normalne odchudzanie

PILING 3 łużeczki kawy zalać wodą.Zaparzyć do połowy.Ja tej kawy nie pie ,bo nie lubie za bardzo. Odlać wode.Pozostałe fusy wymieszać z 2 łżeczkami cukru,3 łyżeczkami cynamonu.tAKA PAPKĄ masowac umyte cialo.Potem spłukac wodą.Ja stosuje do 2 razy w tygodniu. JA DO TEJ KAWY OPRÓCZ cukru i cynamonu dodaje kilka kropel olejku cyprysowego i herbacianego(właściwości odchudzajace),a jeszcze kilka kropel oliwki dala dzieci dla lepszego nawilżenia ciała.pO kąpieli oczywiscie jakiś balsam do ciała.Ja stosuje głownie z firmy evelain. A piling naprawde rewelacja.tAKA PAPKE NIEktóre osoby pokrywaja ciałko zawijając sie potem w folie.Folie juz kupiłam ale raczej nie mam na to czasu .Bo trzeba poleżec pod przykryciem przez godzinke.

-kropelka- ---> dzieki za przepis:)) trzeba zastosowac, jesli mowisz że dobre

Teraz jestem czarna. ale meg12.

czasami ktoś może się podszyć i powypisywać głupoty tak już się zdarzało

mam zasade.Nie opieram sie na kilogramach tylko na ubytku centymetrów.Zawsze dużo ważyłam,taka mam budowę. przy 82 kg w pasie mam 80/81 w biodrach 109. Mam znajoma która waży 75 kg a wbidrach i w pasie ma wiecej. Więc wytlumaczenie jest proste!!!

Ja własnie jem swoje fitnesowe płatki z mlekiem 1,5 % i sobie was czytam. Przyznam, ze ja tez od dziecka mialam problem z waga , wszsystko zmieniło się dopiero niecałe 2 lata temu kiedy schudłam 17 kg, teraz przybrałam troche i mam 9 do zrzucenia, ale nigdy mi nie bylo jakos szczególnie łatwo z tym problemem. Najwiekszy wstyd to były okresowe badania w gabinetach szkolnych , nikt nie wazyl tyle co ja, bo 4-ta klasa i 60 kg to przesada. A pielegniarka sobie jeszcze z tego niemilo zartowala :/ Dziewczyny czy ktoras z was pije codziennie wode z cytrynką przynajmniej 1,5 litra? ?? ? ?

ja piję ze dwa litry herbatki z cytrynką gdzieś wyczytałam że przyspiesza metabolizm a i dużo po niej się siusia tym bardziej że teraz zima latem będę piła wodę z cytrynką już sobie obiecałam żadnycz napojów chemikalii

ja nie piję,ale słyszłam, że ponoc dobrze jest wypić na czczo szklankę letniej wody z sokiem z cytryny. ja piję zielona herbatę więc juz z tą cytrynka nie szaleję

Przepraszam za naiwne pytanie, ale czyto hasło muszę wpisywać za każdym razem?

tak inaczej post nie pójdzie

było też coś o occie winnym z wodą i miodem.

Dzięki.

supern0va---> pamietam to wazenie i mierzenie-istna trauma. nienawidzilam tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja piję dużo herbatki z cytrynką bo woda mi nie idzie a pić trzeba dużo czasami mówię że zatapiam żołądek kiedyś wypijałam z trudem dwa kubki herbaty mogłam jeść na sucho a teraz już mąż się śmieje że tylko chodzę z kubkiem a mam taki ogromny chyba z pół litra

A ja uwielnbiam pic wode z cytrynka i czuje, ze to, ze oczyszcza organizm z toksyn i z tym metabolizmem tez prawda, bo kiedy sie pije codziennie, naprawde widac mala, ale widac, roznice w wadze.

alexandria, ale uwazaj z herbatkami , bo co za duzo to nie zdrowo, slyszalam, ze kawa i herbatka wyciągaja wode z organizmu i po wypiciu kawy trzeba uzupelnic plyny o dwie szklanki wody a po herbacie jedna szklanke . Czytalam to w jakiejs fachowej gazecie, wiec to nie bzdury.

U mnie idzie cerwona herbata, jakoś zielona jest dla mnie za gorzka próbowałm z różnych firm, a czerwoną moge pić bez cukru.

Przytocze moze malą myśl mocno mobilizującą do działania. Kiedy schudlam te 17 kg tak mnie cieszyly te zawistne spojrzenia , u przyjaciol zachwyt w oczach, rodzina , faceci na ulicy ,cos pieknego ... Nikt mi nie chcial uwierzyc ze zrobilam to zdrowo, czulam sie taka dumna z siebie ;)

ja mam zielona, taka jakąs dziwnę, bo ani słowa po polku na niej nie ma. wiem ze to yunan i ze jest obrzydliwa, bo smakuje tak jakby zaparzyc wrzatkiem skorki z mlodych orzechow wloskich. pachnie tez nie fajnie, ale nie musze pic kaw, wystarczy jedna biala, a poza tym ja jem bardzo malo i boje sie troche o zoladek a ta herbata to najzdrowsza rzecz w moim menu wiec same rozumiecie ze nie moge z niej rezygnowac. a czerwona pije na noc i czasem taka lzejsza czerwona w dzien

Dobra kobity, ja musze sie w koncu ubrac i lece do sklepu po produkty na ciacho walentynkowe dla mojego ukochanego , do napisania pozniej.

udanych zakupów!

ja też zaraz spadam wpadnę tu jeszcze wieczorkiem poczytać i wzmocnić się na duchu

ja się kłaniam do jutra jeśli Ktoś może to zapraszam .wieczorkiem mazseruje do pracy ,ale dzisiaj jeszcze będe zaglądać .

a ja popijam tę maslankę i popijam. nie wiem co zjesc na obiad. chyba sobie zielona fasolke ugotuje, bo musze zjesc cos co mozna pogryzc:P i może ryż dziki?? kurde ciezka sprawa z tym odchudzaniem, ale caly cas sie dopinguje w myslach że sie uda - i mi i Wam. nie wiem jak wy, ale ja najwiekszy problem to mam z nogami, a wlasciwie z udami. tylek mam duzy brzuszek tez jest, ale te czesci ciala sa jakies takie proporcjonalne, a uda!!!!!!!!!!!!!masakra, wielkie strasznie. jedyne spodnie jakie nosze to takie z prosta nogawka.robie przysiady. codziennie po 50-60 i tak mnie bola nogi... czuje jakie mam zastane miesnie.... ehhhhh koniec tego uzalania! cwiczyc trzeba i tyle - nie??:)

To znowu ja. u mnie też uda, ale to bez gimnastyki chyba nie zniknie.

Męcze męża o jakiś rowerek, ale ciągły brak funduszy.eh co za życie.

taaa rowerek dobra rzecz, ale ja nie mialabym nawet gdzie postawic:( a na silownie to nie mam ani czasu ani kasy....

to pozostaje nam gimnastyka w domu. ja jak sobie przypomne to poćwicze ale myśle że efekty z tego będą raczej marne.może skakanka?

przepraszam znowu byłam pomarańczowa.