Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Hello laseczki...ja niedawno wróciłam z basenu...czyli plan wykonałam...teraz jestem głodna i walcze ze sobą żeby nie zajrzeć do lodówki... Jutro mam szkolenie...tak mi się nie chce tam jechać...troche czasu mi zajmie dojazd...jakieś 2 godz w jedną stronę....i to w piątek 13!!! Pozdrawiam Was...buziaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) No wreszcie kawa została mi podana :) jak miło :) Masz rację Aniołku... za oknem jest PIĘKNIE!!! 🌼 To ja porywam swój kubeczek i zmykam szykować sie do pracy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Przepraszam za wczoraj, spadło na mnie tyle obowiązków, że zaczynam mieć serdecznie dosyć :O ale jest i dobra nowina, bo będę miała pomocnika. Niestety potrwa to troche bo musze go przyuczyć do zadań i pracy. Oby dziewcze wykazało sie wiedzą i zdolnościami bo cała moja nauka pójdzie na marne i znowu poszukają nowego... Także troszke jestem teraz mniej dostępna, bo przyuczam ją, więc praktycznie siedzi mi na plecach :D:D Ami_rko strasznie mi przykro że znowu coś cie dopadło... Trzymaj sie dzielnie, ja przesyłam ci mnóstwo pozytywnych myśli!!!!❤️ Aniołku wielkie szczere gratulacje z powodu ukończenia pracy :) Dzielna jesteś ;) Brawo!! Teraz pójdzie z górki! I chciałąm ci powiedzieć, że też ogromnie tęsknię za górami. Mam nadzieję, że za jakiś czas uda nam sie chociaż kilku spotkać może właśnie na jakiś pagórkach :) Fajnie byłoby. Szkoda tylko że tego urlopu tak jest mało, ale przecież czasem zdarzają sie przedłużone weekendy :) Majmac nieustannie podziwiam twoją wytrzymałość :) Nie wyobrażam sobie jak musisz być dzielna, żeby tyle godzin na nogach, dwójka dzieci, a ty jeszcze imprezy, baseny,. angielski. Po prostu nie mam bladego pojęcia jak ty dajesz radę??? A jak mieszkanko? Ja powoli p[rzymierzam sie do małego odświeżenia wyglądu :) Co nastąpi najszybciej jesienią. Teraz komunia i wczasy mają pierwszeństwo. Serenity chyba żyjesz kobieto? No niemożliwe żeby taki długi kac cię męczył ;) Inanko trzymaj się też z tymi swoimi problemami, i oby czas bez małzonka minął ci w mgnieniu oka! Może przez ten tydzień zafunduj sobie w domu masę zabiegów upiększających :) Jakieś efektowne maseczki itp? Ja czasem jak jakąś nałożę to wyglądam jak kosmitka i cieszę sie że w takich przypadkach nie musze sie pokazywać na oczy mojemu :) Momirko a jak twoje zdróko? Doczekałaś sie sowjego szcześcia któe wróciło z wojaży. A co w kinie? Udał sie wypad? Może to był jakiś godny polecenia film? Opowiadaj :) Ogólnie serdecznie was buziam, a teraz czas powoli sie zbierać... A, jeszcze jedno, mam ochotę was udusić normalnie, bo jak wstałam to wcale nie myślałam że jest 13 tego w piątek i było mi fajnie, a teraz już wiem, i za każdym rogiem na pewno zaczai sie hna mnie to paskudztwo 😠 To pa pa całusków sto dwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Dziewczyny a ja 13 w piątek rodziłam córeczkę...:-) więc dla mnie to nie jest pechowy dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) U mnie piękna, słoneczna pogoda. Po pracy połaziłam trochę po mieście, pooglądałam ciuszki, wypatrzyłam kilka bluzeczek, jak tylko mąż przyjedzie to wyciągam go na zakupy, sama nie chcę nic kupować a on umie mi doradzić w czym jest mi lepiej a w czym nie. Dziś poczułam się już lepiej, wczoraj dowiedziałam się, że nadal muszę brać leki, bo wynik wciąż dodatni :( Ale cóż skoro trzeba. Jutro idę do pracy, odrabiamy za maj, będzie wtedy dłuższy weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam... mialam wczoraj problemy z wysłaniem wypowiedzi...byłam wczoraj na szkoleniu...nawet było miło...pogoda przypasowała a musiałam jeszcze z 35 min pójść na pieszo z dworca do miejsca szkolenia...hehe...troche spaceru nie zaszkodzi... Dzisiaj niestety idę do pracy...ach...a pogoda taka piękna...musze odrobić tez majowy weekend...taki mam prykas od szefowej, żeby dostać urlop to musze posiedziec po godzinach i w soboty...oczywiście pracy full więc nudzić się nie będę... Muszę się pochwalić, że wczoraj odkurzyłam rower i nawet na nim pojeździłam troszkę...a mam juz z kim...bo synek jeździ już na dwóch kółkach więc moge z nim się wybrać na przejażdżkę... Aniołku...mówiłaś coś o górach...ja się tam wybieram właśnie w majowy weekend...mam nadzieję, że plan wypali bo dzieci mają zostać z dziadkami...mam nadzieję, że się nie wycofają bo nigdy nie zostawali z nimi tak długo... szykuję sie do pracy... Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! 🌼 dzień faktycznie śliczniutki... Ale ja mam niestety zaległą pracę do zrobienia więc nie wiem czy uda mi sie z tych śliczności skorzystać. Że też Aniołku nie mieszkamy gdzies bliżej żeby móc się razem nad te wodę wybrać... Zastrzeliłyście mnie z tymi górami 😭 Tak bardzo chciałabym się spotkać, ale niestety weekend majowy mam już od dwóch miesiecy zaplanowany: bilet lotniczy zerka na mnie z półki... Więc nic już nie mogę zmienić. Ale mam nadzieje że kolejna okazja nie przejdzie mi koło nosa. A tak na marginesie... czy ktoś tu dziasiaj będzie zaglądał? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Momirko na chwilkę :D Wpadam zameldowac sie na porannej kawie. Majmac ciesze się, że udało ci się wreszcie jakoś wybrac ze swoją połówką w wymarzone góry. Zakopane czy karpacz? A może jakieś inne równie ciekawe miejsce? Z przykrością musze stwierdzić, że mój weekend majowy będzie niestety normalny :( czyli praca... nie planowałam nawet niczego, bo nawet urlopu by mi nie starczyło. Wybieram się do Niemiec za kilka tygodni no a potem wakacje :) Cały czas ubolewam nad tym, ze mamy tak mało tego urlopu. Mam nadzieję, że wszystkie będziecie bawqiły si,ę cudownie i miło :) Ja mam jakis kryzys zmęczeniowy, wyglądam jak potwór i podobniez się czuję. Co do planów dnia dzisiejszego to sa jeszcze nie znane, ale jak sądzę małżoenk wymysli cos ciekawego :) oo do wczorajszego piątku, to niestety nie był szczęśliwy i pech mnie dopadł, ale az wstyd opisywac to na forum... Strasznie ciepło pozdrawiam i życze wam udanego dnia na wycieczkach wszelkich bo jest naprawdę tak cudnie, że grzechem byłoby siedziec dziś w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...pije właśnie kawe i próbuje zabrac sie do pracy...hehe...jestem tylko z jedną koleżanką...a tak nikogo nie ma...spokój i cisza aż miło...nie ma tej krzykaczki i szumu, który robi wokół siebie... Wiecie co? przyjechałam na rowerze do pracy...tak,tak...nie mam daleko...jakieś 15 min rowerem i w tą stronę troche z górki...ale już myśle o powrocie i o tej górze co mnie czeka...ale dam rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ja dziś pracowałam, odrabialiśmy za maj. Pogoda jest piękna 🌻 W maju będę mieć dużo wolnego, bo odrabiamy poniedziałek i piatek ale nie wiem jeszcze jak będzie u mojego męża, więc jeszcze nic nie planujemy. Zresztą narazie nic w ogóle nie planujemy, bo czekają nas duże wydatki, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy. Długo muszę czekać, więc nie chciałabym żeby z przyczyn finansowych wszystko się jeszcze przedłużyło. Też jestem miłośniczką gór :) W góry jadę w maju ale to z pracy, bez męża. Zjem coś i idę na świeże powierze. Pozdrawiam :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie Wam \"dzień dobry\", porywam kawę i zmykam szykować się do pracy... Udanego dzionka i do wieczora! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Narescie chwila spokoju i zwolnienia biegu.. Jestem tak zmęczona i padnięta, że marzy mi się zwyczajne spanie na kanapie. Wczorajszy dzień był równie okropny. Cały dzień koszmarnie, okropnie i niewyobrażalnie bolała mnie głowa :( miałam nawet kłopoty z zaśnięciem i nic nie pomagało, bo na migrenę nie ma rady :( No to się pożaliłam.. Ciesze się Aniołku, że ty miałaś udany dzień i jesteś ładnie opalona. Ja jestem blado popielata i gdyby nie makijaż ,mogłabym straszyć. I dzięki za niespodziankę :) Wczoraj nie skończyłam prania, więc za chwilkę popiorę, potem skocze do sklepu bo nie mam wody ani owoców, a bez jednego i drugiego ciężko mi przetrwac dzień. To miłego dnia wam życzę dziewczyny, ja postaram się pozbierać do kupy bo jutro znów do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Zazdroszczę Ci Aniołku opalenizny :) Mi też by się przydała, jestem strasznie blada. Wczoraj siedziałam trochę na słońcu ale ja się trudno opalam. Dziś jest ładnie więc też będę korzystać ze słońca :) Współczuję Momiro, że musisz pracować w niedzielę :( Erwino odpoczywaj :) Miłej niedzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze cos dla Aniołka... Kiedy światła dnia już gasną Chore myśli kłębią się I nie mogę jeszcze zasnąć W twoje sny chciałabym wejść Obudź się, usłysz mnie Duszy krzyk, który zrodził myśl Dotknij mnie, zabierz mnie Daj mi znak, abym mogła trwać Naszych bogów moc już słabnie Na krawędzi staje czas Jaką drogę wybrać w życiu? Przepowiedni szukam w nas Obudź się, usłysz mnie Duszy krzyk, który zrodził myśl Dotknij mnie, zabierz mnie Daj mi znak, abym mogła trwać. Co da nam los, nagrodę czy gniew Cokolwiek się zdarzy pokonam swój lęk Nie ważny jest świat, za dużo w nim łez Zostanę przy Tobie, nie pytam czy chcesz. Obudź się, usłysz mnie Duszy krzyk, który zrodził myśl Dotknij mnie, zabierz mnie Daj mi znak, abym mogła trwać. Co da nam los, nagrodę czy gniew Cokolwiek się zdarzy pokonam swój lęk Nie ważny jest świat, za dużo w nim łez Zostanę przy Tobie, nie pytam czy chcesz. komentarz jest chyba zbędny, prawda Aniołku? ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc ranne ptaszki :) Widzę że żyjecie pełnią miłości, ech jakie to urocze :) Nie żebym marudziła czy narzekała ale tęskni mi się za tamtymi czasami. Te zaloty i niepewność mają swój niepojęty urok ;) Ciężko mi było dzisiaj wstać, mały włos a spóźniłabym się pierwszy raz od wielu lat. Poza tym jest tak ślicznie, że nie chce mi się tu siedzieć, ale co zrobić??? NIe da sie niestety nie pracować. Amir_ko odezwij się bo się zamartwiam o ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Ja jak zwykle zapracowana:-( Paskudnie się czuję, mam gorączkę i jestem chora, ale zachciało mi się nad jezioro jechac i opalac się hehe:-) pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !!! Aniołku,przepraszam tel.mi padł :-( ale dziękuję za miłą pogawędkę :-) Jak wiecie zaczęłam kolejny raz dietę ścisłą,jak na razie trzymam fason,oby tak dalej.Wczoraj byłam na pewnej uroczystości ok.80 osób,wszyscy zajadali się smakołykami a mi pozostał batonik (jest to batonik diety cambridge) i woda mineralna,ale wytrwałam nie poddałam się :-)Jestem dzisiaj bardzo słaba,ręce i nogi mdleją mi tak jakbym była po jakimś większym wysiłku fizycznym. W ostani weekend kwietnia idę na wesele,mam być 160 osób,które w większości znam,mam nadzieję,że zrobię furrorę.W końcu znają mnie jako spaślaczka a tu szykuje się mała niespodzianka.Tak więc podejrzewam,że będę w kręgu zainteresowania.Już wczoraj zbierałam pochwały i gratulacje :-).Oczywiście mam czasami kryzys ,jest znacznie trudniej niż na wcześniejszej diecie ścisłej.Nie mam pojęcia z czego to wynika.W piątek jak wypiłam zupkę \"kurczak z grzybami \"to o mało się nie zwymiotowałam :p dostałam takiego ataku kaszlu i łzy mi popłynęły z oczu,ze mój 6 letni synuś przytulił mnie i powiedział,że mam przestać się już odchudzać,że dla niego jestem szczuplutka.Jakie te dzieci są kochane. A batony to już mi nie smakują.Toleruję jeszcze zupkę jarzynową i koktail waniliowy.Dlaczego tak się dzieje ???Do samej diety jestem pozytywnie nastawiona,widzę efekty i jestem zadowolona.Spadłam już 4 rozmiary !!!! Serdecznie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity co u Ciebie ??? Dawno Cię tu nie było.Napisz koniecznie coś ciekawego,wiesz,że lubię się pośmiać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AMIRO u mnie lepiej, weekend zaczął mi się pechowo, nieprzyjemności rodzinne, a ja nie znoszę konfliktów, to zawsze mnie wykańcza, dlatego uciekłam nad jezioro by tam odpocząć, także posmiac się nie ma z czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko ja poproszę kawusię,może postawi mnie na nóżki :-) Ślicznie jest dzisiaj na dworze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiro maila Ci posłałam:-) erwino a ty odebrałaś mojego w piątejk, bo jesli tak to przepraszam, ze nie było mnie na skypie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko! Serenity to macie co świętować!! Niesamowite!!! Amirko stawiam ci kawę (_)> Co do piatku to maila odczytałam dopiero wczoraj i było mi strasznie szkoda, że się nie załapałam, ale przeciez możemy to nadrobić. Umówimy się w jakiś dzionek i gotowe :) Niestety nie odpisałam nikomu, wciąż brak mi czasu. Zupełnie nie wiem czy to ja jestem taKA rozlazła w czasie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ERWINO NIE PRZEJMUJ SIĘ, widzisz sama jak to u mnie z czasem, jeszcze jestem wściekła jak diabli 😡, bo chce się tu ze mnie zrobić sekretarkę! Jestem miła i pomocna, bo taka jestem z natury, zresztą wyznaję dość naiwną zasadę, ze kiedy ja będę w potrzebie to będę miała do kogo się zwrócić. Niestety nastąpiła chyba jakaś nadinterpretacja z ich strony, bo proszą mnie o rzeczy śmieszne. Dziś się dowiedziałam, ze mam napisac na komputerze zestawienie, które ktoś przygotował na kartkach długopisem hahahahah, no normalnie mnie zamurowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenity niestety ale tak to właśnie jest... ja tego doświadczyłam na własnej skórze kilka lat temu. Chciałam byc miła i pomocna, a potem okazało się że pewne rzeczy w których dobrowolnie pomagałam stały sie moimi obowiązkami!!! Myślałam że szału dostanę. Na szczęście odkręciłam to i jakoś się teraz układa. I nigdy ale to nigdy więcej nie dam się tak zrobić. Owszem jakaś pomoc jednorazowa i na tym koniec. No przyznaję że masz w takim razie nieciekawą sytuację i muisz spróbowac to jakoś naprostowac zanim rzucą na ciebie jeszcze więcej. Bądź dzielna!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×