Moja żona jest prostytutką

Krzysiek, a czy Ty czasem uprawiasz sex z innymi kobietami i czy Twoja żona o tym wie?

W porządku Ayu29 wal śmiało. Co do tego pisuara albo wszechpolaka w rodzinie to tez się zgadzam :) Wydaje mi się, że niektórzy nie moga uwierzyć, że możemy byc normalna rodzina bez żadnych dewiacji czy patologii.

Nie ja seksu z innymi kobietami nie uprawiam. Żona w 100% mi wystarcza tym bardziej, że ona nie ma żadnych oporów ani nie uznaje w seksie żadnych tabu. to raczej ja jestem czasami zakłopotany jej pomysłami ;)

a zatem jak widać patologia to pojęcie bardzo względne...

dziwne byloby gdyby kurwa byla nieśmiała

Pewnie większą cześć z was kobitki to bezwładne, czepiające się szczypcami wszystkiego i wszystkich,oraz neurasteniczne histeryczki, nadpobudliwe kury domowe, stworzone jesteście wyłącznie do rodzenia dzieci i odkurzania barokowych mebli. Charakteru to wy nie macie jak czytałam wasze żenujące wypocinki, a potraficie zatruć życie każdemu. . Wiecznie zatroskane, miotające się między kuchnią a kafeterią, jesteśćie prawdziwą zmorą mężczyzn, których łowciei dość wcześnie, kiedy jeszcze jesteście szczupłe he he he. Wasza agresja i podejrzliwość nie mają sobie równych Widać że z natury ponure i hermetyczne jesteście, a swoimi wypowiedziami na temat prostytutek nadrabiacie obrażliwymi tekstami popadając w coraz większe stresy. Wasze żelazne zasady oraz brak tolerancji dla prostytutek kłócą się z wrodzoną niestałością. Jesteście krętaczkami i egoistkami wyzywająć prostytutki od najgorszych, sami nie jestescie lepsze.. Budzicie się i zasypiacie z chandrą. Jeśli nie pijecie, to jecie, jesli nie to obrazacie. Coraz bardziej uciekacie na kafeterii w swarliwość i zrzędliwość. Stąd wasza złośliwość kobitki!!!!!!!!!! nawet do zawodu prostytutki:) Uciekam wpadne potem:)

widze ,ze mamy do czynienia z domorosłym psychologiem,ktory chyba nie zauważył ,ze sam ma jakieś problemy skoro musi pisać takie epistole,jak powyższa.

he he he ja tylko bronie swojego zawodu "prostytuki" który kocham najbardziej:) i nie widze w tym nic złego!!!!!!!!!!!!!!!

co wy odemnie chcecie? od dziecka marzylam zawsze o byciu prostytutka w przyszlosci moje kolezanki chcialybyc w przyszlosci lekarkami a ja wolalam zostac zlewem na sperme

masz ciężką pracę, kurdę to naprawdę trzeba mieć dużo siły i wysoki iloraz inteligencji ażeby się nachylić i pokazać odbyt, bo teraz większość facetów tam pakuje swoje niedomyte kutasy albo np. otworzyc japę, szacunek :-o

alez wy jestescie wszyscy zalosni w swoich wypowiedziach.Jezeli chciecie teg czlowieka zrozumiec to przeczytajcie uwaznie wszystko od poczatku,a nie zadajecie jakies glupie pytania.n nie pisze ze ma problem,ze jego zona jest prostytutka,tylko,ze JEST PROSTYTUTKA,BO TO LUBI ,A ON SIE ZGADZA Z NIA. Pytacie ciagle o dzieci,jak przerzyja jak sie dowiedza???Cos naewno wymysla zeby przezyly i zachowaly milosc do rodzicow.Przeciez ta rodzina jest normalna ,z teg co wywnioskowalam jest w niej duzo milosci i zrozumienia. A co maja powiedziec dzieci tego lekarza KARDIOLOGA,KTORY WYKRZYSTUJAC SWOJA WLADZE BRAL LAPOWKI I BYC MOZE USMIERCIL NIE JEDNEGO CZLOWIEKA.Te dzieci to doiero maja problem...!!!????

tez w swoim zachowaniu nie widzi nic złego, co wcale nie znaczy, że ma rację.

wiesz co to normalna rodzina??????? patologia nigdy jest normalna

Patologia, to jest większość ludzi w naszym Katolandzie - nie tolerują zawodu prostytutki, murzynów, mniejszości seksualnych i religijnych, itd, itp. TO JEST WŁAŚNIE PATOLOGIA.

że autor tematu założył go bo podświadomie chcial sie pożalic.....jak inaczej podsumować to co on tu pisze, jaki sens miałoby opowiadanie jak mu się żyje z zoną prostytutką, jak dla mnie to może sam nie zdaje sobie sprawy do końca ale to go przytłacza, niby zgadza sie, niby jest z tego kasa ale zaczyna mu to przeszkadzac, ten temat to taki "niemy krzyk" "wołanie o rade " założę sie że w głebi serca chciałby miec normalny dom i żone nie zajmującą sie prostytucją.....cóz ja mu współczuje bo kocha i nie umie poradzic sobie z kłopotem

Wiesz w pewnym sensie chyba sie z toba zgodze, że chciałem sie pożalić, chciałem o tym komus opowiedzieć. Nie uważam żeby moja zona robiła cos złego ale bardzo męczy mnie to ciągłe ukrywanie i ciągłe zycie w kłamstwie. Bardzo chcciałbym żeby ludzi tolerowali zawód prostytutki niestety wiem, że gdyby to sie wydalo to byłaby to dla nas straszna katastrofa. Dlatego własnie to napisałem. Odczuwam głęboka potrzebe żeby o tym z koms pogadać. Z wiadomych względów z rodzina nie moge, z kumplami nie mogę, ze znajomymi tez nie. Pozostaje tylko anonimowe forum.

Po to jest forum, żeby się \"pożalić\", albo czymś podzielić z innymi. Ja też chciałbym się wam pożalić: moja dziewczyna jest pracownicą biurową.

(to było do \"a ja uważam\")

pożalisz się, a i tak masz pierdolnik we własnym domu :) pierdol się krzysiu :)

Ayu29 moja zona tez poracowała w biurze konkretnie w ubezpieczeniach. co bys zrobił gdyby tak jak moja zona naraz zapragnęła zostac prostytutką. Wyglądasz na tolerancyjnego faceta ale czy byłbys gotów być z nia akceptując, że jest proistytutką.

ale sie tu tloczno zrobilo.Nie nadazam czytac i pisac.A chce byc obiektywna ,nikt z obrzucajacych blotem Krzyska nie odpowiedzial mi na mje pytanie .W skrocie lepiej byc ; zlodziejem morderca, lapowkarzem ,czy prostytutka,ktora zyje tak, bo chce i jej sie to podoba??????I na dodatek ma maza ktory ja kocha!!!! A to najbardziej wszystkich boli!!!???!!!

Nie wiem co bym zrobił. Raczej bym tego nie zaakceptował, ale jak od początku podkreślam, jeżeli Ty to akceptujesz, to jest to wyłącznie Twoja sprawa.

A ten powyżej zabłysnął inteligencją, oraz wyszukanym słownictwem he, he

jedna jest pwene!!! POLACY TO NAROD PRODERYJNY I ZACOFANY.oczywisnie nie wszyscy....Pozdrawiam normalnych i tch pseldo normalnych,ktorzy nie maja zadnego grzeszku na sumieniu!!!

wlasnie po co taki wchodzi.????!!!Pewnie po to aby sie dowartoscowac,wyzywajac kogs...JAK CI SIE TEMAT NIE PODOBA TO SPADAJ.sa inne forum...

Dziki Auy za wypowiedź. Nie mysl, że cię potępiam. Wiem, że to trudne zaakceptowac cos takiego ale nam sie udało i jestesmy szczęsliwi. Ciesze się, że chociaż ty nie zaakceptowałbys tego u swojej dziewczyny to wobec nas jestes otwarty i tolerancyjny. Rozumiem, że nie przeszkadzałoby ci abyśmy byli przyjaciółmi albo moja zona i twoja dziewczyna były przyjaciółkami.

Pozdrawiam Anitex. Że też musimy żyć w Ciemnogrodzie...

Mnie by raczej nie przeszkadzało, ale moja dziewczyna raczej zalicza się do grona potępiających, i nie uważa, że prostytucja to zawód, a ja tak. Powinna być legalna, opodatkowana itp.,

Anitex no własnie skoro żona robi to co lubi i jeszcze jej za to płaca, nikogo nie oszukuje, nie kradnie, nie zabija, nikogo nie krzywdzi, nikogo nie rani a ja jej mąż nie mam nic przeciwko, kocham ja i jestem z nia szczęsliwy to w czym problem? Nie wiem byc może kiedys będziemy tego żałowali trudno tak do końca przewidziec wszuystkie skutki ale nawet jeśli będa jakieś negatywne skutki to ucierpimy wyłącznie my a nie inne osoby. Pozwólcie nam zyć jak nam się podoba, nikomu nie robimy nic złego.