Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

oj kiszka amiro i u mnie! wstyd się przyznać, ale zamierzam się na nią, nie daję za wygraną! jak się dziś dowiem, ze wszystko ok, to dietkuję od jutra hihiih:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity szczerze Ci napiszę ,że nie wierzę w to,że zaczniesz od jutra,uwierz mi jestem starą weteranką DC...kolejne razy są o wiele trudniejsze niż sobie wyobrażamy...ta klawiatura wywołuje u mnie mnie mdłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem :) Zerkam od czasu do czasu, choć jak wiecie za ciekawie to u mnie nie jest, nawet jeśli chodzi osamą atmoisferkę... No i to jest właśnie powód Amirko tego, że \"uciekam\" jak mogę od tych bab... To jest okropne!! Wiem że teraz nieźle sobie po mnie jeźdżą za moimi plecami, heh pociesza mnie jedynie to, że wycofam się na \"amen\" i skończą im się tematy do dyskusji bo ileż można wałkowac to samo, zwłaszcza, że one żywią się codziennym oplotkowywaniem siebie nawzajem... Pojąć nie mogę jak one moga tak robić. Przerasta to moje wyobrażenia. Amirko strasznie mocno trzymam kciuki za twoje dziedziaczki i mam nadzieje, a nawet jestrem pewna że wszystko z czasem ułoży się dobrze :) 👄👄 Serenity ja tez was kocham i to miejsce, i to że mogę od was usłyszeć słowa pocieszenia, a czesm się posmiać :) Majmac przygodę miałaś niebanalną, a mąż dodatkowo wykazał się poczuciem humoru nad ranem :D dobrze że mu inny pomysł nie przyszedł do głowy, n0o ale może wtedy byłabyś przyjemnie niewyspana ;) Moje kochane dietkowiczki!!! Stale wam kibicuję!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ERWINKO...\"takie\" pomysły to on ma często i napewno w nocy miał...hehe...ale ni mi to w głowie było... dzieki za kawusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od wczorajszego dnia nie mogę przestać mysleć o choince... Mam w domu pomarańczkę i dziś ja chyba pokroje na ozdoby :) Zastanawiam sie też gdzie można u mnie kupic choinkę, bo dotychczas jeszcze nie stawiałam u siebie takiej normalnej dużej. Zawsze była jakaś mała namiastka, bo wyjeżdżam co roku do rodziców, ale tym razem tak mnie wkręciło że musze po prostu mieć choinkę!!!!! Zreszta wiecie jak kocham leżec pod choinką.... :D No i jeszcze coś wymyśliłam, mianowicie zastanawiam się nad niewielkim akwarium z jedna rybką :D Myślałam o kuli, ale naczytałam się w necie, że to niezdrowe dla rybek i za małe, więc teraz muszę się dobrze zastanowić. Nie wiem czy pmysł wypali, bo jak wiecie mam kociaka, więc akwarium ,musoałoby stać w bezpiecznym miejscu, a teraz już nie wiem czy na większe znajdę takie miejsce??? Do tego dostęp do prądu, bo trzeba podłączyć grzałjkę i napowietrznik... No i ponoć nie może stać w słońcu co u mnie jest prawie niemożliwe... Okna mam na jedną stronę i ostre słońce od rana do co najmniej 17... Kuchnia jedynie nie ma okna, ale... ale tam jak postawię to obawiam się że mój kot szybko sobie rybkę wyłowi... Kurcze, a tak się napaliłam. No nic, jeszcze będę myśleć. A wy co o tym myślicie? Może to zły pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahhhaha amirko dziękuję, ze we mnie wierzysz:-D musze przyznać, że Twoja wersja jest bardzo prawdopodobna, ale jakoś tak lżej na duszy, gdy mówię sobie od jutra:-D Erwinko no życzę Ci powodzenia z tą rybką, ale pamiętam jak znajomi mając kocię w domu kupili sobie rybkę, biedactwo chodziło wściekłe jak piorun, krążył ten cwaniak wokół akwarium i tak go absorbowało, że świata poza nim nie widział, a oblizywał się, prężył, skakał, wykonywał mnóstwo przeróżnych akrobacji i chodził sfrustrowany, bo nie był w stanie nic wskórać. W końcu znajomi pożałowali kocura i oddali komuś rybkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity nie ma za co...po prostu stwierdzam fakty.A najwiekszym faktem jest to,że jesteśmy do siebie trochę podobne :D Erwinko mielismy kiedyś akwarium ale zlikwidowalismy je,oczywiscie nie ze względu na kota,bo takiego zwierzaczka nie posiadamy.W tamtych czasach duzo jeździlismy i zawsze zostawał problem z akwarium.Dlatego postanowiliśmy je sprzedać no i po klopocie...Przemysl dobrze czy na pewno chcesz mieć w domciu kolejny obowiązek,kotka weźmiesz ze sobą a rybkę niestety musisz zostawić...a reszty domysl się sama :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko ja mam akwarium i to duże...trzeba niestety się nim zajmować...czyścić...wymieniać wode...i rzeczywiście gdy stoi w słonecznym miejscu to szybko zarasta glonami... Mój mąż miał ostatnio chwile słabości i chciał się pozbyć kłopotu ale jak go wyczyścił do dna to było piekne i od razu mu przeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amirko a może Cie zaskoczę!:-D ja też kiedyś miałam wielkie akwarium, a w nim przeróżne rybki, na początku było fajnie, ale gdy wdarla się rutyna to czyszczenie tego cuda było dla mnie koszmarem!!!!!:-o:-o:-o a czyścić trzba mimo filtrów, bo zabrudzone akwarium to coś strasznego, no i rybki w końcu padną. także odradzam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko a jak często trzeba karmić rybkę? Jak wyjadę na dwa trzy dni to obejdzie się bez karmienia? Tzn mogę jej dac tak na zapas? Właśnie to też mnie zastanawiało... Ostatecznie gdyby jednak akwarium nie było duże, to może komuś na wyjazd podrzucę?? Sama już nie wiem.. A co do kota to właśnie myślałam że zapewnie mu nieco rozrywki :D Będzie mógł sobie obserwować i próbować złapać. Kiedyś mieliśmy myszkę w domu. Jak sprzatałam jego mieszkanko i wpuszczałam go do brodzika to kot dostawał niezłego szału, heh a jakie to były zabawne scenki :D:D Cięzko to opisać. Kilka razy mysia głowa lądowała w paszczy kocurka, oczywiście nie była pogryziona, bo trzymałam kota i myszkę. A myszka wielokrotnie szarpała kociaka za ogon i próbowała wciągnąć do swojej norki :D Z tym też były niezłe jazdy. Śmiechu było co nie miara! Czasem myszka wtulała się w kociaka tzn w brzuch a ten po prostu dostwała kompletnego szału! :D:D Zabawnie było... Ale myszka pożyłą 1,5 roku..potem ciężko achorowała i odeszła.. No nie wiem co zrobić z tą rybką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na takie wielkie akwarium to bym się nie zdecydowała. Też myślałam o tym czyszczeniu, ale gdyby było małe i tylko jedna rybka... Ale dziękuje wam za rady. Może faktycznie powinnam sobie dac z tym spokój? Amirko napisz mi jeszcze co z tym karmieniem tzn jak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W żadnym wypadku nie można dawać na zapas!!!!! bo rybka zaje się na śmierć, one nie czują sytości i jedzą do oporu. karmienie i jego częstotliwość, zależy od rybki, w sklepie zoologicznym dadzą Ci info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co pamiętam, to dorosłą rybkę karmi się raz dziennie, te maluchy 2 razy dziennie, ja tak przynajmniej robiłam. więc 3 dni wyjazdu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ucięło mi posta!!!!!! chciałam napisać, ze 3 di wyjazdu to moze mieć śmiertelne skutki dla rybki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Serenity... szkoda, myślałam że da się zostawić jak kotu na zapas. W takim układzie problem rybki się rozwiązał. Bo tak to juz nie rusze się nawet na jakikolwiek weekendowy wypad. Szkoda, bo po pierwsze starsznie mi sie bojownik spodobał, a po drugie kociak miałby zajęcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My karmimy raz dziennie ale jak nie dostana przez dwa dni to żyja... :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam straszną w głowie pustkę jeśli chodzi o pracę, nie mogę się kompletnie skupić ani wpaść na jakiś pomysł sensowny. Męczę sie srasznie. Za dużo negatywnych zmian wokół. Też czekam na nowy rok!!! :) Serenity powitamy go z nowym krokiem, najlepiej tanecznym i wesołym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj erwinko przyda Nam się jakiś roczek na odsapnięcie i naładowanie akumulatorków!!!! ja też siedzę jak struta, choć spięłam sie w sobie i staram juz nie histeryzować:-) no na pewno przed samą wizytą bede miała stan przedagonalny:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko nie zauważyłaś chyba mojego wcześniej wpisu...hehe My zaczynaliśmy od bojownika...potem dokupiliśmy bojowniczki...z tymi wyjazdami weekendowymi bym nie przesadzała...my też ciągle w drodze...w piątek sypiesz jedzonko i jak wracasz w niedziele...i spoko ...będzie żył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA MIAŁAM CYKLOPY, welony i bojowniki, ale niestety zabiłam je:-o sypnełam im karmę na zapas, wyjechałam, a one się zaarły na smierć:-o a potem znów miałam rybki, ale nie chciało mi się sprzątać i też zdechły:-o trzeciej próby nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda,że muszę uciekać,lecę po synka do szkoły...wpadnę trochę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli lepiej przegłodzić rybki niż dać im za dużo. No to Majmac zabiłaś mi ćwieka. Powiedz mi jeszcze czy bojownika faktycznie trzeba trzymać w akwarium z pokrywką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc takie byłoby lepsze, bo bezpieczniejsze z uwagi na kociaka i jego łapki ;) Ale czy wtedy rybka się nie udusi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dopadło mnie jakieś wypalenie zawodowe :O Mam totalną pustkę w mózgownicy i nie mam siły robić nawet prostych rzeczy. Ależ wam sie skarżę, nie wypiszcie mnie tylko z naszego m2 ;) Postaram się jakoś pozbierać do kupy w możliwie najszybszym terminie. Pije trzecią już kawę, dzisiaj lecą dwa filmy które chciałaby,m zobaczyć. Oczywiście obydwa o jednym czasie, więc nagrać mogę tylko jeden. Skracając wywód jutro czeka mnie niewyspanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe...Erwinko a jakie to filmy? co do bojownika to początkowo mieliśmy bez pokrywki ale z czasem jak dokupilismy mu towarzyszki to tak je ganiał, że wyskakiwały i szukaliśmy ich na dywanie...hehe...więc..co do kociaka to rzezcywiście bezpieczniej z przykrywką... Teraz mamy pyszczaki...są kolorowe i ładne... tylko strasznie kopią w piachu i zmieniaja wnętrze akwarium... Erwinko ja tez piję 3 kawę a mam jeszcze angielski dzisiaj...chyba padne na gębę... a jutro za to wywiadówkę...czas przewidywany 2 g. co za perspektywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki zaraz wychodzę! proszę Was trzymajcie mocno kciuki. o 16 45 mam wizytę, umieram znów z nerwów, mam nadzieję, ze następny post po powrocie będzie optymistyczny:-o papusie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity kciuki zaciskam strasznie mocno!!!! 🌻🌻 Oczywiście też czekam z niecierpliwością na wieści! Majmac filmy to standardowo Brzydula Betty, a na polsacie o 21 puszczają sensację jakiś \"niezniszczalny\". Lubię w sumie dobre sensacje :) I stąd dylemat, bo w czasie jednego grają drugi. A tak poszłabym spać a brzydula nagrałaby się na wideo. Majmac a powiedz mi jeszcze czy ta pokrywka to jest taka cała zbita masa czy z jakimis dziurkami? No i czy wtedy konieczne jest to cos co produkuje powietrze? I jeszcze czy muszę podświetlać, czy wystraczy takie normalne światło dzienne, a na noc ciemno? Jak widać jednak wciąż sie waham...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×