Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żółty miś

ROGOWIEC DŁONI I STÓP

Polecane posty

Do rogowiec, może też go mam. Rogowiec jest raczej chorobą dziedziczną, ale nieraz pojawia się nie wiadomo skąd. Mam nadzieję, że Twoje problemy ze skórą dłoni nie są spowodowane rogowcem. Z tego co piszesz wynika, że jesteś alergiczką, może rzeczywiście coś jest nie tak z wodą. A może rzeczywiście jest to reakcja uczuleniowa na któryś lek i po odstawieniu wszystko wróci do normy. Jeśli możesz to napisz w jakim regionie mieszkasz. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam rogowiec
Hej , też mam tą paskudną chorobę, mam to od urodzenia ;( mój tata i dziadek , brat i jego dzieci też to mają ;( Zastanawiam się nad jakimś kremem używam Xerial 30 , może są jeszcze inne kremy które pomagają w estetyce rąk i żeby te ręce nie były takie żółte. Przeczytałam na forum że ten krem pomaga Kermuren Plus 5% czy polecacie mi żebym go kupiła czy nie ? I jakie jeszcze inne kremy mogę używać ? Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie :-) chciałam się pochwalić, że po kolejnych eksperymentach dobraliśmy z młodym super zestaw kremów dla Niego - na dzień dłonie i stopy "traktujemy" kilkakrotnie dexerylem lub cetaphilem DA; na noc "odkryliśmy" oxedermil z 30% mocznikiem, który nie tylko złuszcza i nawilża naskórek, ale również ma fajną bazę natłuszczającą. Do tego co 3-4 tygodnie wizyta u kosmetyczki o specjalności pedologia (tz. specjalista od stóp) i muszę przyznać, że chyba okiełznaliśmy rogowca do tego stopnia, że stał się dla nas i naszego otoczenia praktycznie niezauważalny. Pojawiają się sporadycznie pęknięcia, szczególnie na piętach, ale leczymy je cicatridiną z kwasem hialuronowym. pozdrawiam wakacyjnie i słonecznie Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jedną pozytywną rzecz od rogowca,mam niesamowicie twardą płytkę paznokciową(kiedyś już o tym z kimś na tym forum pisałam)Mam paznokcie jak tipsy,bardzo ładne i twarde.Nie wiem czy wszyscy tak maja ,ale mój typ rogowca tak ma,moja mama tez ma rogowca i tez ma takie paznokcie:) Jest jakiś pozytyw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) przeczytałam cały wątek, bo... bo od wczoraj wiem na co choruję. Mam 46 lat i wreszcie wiem co mi jest. Chyba teraz będzie mi łatwiej, mam taką nadzieję. Dostałam recepty na leki, między innymi na wymieniany tu często Xerial, ale również skierowanie na różne badania /w sumie 10/. Zobaczymy co z tego wyniknie. Pani doktor od razu rozpoznała chorobę, a te badania pomogą w optymalnym doborze leków. Żal tylko tych lat, błąkania się wśród różnych "lekarzy" i stosowania/testowania na sobie wielu różnych specyfików, oczywiście nieskutecznych... pozdrawiam wszystkich serdecznie, będę codziennie zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich serdecznie. mozelka, jeśli można spytać - jaki masz typ rogowca nabyty czy wrodzony. Czy jesteś jedyna osobą w rodzinie, która zachorowała na rogowca? Piszesz, że błąkałaś sie przez kilka lat wśród lekarzy, leczyli Cię i sami nie wiedzieli na co? Mi lekarka nie zleciła żadnych badań wypisała maść do zrobienia i dodatkowo poleciła krem. Masz rację teraz będzie Ci trochę łatwiej, sama dobrze pamiętam jak miałam pękniętą kość palca u ręki, bolał mnie a ja poszłam do lekarza dopiero wtedy gdy dostałam gorączki, tak mi było wstyd przed chirurgiem, a jeszcze gorzej czułam sie gdy na komisariacie pobierali mi odciski palców (jestem grzeczna - po prostu ktoś się do mnie włamał) Teraz gdy wiem, że to jest choroba i w dodatku może przydarzyć się każdemu jest mi trochę lepiej. Nie życzę nikomu żeby zachorował na jakąkolwiek chorobę, ale jeśli jeszcze raz ktoś mi powie coś niemiłego na temat moich rąk to odpowiem, że może też go to spotkać. A może lekarka wytłumaczyła Ci, co dzieje się w naszym organizmie nie tak jak powinno. Nasz rogowiec obejmuje tylko te części ciała, które nie są pokryte włosami, dobrze że mamy ich tak mało :-) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) mam wrodzony - oboje rodzice mieli :( moja starsza siostra ma najgorzej, ja jako średnia mam tak średnio, a najmłodszy brat minimalnie... najgorsze u mnie są stopy, na dłoniach nic mi się nie robi i nie robiło, ale za to mam bardzo wyraźne linie papilarne i dłonie od wewnątrz takie śliskawe są. do tej pory lekarze przepisywali mi jakieś maści, gotowe lub robione, nikt nie nazwał mojej choroby... jakieś 10 lat temu dałam sobie spokój z wizytami lekarskimi, ale niedawno polecono mi p. doktor i zdecydowałam się spróbować, ostatni raz, no i teraz wiem co mam. mimoza - dowiedziałam się tylko, że to choroba genetyczna , dalej nie wnikałam, no bo i po co? genów chyba jeszcze nie wymieniają? ;) a badania które mam zrobić to: - morfologia krwi z rozmazem mikroskopowym - cynk - próby wątrobowe - trójglicerydy - cholesterol - TSH, FT3, FT4 - p/ciała anty TPO - p/ciała anty TG - kreatynina jutro idę na badania, a pod koniec września /takie długie terminy są do tej lekarki, niestety/ na następną wizytę, już z tymi wynikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozelka, genów nie wymieniają :-) ale kiedyś Marzena zastanawiała się nad tym od czego zależy jej stan skóry tzn, że raz jest lepiej a raz gorzej. Stąd było moje pytanie do Ciebie. A może to ma związek z naszą dietą. Próbowałam dowiedzieć się od mojej lekarki na temat diety - może jakiś pokarmów powinniśmy po prostu unikać, ale zrezygnowałam z drążenia tego tematu, bo kazała mi mówić a sama w tym czasie coś pisała. No i wypisała mi informacje do lekarza rodzinnego i podała tam skład tej maści, żebym nie musiała przychodzić do niej po receptę i jakoś nie przypominam sobie, żeby mówiła, że mam sie pokazać za jakiś czas. pozdrawiam Wszystkich serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żart, oczywiście, że żart... /niestety/ odebrałam dziś wyniki, fachowcem nie jestem, ale już panie w laboratorium zwróciły mi uwagę, że wyniki badań tarczycy są złe :( czy to ma jakiś związek to niestety nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozelka, niestety o tym czy wyniki są prawidłowe decyduje lekarz. Miałam podobny przypadek ze zwróceniem uwagi przez pielęgniarkę o złych wynikach moczu mojej córki, dziewczyna niepotrzebnie denerwowała się, lekarz stwierdził że takie wyniki mogą być. Ty niestety masz odległy termin, może po prostu najpierw idź do lekarza rodzinnego. Jeśli rzeczywiście coś sie dzieje niedobrego z Twoją tarczycą to szkoda czekać tak długo. Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że to jednak fałszywy alarm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żółty miś
Witam Was serdecznie. Nawet nie wiem od czego mam zacząc. Może od tego, że to ja załóżyłam ten wątek o rogowcu :) Odziedziczyłam go wraz z siostrą od mojego taty, tato od swojego taty, natomiast jego siostra i brat nie i ich dzieci także nie. Wiem od taty że tych przypadków w naszej rodzinie było więcej ponieważ były przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jak urodziłam pierwsze dziecko i po 7 miesiacach zauważyłam ,że niestety i ona to odziedziczyła załamałam się bardzo, ponieważ z początku nie było widac objawów które by wskazywały na rogowca. Poszukiwania na ten temat rozpoczełam właśnie od internetu i niestety z miernym skutkiem. Dlatego zdecydowałam,że ktoś musi zrobic pierwszy krok i skoro jest nas "więcej" to prędzej czy pózniej ktoś się odezwie. Przez dwa miesiace zaglądałam codziennie z nadzieją,że nie jestem z tym sama. Niestety żadnej odpowiedzi, i kolejne załamanie. Stwierdziłam, że życie toczy sie dalej i kompletnie o tym forum zapomniałam!!! Dopiero po 3 latach mój mąż powiedział, że znalazł forum o rogowcu i żebym koniecznie zajrzała. Słuchajcie jakie było moje zdziwienie, że przecież to ja sama go założyłam i o którym kompletnie zapomniałam. Byłam chyba troszkę przerażona i wystraszyłam sie jak mała dziewczynka. Nie miałam odwagi do Was napisac. Aż do dzisiaj :) Witam Was wszystkich bardzo serdecznie :))) I cieszę sie że ten wątek się przydał, wkońcu kto nas lepiej zrozumie jak nie my sami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żółty misiu - miło Cię poznać :) i przede wszystkim dziękuję za założenie tego tematu, wiele cennych informacji tu znalazłam. Możesz napisać jak teraz wygląda u Ciebie ta choroba i wszystko co z nią związane? jest trochę lepiej? tzn. nauczyłaś się z nią jako tako funkcjonować? pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peluche 29
Witam! Kilka dni temu byłam u dermatologa z moim 9-miesięcznym synkiem. Diagnoza-rogowiec, mamy stosować krem Xerial 10. Domyślaliśmy się z mężem, że ta żółtawa, twardsza skórka na rączkach i paluszkach u stóp, to jest to samo co ma mąż. Z tą różnicą, że nie wiedzieliśmy jak to się nazywa. Mąż to ma, teść i jego brat też, i ich ojciec, w sumie tylko występował w linii męskiej. Mąż, kiedy mu pokazałam to forum był zdziwiony, że tak dużo osób ma to schorzenie. Myślał, że jest to raczej mało spotykane. Czytałam ten wątek i chciałam dodać otuchy tym, którzy chorują na rogowca i obawiają się o przyszłe potomstwo- u mojego męża rogowiec jest wrodzony, więc kiedy go poznałam już go miał. Nigdy, ale to nigdy mi to w żaden sposób nie przeszkadzało. Ani rodzina ani znajomi też nie widzą w tym żadnego problemu. Nigdy też nie zastanawiałam się czy nasze dzieci będą to miały. Dla mnie mąż to cudowny człowiek i nic innego się nie liczy. Do lekarza z synkiem poszłam tylko i wyłącznie po poradę jak to pielęgnować. Wydaje mi się, że należy tak dobierać sobie przyjaciół, znajomych, partnerów, aby czuć się w ich towarzystwie komfortowo. Dla mojego męża schorzenie to było (i jeszcze troszkę jest) kompleksem, myślę, że powoli się z tym oswaja. Synka chciałabym wychować tak, aby nikomu nie wstydził się podać rączki, mam nadzieję, że mi się to uda. Czytałam na tym forum o przypadkach grubiaństwa ze strony innych, no ale na to ja już nie będę miała wpływu. Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miechunka
Witam wszystkich ! Mam problem z nadmiernym rogowaceniem skóry dłoni i stóp. Stopy od kiedy pamiętam to regularnie musiałam zdzierac nadmiar naskórka szczególnie na piętach aby móc chodzić z odkrytą pietą. Nigdy nie uważałam tego za chorobę. Od kilku miesięcy mam prawdziwy kłopot , bowiem tej zgrubiałej skóry robi się gruba warstwa i twarda jak podeszwa i pęka poprzecznie . Po wizycie u dermatologa i zastosowaniu mocznika z salicylem 30 % pod folię na noc poradziłam sobie z nogami , ale nawilżyć nie nadążam. Poza tym to wraca prawie po kilku dniach. Lekarz zasugerował tylko ,że może to być rogowiec. Wszystko byłoby do zniesienia gdyby nie zaczęło sie to od 2 miesięcy z rękami. Mam wrażenie że co tydzień mam skórę jak blachę a po złuszczeniu mam tak cieńką że nie dotykam niczego bo bolą dłonie okropnie. Następna sugestia lekarza to żeby wykluczyć łuszczycę stawową poprzez badanie u reumatologa. Mam obecnie cygnolinę - robiona maść 15% oraz Cetaphil na dzień. Posiłkiję sie maścią z żyworódki, oraz 2 * w tyg bedicord jeśli dobrze piszę na podleczenie . Mam 55 lat i słabą nadzieję że się tego pozbędę w jakiś sposób. Czytałam że to może być zachwiana gospodarka wit A . Lekarz nie bardzo chce się określić jednoznacznie . Czytam tutaj i bardzo współczuję wszystkim męczącym sie z tym schorzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mimozy68 : Długo wakacjowałam i nie mogłam odpowiedzieć. Dziękuję Ci za reakcję na mój post. Lekarz nie określił rodzaju mojego rogowca. A teraz, po wnikliwej lekturze Waszych wypowiedzi, sama juz nie wiem, czy nie mam wrodzonej postaci choroby. Ktoś tu się zastanawiał nad odpowiednią dietą. Otóż znalazłam jakieś przypuszczenia, że niedobory kwasów tłuszczowych omega 3 mogą mieć znaczenie. Zamierzam spróbować uzupełnić o to dietę. Ponowię zapytanie: Czy ktoś był już leczony cyklosporyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żółty misiu dzięki za ten watek na forum. Odkąd Was mam jest mi lżej i nie czuję się już jak kosmita :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich serdecznie. żółty misiu ja też bardzo dziękuje za ten wątek na forum. Jeśli dobrze zrozumiałam to rogowacenie dłoni i stóp (symbol choroby L85 i L84) można "leczyć" w szpitalu uzdrowiskowym lub sanatorium uzdrowiskowym Dz.U.2007.44.285 załącznik Nr 2 pkt 13 Jeśli rzeczywiście tak jest to może mają tam opracowane skuteczne metody łagodzenia objawów choroby. bemari67, ponawiasz zapytanie o leczenie cyklosporyną, ja nie mam żadnych leków. Rzeczywiście na zadane pytanie należałoby udzielić odpowiedzi. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janinka27
Witam! Znalazłam to forum kilka dni temu. Jestem zaskoczona że jest tyle osób z taka wadą skóry. Piszecie że to choroba, ja zawsze uważałam to za wada skóry:) Mam rogowca od urodzenia razem z moją starszą siostrą. Obdarował nas tym tata:) Zawsze sie śmiał że to jest dowód że jesteśmy jego córkami:) Nie lecze sie jakoś specjalnie. Uważam że podstawa to systematyczna pielegnacja( na którą niestety czasmi brakuje czasu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miechunka
do jaga 55 nie wiem jak to się rozwinie u Ciebie ale ja mam już duży problem z dłońmi. Na razie nie ma jednoznacznej diagnozy , ponieważ nie robią badań na tzw "dzień dobry" tylko przepisują maści i się toczy dzień za dniem a my sie męczymy codziennie. Czekam na wizytę u reumatologa , ponieważ bolą mnie kości haluksowe i tak jak gdyby duży palec krzywi do środka stopy. Zobaczę co na to pani doktor? pozdrawiam cieplo i serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam do Was jeszcze jedno pytanie :) : czy też macie ogólnie przesuszoną skórę? tzn. na całym ciele? ma to związek z rogowcem, czy może jest to inna, niezależna dolegliwość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wręcz przeciwnie, bardzo tłustą cerę i mimo niemłodzieńczego już wieku, wciąż borykam się z problemami łojotokowymi (trądzikowymi). Myślę, że nie ma to związku z chorobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beamari67 - ale mi nie chodzi o cerę, tylko o skórę na całym ciele - napisałam przecież... :) nie jest to miłe, a np. jak zdejmuję koszulkę to widać jak się sypie ten suchy naskórek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janinka27
Ja mam ogólnie suchą skórę na całym ciele. Latem obowiązkowo musze używać balsamu na całym ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janinka27
Ja suchy naskórek mam najbrdziej na łydkach, udach i rękach(ramionach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, czyli może być różnie z tą skórą... bo już zaczynam mieć wątpliwości, czy mam rogowca - może to łuszczyca? powinnam chyba iść do innego lekarza, ale o dobrego dermatologa nie jest łatwo, niestety... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozelka, jeśli nie jesteś zadowolona ze swojego lekarza, to masz prawo iść do innego. W internecie wyczytałam, że rogowiec dłoni i stóp jest także objawem innych chorób, nie będę ich wymieniała. Co do zmiany lekarza to moja córka leczyła się u jednego ortopedy, w końcu zmieniłyśmy lekarza i okazało się, że potrzebna jest operacja. Tak więc to od nas samych zależy u którego lekarza chcemy się leczyć. pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luk90
Ja też nie mam żadnych innych problemów ze skórą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×