Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Mlodziutka dzieki, ale co to jest to AZS ? Sorry ja niedoswiadczona jestem. Karmie piersia i rowniez butle daje, do 6 tygodni karmilam wylacznie piersia, a te czerwone plamki sa gdzies od czasu jak Collin skonczyl miesiac, myslalam, ze to od karmienia piersia i tak mi tez napoczatku powiedzieli. Mowili, ze to normalne i ze nie musze rezygnowac z nabialu. Teraz widze, ze to sie coraz gorsze robi, bo wlasnie tak jak mowisz skora szorstka jak tarka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młodziutka_19
Frania, AZS to atopowe zapalenie skóry, ale tą chorobe skóry powinien wykryć lekarz, także jeśli nie stwierdził to nie przejmuj się. U mojej Wiktorii czerwone krostki tzn takie plamki pojawiły się właśnie po jakimś miesiącu, ale od razu po urodzeniu miała suchą skórkę. Najgorzej było na twarzy, potem przeszło na zgięcia w kolanach i pod kolonka. Mała bardzo się drapała i była niespojna. Jesli to skaza białkowa to radzę ci żebyś na jakieś kilka dni zrezygnowała z nabiału , jesli w tym jest przyczyna to te plamki powinny zniknąć, a jeśli nie to musisz poszukac innej przyczyna , najlepiej udać się do pediatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlodziutka dziekuje. Wlasnie pediatra wysyla mnie do lekarza rodzinnego, niewiarygodne co? Do lekarza ide w poniedzialek, wiec moze sie czegos dowiem. Jejus mam nadzieje, ze to nic powaznego. Powiem Ci, ze sie tym tak nie przejmowalam oczywiscie pytalam lekarza o rade, kazali smarowac, mialo zginac, a teraz zaczyna mnie to denerwowac. Nie zauwazylam, zeby Collin sie drapal i mysle, ze mu to nie przeszkadza. Nie wiem zobaczymy w poniedzialek. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Kurcze dziewczyny mój Szymek dzisiaj przeszedł sam siebie. Po kąpaniu zjadł z jednej piersi i zasypiał. To ja go do łóżeczka a ten nagle uśmiech od ucha do ucha i bawić sie chce. Po 20 minutach dałam mu 100 ml kaszki. Zjadł tą kaszke i dalej hihihi dopiero z drugiej piersi zjadł i w końcu zasnął. A dotąd było kapanie cycek i do łóżeczka. Kurcze jak on bedzie tyle jadł to sie grubasek z nieg zrobi :/ a może mu coś do picia dawć bo ile można jeść? Młodziutka buziaczki dla Wiktorci 🌼 ale szybko zleciało, co? Bebolku trzymaj sie 🌼 jeszcze troche i sobie pojadą ;) Asiorku co do tej kamerki- z jednej strony to fajnie, ze mozna mieć wszystko pod kontrolą, ale z drugiej jak ja bym pilnowała to nie chciała bym żeby mnie podglądano i to tak z ukrycia. Może powiedzcie dziewczynie że bedzie kamerka? Albo że bedziecie sprawdzac ją w ciągu dnia? beti ja też cały czas sprawdzam co nowego tutaj :) poczta i inne konta też pootwierane. A dzieciaczki z gryzakami sobie poradzą. Mój już z miesiac gryzie. Na początku denerwowal sie jak nie mógł trafić a teraz już nie ma z tym problemu. Tylko, że ja wczoraj wrzuciłam do gotowania gryzaki i ulubiony sie hmmm rozgotował :/ I to przez neta własnie ;) Jutro ide szukac takiego samego ;) Co do dokarmiania to ja bym wprowadziła w środku dnia dodatkowe. Na noc z piersią lepiej sie chyba dzieciaczkom zasypia. Wózkiem wjeżdzam do wszystkich sklepów. Jest dosyć wąski to sie wszedzie mieszcze. Moze przez 3 kółka bo siostra ma 4 i często dzieciaka na rece a wózek zostaje. Laktacja- ja od początku pije hippa i chyba pomaga bo pokarmu na jeszcze jednego żarłoka by starczyło. Sylka to nie o hasło z poczty pyta, tylko jakie hasło sobie na koncie zakładasz. A stronke beti przysłała. fajne bo można sobie zdjecia i filmiki pododawać I chyba nikt oprócz znajomych nie moze tego oglądać- ale tego jeszcze nie jestem pewna. Sprawdze to powiem. A może beti wie? migotko a może to konto pocztowe masz już nieaktywne? Ja wpisałam to z kafe i jak widac działa ;) Kurcze a ja całkiem zapomnialam o baziach. Ładne jeszcze są? ilonko ja poskąpiłam na matę ;) ale tylko dlatego, że jakieś małe mi sie wydawały. I mialam racje bo Szymek z dwu metrowej potrafi zleźć ;) franiu ja bym poszła do dermatologa z tym. Moja siostrzenica tez to miała i pediatra przez rok nawet uwagi nie zwróciła. Jak siostra sie pytala co to może być to mówila że to nic takiego i zejdzie samo. NIe zeszło i było corz gorzej. No i znowu sie rozpisałam zamiast sie wyspac w koncu ehhh Dobrej nocki wszystkim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK1
Hej! Sidlam z zamiarem napisania czegos i zamiast pisac gapie sie na tych glupkow z Big Brothera.Ale jak to fajnie sie z kogos posmiac.Troszke nudzi mi sie wieczorkami bo maz teraz na nocki pracuje.W sumie to nawet lepiej bo w dzie troche przy malej pomoze. W srode idziemy na szczepienie,przy okazji zobaczymy ile wazymy.Akurat wtedy skonczymy 4 miesiace!Od 3 dni daje Olci na noc kleik ryzowy.Smakuje jej i wypija ok 2ooml.Normalnie to tak duzo mleczka mi raczej nie zjada.Nocki przesypia cale tez od kilku dni,ale zanim zaczelam dawac kleik.Zasypia ok 20-21ej i budzi dopiero ok 8ej rano.Tylko dzis jeszcze wstala o 4ej na mleczko,ale to i tak niezle. Chcialam tez wprawadzic kaszke,ale na razie sie wstrzymam do wizyty u lekarki,bo od jakiegos czasu mala ma z boku policzkow tez takie jak pisaly dziewczyny,szorstkie czerwone plamy.A ona i tak juz pije mleczko na alergie... Bebolek musisz wytrzymac jakos...Badz dzielna! Mlodziutka sto lat dla Wiktorci! Beti super ta stronka.Ale sie usmialam. Pa pa,dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ale \"zescie\" duzo napisaly ;) ale wszystko nadrobilam :)... Wszystkiego najlepszego dla Wiktorii:) bardzo dziekuje za odpowiedzi odnosnie karmienia kaszka:) bebolek20- strasznie mi przykro:( Rowniez trzymam kciuki asiorek2- ja tez z powodu ciazy musialm zmienic chrzestna..a wiesz dokladnie co to za przesad? sylka28- moze rzeczywiscie niuni ida zabki a nie widac tam nic na dziaselkach? beti26- a probowals kiedys zamiawiac zakupy przez internet? niewiem jak to jest dokladnie ale chyba dostawa do domu nie jest chyba droga my mamy taki sklep ze idziesz robic zakupy zostawiasz w sklepie i oni przywoza do domu lacznie z wnoszeniem ich do meszkania...no i przedwszystkim mozna wejsc do niego z wozkiem:) ale narobilyscie ochote na karmi..niestety tutaj nie ma takich specjalow:( farnia23-moj starszy synek mial skaze bialkowa a praktycznie ma ja do dzisiaj..no a malutka ma problemy ze skora od narodzin dzisiaj bylismy ponownie u lekarza po nowe kremy i masci no i to tez prawdopodonie AZS... obawiam sie czy tez nie jest uczulona na bialko :( od jutra kategorycznie odmawiam sobie nabialu... skore ma tak jak opisujecie sucha jak tarka i zaczerwienione miejsca (syn tez tak mial) mlodziutka i farnia- tylko patrzcie dziewczyny na te masci czy nie sa przypadkiem ze sterydami bo lekarze je przypisuje a to nie jest dobrze uzywac ich zbyt dlugo (tak mi sie przynajmiej wydaje) ilonka30-sluszne spostrzezenie odnosnie EDUKACJI:) ...u nas ostatnio ladna pogoda tylko czasami wiatr mocny wieje ale jest dosc cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frania - moja Ola ma skazę, po pierwsze zmiana mleka na Nutramigen, po drugie przy dodawaniu pokarmów i obiadków stałych unikamy mlecznych produktów, po trzecie nie perfumowane antyalergiczne kosmetki. Oilatum jest dobre, moja siostra stosowała przy synku, który miał skazę białkową, mówiła że skórkę miał ładną i wszelkie chrostki i plamki zniknęłu, ale ta seria kosmetyków jest droga. Radzę spróbować na razie z kosmetykami, jeżeli nie zadziałają to i zywność będzie istotna. Acha jak byliśmy na szczepieniu zapytałam lekarza o te żylki na oczkach, że tak jej widać. Powiedział, że albo ma taką delikatną skórkę, albo mogą świadczyć o alergii skórnej. Bo oprócz tego to też skórka niekiedy jest zaczerwieniona. Ale nie zaleca jeszcze tego leczyć, tylko narazie poobserwować. brzuchacz - daj znać jak jest z tą stronką, bo jeżeli tylko znajomi, którym pozwolę będą oglądać to super, ale jeżeli wszyscy to nie chce. Z powodu tego , że na naszej klasie nie ma takiego zabezpieczenia usunęłam profil i zdjęcia, bo dodawały sobie mnie osoby, które nie kojarzyłam. czarna - nic nie widać, ale czytałam że miesiąc już przed wybiciem ząbka dziąsełka bolą. OKI zmykam, wczoraj zrobiłam gołąbki i dzię serwuję je na obiad aż ślinka mi leci. Acha staramy się z mężem już o drugie, ile to potrwa nie wiem, z Olą trwało 3 m-ce:-D. Ale oczywiście szybciutko was poinformuję. Już nie mogę się doczekać. Uwielbiam być mamą, ciekawę kiesy będę miała dosyć? Mąż się nadziwić nie może, bo nikt nigdy nie zakładał, że bedę taka za dziećmi. A tu proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! To i my swietujemy dzis 4 miechy :) Z tej okazji porywam zaraz mojego malego mezczyzne na zakupy :) Wczoraj mi zjadl 4 lyzeczki banana. Za to jablka nie ruszy. Nie ma szans :) Ja tez chce miec jeszcze co najmniej jednego dzieciaczka. Maz zamawia coreczke :) Ale ze staraniami poczekamy jeszcze ze 2 lata. :( Buuu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziekuje dziewczyny za odpowiedzi dotyczace alergii. W poniedzialek zmykam do lekarza i jak mi nie pomoze i powie jak ostatnio, ze ona nie ma dzieci i nie wie to chyba ja opierdole za przeproszeniem. Migotko wszystkiego najlepszego dla Olka w dniu ukonczenia 4 miesiaca :) 🌻 🌻 No i serdeczne zyczenia dla wszystkich kobitek tych duzych i tych malenkich :) 🌻 🌻 Sylka gratuluje podjecia decyzji o starankach. Ja sie przyznam, ze juz jeden test zrobilam :) Myslalam, ze jestem w ciazy, ale jeszcze jednak nie. Ze starankami poczekam ze dwa latka :) Narobilas mi smaka z tymi golabkami, kurcze ale mi slinka leci ;) Malutek ile dosypujesz tego kleiku do mleka i jaki smoczek masz? Bo ja raz probowalam z butli tak jakos dziwnie polykal jakby za szybko lecialo. Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY WSZYSTKIEGO NAJ Z OKAZJI NASZEGO ŚWIETA Ja tylko na chwileczkę bo zaraz zabieram się za obiadek:D Czarna co do przesadu to podobno można ciąży nie donosić lub dziecko może chore się urodzić. Migotko wszystkiego naj dla Aleksandra Odezwe się później teraz zmykam bo ola już marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widzę że moje kwiatuszki cos nie wyszły. To jeszcze raz wszystkiego naj 🌼 ❤️🌼 ❤️🌼 ❤️🌼 ❤️ dziewczyny mam pytanko Otóż na nóżkach mojej Oli pojawiły sie takie jakby kaszki, małe chrostki tylko że są one wcale niewidoczne można je tylko wyczuć dotykiem. Czy któraś z was tez miała taki problem? Bo ja kompletnie nie wiem od czego to jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko - dużo zdrówka i radości dla synusia.🌼 Sylka - gratuluję podjęcia takiej decyzji o kolejnym dziecku, pewnie teraz byś chciała synka, co? No widzisz, ja już mam komplecik w domku, tak mi się przytrafiło z tymi bliźniakami, że aż nieprawdopodobne. Dziewczyny - jeśli chodzi o to hi5, to ja również nie jestem zorientowana w temacie, zaczęło się od tego że sama dostałam zaproszenie, przyjełam je, zarejestrowałam się i potem nie wiem jak to zrobiłam, ale wysłało mi zaproszenia do wszystkich osób, które mam w książce adresowej. Wczoraj wieczorkiem wypiłam karmi i starczyło mi mleczka, zobaczymy jak dzisiaj. A kawę zbożową to codziennie wypijam wielki kubek rano do śniadania (z mlekiem), ponadto herbatki mlekopędne również dzień w dzień. Wczoraj wieczorkiem pojechaliśmy na zakupy do Auchan, z maluchami jak zwykle, - mąż chciał jechać sam, ale ja chciałam też w końcu wyjść z domu między ludzi i gdy już mieliśmy prawie wszystko we wózku Kacper dał taki koncert jak nigdy. Darł się w niebogłosy, że dosłownie wstyd, wszyscy ludzie dookoła się gapią na nas i pewnie myślą - nie mogą dać rady z dzieckiem. Jedna baba za mną woła - niech pani idzie do pokoju matki z dzieckiem. Wyszliśmy poza kasy, szybko do samochodu i uspokoił się jakby ręką odjął, widocznie czegoś się przestraszył. Mąż pojeździł z nimi trochę po okolicy, a ja poszłam zapłacić za te zakupy. Tak więc chyba w najbliższym czasie nie będziemy z nimi jeździć żeby uniknąc podobnych sytuacji. A to oznacza, że ja skazana jestem na siedzenie w domu z nimi, a zakupy robi mąż. Im starsi tym gorzej, kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko - dużo zdrówka i radości dla synusia.🌼 Sylka - gratuluję podjęcia takiej decyzji o kolejnym dziecku, pewnie teraz byś chciała synka, co? No widzisz, ja już mam komplecik w domku, tak mi się przytrafiło z tymi bliźniakami, że aż nieprawdopodobne. Dziewczyny - jeśli chodzi o to hi5, to ja również nie jestem zorientowana w temacie, zaczęło się od tego że sama dostałam zaproszenie, przyjełam je, zarejestrowałam się i potem nie wiem jak to zrobiłam, ale wysłało mi zaproszenia do wszystkich osób, które mam w książce adresowej. Wczoraj wieczorkiem wypiłam karmi i starczyło mi mleczka, zobaczymy jak dzisiaj. A kawę zbożową to codziennie wypijam wielki kubek rano do śniadania (z mlekiem), ponadto herbatki mlekopędne również dzień w dzień. Wczoraj wieczorkiem pojechaliśmy na zakupy do Auchan, z maluchami jak zwykle, - mąż chciał jechać sam, ale ja chciałam też w końcu wyjść z domu między ludzi i gdy już mieliśmy prawie wszystko we wózku Kacper dał taki koncert jak nigdy. Darł się w niebogłosy, że dosłownie wstyd, wszyscy ludzie dookoła się gapią na nas i pewnie myślą - nie mogą dać rady z dzieckiem. Jedna baba za mną woła - niech pani idzie do pokoju matki z dzieckiem. Wyszliśmy poza kasy, szybko do samochodu i uspokoił się jakby ręką odjął, widocznie czegoś się przestraszył. Mąż pojeździł z nimi trochę po okolicy, a ja poszłam zapłacić za te zakupy. Tak więc chyba w najbliższym czasie nie będziemy z nimi jeździć żeby uniknąc podobnych sytuacji. A to oznacza, że ja skazana jestem na siedzenie w domu z nimi, a zakupy robi mąż. Im starsi tym gorzej, kurde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym przesądem odnośnie matki chrzestnej w ciąży chodzi o to że dzieci później będą ze sobą rywalizowac i będą o siebie zazdrosne - przynajmniej ja taką wersję słyszałam (mniej drastyczna od poprzedniej) Wszystkiego najlepszego, pociechy z dzieci i pożytku z partnerów :D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka.81
ciekawe z tym przesądem, moja matka chrzestna była w ciąży przy moim chrzcie i nie widzę tych negatywnych skutków o których piszecie:) na szczęście! Beti a jak jedno z twych maluchów płacze to drugie też zaczyna? Pytam bo byłam wczoraj u mojej przyjaciółki która ma córeczkę 11tygodni młodszą od mojej i obie nasze pociechy dały niezły koncert na dwa głosy, jak tylko jedna zapłakała natychmiast druga do niej dołączała:) z niemowlęcej solidarności pewnie. W końcu zostawiłyśmy nasze wrzeszczące córki tatusiom i poszłyśmy do solarium. Dziewczynki kontynuowały wycie, jeden z tatusiów był wyluzowany, drugi mocno zdenerwowany i w końcu musieli je rozdzielić bo strasznie się wzajemnie nakręcały. A tu ilustracja ich spotkania: www.karineczka.fotosik.pl na tym zdjęciu noszę Karinkę w chuście własnej roboty, wciąż czekam na firmową, polecam noszenie w chuście na "marudne" dni! Na moją Karinkę działa wyciszająco, lepiej jej w chuście niż na rączkach, dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka.81
W ogóle to wam powiem że już od trzech dni piszę na naszym forum i kasują mi się moje wpisy w momencie gdy wysyłam! Dopiero jak dodałam kropkę w moim nicku to się udało. Zazdroszczę tym z was które już planują kolejnego dzidziusia! Ja nie dość że przez cesarkę musze czekać 3 lata to jeszcze mąż zaczyna przebąkiwać że już jest za stary na kolejne dziecko :( (36lat ma)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka.81
Aha jeszcze jedna sprawa, z okazji dnia kobiet teść zaprosił nas do baaardzo wykwintnej restauracji, takiej dla snobów:) No i tak wyszło że musiałam w połowie obiadu pierś dziecku dać. Dookoła wyższe sfery, czułam na sobie zniesmaczone spojrzenia, na początku chciałam się zapaść pod ziemię ale w końcu zdałam sobie sprawę że to przecież najnaturalniejsza sprawa i niby dlaczego mam się wstydzić? Dziewczyny, karmiłyście kiedyś w publicznym miejscu? Ja pierwszy raz i po reakcji ludzi widzę że chyba nie jest to dobrze widziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilka81 - tak w ogóle to powinnaś zalogować się na stałe - na stronie głównej forum na samej górze masz coś takiego jak zarezerwuj swój nick (bodajże) i wtedy będziesz miała normalny czarny napis jak my wszystkie a nie pomaranczowy. A co do bliźniaków to przeważnie płaczą pojedynczo, nie nakręcają się nazajem, aczkolwiek nie powiem są takie chwile. Jak jestem sama to i nie mogę ich \"ujarzmic\" to albo wkładam je w bujaczki i lulam, albo kałdę na kocyk czy coś tam i zdejmuję pieluchy - wtedy przeważnie im pasuje. Ale one to drą się tylko przewaznie w oczekiwaniu na jedzenie - np w tym czasie kiedy podgrzewam mleko. Chciałam obejrzeć zdjęcia z twojego fotosika, ale coś mi zamula i nie chce otworzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u nas ładna pogoda się zapowiada, Ola trochę się poprawiła, ma takie chwilę gdy mocno marudzi i chwilę gdy jest aniołkiem. Też zdaża jej się, że jak czegoś się wystraszy to koniec, taki płacz iż trudni ją uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja krociutko,bo synus wlasnie sie obudzil. Franiu- te objawy,ktore opisujesz u swojego synka ma rowniez Xavciu.tydzien temu bylismy z nim u lekarza, kazal nam zmienic mleko na HA, natluszczac skorke i przepisal jakies krople na alergie pokarmowa (bo to niby od mleka).w sumie niewielka poprawa chba jest,ale naprawde niewielka...ja rowniez szukalam przyczyn we wszystkim i wiesz do jakiego wniosku doszlam-ze Niuniu jest uczulony na proszek do prania!oczywiscie alergii pokarmowej nie wykluczam,ale przypuszczam,ze do niej dolaczyla wlasnie ta alergia na proszek.a zauwazaylam to po tym,jak maly wlasnie rano po przebudzeniu mial bardzo zaczerwieniona skore nbokach buzki i do tego bardzo szorstka.teraz zmienilam proszek na dzieciecy i musze przyznac,ze jest nieco lepiej.byc moze Twoj synus tez jest uczulony na proszek? Aha dziewczyny-a jakich Wy proszkow dla dzieci uzywacie? Aha Franiu-Ty chyba jestes z Tczewa-moj maz tez stamtad pochodzi:-)ale ja do tej pory tam nie bylam:-)w tym roku sie wybieramy... Beti-dziekuje slicznie za zdjecia bobaskow.daj znac,czy dostalas mojego maila i zdjecia? To ja zmykam-jedziemy dzisiaj w gosci i mam zamiar upiec placek-oczywiscie z torebki,bo szybciej i latwiej:-) buziaki i milej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszce do Aleksandra od Migotki:-)Gratulacje z okazji skonczonych 4 miesiecy slodziaku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamelle - ja piorę w proszku Dzidziuś:-D. Dziewczyny wysłałam parę nowych zdjęć, te które nie dostaną niech się upomną, bo jak wcześniej pisałam robiłam porządek w skrzynce i nie wszystkie adresy mam. Miłej niedzielki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Moj Slodziak :) bardzo dziekuje za zyczenia :) Siedzimy w domku, bo dzis dla odmiany pada :( Za to wczoraj bylo pieknie wiosennie i bylismy na zakupach. Niby dzien Kobiet, a to znowu Olo dostal najwiecej prezentow. Wiosenny komplecik od Dziadka (dresik 2czesciowy z misiami :) ) i ode mnie...pierwsze jeansy :) i pierwsza \"powazna\" koszule w kratke, z kolnierzykiem i krotkimi rekawkami :) Wszystko dla Mojego Malego Mezczyzny :) Dzis robimy kolejne podejscie do skrobanych owockow. Po ostatnim bananie do prania nadawal sie nawet pokrowiec z nosidelka, ale 4 lyzeczki banana polknal :) Milego dnia, do wieczora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :D Ja piorę w proszku JELP odkąd Wiktoria się urodziła a teraz kupiłam LOVELA i też nie ma żadnej reakcji na ten proszek. Trochę są drogie ale przynajmniej nie uczulają. Płyn do płukania też mam JELP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla wszystkich maluszków które skończyły już 4 miesiące. My jutro świętujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka.81
też JELP i program z podwójnym płukaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sie nie popisze: od poczatku piore w zwyklym proszku i mamy zwyczajne jedno plukanie :) A jak ubranko jest tylko troche zaslinione i bez zadnych kupek :) to i reczne pranko ujdzie :) Nie wiem, czy nie powinnam bardziej sie starac, ale Olko jak do tej pory skorke ma piekna bez zadnych krostek czy plamek (tfu tfu, odpukac) Teraz juz spi a ja oswajam hi5 :) Dobrze, ze Beti ma juz tyle Listopadowek :) bo ja bym sama nie znalazla chyba nikogo. papatki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti dzieki za oswiecenie w sprawie niku.Ja tez do tej pory nie mialam zaklepanego,i wyswietlal sie na czerwono.A ja glupia zastanawialam sie dlaczego...Teraz juz bede na czarno,he,he. Migotka sto lat dla Olego!My tez jedziemy jutro na zakupy.Trzeba Olci wymienic garderobe na wieksza. Sylka to mowisz ze staracie sie o drugie?Kurcze ja chyba bym jeszcze troszke sie bala.Moze bardziej samego porodu,bo opieka nad szkrabem to rzeczywiscie sama przyjemnosc.W kazdym razie powodzenia. Dzieki za zdjecia! Kamelle my tez pierzemy od poczatku w proszku dla dzidziusiow i zawsze wlaczam pralke na koniec na jeszcze jedno plukanko. Frania na 200ml mleczka daje ok 3 górowate lyzeczki kleiku.Butelek uzywam Aventu,wiec smczka tez kupilam tej firmy.Nie ma on dziurki tylko kreseczke,ktora w zaleznosci jak ustawi sie w buzi dziecka,to pokarm bedzie wyplywal wolniej lub szybciej. Wczoraj bylismy na urodzinach kolegi synka w miejscu podobnym do Mcdonalda.Olcia oczywiscie tez z nami byla i zachowala sie bardzo grzecznie,mimo ze byl tam straszny charmider.Dzis popoludniu byli znajomi z dziecmi i Ola tez ladnie przy nich zasnela,przy halasie. Bylismy dzisiaj 3 godzinki na spacerku bo swiecilo ladne slonko,oczywiscie caly przespala. A niedawno poszli sobie od nas inni znajomi.Poprobowalam zubroweczki,bo tak dawno nie pilam zadnych drinkow...Smakowalao,a jakze. Aha i jeszcze jedno.Wczoraj mialam super nocke z mezusiem!Juz nie pamietam kiedy bylo tak fajnie.Do tej pory po porodzie byl raczej bol niz przyjemnosc,a teraz...Mysle ze to jest kwestia psychiki i nastawienia.Mam nadzieje,ze juz tak zostanie.... Dobrej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutek - ja już od początku byłam nastawiona, że będę miała dzieci rok po roku jeżeli się uda oczywiście, bo z tym też różnie. Co dziwne nawet po porodzie pierwszym nastawienia nie zmieniłam, więc męczyłam męża aby myślał tak jak ja. Dla mnie po prostu teraz jest dobry okres na macierzyństwo mam masę cierpliwości, a za jakieś pieć lat mogę już mieć dosyć przewijania, karmienia i braku ciągłego nocnego snu. Jeżeli chodzi o poród, to pamiętam, że tuż po urodzeniu Olki powiedziałam mężowi, że nie było tak zle i mogę mieć drugie:-D. A teraz im dalej od tego wydarzenia tym bardziej mnie kolejny poród przeraża. Dziwne nie. Sama z siebie jestem dumna, że podołałam przy pierwszym urodzić sama:-). beti - oczywiście chcielibyśmy drugiego chłopca, fajnie mieć parkę, no i chyba każdy tatuś chce mieć synka, ale czy mamy na to wpływ nie wiem, asiorek pisała, że należy próbować blisko owulacji to na chłopca, niby też tak robimy, ale w necie różnie piszę na ten temat i ile w tym prawdy nie wiem. Wczoraj byliśmy u znajomych, oni mają 7 letniego chłopca i strasznie był niegrzeczy, płakał. A nasza Ola taka grzeczniutka, bałam się że na tę zęby będzie marudna i da popis charakterku, a ona aniołek. Ale z niej byłam dumna. PS.Ten chłopiec naprawdę brzydko się zachowywał, przeklinał, rzucał zabawkami. Obiecałam sobie, że nie rozpuszczę tak mojej małej i nie pozwolę aby narobiła mi takiego wstydu. Za złe zachowanie będę karała. A jego mama co zrobiła, aby nie świecić dalej przed nami oczyma, wysłała go do pokoju i włączyła bajki na DVD. Czyli za złe zachowanie otrzymał nagrodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie będzie mnie do środy. Jadę na ostatnie pożegnanie z babcią. W sobotę około 13 dostała ataku i doszło do niedotlenienia mózgu, mózg umarł. Dokładnie za tydzień 8 marca (pamiętny dzień) o 13:10 serce przestało bić i umarła. Dziwna ta śmierć, obiecałam sobie że będę cieszyć się bardziej życiem i przebywaniem z bliskimi bo nigdy nie wiadomo kiedy nastapi koniec. Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×