Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość annka19774
mojej córce narazie pękła i ładnie się oko zgoiło ale niewiem czy się nie odnowi zobaczymy a miała naprawdę wielką ktos mi powiedział że po jakimś czasie organizm sam wytworzy przeciwciała i powinien zwalczyć ale niewiem czy u każdego jest tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mena Telimena
Dziś jesteśmy po zabiegu gradówki mojej 2-letniej córeczki. Gradówka pojawiła się jakieś 4tyg. temu na skraju dolnej powieki ,przy czym z dnia na dzień powieka czerwieniała. Myślelismy, ze to jeczmień i mąż mój w końcu nie wytrzymał po jakiś 3 dniach wziął obrączkę i potarł. Rzeczywiście znikła od razu, nie było nawet śladu ani czerwonej powieki. Niestety po jakiś 3 dniach znowu pojawił się pod oczkiem jakiś ślad jak siniaczek, z dnia na dzień zaczęło się to powiększać, czewienieć a po tygodniu nabrzmiewać, jakby ropnieć. Poszliśmy do okulisty okazało się, że to gradówka, dostalismy krople, maść w antybiotyka i zalecenia ogrzewania. Lecz ona rosła. Po kolejnych 3-4 dniach nie wytrzymaliśmy pojechaliśmy do szpitala. Dr.okulista, która to zobaczyła dała kolejne zalecenia, ale zaznaczyła, ze jeśli w ciągu 2 dni nic nie pomogą mamy pojawic się w szpitalu, że córeczka najprawdopodobniej będzie musiała zostać, by podawać antybiotyk dozylnie i okłady, w efekcie ropień powinien się ograniczyć, wówczas ostatecznie zabieg usuwający zanieczyszczenie. Tak se stało. córcia miała znieczulenie ogólne, a wszystko poszło bardzo sprawnie i mniej boleśnie niż oczekiwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GO_spo_SIA
jaka masc stosujecie na gradowke? czy robiona czy kupiona w aptece? a jaki antybiotyk? czy z mascia czy w tabletkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama2 latka
my meczymy sie juz 2 miesiace,najpierw pojawila sie mala kuleczka ledwo widoczna pod dolna powieka.Lekarz rodzinny nic nie zauwarzyl!! trzeba bylo pokazac mu palcem. Dal krople i powiedzial ze to nic takiego.po kilku tyg inny rodzinny powiedzial zeby ie dawac kropli ze samo zjedzie ,ze peknie. A jak nie zejdzie do 2 miesiecy to przyjsc znowu. Zaliczylam 2 okulistow,jeden zalecil masc jakas za 2 zetai nic wiecej i glowna jego odpowiedz - zabieg! Drugi odradzil zabiegu i dal masc DEXAMYTREX = SMAROWAC NA ZEWNATRZ I POD POWIEKA 4 RAZY NA DZIEN. Od dzis stosujemetode 2 okulisty i masarze rozgrzana obraczku.Radzil wlac ciepla wode do malej butelki np po kropelkach i masowac.Zobaczymy jakie beda efekty bo napewna nie chce poddac dziecko zabiegowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walcze z gradowka
ja tez walcze z gradowką. Lekarz przepisał mi Tobradex 4 razy dziennie i atecortin na noc oraz ciepłe suche okłady. Tak jak juz wyzej napisano nalac ciepłej wody do buteleczki i przykladac do oka. Ostatnim razem niespecjalnie mi pomogły ale moze dlatego ze za rzadko robiłam te okłady ciepłe. W kazdym razie ostatnim razem gradówka sama mi zaczeła ropiec i znikła lecz trwało to z poł roku :/ Pozdrawiam i ide robic kolejny okład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Girls
ja miałam kiedys gradówke, i usunełam ja, i tak poł roku pozniej pojawily mi sie dwie. Okropnee;/;/ nikomu tego nie zycze. No wiec próbowałam wszystkiego, pocierania obraczką, ciepłe okłady, troche pomagło. Ale i tak musiałam isc do szpitala. Lekarka kazała mi ogrzewac ogrzewac. ! Ale zabroniła robic okłady z rumianku, bo powoduje nastepne, czy cos takiego. ! Dokładnie nie zrozumiałam. ! Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monsiu
witam, mam prośbę o podanie namairów na jakieś placówki w W-wie lub bliskich okolicach, w których usunę gradówkę.Najlepiej te,z których jesteście zadowoleni:) jestem dorosła i walczę z tym od 2 lat,nic nie pomaga:( będę wdzięczna za wszelkie informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiabalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiabalu
Kalajna mam do Ciebie pytanie , zależy mi abyś napisała na czym polega przetaczanie grochu , co to jest za metoda . Bardzo proszę o odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiakr
Miałam usuniętą gradówkę pod koniec kwietnia. nie odbudowała sie, ale są inne komplikacje po tym zabiegu. Nie mogę po obudzeniu się nagle otwierać oka ponieważ zaraz łzawi mi i to trwa około 10 minut. Oko boli niesamowicie.Nie wiem co oni zrobili w trakcie usuwania gradówki. Chyba doszło do mechanicznego uszkodzenia oka. Wybieram się teraz do lekarza, bo mam już dosyć tego bólu. Właściwie co rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulag_21
Witam!Mam gradówkę od połtora miesiąca.Byłam już na dwóch wizytach u okulisty.Podobno wdało się jakieś zapalenie.Dostałam jakieś kropelki i maść,jeśli za dwa tyg nie przejdzie to czeka mnie zabieg,którego bardzo się boję...nie mam pojęcia czym to wyleczyć,próbowałam już chyba wszystkiego...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiabalu3
Witam ja również walczę z gradówką u córci , byłam u dwóch lekarzy , dostawałyśmy maści , kropelki ale jakiegoś strasznego efektu nie było . Na jednym z forum wyczytałam o przykładaniu ziół szwedzkich , widzę wyraźną poprawę , gradówka się zmniejszyła , ale jeszcze jest , nie przestaję jednak zabiegów . Trzeba pamiętać , że u dzieci łatwiej ją wyleczyć . Zioła najlepiej przykładać , na noc , pamiętając o wcześniejszym posmarowaniu oka np. oliwką , później na gazę nalać ziół i zakleić oko . Myślę ,że warto spróbować, powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!ja tez mam gradowke.hodowalam ja 8 moze 9 miesiecy.az wreszcie wybralam sie do lekarza.i sie potwierdzilo..:< lekarz przypisal mi masc MAXITROL.tylko nie wsluchalam sie w to co mowil i nie wiem gdzie mam smarowac.to znaczy na ulotce napisali 'wylacznie do stosowania do oka..',ale jakos dziwne sie to wydaje wiec pytam czy na pewno do oka?czy moze jednak smarowac powieke gdzie znajduje sie gradowka?jesli ktos stosowal masc maxitrol niech da znac bo nie wiem co robic..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mil.
Oo ja mam jutro zabieg. Odnosząc się do powyższego problemu. Ja stosowałam tę maść. Nic mi nie pomogła. smarowałam po gradówce tylko i wyłącznie. Strasznie się boję tego zabiegu.. Ale chyba trzeba tego spróbować bo inaczej... Słyszałam,że będe miała siniaka na tym miejscu... oo matko. Wolałabym chyba narkoze zamiast znieczulenia miejscowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Mam 13 lat i byłam na zabiegu usunięcia gradówki.Zanim pomyślicie że jestem za młoda by to wam pisać to przeczytajcie to co jest niżej! Miałam gradówke na mojej prawej powiece.Najpierw moja okulistka przepisała mi krople,maść i kazała ogrzewać.Po 2-3 tygodniach gradwóka pękła i zaczeła sie powoli wylewać maź żółto-zielona.Na drógi dzień pojechałam razem z moją mamą do mojej okulistki która powiedziała że trzeba to usunąć zanim to sie zasklepi.Bardzo sie bałam a nogi trzęsły mi sie jak galareta.Ale nie było tak źle... Okulistka wiedziała co robić i robiła to bardzo delikatnie.Mówiła mi cały czas co będzie robić więc wiedziałam co sie spodziewać. Polecała bym by na zabiek iść prywatnie niż do szpitala bo jest lepiej!! Na zabiegu: Najpierw pielęgniarka (asystentka) dała mi zastrzyk w ręke ze znieczuleniem by sie upewnić czy nie mam na tą substancje uczulenia.Na szczęście nie miałam... Ukucie to każdy wie jak boli ale nie każdy wie co sie dzieje gdzy płyn wejdzie w ciało.... powiem krutko... to straszliwwwiiiee piecze!!!! Ale to zależy od znieczulenia,bo mogą być też inne substancje które tak nie pieką.. Po 20 minutach przyszła okulistka i zaczą sie zabiek!Najpierw dała mi jakieś kropeli do obu oczu a nastąpnie był zastrzyk w powieke!!!Strasznie piekło ale tylko przez sekunde!! Potem okulistka wzieła specjalne szczypce by wywinąć powieke.Troche bolało ba było takie uczucie jak by ktoś ci ciągną powieke!! W moim przypatku nie trzeba było nacinać skury na powiece bo wcześniej pękła więc okulistka tylko wybrała tą maź ze środka.Potem gdy ona to wybrała puściła te szczypce i wpuściła mi do oka krople i maść a następnie założyła mi opatrunek.Cały zabiek trwał 15 minut. Przepisała mi jeszcze krople i mość do oka by ta rana sie szybciej zagoiła.Nie oszukujmy sie że to nie boli bo boli ale trzeba być odważnym!! Kropelki,maść i ogrzewanie nie pomogą całkowicie usunąć gradówki tylko pomogą w tym by gradówka pękła żeby na zabiegu nie ciąć skury!! Więc i tak i tak trzeba iść na zabiek!! Prędzej czy puźniej!! Jeżeli macie jakieś pytana to piszcie tutaj! Postaram sie odpowiedzieć:) Pozdrawiam... P.S.Przepraszam za błędy ortograficzne,nie jestem dobra z ortografi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli macie maść Maxitrol..czy jakoś tak... to należy ją stosować do oka a nie smarować na powiece!!!! Ja też ją miałam i czytałam ulotke.Tam było wyraźnie napisane że stosuje sie nią wyłącznie do oka a nawet był tam obrazek przedstawiający że sie odchyła oko i nakładamy ją do 'worka' przy oku. Przechodziłam przez to i miałam zabiek więc wiem jak to jest. Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie a ja wam napewno odpowiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to teraz jednak bede smarowac do srodka oka mimo ze tego nie luuuuuubie.a po przecztaniu notki o zabiegu jeszcze bardziej sie wystraszylam:D:Dte szczypce,naciaganie powieki,w moim przypadku na pewno rozcinanie jej...uhhhhh.jeszcze miesiac:(nie przezyje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój sie meeeeeeewa.Ja też sie bałam ale nie było tak źle:)myślałam że będze gorzej.... spokojnie:) musisz tylko jechać do takiej okulistki co jest w tym doświadczona tak jak moja okulistka:) po zabiegu odczujesz wielką ulge:) ja gdy miałam ten zabiek to mówiłam sobie tak: 'Ola bądź odważna!!!,gdy to wytną to będe ładnie wyglądać,tylko sie nie bój!!!:):):) Ty też tak sobie mów,nie myśl otym i będzie dobrze:) Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulag_21
Zauważyłam sobie gradówkę parę miesięcy temu na dolnej powiece wewnątrz oka.Byłam u okulisty 3 razy.Na pierwszej wizycie lekarz zalecił ogrzewanie i maść,na drugiej wizycie po dwóch tyg.u innego okulisty,przepisał maść i kropelki,ja również zaczęłam chodzić do solarium bo słyszałam ,że to niektórym pomaga.Gradówka nie ginęła.Na trzeciej wizycie okulista powiedział,że zabieg narazie nie jest konieczny ponieważ ropa zniknęła została tylko otoczka w której ona się zgromadza.Podobno moze powrócić,ale póki co nie idę na zabieg...:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Torika
W ubiegłym roku na dolnej powiece mojego oka pojawiła się gradówka, byłam przerażona, a ponadto nie mogłam mrugać okiem, ponieważ odczuwałam straszny ból. Lekarz stwierdził bez wahania, że występuje konieczność usunięcia poprzez zabieg, byłam przerażona czytając opinie napisane na forach internetowych, jednak podjęłam się leczenia własnymi domowymi sposobami. Naparzyłam sobie rumianku i pocierając przemywałam oko nasączonym w nim wacikiem, na noc robiłam opatrunek z rumianku, który zalepiałam plastrem. Moi drodzy gradówka pękła!!! Pozbyłam się jej i nie mam po niej śladu!! A diagnoza lekarza występowała następująco „ Jest to dojrzała gradówka nadająca się tylko i wyłącznie do zabiegu” Nie twierdzę, że każdemu z was rumianek pomoże, lecz ostrzegam przed tym by nie słuchać pochopnie porad lekarzy, którzy od razu kierują „ pod ostrza”!!! Polecam z całego serca rumianek zaraz przy pojawieniu się wstrętnej gradówki i życzę by zniknęła tak samo jak mi!!! Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.mailam ten sam problem rok temu 4 na jednej powiece i 2 na drugiej bylam u jednej okulistki to mi przepisala tobradex i maksitrol i guzik to dalo jak sie wybralam do drugiego lekarz to mo powiedzial ze sobie tym moge tylek smarowac a nie gradowke i mi przepisał dexamytrex i pomoglo wszystko zeszlo .polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym mamy gównianych lekarzy mało który dobrze sie zna na tym co robi!!!bylam u jednego doktora w kielcach na sienkiewce przyjmuje nie dosc ze wzial 100zl za wizyte to jak zapytalam skad sie to bierze to mi powiedział cytuje ' tego nikt na swiecie nie wie' poprostu rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LoNGeR
Ja miałem wczoraj zabieg na 1 z 3 gradówek.. Powiem szczerze ze bardzo nie przyjemnyi jak narazie nie widze wiekszych efektów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleczkowianka
Trzy dni temu miałam po raz czwarty usuwaną gradówkę. Tym razem dwie na jednej powiece. Leczyłam je od 4 miesięcy przeróżnymi maściami, kroplami , nagrzewaniem i masowaniem. Niestety nic nie pomogło. doszło już nawet do tego,że powieka rozmiękła bardzo i podczas zabiegu została przebita . Mam założone szwy, długie zwolnienie lekarskie i antybiotyk . Nie wierzę że co kolwiek innego może pomóc oprócz radykalnego zabiegu a naprawdę w moim przypadku był bardzo bolesny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justi95
czesc..wyszla mi pare dni temu gradowka bylam dzis wasnie u okulisty i dostalam 2 masci tylko ze moja gradowka jest w srodku oka w punkcie lzowym wiec raczej te masci nic nie pomoga i bede miala ten zabieg..a zastanawiam sie czy on jest bolesny..??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaos
Witajcie... W czwartek mialam zabieg usuniecia gradowki, jednak nie byl to zwyczajny przypadek bo byla ona umiejscowiona bardzo blisko kanalika lzowego. Szczezre szybko sie goi, opuchlizna schodzi a siniaka nawet nie mialam. Jednak mam takie wrazenie jakby to nie zostalo do kona wyczyszczone, sama lekarka kazal mi sie zglosic za tydzien do kolejnej kontroli bo nie jest pewna czy do konca to wyczyscila, ale nie mogla przez wzglad zeby nie uszkodzic kanalika. Jak to jest z malowaniem?? Ile dni od zabiegu mozna sie malowac?? Delikatny makijaz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta_Nbsub
Witam.Czy ktos orientuje sie czy w okolicach 3miasta jest klinika, w ktorej uda mi sie prywatnie wyciac gradowke? Mialam juz takowy zabieg w Wejherowskim szpitalu, bylam zadowolona jednakze czekalam na niego pol roku :/ Z gory dziekuje za odpowiedz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria202089
Jestem po zabiegu. Dzisiaj mija drugi dzień i niestety 'wyskoczył' mi krwiak. Dzisiaj po zdjęciu opatrunku i założeniu małej gazy jeszcze trochę mnie boli. Przeraża mnie jedynie ten krwiak :/ Ma podobno zniknąć za 2-3 tyg;( Dopiero....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartlla
Witajcie, Jestem mamą 3 letniej dziewczynki z tendencją do gradówek. Wiele razy przeglądałam internet bo nurtowały mnie pewne pytania co do zabiegu gradówki . Jednak widzę ze większość zadaje , jednak nie otrzymuje odpowiedzi. Tyczy się to głownie pytań , co się dzieje po zabiegu ? jak się goi? jak to wygląda u dziecka ? Moja córeczka miała do tej pory 3 gradówki. Dwie jednocześnie. Jedną pod oczkiem prawym , drugą na prawej powiece. Leczyliśmy to przez około 3 miesiące. Można sobie wyobrazić jak wygląda zakraplanie małego dziecka. 3 osoby jedna do trzymania nóg rąk , druga głowy i trzecia zakrapla. Niestety nie udało mi się mojej córeczki do tego przekonać i tak to wyglądalo. Nasz specjalista kazal zakraplać 4 rodzajami kropli każde 4 razy dziennie z 8 minutowymi odstępami. To byl koszmar. Leczenie nie przynioslo żadnych dobrych efetów. A syttuacja z gradówką dolną jeszcze się pogorszyła. Gradówka była intensywnie czerwona i białko w oku krwawe. Natychmiast pojechałyśmy do okulisty który dal nam skierowanie na zabieg. Plus dodatkowe krople. Na zabieg czekaliśmy 2 tygodnie w naszym miesicie odbywa się tylko raz w tygodniu usuwanie gradówek i tylko 2 osoby w tym dniu. Potrzebne były badania krwi które robiliśmy 3 dni wcześniej. Po przyjeździe do szpitala dostaliśmy dwu osobowy pokój. Pielęgniarki były bardzo uprzejme i służyły pomocą. Po godzinie przyszła do nas doktor która wykonuje zabiegi. Wszystko nam wytłumaczyła , jak zabieg wygląda , i czego możemy się spodziewać. Córeczkę zabrali dwie godzinny później. Usunęli jej obie gradówki od razu, tak nam radziła doktor która nas przyjęła. Zabieg trwał 20 minut pod narkozą. Córeczkę przywieźli śpiąca , zabandażowaną. Po dwóch godzinach obudziła się. Nie będę opisywać jej reakcji bo można sie domyślić. Po czym ponownie zasnęła na godzinne. Obudziła się przyszła doktor . Powiedziała ze możemy malej podać coś do picia i coś lekkiego jeść. Tak zrobiliśmy . Wytłumaczyła nam ze zabieg się udał , ze gradówki zostały usunięte i ściągnie opatrunki jeszcze dziś. Oczka były trochę czerwone i opuchnięte. do końca dnia trochę łzawiły delikatnie zabarwione na czerwono. Na drugi dzień bylo już lepiej. Niestety gradówka na powiece prawej się odnowiła po miesiącu. Jeszcze gorzej wyglądała bo wychodziła z pod powieki tak jakby kawałek mięsa wyszło. Okropny widok , znowu lekki i nic nie pomogło. Znowu zabieg . Zabieg bez problemowo . Oczko do domu z opatrunkiem bo bylo więcej krwi niż poprzednio. Na noc opatrunki ściągnęliśmy i było dobrze oko nie krwawiło. Na drugi dzień mieliśmy już zakraplać. Miala już dawała sobie zakraplać. Jednak potarła oko i zaczęło intensywnie krwawić . Założyłam opatrunek. Jesli ktoś będzie miał pytania odpowiem . bartlla@wp.pl Najbardziej bałam się narkozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×