Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kruchaa

Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Polecane posty

no 10 dc i 12 dc....to chyba nie trafilam:( buuuuuuuuuuuu!!! oj, niedobra, niedobra :P emilka chybażyweg bociana gania po łące:P, albo szuka krolików na święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janeczko narazie nie czuje owulacji :( Chcialabym zeby byla :) Po ziolkach czuje sie normalnie nie zauwazylam szczegolnych reakcji, wiec troszeczke nie wierze ze to zdziala cuda ale moze............... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do spodziewanej @ jeszcze trochę. W ogóle na podstawie tempki to ta owulacja była jakoś później więc i @ może być później. No tak najlepiej żeby jej wcale nie było ale ja to myślę ,że jak się zajdzie w ciążę to się to wie jakoś intuicyjnie. Ja to czuję się tak jak zawsze . Nie doszukuję się żadnych objawów, bo to bez sensu. W dodatku jeszcze dziś myłam okna i dobrze mi to zrobiło, bo lubię ruch.Przybuło mi trochę energii, bo rano byłam nie do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malineczko => ziółka pije sie z wiarą :D Kruszynko => skoro działałaś 10 i 12 to mogłaś trafic bo plemniczki są w stanie poczekac na jajeczko ok. 5 dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane! Bije sie w piersi-mea culpa! Ale czas normalnie gdzies mi uciekl.Wczoraj mielismy gosci,dzis troche pojezdzilismy z malym po lasach i wrzosowiskach...hehe... potem troche roboty w ogrodzie i tak zeszlo. Ja to juz kompletnie nie mam pojecia o moim cyklu.Nie nastawiam sie zupelnie bo po tych ostatnich przezyciach jakos zapal mi ulecial i co ma byc to bedzie. Moniu kochana,sluchaj co mowia kolezanki i nie przejmuj sie! Na pewno wszystko jest ok i dzidzia urodzi sie silna i zdrowa. Pozdrawiam was dziewczynki cieplo i wiosennie.Zajrze pozniej,paaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek kochane 🌻 minimonia- daj znac ze dobrze sie dzieje u ciebie ❤️ !!!!!!!!!!!!!!!!!!! no kochane, ja ja co dzien ostatnio, takze i dzis wyskakuje z moja tempką, a wiec jest..... 36,9 (14 dc) :P buziaki 👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki... wrociłam ze szpitala, wczoraj wieczorem mnie wyskrobali. nie udało się uratować ciąży, być moze wcale jej nie było- babka na usg nie mogła się zdecydować czy widzi zarodek czy nie. jakoś powoli dochodzę do siebie. mam nadzieję ze to juz nigdy mnie nie spotka, i ze was też nie. buziaki dla was i dziekuję za to ze trzymałyście kciuki. nie pozostaje mi teraz nic innego jak wrocic do tabelki staraczek, chociaż starać się i tak nie mogę teraz :( nick---------- wiek---- cykl staran---- data @ ----------miejscowosc... ja-neczka-----35-----------3-------------04.04---------- -- śląsk clotka----------28-----------25-----------13.03--------- ----wielkopolska kruchaa-------26------------6------------15.04---------- ---centralna PL Emilka-K.......35............4............ok 14.04....... . .. ..pomorze malineczka....23.......ok..12...........22.03........... .. częstochow domenika......33..........ok.8...........05.04.......... .....śląsk minimonia-----28-------przerwa---------???????---------------warszawa nick-------wiek--------udany cykl--------tc------termin--------miejsc antella--------35-----------5---------------5(?)-------- ---?-----------centalna PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu kochana...nie wiem co powiedziec, bo ciezko mi znalezc odpowiednie slowa ... wierze ze jestes niesamowicie dzielną kobitką 🌻 i pamietaj ze (mimo,iż wirtualnie) to jestesmy z Toba!!!!!!!!!!!!! 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu kochana...nie wiem co powiedziec, bo ciezko mi znalezc odpowiednie slowa ... wierze ze jestes niesamowicie dzielną kobitką 🌻 i pamietaj ze (mimo,iż wirtualnie) to jestesmy z Toba!!!!!!!!!!!!! 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻 🌻 ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniu-tak mi przykro...brak mi słów -nie wiem co powiedzieć-domyslam się co czujesz...moc ❤️ dla ciebie!!! i niby jaka była przyczyna,co mówia lekarze?bo w to że nie było ciąży to nie uwierzę...oni czasem sami nie wiedzą co widzą...3maj się kochana.A 3 miesiace przerwy to nie az tak duzo-damy radę,wspólnymi siłami-w koncu w gromadzie razniej!!! poprawiam tabelke nick---------- wiek---- cykl staran---- data @ ----------miejscowosc ja-neczka-----35-----------3-------------04.04---------- -- śląsk clotka----------28-----------15-----------18.03--------- ----wielkopolska kruchaa-------26------------6------------15.04---------- ---centralna PL Emilka-K.......35............4............ok 14.04....... . .. ..pomorze malineczka....23.......ok..12...........22.03........... . częstochowa domenika......33..........ok.8...........05.04.......... .....śląsk minimonia-----28-------przerwa---------???????---------- -----warszawa nick-------wiek--------udany cykl--------tc------termin--------miejsce antella--------35-----------5---------------5(?)-------- ---?--------centalna PL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam cos takiego na temat ciąży biochemicznej,moniu może powinnas porozmawiać ze swoim ginem na ten temat.. \"Ciąża biochemiczna – stwierdzeniem tym posługujemy się w przypadku, kiedy próba ciążowa wypada dodatnio i bardzo wcześnie dochodzi do poronienia, co uniemożliwia rozpoznanie istnienia ciąży badaniem ginekologicznym lub badaniem USG.\" całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimoniu.......ściskam Cię mocno i tak trudno jest mi cokolwiek sensownego napisać. Nie wiem jaki to ból i mam nadzieje ,że już żadna z nas tego bolu nie doświadczy. Czas zaleczy rany. I znowu będziesz się uśmiechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki ! Minimoniu tak mi przykro..,. nie zpozostaje mi nic do powiedzenia jak to że będzie dobrze !!! Trzymaj sie kochana jestesmy z Tobą 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczynki za wsparcie i słowa otuchy-bardzo się przydają w tych ciężkich chwilach. chciałam się trochę oderwać od myślenia o tym co sie stało, pojechałam z mężem połazić po sklepach. no i siora zadzwoniła... rozryczałam sie w restauracji, ludzie pewnie się gapili jak na wariatke a ja siedziałam i wyłam do słuchawki. no cóż, myślę ze za jakiś czas mi przejdzie, ale to chyba jest tak samo jak umiera ktoś bliski, trzeba dać sobie czas na żałobę, chociaz to była tak wczesna ciąża- ale jednak ciąża. ze sklepu szybko wyszliśmy bo wszedzie były kobietki w ciązy, jak na złość, albo z małymi dziecmi- ale w sumie mogłam sie tego spodziewac, tak właśnie wygląda sobota w ikea...nie wiem czy iśc do pracy,mam tydzień wolnego teraz,chociaż w pon i wt mogłabym iśc, ale nie wiem sama. zmedycznego punktu widzenia nie powinnam jeszcze, powiedziałam lekarzowi ze mam pracę biurową i dał 14 dni zwolnienia, więc teoretycznie powinnam lezeć sobie, ale jak bede w domu to sie chyba zarycze, juz lepiej moze iść do pracy, pobawić sie z dzieckiem...nie wiem co zrobić...a moze jednak lepiej odpocząć, przetrawić, sprobować sie pogodzić z tą stratą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenkaa
minimonia........ 🌻 ❤️ 👄 ❤️ 🌻 nie wiem co powiedzieć... przykro mi bardzo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu kochana,ja nie moge w to uwierzyc!Strasznie mi przykro ale co mowia lekarze? Jezeli to byla ciaza biochemiczna,jak to piszesz Clociu,to po co mieli by robic skrobanke?W takiej sytuacji przeciez zarodek wydalany jest z krwia miesieczna. Moniu,ja wiem,ze wolisz teraz tego nie roztrzasac i o tym nie myslec ale jak to w ogole sie stalo?Czy zrobili ci usg?Jaka byla podstawa do wykonania zabiegu oczyszczenia macicy? No po prostu az sie cala trzese!Ile miala trwala twoja ciaza?5,6 tyg?Czy dostalas jakiegos krwotoku? Nie rozumiem tego. Moniu,odpisz jezeli mozesz bo ja dzis nie zasne! Sciskam Cie mocno i goraco caluje,trzymaj sie kochana,jestesmy wszystkie z Toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu,przepraszam,wlasnie doczytalam,ze robili ci usg ale i tak nic nie rozumiem... Czy powiedzieli ci,ze moglo to miec zwiazek z wymiarami twojej macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emilko kochana, musieli mi wyczyścić macicę ponieważ nie wszystko wyleciało samo, miałam jakieś skrzepy. w zasadzie krwawiłam tylko w nocy z czw na pt, a przez cały piatek juz ani kropli- zatkało sie chyba ujscie z macicy. przyczyn pewnie nigdy nie poznam, bo przy pierwszym poronieniu nikt sobie tym głowy nie zawraca, lekarze stwierdzaja ze \"tak widocznie miało być\". wyniki histopatologii bede miała za dwa tyg, wtedy dowiem sie czy była dzidzia czy nie- ale chyba wolałabym nie wiedzieć ze była. i tak czuję się jakby wyskrobali mi tez kawałek serca, po co rozdrapywać to znów za dwa tyg...ciąża trwała 6 tyg od ostatniej @. pobyt w szpitalu- koszmar. brudno wszedzie i piguły wogole sie nie interesują pacjentami. ja wylądowałam na oddziale w czw wieczorem juz po kolacji( czekałam 3 h na izbie przyjęć) więc nie dali mi nic do jedzenia. rano przed sniadaniem lekarz pytał czy krwawiłam w nocy- potwierdziłam. więc oni juz wiedzieli ze poroniłam i bede miała zabieg, ale mimo wszystko dali mi sniadanie. po sniadaniu usg i opierdzilili mnie ze... zjadłam sniadanie. paranoja. nie mogli mi zrobic zabiegu przez to, dopiero miał byc koło 15.a w rezultacie czekałam do 19- bez jedzenia i picia. po zabiegu dziękowałam Bogu że maż został bo baby mnie przeniosły na łóżko, a ja zaczęłam dosłownie krzyczeć z bólu i zwijac się na łóżku. a one poszły sobie... mąż bezradny, w koncu poleciał po kogoś, dały mi jakis zastrzyk w dupsko i za jakies 20 min przeszło. a dzis jeszcze do tego wszystkiego dopadło mnie jakieś potworne przeziebienie. nie wiem nawet jakie leki moge brac, bo niektóre powoduja lekkie rozrzedzenie krwi, a tych nie moge ze względu na ryzyko krwotoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrzcie co znalazłam... wiem ze to nieładnie śmiać się z innych postów ale czasami po prostu ręce opadają i grzech się nie zaśmiać nad głupotą. mam nadzieję ze ktoś sobie jaja robił. MARTYNA Czy w trzecim miesiącu ciąży już widoczne są jakieś zmiany brzuszka? to w sumie 1/3 całej ciąży... widać coś już? 21:38 M A R T Y N A dostałam trzy miesiączki a brzuch... yhmm zero zmian? myśle ,że nie jestem ale jeszcze trochę się martwię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu kochana,dziekuje ci za odpowiedz!Powiem ci,ze tak mnie to zdolowalo i taka bylam zalamana jakby to mnie spotkalo...Dlatego tak sie dopytywalam bo jakos nie umialam sobie tego poukladac.Przepraszam,jesli bylam niedelikatna ale sama wiesz to takie nierealne... Moja najblizsza kolezanka tez poronila ale byla juz w 3mies,wiec poniekad wiem jak sie czujesz... Wiem,ze teraz o tym nie myslisz ale jak juz troche dojdziesz do siebie poszukaj dobrego gina-moja kolezanka takiego znalazla i drugie dziecko urodzila po 1,5 roku silne i zdrowe. Moze powinnas teraz gdzies wyjechac,choc na krotko?Odpoczelabys troche psychicznie i nabrala sil? Wierz mi,jestem calym sercem z toba i zycze ci wszystkiego dobrego a na pewno dostaniesz od zycia to co sobie wymarzylas. CALUJE CIE MOCNO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! zryczalam sie jak bobr - po przeczytaniu.... nawet nie jestem w stanie wyobrazic sobie jak sie czujesz... dlaczego tak sie w ogole dzieje na swiecie:( rzeczywiscie minimoniu, jak pisze emilka moze jakis wyjazd pomoglby ci troche uspokoic sie wenetrznie, wyciszyc...🌻 pamietaj ze jestesmy z toba calym serduchem:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane, Minimoniu, tulę Cię kochana i ściskam tak mocno do utraty tchu. Mogę tylko powiedziec ze wiem przez co przechodzisz bo sama przez to przeszłam. I mimo że minęło prawie kilka lat = nadal boli.Zapomniec ie potrafię. Jako pocieszenie, może podam fakt, że zaszłam w ciążę po poronieniu w ciągu 6 m-cy i urodziłam zdrowego synka. Wiem tez , że nie wszystkie osoby czekają zalecone miesiące. Trzymaj sie dzielnie kochana. A z pracą, ja bym odpoczęła, czasami płacz tez jest potrzebny, choc nie pisze tego po to abyś myslała że radzę Ci płakac. Strata dziecka to żal, łzy, ból w sercu... potrzebujesz czasu. Twój mąz też = pamiętaj o nim, mężczyżni udaja twardzieli, ale ich też to boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie, nie wiem co z mezem. jak na razie to on jest od tulenia i pocieszania mnie. wiem ze też cierpi, ale wcale tego nie pokazuje. jak ja płaczę to on mówi ze nawet nie wiem czy dziecko było, więc być moze nie mam czego żałowac. czy faceci mówią takie rzeczy serio? nie wiem czy z nim o tym rozmawiac, bo on chyba nie ma na to ochoty, nie chce tego roztrząsać. stało sie i koniec, nic na to nie poradzimy. wie ze ja muszę się wypłakać, a on nie moze nic zrobić...bardzo się stara, czyta w necie rozne \"pocieszające \" artykuły i mi je streszcza...ze takie coś rzadko zdarza się dwa razy, ze teraz juz na pewno się uda donosić ciązę, ze szybko zajdę...kochany jest, a ja czuję się jak ostatnia egoistka kolejny raz wyjąc mu w rękaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, nie jestes egoistką, pozwól sobie na łzy.. a to że szuka, ze czyta tzn ze też się boi ale i próbuje znalezc pocieszenie że następnym razem będzie ok. Mężczyźni jak im coś nie wyjdzie zaraz planują kolejny raz, szukają przyczyny, wytłumaczenia, my cierpimy, roztrząsamy. Ale rozmowy nie unikniesz, potrafi wspaniale oczyscic atmosferę i wyciszyc emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, byłam dziś u gina pogadać sobie, bo o badaniu jeszcze nie ma mowy. powiedział ze powinnam odłożyć starania na poł roku a w szitalu kazali na 3 miesiace. ja tymczasem pogrzebałam w necie i ogromna ilość kobitek zachodzi w ciaze juz w 2 cyklu, zdarzają sie też takie które nie zdażyły nawet dostać @ po zabiegu bo juz zaskoczyły...naprawde mało która czeka te 3 czy 6miesiecy. jeśli chodzi o mnie to jestem gotowa na ciążę, nie miałam takiego momentu zebym bała sie kolejnej ciąży.nie znaczy to ze juz przebolałam stratę- to trochę potrwa, ale myślę ze kolejna szansa na dziecko bardzo by mi pomogła. dzis juz czuję sie troszke lepiej, gin mnie podniosł na duchu. powiedział ze jak tylko bede chciała miec kolejne dziecko to zrobi wszystko zeby się tym razem udało-da luteinkę, często bedzie kontrolował hormony itp. zobaczymy. ja po @ mam zamiar poczekac jeszcze z dwa tyg ( na płodniaki ) i pojde do gina prywatnie na usg, niech oceni grubość ściany macicy, czy jest juz wystaeczajaca zeby zarodek mógł sie zagniezdzic. i zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minimonia ❤️ Bardzo mi przykro. Wiem dokładnie co czujesz bo przeżyłam to samo. Trzymaj się kochana ❤️ Zaglądam od czasu do czasu do Was bo też od 21 marca pije ziółka. mam nadzieję że pomogą.... Narazie jakichś szczególnych objawów nie zauważyłam ale to przecież dopiero kilka dni... Życzę Wam powodzenia w staraniach i jak najszybszego ujrzenia 2 kreseczek na teście ❤️ Pozdrawiam. Mam nadzieję że nie obrazicie się na mnie jak co jakiś czas będę do Was zaglądać ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oli>witaj! Bardzo mi przykro,ze stracilas swoje malenstwo...Oczywiscie,ze mozesz zagladac a nawet zostac,jesli ci sie u nas spodoba. Moniu kochana,ja tez slyszlam o dziewczynach,ktore zachodza zaraz po poronieniu.Szczerze mowiac nie wiem co o tym myslec,moze jednak lepiej byloby jakis czas odczekac,nie mowie pol roku ale wlasnie te 3mies?Mialas lyzeczkowanie macicy,wiec sluzowka powinna miec czas na zregenerowanie sie.No ale ty zrob tak jak ci serce podpowiada. Ciesze sie,ze jestes juz w lepszej formie.Wszystkie tutaj martwilysmy sie bardzo o ciebie.A teraz glowa do gory-i do przodu.Bedzie dobrze! A u mnie 12dc/policzylam wreszcie/i sluz plodny mnie po prostu zalewa.To chyba zasluga castagnusa bo w tym czasie i w takiej ilosci jeszcze nigdy nie mialam hehe...Trzeba sie bedzie wziasc za robote bo moze tym razem cos z tego bedzie? Dzialalismy co prawda wczoraj ale dzis do poprawki-tak mysle. A jak tam u was dziewczynki? Pozdrawiam wiosennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×