KLAN

dku ma syn Michala to imie.chyba logiczne nie,jak byl dziadek Wladyslaw.

Czy po dziadku czy nie, do malego dziecka to imie nie pasuje, do nastolatka tez nie, ba! nawet do 30-latka nie za bardzo.. to Antek mial wieksze szczescie do imienia;p

Poprostu Michal chcial by byla tradycja z imionami. Wladek to po jego dziadku a Antek po dziadku Kingi. Zadne szczescie tu nie ma nic do rzeczy, tak mialo byc i juz. A juz czepianie sie Bozeny to juz przesada. Przeciez ona jest adoptowana i juz Ryski nie mieli wyboru. A co mieli zmieniac imie, bo Bozena nie pasuje do dziecka :/

o a dzisiaj sa imieniny Zyty. ciekawe czy cos bedzie w odcinku na ten temat

nie sa to nowoczesne imiona, jak np. Weronika, Oliwia, czy Nikol, ale bez przesady jak mozna nie znac imienia Wladyslaw, Antoni, czy Bozena, to ile wy macie lat, ze to sa dla was dziwaczne imiona? A jak wasi rodzice, albo dziadkowie maja na imie?

no właśnie - rodzice i dziadkowie :) jakbym poszła drogą tradycji to moja córka musiałaby się nazywać Genowefa

zmarlych czlonkow rodziny nadaje sie takie imiona dzieciom.moja mama ma Albina i gdybym miala corke dalabym dziecku tak na imie bo uwazam ze to piekne imie.nie jakies oklepane Oliwcie-srywcie

szacunek do zmarlych czlonkow rodziny-mialo byc

dawac imienia po przodkach, ale zeby sie dziwic, ze takie imiona istnieja? No to ja sie dziwie :)

no i lipa z planami Mariusza :D, ale im Maciek wlazł hehe Kinga zaczyna się w Klanie jawić jako wyrodna matka. Ojca, który gdzieś wyjeżdża na dłużej, nie postrzega się w ten sposób, a jej już tyle nie ma. Duże są już te chłopaki Michała, ile oni mają lat, chodzą do drugiej klasy?

Buhaha Maciek przerwal mega akcje dwoch tajnych agentow :D hahah. Scenarzysci z ta Kinga tak wymyslili, ciaza i macierzynski aktorki zmusilo ich do wyslania jej gdzies, ale w sumie mogla sie nie pojawiac a byc niby obecna a tak mamy wyrodna matke.Nie to co sw.Elzbieta;) Te bliznaki bede mialy gdzies po 7-8 lat, w I badz II klasie beda.Z czego jedne nawet tak wyglada a drugi jak przedszkolal :/

przedszkolak*

Dzisiejsza akcja w mieszkaniu Cześki była bardzo emocjonująca :D ale nie mogłam z wtargnięcia Maćka :D

obno po 9 lat

te blizniaki to jedna wielka burza w szklance wody....gdzie sie tylko pojawią to daja taki wrzask jakby mieli po 5 lat...a nawet5-cio latki tak sie nie zachowują jak ci chłopcy...jeszcze ani razu nie widziałam żeby normalnie zeszli do pokoju czykuchni tylko zawsze z wrzaskiem , hukiem ....masakra:( .....a babcia Ela;chłopcy....ciszeeeeeeeeeeej!!!

Dyktafon jej dawali - ale groza była heh

do ojca Zyty pułkowniku, no przeciez w relacjach prywatnych, rodzinnych nie mówi sie do ludzi panie mecenasie, magistrze, doktorze, tylko w oficjalnych, zwlaszcza ze akurat u Lubiiczów prawie kazdy jakis tytuł ma. Fakt,ze on ma hopla na temat pułkownikowstwa, wiec moze ciut dla jaj mu kadzą.

a mnie wkurza to chodzenie w szlafrokach, tam jak się każdy obudzi to zamiast iść się umyć jak człowiek to zakłada szlafrok na piżamę i idzie tak jeść śniadanie bleeee

Zwróćmy uwagę jak celebrują te śniadania i zawsze mają czas na długie rozmowy. Nie wiem o której oni wstają, że się wyrabiają z wyjściem do pracy. Ja nie mam czasu rano zaparzyć herbaty w dzbanku i rozkoszować się nią, tak samo jest z rolowaną wędlinką i serkiem na półmiskach. Hmmmm a może to kwestia mojej organizacji ;)

a rano spożywać w szlafroczku :)

czułam, że Maciuś cos odwali, bo tak bardzo chciał z nimi iść. Ojciec Zyty zachwycony Elą. Donatka wkurzająca, po co Beacie te zdjęcia skoro ona toleruje wybryki męza co jej do cholery do tego.. Typowa zawiedziona kochanica.

Maciek dał ciała.

moim zdaniem to dobrze, ze Maciek wlazł i zepsuł całą akcję, bo teraz to ani Czeska ani ten detektyw nie beda mieli ochoty, żeby znow coś kombinować, a to nie był dobry pomysł - wcale to by nie słuzyło dobru Anulki, tylko głupia Cześka znów straciłaby pieniądze i wpakowała się w kłopoty, tak jak z ta firma sprzątającą :D

Serialowa Mariola "robiła " dziś za eksperta w Pytaniu na śniadanie w temacie "Jak zachęcić partnera do seksu":)

a czy zamiast tej ''Anulki'' można normalnie powiedziec ''Ani''??? czy Ania to nie Anulka??? albo Ania..Anka..a zawsze tylko ta A n u l k a

o taaaaaak cieszę się że nie tylko mnie to drażni z tą Anulką i Anulką, jakby Ania nie można było powiedzieć

Heh, powrócił mój ukochany temat klanowych śniadanek. To się wtrącę, bo akurat w jedzeniu śniadania w szlafroku nie widzę nic niezwykłego - ja np. lubię po wstaniu (umyć buzię, ręce, zęby oczywiście) założyć szlafrok, zjeść śniadanie i dopiero pod prysznic. Kąpię się wieczorem, to rano mogę dopiero po śniadaniu :p

No ja dwa razy dziennie sie nie kapie,tylko wieczorem. A zeby myje dopiero po sniadaniu,bo w nocy nie jem i nie pije,wiec po co?Wystarczy przeplukac sama woda po wstaniu ;) A z Maciusia to sie tak usmialam,a zwlaszcza jak zobaczylam miny "agentow"i Czesi :D Byli nieco wk***ni :P :D

noooo tego to się chyba nikt nie spodziewał:)mówię o Kajetanie i jego partnerze:)

no to i dobrze z tym Kajetanem a zona Rysia rano w pelnym makijazu, zenua