KLAN

Nino, Klan juz byl o 15:45 :( Dowiedziałam się przypadkiem, też bym przegapila.

pAŃSTWO DOKTOROSTWO ZJEBANE HUJOSTWO. NAWET SIĘ RYMUJE

dziękuje za info :) , buuuuu to szkoda, że przegapiłam :( ;(

ej a ten adwokat od Agnieszki nie grał przyadkiem księdza w plebanii? Albo gdzie indziej ale na bank gdzieś grał księdza;)

w Miasteczku.

grał księdza:) w serialu"Miasteczko", kilka lat temu...

http://www.filmpolski.pl/fp/index.php/1124893

Ale fajnie wygląda na tym zdjęciu :)

Ciekawe czy Danel jeszcze wróci do serialu, lubiłam go.

No z Olką to dzisiaj przykwasili! Najlepsza studentka na roku?! :D Po rodzicach taka mądra! Krysia i owszem, kiedyś była dużo sympatyczniejsza, zawsze uśmiechnięta, nigdy nie marudziła, a teraz? Zmieniła się na gorsze, zrobiła się z niej taka ciotka klotka... Nie zmienia to jednak faktu, że jest moją ulubioną postacią w serialu! :) Największego plusa ma u mnie za to, że jest fajną matką i ma świetny kontakt z córkami.

Ona z całą rodziną ma dobry kontakt, nie wiem czy wszystkie małżeństwa z dość długim stażem tak sobie gawędzą przy koniaczku, jak minął dzień itp :) Może potrafi rozmawiać z dziećmi, bo dużo przebywa wśród studentów i czuje się taka.. wyluzowana w ich towarzystwie.

No, "po koniaczku" to już dawno nie było, chyba od momentu wypadku Stockingera! :)

No wiesz, nie mogą tak promować alko przed 18. ;), co innego czaj cioci Stasi :D

Tak, tak...teraz trzeba wybielić Stockingera! :)

Szkoda,że nie ma tej fajnej bystrej Zosi. Zastanawiało mnie dlaczego podmienili taką dziewuszkę na mniej bystre dziecko. Wydaje mi się, że przy tej dziewczynce widać było ,że tak to ujmę, braki talentu aktorskiego Pawełka juniora;)Ta mała ma po prostu talent i mozna to było zauważyć. Aga jest może sztywna,ale wydaje się bardzo odpowiedzialną osobą. O Olce nie mogE tego powiedzieć. Wydaje się taka infantylna. Najważniejsza jest dla niej nauka - może etat na uzelni załapie. Jej podejście do Norberta tez jest dziwne. Czeka na faceta, którego była spodziewa się jego dziecka.

1838 Jerzy zauważa siniaka na twarzy wspólnika. Antek opowiada o wczorajszym zajściu. Zastał w domu obcego mężczyznę, który próbował okraść ich mieszkanie. Wcześniej skłonił Renatę do wypicia wina ze środkiem nasennym. Jerzy przekonuje wspólnika, że powinien skończyć romansować z Hanną i wrócić do żony. Surmaczowa odwiedza Mariolę, przypomina o szkole tańca. Mariola martwi się, że zbyt pochopnie zgodziła się na zajęcia taneczne, obawia się, że Julian nie będzie zachwycony pomysłem. Donata zdaje Karolinie relację z wczorajszego spotkania z Jackiem. Bogdan zagląda do restauracji Rosso. Twierdzi, że stęsknił się za dobrą kuchnią i za Moniką. Kiedy nadchodzi Feliks szybko orientuje się, że nałogowy oszust i Monika są parą. Jacek próbuje powiedzieć Beacie o spotkaniu z Donatą. Beata reaguje bardzo nerwowo. Antek odwiedza żonę. Zdobywa się na gest i przeprasza. Renata patrzy na niewiernego męża łaskawszym okiem. W kuchni dzwoni pozostawiona przez Antka komórka. Renata dostrzega na wyświetlaczu imię Hanna i oddaje telefon właścicielowi. Antek szybko wychodzi z mieszkania.. 1839 Jerzy wypytuje Renatę o zdrowie i samopoczucie po wtorkowym napadzie. Korzystając z nieobecności Antka podpytuje również o wczorajszą wizytę niewiernego męża. Antek spotyka się przed pracą z Hanną. Kobieta żali się na nadopiekuńczą rodzinę. Antek z chęcią przystaje na pomysł wspólnego wyjazdu do Nieporętu. Monika odbiera telefon od Bogdana, który bardzo chce się z nią spotkać. Jacek przyznaje się koledze w biurze, że nie pasjonuje go praca w funduszu inwestycyjnym. Kolega wspomina o banku, który poszukuje pracowników kontroli wewnętrznej. Jacek postanawia odpowiedzieć na ogłoszenie. Norbert zaczepia Olę na korytarzu. Pamięta, że mieli w ten weekend jechać do Płocka, ale właśnie zadzwonił kuzyn z zaproszeniem na parapetówkę. Koziełło przeprasza żonę, nie może dzisiaj iść do szkoły tańca, bo przed chwilą odebrał wezwanie do rodzącej pacjentki. Na zajęcia z Anną w zastępstwie jedzie Błażej.

Faktycznie, to było Miasteczko;) Fajny ten aktor:) i fajnie że wraca Bogdan bo on chyba jako jedyny potrafił trzymać Monikę w ryzach. Chociaż szkoda Feliksa bo dzięki niemu to się w tym klanie chociaż coś działo

Wątek Antka i tej Hanny jest głupi i bezsensowny,chyba producenci nie mają co wymyśleć

Też tak uważam! Anki Surmacz też już nie rozumiem?! O co jej dzisiaj chodziło?! Mały Pawełek jaki łyżwiasz! Też jeździłam w tym roku na tym lodowisku na Ursynowie. :)

No tak, ale umówily się o 13, po jeździe Pawełka, a Ona wparowała wcześniej! No to o co jej chodzi?!

Niedługo wielki powrót doktor Edyty! :] Dzwinym trafem pojawi się na zajęciach w tej samej szkole tańca, co doktorostwo...

sunia-wyobraź sobie starą czapkę Cześki, tyle że bez pompona, bardziej kwadratowa na górze-taka mniej więcej jest:p

Maciek cieszył się, że może pomagać Ryśkowi w pracy.:) Ania śmiesznie zachowała się wczoraj, przywitała się z Krysią i uciekła.

Niektóre wątki i odcinki klanu są żenujące jak np. ten głupi wątek Antka i tej Brzydkiej Hanny lub to jak doktorostwo wykorzystują Stenię i że Olka jest najlepsza na roku , żenua.Głupie jest też to że Agnieszka nie może sobie znaleźć chłopaka, a Ola pakuje się w związki bez przyszłości.Rysiek i Mariusz i ta akcja u Czesi....... bez komentarza, może będą z nich nowi agenci 007.I na koniec to beznadziejnie ubierają Czesię te jej czapki i ten flaczasty płaszcz fujjjj.

na roku mi nie przeszkadza i jest logiczne 1. Ktos musi byc 2. Ona jest z inteligenckiej rodziny a studia w prywatnej szkole chyba nie za ambitne 3. Jak widac na ekranie duzo sie uczy 4. Nie ma obowiazkow ( typu np praca czy zajecia domowe) poza szkołą. Raczej dziwne gdyby nie była.

Olka mogłaby sobie jakąś pracę znaleźć, ok ma bogatych rodziców ,ale już ze 24 lata na karku. A te jej studia są licencjackie to już chyba dawno 3 rok ukończyła - to dlaczego pracy lic nie pisze ? Czy coś przegapiłam ?-> chyba nie.. Agnieszka znowu ma kolejnego amanta :O o tamtym już wcale nie mówi, tak to jest w Klanie, jakieś wątki się urywają i KONIEC. np Monika - dlaczego ani słowem nie wspomni w swoim synu Danielu ? :O A Kinga- żenada, wyjeżdża na tyle miesięcy- bliźniaki nic nie wspominają o mamie- mogliby jakoś to w Klanie poukładać.

No właśnie,Daniel,syn Moniki zapadł się pod ziemię.ona o nim nie mówi,nie dzwoni do niego,ani on do niej itp. :o Kinga też nieźła,już któryś raz zostawiła dzieci i sobie gdzieś pojechała. Surmaczowa też właściwie nie wspomina o swojej córce (chyba Lenie)... Co do Olki,nie zgadzam się z tym,że na prywatnej uczelni studiują mało ambitni ludzie i poziom tam jest niski. Ja studiowałam na takiej uczelni,gdzie wykładali profesorowie,którzy wykładają również na SGH, SGGW itd. I właśnie,Olka nie pracuje,nie robi w domu NIC,więc może siedzieć w książkach.

córka ani Surmacz to Iwona. gdzieś za granicą jest, w Belgii, czy Francji

przypomnijcie mi, jak to jest z Anią, czy ona rozwiodła się z ojcem swojej córki, tej Iwonki? dlaczego nosi nazwisko Surmacz, a nie Koziełło? czyżby została przy swoim?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandra_Lubicz napisane jest tez ze ten jej brat Pawelek to urodzony jest w 2003 roku