Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wesolutka

Które z Was uważają, że są dni płodne podczas przyjmowania tabletek anty????

Polecane posty

W takim celu, że siedzę też na topicu związanym z NPRem.A co do bezpodstawnych oskarżeń to może ty po prostu tylko podstaw nie widziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ngLka ---> dzięki za odpowiedź a co do bezpodstawnych oskarżeń --- wybacz ale nie widze powodu dla którego miałabyś mnie oskarżyć o podszywanie sie i przyklaskiwanie sobie na pomarańczowo jesli Ty widzisz takowe to może mnie oświecisz ?? i widzisz piszesz, że ja sie do błędu przyznac nie potrafie a sama lepsza nie jesteś i nie przeprosisz za to, ze mnie wzięłaś za pomarańczową moderatorkę mimo, że nie miałaś żadnych argumentów , żeby mnie osądzac o podszywanie sie jeśli z kimś dyskutuję to nie muszę sie ukrywac pod innymi nickami bo biore odpowiedzialność za to co pisze i nawet jeśli sie pomylę to się tego nie wstydze nie ma ludzi nieomylnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawę wyjaśnił Moderator, faktycznie.Przepraszam.Nie musiałaś się tak rozpisywać, wystarczyło wyjaśnić o której sytuacji mówisz :) Nie jestem młotem, rozumiem po Polsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh w poście z godz. 20:35 bynajmniej po chińsku nie pisałam a jakoś nie zrozumiałaś :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria - znam ngLkę od dobrych paru miesięcy z innego wątku na kafe, jak również z innego forum, znam również Małą_Mi, czy przyznanie się do tego jest jakąś nieprawidłowością? Czy to pomniejsza słuszność moich argumentów? W sytuacji, w której ktoś pisząc brednie, z taką pewnością siebie, jak to można było tutaj zaobserwować, atakuje i wyśmiewa inne osoby, samemu nie dysponując żadną wiedzą ani rzeczowymi argumentami, tak jak Wy to tu \"wespół w zespół\" robiłyście, to cóż w tym dziwnego, że w końcu ktoś miał Was dość i zawiązał przeciwną koalicję? Przeczytaj sobie ten topik - nie raz, nie dwa okazywałyście sobie z wesolutką, Mią czy nelke sympatię: nic w tym złego. Ale siła złego na jednego, po to, żeby udowodnić, że ma się rację, choć gada się bzdury, i to jeszcze (litości) w topiku założonym po to, żeby innych \"nauczać\"... mnie by było conajmniej głupio. Widzę, że Ty jesteś wolna od takiego samokrytycyzmu. Szkoda, choć doceniam, że przyznałaś się choć do niewiedzy w sprawie owulacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry - miało być Małą_Li:) jakoś mi mimo wszystko to z Muminkami się bardziej kojarzy, niż z Twoim nickiem, Li:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani_wonko ---> cytuje : :P \"Przeczytaj sobie ten topik - nie raz, nie dwa okazywałyście sobie z wesolutką, Mią czy nelke sympatię: nic w tym złego\" no jak to nic złego jak nam zarzuciłyście kółko wzajemnej adoracji po czym same zaczęłyście to samo :P spoko ja nie wnikam czy sie znacie , ile sie znacie itd ale jesli nam zarzucacie włażenie sobie w tyłki to nie róbcie tego samego :P pozatym dalej uważam, ze wiem dużo na temat tabletek antykoncepcyjnych i wcale nie jestem az tak strasznie niedoinformowana fakt bylam w bledzie jesli chodzi o owulacje ale jesli chodzi o pozostale moje wypowiedzi na tym topiku dotyczace m.in dni plodnych to uwazam, że miałam rację i tego sie będę trzymać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoria - nieładnie, nieładnie: wyrywasz z kontekstu moje zdanie celowo, czy nie starczyło Ci cierpliwości, by przeczytać moją wypowiedź do końca? Pozwól, że Twój styl wypowiedzi odnośnie kontekstów analnych i wystawiania języka niczym w osiedlowej piaskownicy, podobnie jak Twój obszerny wywód w przedmiocie znajomości tematu antykoncepcji, pozostawię bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozumiem po co ta dysusja...wy tez zresztą chyba nie rozumiecie skoro brniecie w nią zaslepione. mala_li napisala ze sa dni plodne w czaise przyjmowania tabletek...o to byl spor..napisala ze dochodzi do owulacji \"w wielu przyapdkach\" nie rozumejac o co chodzi w temacie...nikt nie kwestionuje że \"owualcja jest mozliwa\" podczas stosowania tabletek.... chodzilo o błedne zinterpretowania przez małą idei topiku. chodzi w nim bowiem o dziewczyny które biorąc tabletki liczą sobie dni płdone i nieplodne...nie chodziło o skrajne przypadki osób u których dochodzi do owulacji. chyba dostrzegacie subtelną równicę miedzy tymi sparwami? jeśli nie to wspłóczuję kontynujac.... większośc osób z tego tematu(poza wesolutka która faktycznie nie dopuszczala do siebie mysli że dochodzi do owulacji) rozumiała o co toczy się spór i doamagała się żródeł z których Mala_Li posiadała informacje o rzekomej czestej owulacji przy braniu tabletek...osoba wymieniona wyżej nie potrafiła podac tych żródel. nikt nie kwestionowal(bynajmniej nie ja) ze w czasie brania tabletek mozliwa jest owualcja czy ze tabletki nowej generacji zawieraja mniejsza ilośc hormonów... poźniej sparwa sie nieco skomplikowała bo Mala_Li broniła już tylko kwesti ze owulacja jest możliwa...w tym momencie już chyba każdy zagubił się w tym o co chodzi w dyskusji ...wtrąciła się pani wonka która dolała tylo oliwy do ognia co nieco przekręcajac sens rozmowy, który starała się sprostować bezskutecznie teoria....która z kolei źle sprecyzowała swoje myśli....jednak jak da się zauwazyć póxniej się poprawiła pisząc ze owuacja faktycznie jest mozliwa.... nad czym wy teraz dyskutujecie? nad kwesitą kto kogo obraził, kto nie czyta ze zrozumieniem i na kogo jest nagonka:o nie sądze wiec żeby ta dyskusja miała wiekszy sens oprócz psucia sobie wzajemnie nastroju podsumujmy wiec że podzcas brania tabletek dochodzi do owulacji rzadko a nie wielu przyadkach, ze wesolutka od poczatku mijała się z parwdą w swoich wypowiedziach, że teoria w koncu się poparwiła, że nikt nikogo dobrze nie zrozumiał i kązdy się obrażał wzajemnie przez co jesteśmy wszytskie kwita. zaraz pewnie dostanę po głowie za pomijanie liter i niewyraźne pisanie wiec z góry uprzedzam ze szybko pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz czy dwa wspomnialam ze nie ma owulacji podczas przyjmowania anty, a wy od razu zaczelyscie mi wciskac, ze ja caly czas w kolko o tej owulacji pisze, nieprawda!!!!! zalozylam temat: KTORE Z WAS UWARZAJA, ZE SA DNI PLODNE PODCZAS PRZYJMOWANIA TABLETEK ANTY!!!!! i caly czas mowie o tych dnach plodnych a nie o wystepujacej owulacji.... przyznam sie i przeprosze, bo nie zawsze czlowiek ma racje, ale nigdy nie napisalam \"napewno nie ma owulacji na 100%\" pisalam, ze \"nie ma owulacji\" a to jest roznica :) i naprawde skonczcie ten temat, bo walka z wami staje sie nudna, ciagle niby wyciagacie jakies moje bledy ortograficzne, niepoprawnosc pisowni, nieumiejetnosc poprawnego prowadzenia dyskusji, a same nie jestescie geniuszami, wiec po co to wszystko??? aby sie wzajemnie obrazac, oskarzac?? skonczcie i badzcie madrzejsze, bo w sumie sie za takie uwazacie.... zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popelnilam blad i znowu bedzie na mnie najazd... oczywiscie \"uważają\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani_wonka ---> ehhh z Tobą jednak nie da sie dyskutowac bo od razu zarzucasz wyrywanie zdania z kontekstu ( zauważ tylko, że dalsza część zdania, ktore zacytowalam byla juz na inny temat niż lubienie czy nie lubienie się) i jedziesz jakimiś sloganami , ktore wybacz nijak do mnie nie trafiaja (np. te analne konteksty cokolwiek to znaczy wg Ciebie :O ) z nGelką jakoś sie dogadałyśmy w końcu ale z Tobą nie ma szans no cóż widocznie przewyższasz mnie swoim poziomem inteligencji na tyle, że nie dorastam Ci do pięt nie pozostaję więc nic innego jak tylko zakończyc ta jałową dyskusję i posłuchac rady koleżanki o nicku MIA 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesolutka - myślę, że upadł na pewno sposób traktowania tego tematu dotychczas, polegający na atakach osobistych, a to chyba akurat dobrze, prawda? Skoro ustaliłyśmy już pewne fakty (w czasie stosowania tabletek dochodzi do owulacji), możemy iść dalej. A właściwie wrócić - do pytania, które zadałaś, jako tytuł topiku: czy są dni płodne podczas stosowania tabletek?, a które w pierwszym już poście pomieszałaś z twierdzeniem, że owulacji podczas stosowania tabletek nie ma, skąd wzięło się (jak słusznie zauważyła Mia, i o czym również wcześniej pisałam) całe zamieszanie. A więc: czy są dni płodne? Na pewno - tak jak pisałam wcześniej - nie ma sensu w czasie stosowania tabletek stosować jakichkolwiek reguł wyznaczania dni płodnych, jakie są właściwe w normalnym cyklu. Objawy płodności (śluz, szyjka, temperatura) są w czasie stosowanie tabletek (i często kilka miesięcy po ich odstawieniu) zaburzone. Jeśli ktoś stosując tabletki myśli, że jego organizm działa tak samo jak bez nich, jest to oczywisty błąd. Brak zewnętrznych objawów płodności nie oznacza jednak, że nie ma dni płodnych. Jak bowiem nazwiecie dni, w których w czasie stosowania tabletek dochodzi do: 1)owulacji, 2)niekiedy owulacji i zapłodnienia bez implantacji, 3)a niekiedy i owulacji, i zapłodnienia, i implantacji, w wyniku czego 2% kobiet stosujących tabletki 9 miesięcy później rodzi eleganckie niemowlaki? W czasie jakich dni dochodzi wówczas do poczęcia? Płodnych inaczej;)? I tu wracamy do tego, o czym pisała Mała_Li, a mianowicie wczesnoporonnego działania tabletek, polegającego na tym, że w czasie ich stosowania zdarza się i owulacja i zapłodnienie, a jednak nie ma ciąży, bo mimo poczęcia zarodek nie może się implantować w macicy. Ostatnio zetknęłam się z informacją, że obecnie w 40% cykli \"tabletkowych\" występuje owulacja, ale jej skutki w razie ewentualnego zapłodnienia są niwelowane właśnie przez stan endometrium. Nie wiem, czy wg Waszych kryteriów 40% to wiele - w mojej ocenie tak. Nie mogę Wam w tej chwili udostępnić źródła tej wiedzy, jakim jest wykład z konferencji \"Antykoncepcja: czy wiesz już wszystko?\", bo strona zawierająca wykłady jest w trakcie zmian. Podaję Wam stronę, możecie monitorować i jak się ponownie pojawią, posłuchać: www.dozrodla.pl. Uprzedzając Wasze ew. zarzuty co do związków z naturalnym planowaniem rodziny, pozwolę sobie wskazać, że konferencja ta była organizowana przy współpracy Akademii Medycznej w Warszawie, pod patronatem prof. Religi, i była polecana również na stronach typowo \"feministycznych\", np. femina.org.pl. Przepraszam za przydługi wywód, ale mam nadzieję, że będzie pomocny w tej rozmowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani _ wonko --> widze, ze jednak da się normalnym i kulturalnym tonem ;) ;) ;) ;) ;) Wesolutka ---> usunęli nam temat o antykoncepcji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie..wiem , ze nie ma dni plodnych przy tabsach ale ostatnio zapomnialam dwoch z konca paczki i zamiast nie robic przerwy zrobilam:/ i zaczelam brac nowe opakowanie tak jak zwykle..Napewno tabsy przestaly mi dzialac jak nalezy..i czy mozliwe jest, ze w wyniku tego pojawily mi sie dni plodne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezmyslna kobieta - Możliwe, że pojawiły się w przerwie, którą zrobiłaś. Jeśli współżyłaś, to ryzyko jest. Plemniki mogą bowiem przetrwać spokojnie kilka dni i poczekać w jajowodzie na jajeczko.Zależy KIEDY było ostatnie współżycieTeorio - nie zauważyłam ANI JEDNEJ wypowiedzi Pani_wonki, która byłaby nienormalna, czyli agresywna, poniżej poziomu - czego nie da się powiedzieć o niektórych osobach wypowiadających się w tym temacie. Nie wiem też więc skąd NAGŁY wniosek, że jednak da się z Nią porozmawiać normalnie - zawsze się dało, akurat pani_wonka jest jedną z tych osób, które ZAWSZE piszą normalnym i kulturalnym tonem. Nie oceniaj innych prze pryzmat swojej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ngLka dzieki za odpowiedz:) Powiem tak..wspolzylam 6 dnia brania proszkow..Zrobilam przerwe na krwawienie i tak jak gin mi kazal 5 dnia krwawienia wzielam pierwszego proszka.. dokladniej mowiac wzielam 11.02 a wspolzylam 16.02 wydaje m sie, ze jakies zabezpeiczenie powinno juz byc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ngelka ---> czyż nie widziałas tych usmiechów po mojej wypowiedzi ?? one miały oznaczac formę żartobliwa ale chyba mi nie wyszło :D Pani wonka zrozumiała i odpowiedziała lekko kąśliwie ale sympatycznie i wiem, ze ja czasami trace dobry ton zwłaszcza jak sie zdenerwuje ale juz tak mam ;) pozatym nie warto się już kłócić - kafeteria ponoć dogorywa 😭 😭 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezmyslna kobieta - jeśli dobrze zrozumiałam, to: Zaczęłaś bać 11, współżyłaś 16 - no to coś się nie zgadza. Bo proszki powinnaś skończyć po 19 dniach licząc od 11 lutego - skoro zapomniałąś 2 tabletek. A to wypada na 2 marca - czyli czas przyszły...No chyba, że piszesz już o nowym opakowaniu. Mi chodzi o stare opakowanie, z którego zapomniałaś ziąć 2 tabletek - napisz o wcześniejszym współżyciu, kiedy miało miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_30
Hej kobitki,założyłam na ONET czacie pokój o nazie Antykoncepcja...moze sie tam "spotkamy i pogadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_30
Hej kobitki,założyłam na ONET czacie pokój o nazie Antykoncepcja...moze sie tam "spotkamy i pogadamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloo
jest tu ktos??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×