KLAN

Rozwala mnie to, że za romans z Robertem z...y zostaje tylko on, a Mildzie nikt w twarz nie powie, że jest suką. No, ale jak Aga kiedyś co chwila miała innego faceta i sypiała zarówno z ojcem jak i synem ( mowa o Stiepanie i jego synu Koli) to też nikt jej nie powiedział, że zachowuje się jak .... Taki jest Klan.Oczywiście tego wątku z Mildą nie można było rozwiązać inaczej jak poronieniem, żeby każdy jej teraz podwójnie współczuł,a Jurek to rzeczywiście po jaką cholerę ją odwiedzi w szpitalu skoro ona poszła do łóżka z narzeczonym jego córki?! Kto kużwa pisze ten scenariusz?! to tak jakby mój ojciec poszedł odwiedzić kochankę mojego narzeczonego, bo przeciez ona u niego pracuje. Ogarnia ktoś to? Co miał znaczyć tekst Jurka, że z powodu Roberta traca Mildę, jak ona SAMA poszła z nim dobrowolnie do łóżka i żadne z nich nie pomyślało o zabezpieczeniu. On jej nie zgwałcił. Bzdury w tym Klanie totalne, że tylko Robert jest winny.

Panienski ze swoja pasierbica i teściowymi. No fakt była Ramona, ale bez przesady.

Jakbym była Heniutką nie mówiłaybym Miłoszom, że to Bolek dał namiary Rutce. Wybawił ich od pakowania się w niekończońcy się remont i opłaty, ale co oni moga wiedzieć. Oni uważają, że przecież osoba pracująca 2 razy w tyg na pól etatu to idealny kandydat na dostanie kredytu.

Dokładnie jak piszesz, zarabiają grosze a myślą że się utrzymują, czy ktoś zwrócił uwagę na początek pierwszej sceny jak Henia a Bolkiem jechali do Miłoszka i Bożenki z garem gołąbków czy czegoś tam? Po prostu ich utrzymują, codziennie taki obiadek dostać to nie trzeba kupować jedzenia i się wtedy myśli że na wszystko starcza. Specjalnie pokazali tą scenę.

A Bolo niby taki kasiasty a jezdzi wysłużonym autem 

Ja nie wiem kto ten scenariusz pisze, ale jakby mój ojciec poszedł odwiedzić w szpitalu laskę, która spała z moim facetem, bo ta poroniła to bym się ciężko na tego ojca obraziła. Co z tego, że Milda jest jego pracownikiem? Czemu jak jest w Klanie zdrada to kobieta zawsze jest niewinna np. Czesia, Aga, wszyscy jej współczują, ale jak facet zdradzi to to na równi z ciężkim morderstwem i ogólnie tylko facet jest winny.

Dnia 10.01.2020 o 20:26, Gość chyba tylko tyle napisał:

Niestety, ani Koparkowy, ani Kureczek nie mają kochanki. Natomiast Robert(chłopak Dominiki) zapłodnił Mildę podczas nadzorowania remontu domu we Włoszech, a na wieść o tym, Domi kopnęła go w tyłek.

Rafał siedział w tureckim więzieniu, bo ktoś podrzucił mu narkotyki, o co nawet podejrzewał Janusza.

Kasia związała się z facetem, który mógłby być jej ojcem, ale istnieje prawdopodobieństwo, że zabujała się ze wzajemnością w jego żonatym synu.

Małgosia poznała chłopaka, który okazał się hrabią, czy jakimś tam innym arystokratą i jego rodzina nalegała na ślub z jakąś hrabianką Maliną, ale on wybrał Gośkę.

Gabriela i Paulina się pogodziły, bo Paulina wywinęła orła na zabawce Stasia, a Gabriela się nią zajęła.

Jakaś psychopatka doczepiła się do Piotra i wygląda na to, że jest on nią oczarowany.

Czyli widzę, że patologia nadal trwa.Rysiu w grobie się przewraca przez to co Kaśka wyprawia  A kim jest Henryk ?

Henryk to pan z domu emeryta czy jakoś tak. Jego ojciec uratował życie matce i wujowi Lubicza w czasie wojny.

Dobrze że nie zrobią z tym Stasiem tak jak z tym Dawidem z Grodziska Mazowieckiego.

Jurek ma coś z deklem proponując Dominice, żeby ta zadzwoniła do Mildy. Na miejscu Domi bym go zjechała z góry do dołu. Ten facet nie czai, że jego córka została zdradzona przez narzeczonego z kobietą, którą doskonale znała, która pracuje u jego ojca? Po co ma niby do niej dzwonić, co ją ta sytuacja niby obchodzi? W tym Klanie ludzie sa obłąkani. Dzwonią po kochankach facetów i pytają czy wszystko w porządku. Nie byłoby tego cyrku gdyby Robert i Milda umieli się zachowywać i nie szukali okazji, a jak już serio coś ich opętało i musieli się bzykać to istnieje takie coś jak prezerwatywa dla Roberta oraz piguły, spirala itd dla Mildy. Dorośli ludzie i tego nie wiedzą. Zgroza. No i Jurek bardziej przeżywa poronienie Mildy niż to, że ta baba przyczyniła się do rozpadu związku jego córki. Ona zresztą była w bardzo wczesnej ciąży serio ją trzymają w szpitalu?

Heniutka nigdy nie pracowala, wydawala kase Bolka to uważa, że on zrobił coś karygodnego z tym loftem. Następna walnięta. Szkoda,mogli kupić tę ruderę, a potem by było fajnie jakby ich zeżarł remont, kase by wydawali i na nic by ich stać nie było, bo muszą mieszkać jak snoby. Poldek tez powalony. Uważa, że wydanie 50 000 na same okna to okej, Bożena i Miłosz by dali radę. Tak, z tej pensji jaką oboje dostają czyli pól etatu 2 razy w tygodniu i niepewna robota z doskoku raz na kilka miesięcy.

Głupi ten watek z porwaniem Stasia. Przecież pierwszym podejrzanym jest ten jego ojciec. Po co miałby ryzykować iśćie do pierdla za porwanie, przecież mógłby iść do sądu uregulować tę sprawę i mieć widzenia z synem. Ja nie popieram jego zachowania, że on Paulinę zostawił, sama bym walczyła, żeby nie dostał widzeń, ale po co odwalać taką akcję z porwaniem?

Od kiedy pielęgniarka mówi do pacjentki per Pani Mildo??

Bo Jurek to tata michała-mirasa czyli  po kimś michał ma te geny. Jurek to też taki typ mirka, czyli liczy się zysk, kasa, pracownik, który generuje ten zysk jest opłacalny  martwi się tym, czy jest szansa aby ją przywrócić do pracy. Na pewno nie martwi się dlatego ze ją lubi. Dla Jurka czy Michala zawsze liczyła się kasa i d... py a rodzina na dalszym planie.

Otóż to. Jurek by się Michała nie wyparł, dwa te same charaktery, ale o ile jeszcze na Jurka można jako tako patrzeć to Michała chcałoby się pobić tym norbertowskim młotkiem.

Ja się z kolei dziwię Ramonie, że chciała wrócić do takiego chłystka jak Jasiek. Pomijając już fakt, że koleś jest brzydki i wygląda na niepełnoletniego, ale ma paskudny charakter, jest dziecinny i przede wszystkim już raz pokazał, że nie jest wierny chodzi o sprawę z Dominiką. Czemu ona tj Ramona nie znajdzie sobie normalnego faceta, aż tak zakompleksiona jest, nie uwierzę.

robia dramat z poronieniem MIldy, to byla  wczesna ciąza, wpadka i chyba tylko ulge mogla poczuc. Po takimporonieniu wraca sie dosc szybko do pracy, nie wiem, po co robi z siebie maczennice.

W szpitalach i prywatnych przychodniach najczesciej  zwracaja sie do pacjentow uzywajac imienia.

Też mnie wkurza ten wątek Mildy. Ona była w bardzo wczesnej ciąży, po tym raczej nikt w szpitalu nie trzyma,ale okej może w Polsce tak robią, zagranicą nie. No i nigdyw Polsce nie zdarzyło mi się ani prywatnie ani publicznie, żeby pielęgniarka czy lekarz mówili do mnie po imieniu.

Tadeusz  wczoraj  panikował   z tym  zniknięciem  Teosia,  ale  strachliwy

Ilona  robi  zawieszki,  które  podobają  się  Ani  Surmacz,  proponuje,  żeby  je  sprzedawać  przez  internet, Witold  nie  jest  zachwycony

2 godziny temu, Gość Noga Kurczaka na wagę napisał:

Też mnie wkurza ten wątek Mildy. Ona była w bardzo wczesnej ciąży, po tym raczej nikt w szpitalu nie trzyma,ale okej może w Polsce tak robią, zagranicą nie. No i nigdyw Polsce nie zdarzyło mi się ani prywatnie ani publicznie, żeby pielęgniarka czy lekarz mówili do mnie po imieniu.

 

 

Ale Milda była nie podobna do siebie i chcieli zaznaczyć że to Milda

Poza tym niestety w służbie zdrowia panuje specyficzna atmosfera, mówią po imieniu często. Najbardziej co mnie wkurza np. to jak widać mam na imię Sławek ale oficjalnie powinno się zwracać do nieznajomych po nazwisku, niestety do mnie zwracają się per pan+imię ale też pół oficjalnie czyli Sławek zamiast Sławomir, dlatego też zwróciłem na to uwagę. Jedynie do lekarzy mówi się PANIE DOKTORZE mimo że większość nie stała nawet obok doktoratu. Tu zwrot pani MIldo świadczył o braku kultury i braku szacunku do pacjenta.

Mnie się naprawdę w Polsce nigdy nie zdarzyło, aby jakiś lekarzy czy ktokolwiek z kim nie jestem na stopie koleżeńskiej, nie znamy sie prywatnie i komu nie pozwoliłam powiedziałby do mnie per pani i imię. Dlatego tak mnie to zdziwiło. Ja to odbieram jako brak kultury i szacunku własnie, takie spoufalanie się.

Dokładnie, spoufalanie, niestety u mnie to nagminne, niecierpię. Ktoś doradził - rób tak samo - ale ja nie zamierzam pozbywac się kultury bo ktoś jej nie ma. To tak jakbym miał pluć czy sikać pod blokiem bo ktos sika

Ten Jacek nienormalny. Po co Gabriela miałaby Stasia uprowadzać skoro jest już w lepszej komitywie z Pauliną, nie ma powodu żeby jej robić na złość i zalezy jej tylko na Agatce w dodatku chyba nie jest aż tak głupia, żeby iść do pierdla za porwanie. Przecież to jasne, że to ten ojciec Stasia. Najbardziej mi się śmiać chce jak w Klanie dzwonią,a  ekran jest czarny i wyłączony. Mogłliby przynajmniej nad tym popracować tak samo jak tam odbierają za 1 sygnałem albo nawet wcześniej LOL

Milda poroniła, a Jurek Miras myśli tylko o tym, żeby hajs się zgadzał i żeby ona wróciła do pracy jakby mało było bezrobotnych inżynierów, którzy nie odwalają takich cyrków jak ona. Mam nadzieję, że ona jednak zniknie z Klanu, nie lubię tej postaci od początku.No i Jurek znów pierdzieli, że tylko Robert jest tej całej sytuacji winny. Pisoletu jej do głowy nie przykładał, sama poszła z nim do łóżka, nie zabezpieczali się oboje, bo przecież to za trudne i pewnie myśleli, że zapłodnienie to za wielki cud, żeby im się mogło to zdarzyć. Głupia ta Milda, bo na jej miejscu w ogóle bym Roberta o tej ciąży nie informowała tylko bym wszystkim mówiła, że z kolegą jakimś z Białorusi i tyle przecież to było jasne, że on by tego dziecka nie zaakceptował i by z Mildą nie był to po co sobie sytuację jeszcze bardziej komplikować. Wychowała by dziecko sama, pracuje, warunki ma i tyle, a już ten cyrk i tłumaczenie się Dominice na uczelni mnie zażenował. Miałam wrażenie, że Dominika jej walnie w gębę. No i ta rozmowa Renaty z Mildą, że Jurek jest jej wdzęczny, bo Roberta nie lubił. Co za żenada! Chcieć, żeby córce się rozwalił związek, bo nie podoba mu się jej wybranek no i jak niby Milda jest pokrzywdzona przez Roberta skoro sama świadomie wlazła do łożka,a  teraz robi z siebie cierpniętnicę i inni też tak ją tak traktują. To jest więcej niż poyebane. Niech zakończą ten chory wątek, bo tego nie zdzierżę.

Z jakiej paki Henryk miał iść na wesel obcych ludzi?! Po co Wiga, Lubicz tam niby mieli być skoro to nawet nie rodzina tak w sumie, no okej taka bardzo dalsza, a Henryk to całkowicie obca osoba. Nie ma to jak się wbijać na chama na czyjeś wesele.

Beata przynosi środki uspokajające mniemam nie na bazie waleriany i innych ziółek, a więc takie na receptę bez konsultacji z lekarzem. No fajnie.

Ilonka to taka anemiczna nudziara, która na dodatek jest całkowicie uzalezniona od tego cwaniaka Witka. Nie ma swojej kasy ani  swojego zdania,a on nawet jej nie powala sprzedawać pomalowanych przez siebie rzeczy. Zajebisty związek.

Zaraz... Jacek nie odebrał z nieznanego, żeby Paulina mogła pospać. Przeciez to mógł być porywacz. Brawo za inteligencję!

Teoś wspina się i chodzi i śpi w takim łóżeczku. Nie komentuję.

Henryk miałby być na czyim ślubie?

Nie oglądałam od dawna.

Wyrażał ubolewanie, że odwołano ślub Pauliny z Jackiem, bo chciał się pobawić. Dla mnie to chamstwo. Obcuy człowiek wbija się na czyjeś wesele.

Akurat wątek rozmowy Jacka z telemarketerem był dobry.Wiadomo,że aktor gra rozmowę przez telefon.Nie wszystkie leki uspokajające są na receptę,ponieważ nie są antydepresantami.

Jasiek to wyjątkowo obślizgły typ. Niby ułożony uczesany ale bardzo niemęski i fizjonomia gimba.

15 godzin temu, Gość Noga Kurczaka na wagę napisał:

Wyrażał ubolewanie, że odwołano ślub Pauliny z Jackiem, bo chciał się pobawić. Dla mnie to chamstwo. Obcuy człowiek wbija się na czyjeś wesele.

 

Samotna  pewnie  nie  jesteś,  też  kiedyś  będziesz  stara

Ale co to ma wspólnego? Czy to oznacza, że mam zapraszać na swoje uroczystości każdą starszą osobę, bo jest samotna? Wiele samotnych ludzi ma rodziny, ale przez swoje życie np picie, fiyczna, psychiczna przemoc, patologia sama sobie jest winna, że dzieci ie chcą z nią utrzymywać kontaktów, a potem lament i żalenie sie innym jacy to są pokrzywdzeni. Znam wiele takich przypadków także nie wmówisz mi. Zresztą twój komentarz jest wyjątkowo ...yczny, nawet nie wiem po co go komentuję.

Dokładnie, przyszedł na święta a już zrobił z siebie domownika - chodzi o pana Heńka

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Samotna  pewnie  nie  jesteś,  też  kiedyś  będziesz  stara

A ja Wam powiem, że ja spędzam każde święta ze starymi osobami (gł dziadkowie i ich rodzeństwo zjeżdżają się na święta) i zawsze są sprawozdania co ich boli, jak ich boli, kto im umarł, na co im umarł, że czasami mam dość

tylko że Heniek nie gada o chorobach ale z drugiej strony jest upierdliwy

nie załozył rodziny i jest zdziecinniały

On się zachowuje niekulturalnie.Ja to rozumiem, że ma energię i nie chce być jak inni starsi ludzie, znużeni życiem, bez marzeń bez niczego, ale jak się jest w gości to należałoby uszanować zwyczaje gospodarza, zachowywać się, a on jest własnie upierdliwy. Coś mi się widzi, że ta postać na dłużej będzie w Klanie i tego się obawiam.

9 godzin temu, Gość Noga Kurczaka na wagę napisał:

Ale co to ma wspólnego? Czy to oznacza, że mam zapraszać na swoje uroczystości każdą starszą osobę, bo jest samotna? Wiele samotnych ludzi ma rodziny, ale przez swoje życie np picie, fiyczna, psychiczna przemoc, patologia sama sobie jest winna, że dzieci ie chcą z nią utrzymywać kontaktów, a potem lament i żalenie sie innym jacy to są pokrzywdzeni. Znam wiele takich przypadków także nie wmówisz mi. Zresztą twój komentarz jest wyjątkowo ...yczny, nawet nie wiem po co go komentuję.

Moja  babcia  miała  trudny  charakter  ,  ale  mnie  kochała,  nie każdy  jest  winny,  spieszmy  się  kochać  ludzi ,  którzy  szybko  odchodzą

To nie jest temat na tego typu wywody. To Klan, a nie topik o stosunkach rodzinnych.

Czytałem że Ola się wkurzy na Agę za wtrącanie się. Czy Aga nie wydaje się wam irytujaca? Wszystko wie najlepiej a tego mężusia to traktuje co najwyżej jak pieska. Doradza Oli, jedynie Rafi się nie daje i dlatego między nimi taki dystans.