Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

e nie wiem co sie dzieje nie moge pisac, trzeci raz juz takiego dlugiego tekstu nie bede pisac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
mimi1981- goraczka minela? nie przejmuj sie tak bardzo tym ,ze mala malo mowi,kazde dziecko jest inne i kazde rozwija sie we wlasnym tempie,pewnie sie nie obejrzysz a mala zacznie duzo mowic :) kamelle-od czego byla goraczka?wirus?czy rowniez zabki? Podziwiam takie matki jak Ty ktore majac ponad roczne dziecko decyduje sie na drugie-szacunek :) edzia87-moze meilske?:) po co te nerwy?moze wlasnie przez te wciaz wyskakujace bledy wiekszosc z nas odpuscila wchodzenie na to forum?mi tez wiele razy tak sie dzialo i myslalam,ze nic sie nie zapisalo,a po czasie bylo kilka moich wpisow jak teraz Twoich ale to dobrze,przynajmniej wszystko dokladnie wiemy :) pozdrawiam Moj Marcelek mowi: baba i \'e buuu\'(to sa najczesciej powtarzane slowa,mama, (e buu to jest autko), dzidzia,dzidzia,mniam mniam,lala,o nie,o jeny, oć, gdzie i potrafi nasladowac zwierzatka takie jak: kotek,piesek,baranek,krowka,swinka(to najsmieszniej mu wychodzi i tak samo pokazuje jak ktos chrapie hehe),konik,zebra to jest dla niego to samo,myszka,kurka.Pokazuje jak bije zegar, umie zrobic amen (czyli sklada raczki),pokazuje wszystie czesci ciala,no prawie bo na siusiaczka tpo z zaintersewowaniem patrzy i dotyka :) Ogolnie to bardzo zywiolowe dziecko i taki mami synek,jak tylko pojdziemy w nowe miejsce nie odstepuje mnie na krok chyba ze po dluuugim czasie.Ulubionym zajeciem jego jest ...jedzenie,gdy tylko zobaczy ze ktos cokolwiek je to on od razu wspina sie na palce i sie domaga,obojetnie czy przed chwila zjadl cos czy nie,zawsze cos zje a najlepsze jest to ze jest szczuply:) i nikt by nie powiedzial ze tyle je,poza jedzeniem ostatnio frajde ma wchodzac na taborety,krzesla,sofy,wciaz chce patrzec na autka.Jest bardzo spostrzegawczy i bardzo nerwowy-za bardzo,kiedy czegos nie chce mu dac kladzie sie na podlodze na brzuchu i krzyczy,ale nie zwracam na to uwagi.Lubi sie psocic wlanczajac i wylanczajac tv i lampy,no i rzucajac zabawkami o podloge a kiedy jest przy tym halas to najlepsza frajda. Co noc sie budzi ,nie spi nawet 3h :/,nie wiem dlaczego,dobija mnie to. Poza tym jest pocieszny,smiesznie puszcza oczko,przesyla buziaka i daje zawsze kiedy ktos chce,przytula sie slodko ale tylko na chwilke i robi cacy cacy,ale potrafi tez uderzyc w twarz,chociaz im dalej tym zadziej sie to zdarza. To tyle z mojej strony. aha dzis bylismy w media markt i koniecznie chcial wlanczyc jakikolwiek odkurzacz,pomijajac fakt ze kazdy zostal dotkniety :) pozdrawiam fajnie,ze sie odezwalyscie,a gdzie reszta??? beti jak Twoje blizniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dziewczyki nareszcie!!!!!! Wiecie ze to już 2 lata razem???? kurcze szok!!! Ja tez na moencik bo mam sporzatanie. Cały tydzień chorowałam na ostre zapalenie krtani. Mały spędzał całe dni u dziadków. Babbara Gratuluję Prawka i muszę się pochwalić ze ja idę na egzaminy 7 kwietnia!!!!! u nas jest inaczej jak w polsce.. bo u nas pierwsze egzaminy dostaje sie prawo jazdy L i jezdzisz beż zadnych problemów 2 lata:) ja spadam papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Wtajcie, ja na króciutko.. Filcio własnie dostał jakiś wysypki.. cholera, a już się cieszyłam , ze go alergia ominęła, tak uważałam....sama jestem alergiczką i to jest uciążliwe potwornie.. W pracy jest fajnie- ludzie niesamowicie życzliwi i bardzo się cieszę,że tam jestem. Właśnie podpisali ze mną umowę na stałe po okresie próbnym. Pochwalili, że są zaskoczeni jak szybko przejełam obowiązki. Filcio mówi na okrągło i coraz wymyślniejsze wyrazy : kapaka( koparka) palka ( pralka) - 2 fascynacje syna- mówi też: mleko jeste (jeszcze mleka) choć, dam, misio, mapa( małpa) i dzik - serio! mówi DZIK na dzika w bajce, tancy( tańczy), auto- nie sposób wymienić wszystkiego. Najbardziej mnie bawi jak sobie sam ogląda książkę i opowiada co widzi- misiu, nyny (śpi) , je, itp. Ruchowo- to właśnie zaczął się wspinać na fotele. Elzbieto- nikt nikogo tutaj nie olewa. Zresztą musiała by istnieć jakaś zmowa, żeby wszystkie naraz Cię olały- To, że nie wszystkie Twoje wpisy były opisywane może mieć wiele innych powodów. MOże piszesz w taki sposób, że żadna z nas nie czuła się zagadnięta... myślę sobie, ze każdy z nas ma wpływ na to jak jest traktowany przez innych... A dziewczyny/mamy nie piszą, bo po prostu nie maja czasu (OCHOTY) ale, zeby podejrzewać, że się poobrażały bo jakaś grupa trzymająca władzę je olała to chyba .....nie jest tak... kończę - mam dużo do zrobienia...a czasu mało bo jedziemy do krakowa do "teatru Bagatela" na Okno na parlament.... pozdrawiam WAS WSZYSTKIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gorączka minęła bo górne trójki się przebiły:D nareszcie! Natalka też jest bardzo żywiołowym dzieckiem, sama się bawi(najbardziej lubi pluszaki, ma trzy ulubione i chodzi z nimi wszędzie) wchodzi na wszystkie fotele, melble, a ostatnio nawet potrafi się wspiąć na fotelik do karmienia ku przerażeniu mamy. Bardzo lubi dzieci, ostatnio byliśmy w \"kulkach\" to zamiast się bawić to śmiała się i zaczepiała dzieci. Przesypia całą noc od 20 do 7. zasypia sama. W dzień przespypia ok. 2 godzin. IVa nie wiem co ci poradzić na to nocne budzenie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! My dzis po ciezkim dniu.rano wybralismy sie do Holandii z zamiarem zakupowego szalenstwa:-)nie zdazylismy dobrze zajechac na miejsce, a juz malego strasznie zaczal bolec brzuszek:-(tak okropnie plakal,kulil nozki,jak kiedys przy kolce:-(i tak chyba z godzine,choc mi to sie wiecznoscia wydawalo...jak juz mu ciut przeszlo,polecielismy z mezem szybko do centrum poszukac jakies apteki.jak juz sie wreszcie dogadalismy z ludzmi na ulicy i nam wytlumaczyli po holendersko-niemiecku gdzie jest apteka,to okazalo sie,ze apteka jest w sobote zamknieta...na szczescie jakies malzenstwo nas zaczepilo i zapytalo ,czy szukamy apteki i czego potrzebujemy,no to powiedzielismy,ze czegos na bol brzuszka dla synka i dzieki Bogu-pokierowali nas do jakiegos zielarsko-drogeryjnego sklepu, w ktorym dostalismy panadol.cale szczescie,bo dzieki temu plan dnia moglismy zrealizowac na spokojnie. a i zakupy sie w miare udaly:-) teraz babel spi,ja tez zaraz sie klade,bo padam ze zmeczenia. iva-nie musisz mnie podziwiac,tylko trzymac kciuki,zeby bez problemow powiodly sie e nasze plany powiekszenia rodzinki:-) Ilonka-gratuluje stalego etatu!super! edzia-dobrze,ze Kevinek juz czuje sie lepiej.nasz Xavciu ostatnio tez jest strasznie podatny na wszelkei chorobstwa,wiec wiem przez co przechodzilas. bebolek-glosek oddany.aha-zwineliscie nam pizamke!:-)mamy identyczna:-) mimi-nasz Xavierek tez juz jest coraz bardziej zainteresowany innymi dziecmi.ostatnio tak rozgadal sie z kolezanka po swojemu,ze my z jej mama mialysmy ubaw po pachy!:-)Niuniek tez ciaga ze soba wszedzie swojego jednego ukochanego misia.a wczoraj to z tej milosci az sedes od srodka chcial mu pokazac.ale mamusia szybko zareagowala i misio zostal uratowany.o tym,ze kiedys poszedl si ez nim kapac(bo mamy sie zagapila) to nie wspomne:-)oj smieszne sa te nasze dzieciaczki.no,a Xavciu nadal jest strasznym rozrabiaka.za to jest niesamowicie kochany:-) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcz epytanko-jak wygladaja "wymiary" Waszych sloneczek i na jaki rozmiar kupujecie im ubranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilok81
czesc kochane !!! my dalej w wiecznym stresie co przyniesie kolejny dzien i wogole ale gdzie tam juz myslalam ze klatwa 2009 minela ale nie teraz popsola mi sie komorka no i stwierdzili ze moja wina(wyświetlacz byl w jakies kreski) ale jeszcze nic na to nokia ze ja mam pokryc koszty ze oni mi powiedzieli ze jest zepsuta, albo zaplacic im 120€ za naprawe, albo placic dalej abonament a oni t komorke wyzuca nie zle ..ja juz poprostu nie wiem co robic...komorka miala prawie 2miesiace a do reklamacji oddalam 10.02 no i dopiero po4tyg dali mi odpowiedz...holera mnie juz bieze kiedy bedzie tego wszystkiego koniec... na dodatek mężuś prawdopodobnie bedzie mial operacje na kręgosłup bo zastrzyki nic nie pomagaja leczy sie w samym jakims b.dobrym instytucie w Bochum-no mam wielka nadzieje ze mi go wylecza,..bo tez nie wiem co robic? dobija mnie nasza sytuacja..:( córeczka --zdrowa, szaleje jak może ..:) nie wiem jak sobie z tym poradzić.. mam kumpele ona ma syneczka o tydz starszego od mojej córci no i zawsze jak oni sie spotykaja to on ja bije dusi wogole szarpie no na poczatku to ona płakała ale teraz juz sobie jakos radzi i tez go leje jak on zacznie ale najgorsze jest to ze jak teraz jakie kolwiek dziecko jej cos zabierze to ona zaraz go bije no i strasznie mi ztego powodu wstyd(z jednej strony ciesze sie z tego ze moja corka uczy sie sama sobie radzic ale nie o to chodzi) :( a tak to pogod nam dopisuje automat codziennie prawie chodzi bo mała szaleje na dworze jak sie tylko da czasem nie nadłżam z praniem ale cuż taki urok maluchów :D pozdrawiam was kochane i buziole dla maluszków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane Dzięujemy7 za głosiki!!! dziś też porosimy i tak codziennie jesli dla was to nie problem!!! Męzlek wczoraj mnie juz całkiem rozbroił!!!! poszlismy do sklepu bo chciało mu sie coś słodkiego... upatrzyłam piłkę z Disneya taką dmuchną z dzwoneczkie w srosku i mowie zeby mu kupił... po chwili od z działy z zabawkami wraca z motorówka!!! BO TO DLA NASZEGO CHŁOPCZYCZKA... bierze ta piłke , motorówkę , i reszte zakupów i idzie płacić.. NO ALE po chwili dojrzał zetstaw kowbojski!!! STRZELBE < REWOLWER < karura gwiazda szeryfa maska na buzie i KAJDANKI!!!!! I MU GO KUPIŁ!!!!! bo chłopczyczek jest już dyży i czas na zabawe w kowboja. normalnie niewyrabiam czasami z tym moim mężulkiem!!!! :):):) Ja na szczescie już całkiem zdrowa.. twardo się uczę do testów. wiec uciekam póki mały śpi. PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamusie My dziś siedzimy w domu, bo kiepska pogoda, pada śniego z deszczem. Ja już chcę wiosnę! Siedzę w necie i wymyślam co by tu kupić małej z zabawek. Czym lubią się bawić wasze dzieciaczki? Widzę, że dużo forumowych dzieci już dużo mówi, moja Ntatalcia jeszcze nie ale ona jest grudniowa, więc jest młodsza od waszych maleństw o miesiąc. Termin miałam na 27 listopada, a urodziła się 4 grudnia. kamelle biedny Xavcio, mam nadzieję że już wszystko dobrze. Moja Natalka ma tych ukochanych misiów 4 sztuki więc wyobraźcie sobie jak wygląda jak łapie je wszystkie i z nimi chodzi:) Ja kupuję ubranka na 86, mała waży 10 kg i jest wysoka i szczupła:P kamilok81 ja też ostatnio oddawałam do reklamacji nowy telefon, a najbardziej wkurza mnie to że nie dają zastępczego. Nie martw się wszystko się ułoży, najważniejsze że mała zdrowa. Co do bicia to chyba należy z uporem maniaka powtarzać, że nie wolno. Bebolek wytrwałości w nauce życzę. Iva co tam u was? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Mimi-Filcio jest z 29.11. ale ma 2 babcie i jedną nianię- potworne gaduły!!! Fillcio za to ruchowo jest taki sobie.. To co opowiadała Brzuchacz o SZymku 2 miesiące- to on dopiero teraz łapie ( np. wspinanie się na wszystko) pozdrawiam Ilka ps. właśnie kupiliśmy bilety na koncert Depeche mode w Pradze!!! ...a w sierpniu mamy już bilety na U2- tuż przy scenie będziemy!! NORMALNIE strasznie się cieszę, bo uwielbiamy koncerty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
kamilok81-mam nadzieje,ze z telefonem sytuacja sie wyajsni,pamietam jak moj maly oślinil komorke do tego stopnia ze ja zepsul a gwaracja tego niepokryla bo byla to \'ingerencja cieczy\'... Nie przejmuj sie tym biciem,chociaz wiem,ze tak sie latwo mowi.Moj maly tez bil,nie tylko mnie ale i kuzynke,babcie,dziadka.Ale pozniej kuzynka mu oddawala i kiedy on juz byl grzeczny to ona go bila non stop,a teraz sie oby dwoje uspokoili.Tez sie bardzo o to martwialam. Wspolczuje choroby meza,kiedy bedzie wiadomo na 100% ze operacja bedzie potrzebna?oby nie.3maj sie kamelle- ja kupuje ciuszki na 86-90.Od czego malego brzuszek bolal??? mimi1981-moj synek na fotelik do karmienia juz od miesiaca wchodzi sam :) ale kiedy pierwszy raz to zrobil to tez doznalam szoku,teraz go znizam jak tylko najbardziej mozno i stalo sie to norma :) Poza tym moj maly jest BARDZO ruchowo sprawny,czasami to nie dobrze :) Dzisw kosciele pierwszy raz musialam w polowie mszy wyjsc bo maly nie chcial spac i wiercil sie jak mucha w smole,kiedy puscilam go zeby pochodzil to rozpedzil sie w kierunku oltarza ze lecialam za nim i wscikla wrocilam do domu. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my dzis caly dzien sie w domciu lenilismy:-)Xavciu oczywiscie juz dawno spi,mama buszuje w internecie,a tata oglada jakis horror(brrr!). od wczoraj w sumie nic sie nie wydarzylo nowego.moze to i nawet dobrze,lepiej niech bedzie spokojnie,niz tak jak np.u kamilok-co chwila biedna jakiegos pecha ma:-(ale badz dobrej mysli.to na pewno nie jest ,zadne fatum,tylko zwykly zbieg niemilych przypadkow.teraz bedzie juz tylko lepiej!glowa do gory!aha-widze,ze mieszkamy niedaleko siebie:-) bebolek-z tymi szalenstwami zakupowymi tatusiow juz tak jest-nasz Xavier tez ma mnostwo zabawek \"na wyrost\".po co?a zeby mamie si enie nudzilo i zeby miala co ukladac po 10 razy dziennie na polkach:-)ostatnio kupilismy mu nawet(ale musze przyznac,ze najbardziej to ja na niego chorowalam:-) ) baby-car -oryginalny z salonu bmw:-)jest cudowny!:-)))) mimi-ulubionymi zabawkami Xavcia sa:pralka,kuchenka,telefony,lampki,kino domowe,a ostatnio furore robi cala zawartosc szafek kuchennych:-) znowu sie rozpisuje,a zapomnialabym sie pochwalic,ze nasz Xavierek juz strasznie duzo rozumie co sie do niego mowi i wykonuje bardzo duzo \"polecen\",prosb.kazdego dnia nas zadziwia czyms nowym.no i wszystko musi papugowac i robic to co my.niekiedy tak slodko to wyglada.np.wczoraj jak wymalowal sobie cala buzie moja kredka do oczu i tuszem do rzes.no,a ze pozniej pol dnia to zmywalismy to juz inna historia:-) I uwielbia nasze kroliki,codziennie rano zanosi im swieza zielenine,otwiera klatke,glaszcze je,robi cacy-cacy,jedno zdjecie mam jak wisi nogami w powietrzu na klatce:-)swietne:-)oj,ten nasz rojber:-) ilonka-udanych koncertow.my tez rozwazamy wyjscie na koncert zespolu silbermond,bo niedlugo bedzie w wuppertalu(o ile dostaniemy jeszcze bilety)tekst ich piosenki mam w mojej stopce na dole:-) to chyba tyle na dzis.milej nocki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iva-nie ma pojecia od czego bolal go ten brzuszek,bo w sumie nawet nic takiego nie jadl,po czym moglyby wystapic takie objawy:-(na szczescie dzis bylo wszystko w porzadku. ach-Xavier to tez maly alpinista:-)wspina sie na wszystkie fotele,lozka i krzesla.a jak mu sie nie udaje,to ryk na caly blok!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane. My dziś po nieciekawej nocce. Mąły miał straszną gorączkę... w sumie już od kilku dni czsami go bierze... dziąsła popuchnięte..wiec pewno zebole chcą się wydostac...:( Biedaczek tak mi go szkada ze się tak musi męczyć!!!! mój Fabi nosi rozmiar 12-18 miesięcy a niektóre już 18-24m dziś ponownie prosimy o głosik!!! http://www.rosniemyrazem.pl/competition_details.php?id=4212&cat=ap pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. i czyżbym znów została sama na forum:( ja się wyżalic przyszłam... Wczoraj się strasznie z mężem pokłuciliśmy normalnie szok chyba z 2 lata sie tak niepoprztykaliśmy jak wczoraj w nocy. A poszlo o to ze niechciał iść do lóżka oglądac ze mna filmu... I to on wszczoł taka awanture ze szok... na koniec trzasnoł drzwiami miedzy salonem z kuchnią a resztą domu... on utkwił w jedenj połowie a ja w drugiej.. Mały dostał gorączki a leki wszytkie w kuchni a drzwi nieda sie otworzyć bo się zatrzasneły:( w końcu rozdłubał drzwi ( drewiane) i cudemm po godzinie uało mi sie dostac do kuchni...na konciec mąż powiedziła ze mam sie rano wyprowadzic!!! zamknełam sie w sypialni i do 4 niespałam i klnełam pod nosem na niego!!!! on spał w salonie na kanapie. Ale od rana siedziłą pod drzwiami sypialni i pzepraszał... bylam nieugięta i zaczełam się pakowac i małego.. Wtedy mój mąż naprawde spanikował!!!! pierwszy raz widziłam ze naprawde załuje za to co powiedził.. Mały zasnoł wiec szczerze z nim porozmawiałam i wszytko soebie wyjaśniliśmy... Ale sama niewiem czy dobrze zrobiłam ze zostałam.... Dałam mu szanse... kocham go najmocniej na swiecie.. ale bol po tym co mówił na mój temat predko nieminie... wybaczcie ale musiałm sie komuś wygadac:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długim czasie. widzę że trochę sie ruszyło na frum, ale już poczytałam co tam naskrobałyście. Tak czytając o wyczynach waszych szkrabów, to jakbym swojego widziała. mały też cały czas w ruchu, wszędzie włazi, ciągle nowe guzy nabija, cos tam juz mówić potrafi i wszystko rozumie. Jak mówię, żeby zabawki powkładał do pudła, to to robi, pomaga mi odkurzać (uwielbia ryk odkurzacza), myje podłogę, zamiata i takie tam różności. Ale generalnie to jest synek tatusia, uwielbia tatę, rano jak wstaję to pierwsze co to wstaje i szuka taty, a że tata rano do pracy wychodzi więc tylko stwierdza że tata brum i cały dzień na niego czeka. Ale jak już wraca popołudniu, to jest tylko tata, tata, tata, mamie od razu robi papa i juz mogę sobie iść, nie potrzebuje mnie, Mąż dumny jak paw z tego powodu a i ja sie cieszę, bo wtedy mam troszkę luzu. Ale czasem mi smutno, to wtedy maciek podchodzi do mnie i daje ni stąd buziaczki :) oj kochany jest maksymalnie :):) A u nas już 13 tydzień ciąży mija, w końcu zaczynam wracać do zycia, choć jeszcze bez drzemki jest ciężko wytrzymać cały dzień. brzuszek rosnie, chyba szybciej niż za pierwszym razem. Ale generalnie czuję się dobrze. Piszecie, że wasze dzieciaczki coś chorują, na szczęście u nas na razie spokojnie, małemu chyba zaczynają 5 wychodzić, bo paluszki do buzi znowu pcha i widzę że dziąsełka znowu go swędzą. na szczęście to już ostatnie ząbki ufffff. A co do rozmiarów, to róznie to bywa, zazwyczaj 86 jest ok, ale mamy też sporo ciuszków na 92 i nawet 98. A Maciuś waży już ponad 13 kilo. No i to tyle na razie, myslę że teraz będę już częściej, bo i drugi trymest się zaczyna, więc powinnam tryskać energią......zobaczymy :) A Kamell gratuluję decyzji i powiększeniu rodzinki i trzymam kciuki, że poszło tak gładko jak u nas, dwa razy za pierwszym razem nam sieu dało :):):) pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ciesze sie,ze w koncu cos sie tu ruszylo.A juz stracilam nadzieje...Nie pisalam za wiele z tego prostego powodu,zreszta pewnie jak wiekszosc z was,ze panowala tu cisza.A po co pisac samej ze soba nie?No i czasu tez na wszystko brak...To nie to co kiedys dzieciaki nam spaly przez pol dnia.Ola robi mi pobudki po 5ej rano,potem spi w dzien ok 2 godz,ale wtedy musze cos porobic w domu,bo z nia to sie za bardzo nie da. Niektore z was pisaly ze wasze dzieci nie za wiele mowia.Moje tez nie jest zbyt rozgadane,ale tylko patrzec jak beda nam pyskowac he he.Kazde dziecko inaczej sie rozwija,jak juz pewniedawno zauwazylysmy. Ostatnio jakos cigle nie dospana chodze i zmeczona.Meza prawie w domu nie ma,ciagle wyjazdy...Syn coraz wiecej ma w szkole pozadawane.W wekendy do szkoly latam,i kiedy na to wszystko czas znalesc? Jak juz cos naprawde musze zrobic,np gary pietrza sie odrana,wlaczam malej klub myszki miki,poprostu hipnoza!Ona sama najchetniej siedzialaby przy tym caly dzien,wrecz domaga sie zeby jej wlaczac Normalnie musimy chowac laptopa,bo jak zobaczy,wspina sie na siedzenie do stolu,sama sobie go otwiera i cos tam naciska,myslac z ejej sie uda wlaczyc bajke...Cwaniara.Ale tylko raz dziennie jej wlaczam,zeby sie nie uzaleznila od tego. Czekam az jej przejdzie katar od tygodnia,bo wybieramy sie na szczepienie,wiec kisimy sie w domu,za oknem paskudna pogoda,i Ola bardziej marudna.Tez jej zeby wychodza,apetyt sie pogorszyl. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! U nas wielki powrot zimy!bleeee:-(!!!zasypalo nas,ale robi ie chlapa,bo temperatura na plusie...ja chce wiosny,slonca!!!! U nas w dalszym ciagu nic ciekawego,maly tez juz chyba drugi tydzien ma katar,ktory za cholere nie chce minac:-(ale coz sie dziwic,skoro taka pogoda za oknem... Xavierowi ostatnio cos sie odmienilo - wstaje ok.2 w nocy i wyglasza monologi.!siada w lozeczku(albo u nas w lozku-bo go biore do nas jak sie budzi) i gada tak sobie z godzine,albo dwie!powaznie!pozniej,jak gdyby nigdy nic znowu zasypia:-)i prawie za kazdym razem mowi wtedy-ma-ma-ta-ma-ta-ta-ma-ta-ma-ma,no i oczywiscie opowiada wtedy jeszcze wiele innych \"ciekawych\" rzeczy po swojemu:-) teraz zrobil mi polgodzinny terror,az w koncu walnal sie na ucho i spi.wczoraj po poludniu doznalam szoku-chyba pierwszy raz spal 3,5 godziny!!!! mnik-mam nadzieje,ze i w naszym przypadku uda sie wszystko za pierwszym razem.w przyszlym tygodniu mam zamiar wybrac sie do mojej ginekolog i do lekarza rodzinnego zrobic wyniki na borelioze( kontrolne).jak wszystko wyjdzie w porzadku,to nie wiem,czy wytrzymamy z naszymi planami do lata, bo juz teraz najchetniej bysmy \"zaciazyli\":-)zeby tylko ktos mogl mi dac gwarancje,ze to nie bedzie znowu ciaza zagrozona...to jest jedyny czynnik,ktory powstrzymuje mnie przed wczesniejszymi starankami. bebolku-bardzo mi przykro z powodu Twojej klotni z mezem.wyobrazam sobie co musialas czuc.ja tez raz tak poklocilam sie z mezem(wtedy jeszcze nim nie byl),ze chcialam pakowac walizki,no a tydzien pozniej okazalo sie, ze jestem w ciazy:-)i cale szczescie,bo przegapilabym milosc swojego zycia:-)pewnie,ze nawet teraz niekiedy zdarzaja nam sie klotnie,ale to chyba \"nalezy\" do pozycia malzenskiego:-(w kazdym razie-dobrze,ze przymyslal swoje postepowanie i zdobyl sie na przeprosiny! ok,kochane,milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilok81
hej Kochane... zaczne od tego że podziwiam i gratuluje tym mamusią co zdecydowały sie na kolejne bobaski --ja jakoś nie mam odwagi i raczej planuje zabespieczyć sie na dosc długi czas....może dlatego że boje sie ze sobie nie dam rady szczegolnie teraz kiedy mamy taki beznadziejny czas--moje fatum 2009- :( -mężuś jednak bedzie operowany!!! a w piątek bedzie wiedział moze juz dokladny termin, dzis stwierdzono ze dalsze leczenie zastrzykami i tak mu nie pomoże.... bebolku przykro mi z powodu kłutni ale bardzo dobrze że tu napisałas, gdzies trzeba sie wygadac...zawsze po burzy świeci słońce nawet tej najgorszej...trzeba z tego wszystkiego wyciagnąc najlepsze wnioski, a pierwszy to to że on jak sama pisałaś naprawde żałował-i to juz jest duży plus, znaczy to że chce sie poprawić :) buziaki dla was :* komorki jak niebylo tak nie ma sprawa w toku dalej czekam ale juz powoli miekna- nie dam sie wazne jest dla nich tylo to -podpisac umowe a reszta to juz ich nie interesuje--ale dalej czekam i mam nadzieje ze ten rok w koncu cos dobrego przyniesie.... pozdrawiam was serdecznie i buziole śle http://www.youtube.com/watch?v=hm2BkcOeZw4&feature=channel_page http://www.youtube.com/watch?v=Z_L0AK7k-Uc&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja też sie zjawiam :P i przyznaje sie bez bicia, że zagladam codziennie tylko napisać cos to juz siły nie mam ;) Mój łobuz zawziecie i nieugiecie cwiczy nerwy matki :) Normalnie jakiś akrobata mi rośnie. Wyobraźcie sobie, że z tydzień temu sam sobie wsiadł na rowerek a przed wczoraj to już rozwalił mnie całkiem. Nie o to chodzi, ze wlazł ale jak! od tyłu przez daszek- kuzynka ma taki z daszkiem i on na koszyk z tyłu, pod daszkiem i na siedzonko siuuup i siedzi uhahany a nam z ciotką geby zmaurowało na chwile :) Ostanio sobie nową zabawe wymyślił- uwtawia krzesła w rzedzie i sie tam czołga, wspinanie po sofach i meblach dalej cieszą sie nie malym powodzeniem. No i oczywiście jeszcze troche i wszelkie palce zabaw to chyba zaczne omijać wieeeelkim łukiem. Koło żadnego obojetnie nie przejdzie i mama musi zjeżdzać na ślizgawkach. Jak go posadze w połowie i sam ma jechać to sie drze, ze na samą góre go posadzić. A, że za wysoko jak dla mnie to jeździmy razem. Po drabinkach też musze z nim biegać i tylko widze jak sie ludzie oglądają hihi Ilonka ja to jestem pełna podziwu dla Filcia :) mój aż taaaaki wygadany to nie jest. A ostatnio to tylko brrruuum i ato słysze. Mania po tatusiu chyba :) Ostatnio obudził sie o 3 w nocy- Szymek, a tata to przy okazji- zlazł z łożka wział sobie kluczyki od auta i do drzwi, on idzie jeździć. Z pół godziny sie kłócił :) Oj też bym sie do Pragi wybrała. Chyba meża zmolestuje na krótki wypad :) IVA a mój buziaków na zawołanie nie daje. Mozna prosić to ci najwyżej łapka prześle. No i buziaki tylko dla mamy i taty zarezerwowane. A da tylko jak widzie, że mama i tata sobie daja to zaraz leci no i ostatnio codziennie rano mnie budzi buziakiem i całuje dopóki oczu nie otworze. Aż sie wstawać chce :) mimi ty mnie tu nie drażnij tym spaniem ;p mój dalej nie śpi - kilka pobudek a w dzień to tylko w aucie i rzadko w wózku. W domu jak uda mi sie go uspic to max 15 minut- na cały dzień, a biega od 6-7 rano do 20 :/ Bebolku głosik oddany, mam nadzieje, że się przyda. A kiedy Fabi tak urósł? Czekam na zdjęcie kowboja :) kamelle ja mojemu na 98-102-110 kupuje, zalezy jak rozmiarówka. A buciki pare dni twmu to 23. I oczywiście trzymam kciuki za powiekszenie rodzinki :) Mnik jak mojemu powiem zeby posprzątał to owszem dwa klocki wrzuci do pudła a po chwili wywali wszystkie :) a ja mu wielkie pudło klocków drewnianych kupiłam to teraz mam :) A odkurzacz też lubi, najbardziej jak na niego wieje :) A własnie wyobraźcie sobie, że od miesiaca nie ma to tamto -codziennie musze odkurzać :/ Szymek sie tak przyzwyczaił, że najpierw rano zmywa ze mna naczynia - i tu też mam niewiele do powiedzenia bo przytarga krzesło do zlewu wlezie i czeka. Zaraz potem wyciąga odkurzacz, ciagnie kabel i do kontaktu próbuje wsadzić. No i przy praniu dzielnie pomaga :) Ostatnio wsypałam proszek zamykam a ten mama- mama i płyn niesie bo matka stara zapomniała. Otworzył szyfladke i pokazuje żeby nalać. Oczywiście blokada dla dzieci juz rozpracowana ;) leceeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się odważę i napiszę. U nas sezon grypowy mam nadzieję - zakończony. Wszyscy przeszliśmy grypę żołądkową i jest już dobrze. Mój krzykacz ostatnio uskutecznia piski ale w takich tonacjach że aż w uszach dźwięczy - a najlepszą ma radochę jak piśnie koło ucha bo wtedy to aż ciary idą. Jeśli chodzi o gadanie to mówi sporo i to nawet dość wyraźnie: mama, tata, baba, dziadzio, edzio, asia, ala, frrr (naśladując jak lecą ptaszki), brum brum, naśladuje zwierzęta - nie będę wymieniać bo jest ich sporo. Ogólnie mam gadułę w domu ale to chyba po mamusi bo mamusia w gadaniu to jest całodobowa :D Jeszcze pyskuje, kłóci się i strzela focha jek coś nie idzie po jej myśli (ale niestety nie udaje jej się uzyskać efektu krzykiem i płaczem więc powoli zaczyna z tego rezygnować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonka30
Brzuchaczu- masz niezłego pomocnika!!! JAK czytam co Szymek wyprawia to szoku doznaje!!! Super Bebolku- ja też się kłócę z mężem, najczęściej o głupoty.. kiedyś rano wstałam i stwierdziłam, że nie pamiętam o co mi chodziło wczoraj.....a tak się strasznie obraziłam..ja czasami też paskuda jestem! Mój syn spędza godziny na parapecie- niedaleko budują u nas drogę i betoniarki ( nialki), koparki ( kapaki), dzwigi- o rany ! Kamilok- bardzo Ci życzę, aby fatum 2009 minęło. Spróbuj to zaczarować myśląc pozytywnie!! Malutku- Filek uwielbia Teletubisie...:-) Mnik - pozdrowionka dla dla dzidziusia Kamelle- Ja z niemieckich zespołów słuchałam kiedyś : die toten hosen..... hihihihihihiposzłabym wciąż na ich koncert... pozdrawiam Ilona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Ja dziś w wyśmienitym nastroju.... humorek jakoś dopisuje!!!! zrobiłam przepyszne Tiramisu!!!! mnnniam jutro jedziemy po łóżko dla Fabianka.. i na jakieś zakupy zabawkowe.. zamykają duży zabawkowy sklep i meblami dla dzieci i sprzedają wszytko za 50% ceny!!! z mężulkiem już sie dogadujemy... Fabi nadal gorączkuje.. ale już widac białe plamy na dziąsłach gdzie ma być 3 i 4 wiec to napewno ząbki!!!! cholercia normalnie co sie nie przeprowadzimy to zawsze muszą koło nas coś budować!!! wyobrąźcie sobie od 6-22 non stop dzwigi koparki normalnie mam dosyc!!!! mężulek dostał kontrakt na kolejny miesiąc próbny z powodu tego wypadku... który odniósł w pracy ale to podobno tylko procedura zabezpieczająca za miesiac podpisze stały kontrakt... no mam nadzieje. siadam sie uczyc na egzaminki bo to już za 11 dni!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bebolek- przykro mi z powodu klotni ale bardzo dobrze,ze maz zalowal i przepraszal.Mam nadzieje,ze kiedy juz sie pogodziliscie uswiadomoilas mu,ze ciezko zapomniec przykre slowa i nie zyczysz sobie kiedykolwiek powtorki,bo wtedy nie bedzie tak latwo jak teraz.Uwazam,ze w kazdym zwiazku potrzebne sa czasem klotnie.Fajnie,ze sie dogadaliscie. kamilok81-mam nadzieje,ze operacja meza skonczy sie pomyslnie,jak on sie czuje psychicznie??? a Ty? brzuchacz-ale sie usmialam z tego co robi Twoj maluch :) To niesamowite jak takie male dziecko wszystko pamieta ,z najdrobniejszymi szczegolami co nie? MOj biegnie z ogromnym usmiechem na twarzy aby pomoc zlozyc lozko,pokazuje co po kolei schowac itp wyjmuje z szafki w kuchni biszkopty,chrupki.A wczoraj przestawial po calej kuchni stol-sam! az go nagralam :) ilonka-powiedz robotnikom zeby na jakis czas przyszli pod moje okno,dla Marcela bedzie to spelnienie marzen :) wczoraj bylismy w lesie i tam przekopywali,wiec stal dlugi czas i hipnoza na koparke :) Wczoraj pobilam rekord spacerowy bo az 4 godziny!!! wybralysmy sie z kolezanka i swoimi synkami.te same imiona,urodzeni w tym samym dniu,ale tamten 40 min pozniej :) lubie sie :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! normalnie czytam was codzienie ale czasu brak na napisanie.. jak juz najde chwilkę to wole testów się uczyć co by nieoblac prawka. Wiecie jak sie wczoraj wkurzyliśmy!!! normalnie szok!!! wyobraźcie sobie ze my mieszkamy w apartamentowcu gdzie jest 6 mieszkan. w 3 mieszkają polacy w tym my i mielismy jedną wspólną satelitke na dachu i podprowadzone do mieszkan.. i z jednego mieszkania wczoraj sie wyprowadzali włsnie polacy i ZABRALI ANTENE!!!! Bez zadnego uprzedzenia nic!!! normalnie siedze sobie oglądam milionerow na TVN i nagle bvrak sygnału!!!! co za koleś!!! mąż wyszedł do niego zapytac dlaczego tak zrobił a on na to ze antena była jego i gówno go interesuje ze my teraz niemamy telewizji. Mój mąż mu na spokojnie tłumaczy ze mógł nam powiedzec ze antena jest tylko jego i ze się za kilka dni wyprowadzają i czy damy mu nowa antene czy zapłacimy a on by zostawił... a on stwierdził ze niemusi sie nam tłumaczyc ze to nasz problem!!! a gdybyśmy wiedzieli to wiadomo ze kupilibyśmy antene i mu dali... a teraz mamy wielki problem bo trzeba włazić spowrotem na dach przez mieszkanie takiej Irlandki (strasznej suki- jak tamtą antene montowali a następnego dnia oskarzyła ich o kradzież 2 laptopów ze sojego mieskznia bo przez nie musieli przejść dodam ze wtedy była w domu!!!) teraz mąż z tym sasiadem polakiem dodzwonili sie do serwisu POLSATU CYFROWEGO w dublinie zeby przyjechali jutro zakladac antene...poszli do naszego Landlorda zeby jutro przyszedł i wiział ze montuję i \"pilnował zeby nic nie zostało ukradzione\" a ten znów problemy ze moze by gdzie indziej tą antene!!! normalnie wściekła jestem strasznie.. tym bardziej ze mało niepłacimy za nasz apartament.. no nic uciekam i pozdrawiam wszystkie cioteczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bebolek co nieco wiem na temat tych satelit w Irl...Tez mieszkalismy w bloku gdzie jest nie duzo mieszkan i od razu bylo wiadomo gdzie mieszkaja polacy bo przy ich balkonach byly talerze,czesto cyfry czy polsatu.Ale tak jak pisze,nikt nie mial wspolnego talerza,tylko kazdy montowal sobie swoj wlasnu na scianie przy oknie na zewnatrz.Pamietam,ze maz specjalnie z polski przywozil jakies te mocowania.A jak sie wyprowadzalismy,to nawet jej nie odmontowywalismy,i nie zabieralismy ze soba,bo po co jak w Pl mielismy stara.Tak na marginesie,to cos mi sie obilo o uszy tam,ze takie montowanie sobie talerzy,jak to Polacy robia jest nie do konca legalne,ale nie wiem o co dokladnie chodzi... Pogoda piekna,wiec duzo na dworku przebywamy.Wczoraj bylysmy na placu zabaw.Olcia taka byla zachwycona,bawila sie z innymi maluszkami,robila ziuuum ze slizgawki w nieskonczonosc,i babrala sie w resztkach piasku.A jeszcze 2 dni temu jak byla ta brzydka pogoda,bylysmy w malpim gaju.Najbardziej odobalo jej sie siedzenie w kulkach i skakanie na dmuchanym zamku.A na reszcie to syn mial radoche,bo to takie juz duze slizgawy i rury byly. A ja nadal samiutenka siedze.Na szczescie na swieta maz ma podobno wrocic. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!!! Wszytkie tak się rzucułty do podnoszenia forum ze szok tylko czemu dalej niepiszecie!!!!???? Co u was???? i na mnie chyba padło fatum.. wypadek męża następnie. 2 tyg temu zaplanie gartdła-angina , wczoraj obudziłam się tak spuchnęita na buzi ze wyglądałam jakby mi ktoś zrobił liffting i niezeszła opuchlizna-okazało się ze mam slną infekcję zęba spuchłam włącznie z okiem!!! dziś rano sie budzę a mały całe oczko zaropiałe umyłam mu i patrze a ono ałe czerwone!!! okazało sie ze ma wirusowe zapalniespojówek. normalnie szok!!! A w dodatku mam tyle na głowie... w poniedziąłek przyjęcie niespodzianka dla męża z okazji urodzin , ,wtorek testy,,, na nic czasu ohhhh. uciekam sprzatac póki mały spi. pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
bebolek-wspolczuje :( lepiej juz troszke??? My z malym tez codziennie na spacerkach kilkugodzinnych,zawsze zaliczamy plac zabaw na ktorym maly uwielbia zjezdzac ze slizgawki na ktora SAM wchodzi,pierwszy raz kiedy to zobaczylam ,myslalam ze zawalu dostane,taki malya taki szybki i sprytny! gdzie sie podziewacie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×