mu pokazac wszelkimi spsobami ze moze mnie starcic no ale zadzialalo to w druga strone...jak mu napisalam ile sie teraz pzrez niego wycierpialam co sie ze mna dzialo...to on stwierdzil ze on tez tak sie czul kiedy ja wyjezdzalam ..ale nie bylo mnie do holery gora 4 dni i zawsze to ja jak wracalam pierwsza wyciagalam reke do zgody... a teraz?kiedy zrobilo sie to na tyle powazne on tak pewnioe tego nie przezywal jak ja..nie cierpial tak ja nie chcialam zyz przez niego a on??sama juz nie wiem co on czuje....myslalam ze jestem dla niego wszystkim...i co?dobrze mu tak samemu?nie ma sie do kogo przutulic...praca dom wkolko to samo..kiedys z ciekawosci zapytalam go czy nie chcialby spotkac sie ze mna dla samego sexu...wiecie co odpowiedzial?ze NIE!!! i wlasnie tego nie rozumiem raz zachowuje sie tak dorsole dojrzale a za chwile inaczej....robil takie scenki tak mnie traktowal a teraz??jak dla mnie top wszystko starsznie zagmatwane....on twoerzi ze psulo sie miedzy nami ze ja tymi swpoimi wyjazdami tylko pogarszalam...ale jak sobie ost przypominalam..to juz 2 lata temu na wakacjach tez mnie wyzwal...a ja ani razu wtedy z nim jeszcze nie zerwalam nie wyjechalam nigdzie..itd....wtedy zawsze za nim latalam......napisal mi tez ost..ze jak sie nie chcial ze mna kochac..i mnie odwozil do domu...a potem rano w pracy wlanczal gg to bal sie zebym mu tylko nie napisala tam znowu ze to koniec itd...no ale skoro tak sie bal to czemu nic nie robil zebym nie narzekala...zebym odrobine poczula sie szczesliwa..zebym widziala ze znacze cos dla niego....chore to wszystko...jak myslisz on kiedys zrozumie swoj blad??wiem ze wina lezy po obu stronach ale wkoncu to on mnie bardziej ranil ja dla niego taka nie bylam....nie czul sie nigdy jak ja........:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
internet mi przerywa wczoraj sie do niego prawie wcale nie odzywalam tzn nie odpisywalam bo nie mialam jak...wieczorem napisal mi sms dobranoc i smutna buzke....nie wiem ale chyba gdyby to skreslil na zawsze to by mnie olewal nie wstwail by takich buziek nieodzywalby sie sam.....mam udawac obojetna??Ze sama sobie swietnie radze??jak sadzicie???kocham go nadal...:(:(:(:(:(:(:(:(mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byś go kochała nawet jakby Cię zglanował. Ale na to jest za słaby bo byś go sama mogła załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps zglanował tzn skopał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
boze o czym ty piszesz...chce zwyczajnie sprobowac jeszcze raz...rozstawalismy sie na gora 4 dni i tyle..nigdy nie bylo jak teraz..chce dac nam szanse....i nic wiecej...wiem jakie poplenialm bledy nie pozwolilaby sie tak nikomu nigdy wiecej traktowac..a jesli on by mnie obrazil znowu nie byloby juz przepros..teraz widze co zle robilam...kiedy pierwszy raz uslyszalam takie slowa powinnam odejsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo x84x
ale on nie chce z toba byc, przeciez pisał ci to tyle razy, daj se spokoj nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak kto nie chce :classic_cool: Przecież wstawił w sms\'ie smutną buźkę. To chyba o czymś świadczy prawda ? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cath_
Widzisz, problem jest taki że to tylko TY chcesz znowu spróbować i "pokazać" mu co stracił - a nie on. Przecież napisał ci wyraźnie że teraz już nie, może kiedyś. I nie pisz że pokażesz mu że będziesz z tamtym że przespacerujesz sieprzed jego nosem bo to pic na wodę fotomontaż i tyle.Jestes zakochana w jednym i tak długo będziesz robiła podchody jak długo on ci wyraźnie nie powie że to koniec. Nie ważne jaki on jest, to ty masz problem, który polega na tym że uczepiłaś się jego jak rzep i nie chcesz odpuścić . Odpuść sobie.Bo przez następne pół roku codziennie jakdo tej pory będziesz pisała nam że on ci na gg napisał że może kiedyś, ale wysyła cały czas takie smutne buźki i ojeja, przecież gdyby chciał ze mną skończyć to by tak nie pisał bo nie ma nikogo tylko mnie, nawet kochaćsię ze mna nie chce więc na pewno innej w jego zyciu nie ma. Agata, nie widzisz tego że on z toba skończył ? Co z tego że pary do siebie wracają? Wy nie musicie.Sorry za brutalność,ale żal twojej głupoty.Wywal go z gg, z telefonu i zacznij choć jeden tydzień bez opisywania jego smsów to może wtedy uwierzę że robisz coś dla siebie - że zaczynasz żyć swoim życiem . Zaczynasz byś "JA" anie "MY". On sie od ciebie odcina ale ty jak ten uzależniony narkoman -nie potrafisz. Zwyzywałcie, napuścił rodziców a ty nadal tak go kochasz :| Dziewczyno, dorośnij wreszcie. Jak masz stworzyć z nim związek jak nie potrafisz dojść do ładu sama że sobą? Pokazałas mu że należy ci się szacunek? Że jestes silna, że nie pozwalasz sobie na szmacenie ? Pokazałaś mu że umiesz żyć bez niego? Może wtedy zacznie cię szanować - bo na razie to robi z toba co chce.A jesli ma wrócic-to na twoich zasadach i gdy wydorośleje. Ty tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
napisal ze nie chce byc na ten czas.. i jak o tym wiem!!!!!!!tak ciezko to zrozumiec ze nie potrafie dac sobie z nim spokoju pzrestac go kochac czuc cokolwiek?!!ciagle pisal ze to jest koniec na TEN CZAS!!ze moze kiedys nam sie jeszcze udac ..a to co robi ze sieodzywa pierwszi itd...to chyba swiadczy o czyms parwda??gdybyu dal sobie definitywnie spokuj chyba nie intersowalo by go az tak moje zycie..tez jestem jego pierwsza miloscia..i nie da sie tak latwo zapomniec...wiem ze teraz nic z tego...ze potzreba czasu....ale ja mam nadzieje...ze nam sie kiedys uda ze zacznie sie wszystko ukaldac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać poważne oznaki choroby. Można sobie Ciebie wyobrazić że chwiejesz się do przodu i do tyłu i powtarzasz cały czas to samo. Bo tu na forum cały czas to samo i tak w kółko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
cath.....to niejesttak ze ja go uczepialm!!! ja tylko pisze tuyaj ze kocham go itd tesknie on o tym nie wie!!ja udaje przed nim twarda!!!on jest sam zazdorsny o to ze moge sie z kims spotkac mioec kogos..sam sie zawsze pierwszy odzyw aja tego nie robie!!a to ze on np pisze ze jak mamy byc ze soba wiecznie to bedziemy to chyba nie jest nic..gdyby chcial ze mna skkonczyc na zawsze to by powiedzial ze nie ma do czego wracac i juz...zebym nie roboial sobie nadzieji i tyle!!!ja nie mowoe ze my juz bedziemy razem moze za pol roku pare miesiecy nie wiem tego!!!!!wiem ze czas tu jest najekpszym lekarstwem!!!!a to ze inni sie schodza wiem ze o niczym nie swiadczy...ale skad ktos moze miec pewnosc ze z nami bedzie to samo??moze sie tez zejdziemy za jakis czas..a najlepszym dowodem na to jest chyba to ze on nie urywa kontaktu ze pisze smsy sam pierwszy sie odzywa..jesli by mial mnie w dupie gleboko to po co sam mialby pisac?!!!ja go zlewam nie pisze a zawsze to on sie odzywa.......i w pewnym momencie by przestal....bo widzi ze ja sama nie zaczne rozmowy..ale tak nie jest..sam pisze itd...pozatym mamy ta szkole..i zawsze sie w niej widziec bedziemy.....nawet kiedy ja sie go pytalam czy nie chcialby zeby wrocilo to co bylo on odpiswyal ze moze kiedys....itd...chyba nie pisze tak gosc ktory nie chcialby ze mna juz nic nigdyw zyciu...wiem ze bywa roznie...ale u nas czas wszytsko pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cleo x84x
mój ex tez sie do mnie pisze smsy, tez gadamy na gg , ale co z tego??wcale to nie znaczy ze mnie kocha , poprostu mamy ochote ze soba pogadac , czy on nie ma prawa pisac do ciebie jak do kumpeli np.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz Ci napisze \"nawet kiedy ja sie go pytalam czy nie chcialby zeby wrocilo to co bylo on odpiswyal ze moze kiedys...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
cleo x84x no własnie, badz rozesmiana, pełna zycia przy nim, niech zobaczy ze juz wszystko jst oki ze sie pozbierałas, to wtedy mu zainponujesz , naprawde, wtedy bedzie chciał cie zdobyc na nowo,ale ty poprostu nie mozesz mu tego ułatwiac, rób własnie tak zero kontaktu i bądz szczesliwa i usmiechnieta,i najlepiej nie odpisuj mu nic na gg jesli pisze, totalnie nic, nawet głupie "czesc", musisz mu dac zatesknic, postaraj sie a wszystko bedzie oki... tak mi niedawno radziasl..wiem ze to wszysystko kest za swierze itd...jasne ze ma prwo pisac do mnie jak do kolezanki ale jeszcze w srodku stycznia mnie tuluil itd...sam nie wiedzial czego chcve i chyba nie wie do tej pory..takie luzne stosunki kolega kolezankla chyba moga byc ale po czasie..kiedy obydwoje ocholniemy....ale chyba gdyby nie chcail mnie juz nigdy nie pisal by ze jak mamy byc ze soba zawsze to i tak bedziemy....nie okazywalby zazrosci o innych gosci itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
moze on zrozumie po czasie itd..nawet jak pisal ze trzyma go tu tylko szkola narazie..kiedy zapytalam sie a ja ?odpisal ze czas pokaze co bedzie...nie napisal ze nawet ja go tu nie zatrzymam itd...chyba to ze tak pisze nie jest zupelnie obojetne i nie swiadczy nawet minimalnie o niczym..gdyby chcal mnie jak kolezanke traktowac naopisalby ze z nami na zawsze koniec a nie w jak do tej pory!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile czasu masz zamiar żyć w kłamstwie ? Tygodnie, miesiące lata ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość QWWECCC
tak naprawde to takiego spokoju ze to koniec i juz bez szarpania sie klocenia plakanie nie minal nawet caly miesiac...do tej pory bylo wypominaie placze klotnie...sam pial ze takim sposobem nie dojdziemy do niczego..ze moze jak zaczniemy normalnie gadac bez wypominainai bez wyrzutow to wtedy to wszystko wroci..ale nie tedy droga klotniami itd..i co??tez uwazacie z to o niczym nie swiadczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×