Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ika0011

usunięcie trzonu macicy

Polecane posty

Gość gość53
Jolasz dobrze Cię rozumiem. Ja miałam tyko mięśniaki, ale dolegliwości takie same jak Ty, a nawet jeszcze gorsze. Miesiączki nieregularne, do tego skrzepy że myślałam że mi wątroba po kawałku wypada. Bóle uciskowe na narządy sąsiednie- okropne. Ból kręgosłupa tak silny, że zdarzało się że dzwoniłam do koleżanki do pracy i mówiłam: nie mogę z łóżka wstać. No tego bólu nie łączyłam z mięśniakami, dopiero po embolizacji jak wszystko mnie odpuściło zorientowałam się skąd ten ból. Do tego 5 lat nierównej walki ze skrajną anemią. Myślałam że już kopyta wyciągnę. Ale po embolizacji wszystkie dolegliwości minęły jak ręką odjął. Dlatego jestem taka szczęśliwa -pozbyć się tych wszystkich dolegliwości jest najważniejsze. Życzę zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jolasz, to u Ciebie widocznie nie było innego wyjścia. Masz 55 lat? A nie mówili by poczekać na menopauzę, bo przecież przy menopauzie miesiączki ustają i skończyłyby się krwotoki. Ale widać że miałaś wyjątkowo ciężką sytuację i u Ciebie decyzja była przemyślana, walczylaś cały czas by macicy nie usuwać ale nic to wszystko nie dawało. Ale większość bo 90% takich operacji jest wykonywana nie z takich powodów jak u Ciebie tylko z powodu mięśniaków, wystarczy mały mięśniak i jest operacja. Z mięśniakami można sobie łatwiej poradzić niż z takim krwotokami jak Ty miałaś. Ty się nie zamartwiaj bo najwtyrażniej w Twojej sytuacji nie miałaś wyjścia, ale wielee kobiet miało tylko mięśniaki i inne wyjście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość53 a Ty miałaś mięśniaki i super że się zdecydowałaś na zasuszenie ich, całkiem zniknęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Jeszcze nie całkiem i całkiem nie znikną- to z rozmowy z lekarzem radiologiem. Ja miałam dwa mięśniaki duże 8,5 cm i 8cm do tego kilka mniejszych i chyba ze sto maleńkich centymetrowych. Macica mięśniakowata. Jak oglądałam rezonans z radiologiem, to o mało nie wrzasnęłam że uciąć mi głowę, a nie tylko macicę. Byłam przerażona tym widokiem. I jeszcze jeden uszypułowany, no większego pecha to mieć nie można. I skąd tego dziadostwa mi się tyle nabrało. Nie palę, nie piję, żadnych hormonów nie brałam, nigdy nawet jednej tabletki anty w ustach nie miałam, matka zdrowa. Jak pech to pech. Te dwa mięśniaki zrosły się w jeden wielki guz. No sytuacja z piekła rodem. Ginekolodzy mówili że sytuacja absolutnie beznadziejna. Prywatnie kontaktowałam się z młodym lekarzem radiologiem z Lublina, do którego dostałam numer od kobiet z innego forum. Prywatnie tzn. dzwoniłam do niego na prywatny telefon w jego prywatnym czasie. Wszystko odbyło się na NFZ. A lekarz-człowiek absolutnie nie z tej ziemi, takich lekarzy po prostu nie ma. Pojechałam do Lublina, ale tam radiolodzy zdyskwalifikowali mnie z zabiegu ze względu na ten mięśniak uszypułowany. Mojego Anioła nie było w tym czasie w szpitalu, był za granicą. Po powrocie do domu i mojego lekarza do pracy powtórnie podjęłam kontakt. Błagałam Go o pomoc, tak bardzo się bałam. Pomógł- za miesiąc leżałam na stole do embolizacji na radiologii. Wszystko poszło tak, że lekarz nie obstawiał nawet że takie będą efekty. Po trzech miesiącach zrobiłam kontrolny rezonans- mięśniaki zmniejszyły się po 1 cm i nadal będą obsychać. Macica dobrze ukrwiona i zmniejszona, mniejszy ucisk na narządy sąsiednie. Jak odebrałam wyniki z morfologii to normalnie się rozpłakałam, 5 lat nie widziałam tak pięknych wyników. Mięśniaki są idealnie pozamykane i jeszcze do roku od zabiegu będą się obkurczać i macica też. Całkowicie wszystkie nie znikną, będą takie wzapniałe , zeszkilwione - to z rozmowy z radiologiem. Nawiązałam kontakt z kobietami po embo tak na przestrzeni kilku lat po zabiegu, mówią że na usg ich ginekolodzy nie widzą tych zasuszonych mięśniaków. Więc tak jakby zniknęły, albo są niewidoczne dla usg. Najważniejsze, że wszystkie dolegliwości mi minęły. Teraz jest naprawdę super, jakbym wskoczyła w czyjeś inne życie. U mnie to jakby jakiś cud się zdarzył, absolutnie nieprawdopodobne. Ale byłam tak uparta i za wszelką cenę dążyłam do embolizaji. Miałam sporo szczęścia spotykając na swojej drodze zdolnego i niesamowitego lekarza. Bardzo mi pomógł i nigdy nie wspomniał o żadnej kasie. Na polskie realia - nieprawdopodobne. Możecie wierzyć, albo nie, ale jak tak się miotałam od ginekologa do ginekologa szukając pomocy, to trafiałam na różnych ludzi. Jeden z lekarzy powiedział ile u niego kosztuje operacja i żebym się nie bała bo zadba o mnie. Nadmieniam, że operacja nie w prywatnej klinice tylko w szpitalu, w którym lekarz pracował. Także widzicie jak to jest. Jak po cud - to tylko do Lublina. Pozdrawiam Lublin i wszystkich niesamowitych ludzi, których tam spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolasz
Do gościa o 23:00. Menopauzę mam od 5 lat. To wtedy wraz z uderzeniami gorąca, nocnymi potami i innymi objawami pojawiły się właśnie te problemy. Podczas menopauzy zostaje zaburzona gospodarka hormonalna, na skutek tego właśnie m.in. rosną w trzonie macicy mięśniaki, polipy, tworzą się zmiany nowotworowe. Jak widać z mojego badania decyzja lekarzy w moim przypadku była słuszna bo już doszło do zmian komórkowych w trzonie macicy. Natomiast z tego co powiedział mi ginekolog po obejrzeniu wyniku wynikało, że z powodu guzów w trzonie krwawienia i krwotoki nie skończyłyby się nigdy. Trudno mi dyskutować na ten temat, nie mam wiedzy medycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość53, a mogę spytać ile masz lat? Miałaś faktycznie duże te mięśniaki, normalnie już by Cię kierowali na usunięcie macicy. Skoro embolizacja poradziła sobie z tak dużymi mięśniakami i całą macicą mięśniakowatą to jest to potwierdzenie że nie ma już nigdy koniecznośći usuwania macicy z powodu mięśniaków. A przecież usuwają macicę przy dużo mniejszych mięśniakach niż Twoje i wystarczy jeden mięśniak. Tym bardziej tego nei rozumiem, skoro jest już taka metoda jak embolizacja i działa nawet na tak duże mieśniaki jak u Ciebie, Powinni odstąpić od usuwania macicy w przypadku mięśniaków na rzecz embolizacji- u każdej pacjentki. To że mięsniaki całkiem nie zniknęły to nic, bo już nie masz żadnych dolegliwośći a macicę masz całą. Bardzo się cieszę że masz macicę i dolegliwości minęły. Ostatnie badania wykazały że macica produkuje prostacyklinę, bardzo ważny hormon chroniący kobiety przed zawałami i udarami. A jak się ten lekarz nazywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jolasz, u Ciebie była faktycznie inna sytuacja. Z powodu mięśniaków nie trzeba już usuwać macicy bo jest embolizacja.Ale na takie straszne krwotoki jak Ty miałaś, nie ma chyba jeszcze rady. Są tabletki i łyżeczkowanie ale to wszystko wypróbowałaś. Więc chyba jesteś jednym z nielicznych przypadków kiedy nie było wyboru, pomimo braku raka. Ja mam takie podejście, że jak coś trzeba zrobić i nie ma wyjścia to trzeba to zaakceptować, ale jak jest wyjście a mimo to się z niego nie korzysta to jest dla mnie absurd. W wypadku mięśniaków jest inne wyjście. Ale z tymi krwawieniami to nie rozumiem. Jak przestaje się miesiączkować po menopauzie to przecież nie może być już krwotoków bo niby skąd? Krwotoki są przy przeroście endometrium (a chyba miałaś właśnie przerost endometrium) ale tylko u miesiączkujących kobiet. Nie ma miesiączki, nie ma krwotoków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie, macicy ani jajników nie należy usuwać jeżeli kobieta nie odczuwa żadnych objawów wynikających ze stanów chorobowych tych narządów. Takie "profilaktyczne" amputacje, to poprostu okaleczenie ciała człowieka bez wyraźnego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Do Gościa z 18:29. Mam 42 lata, mięśniaki niby pod kontrolą od 8 lat. Mówisz, że normalnie kierowali by mnie na operację. No i tak właśnie było. Tylko i wyłącznie proponowali mi operację usunięcia trzonu. Embolizację sama sobie znalazłam w internecie. Jak prosiłam ginekologów o skierowanie do Lublina, to pukali się w głowę. Mówili, że na wszystko jest już za późno. Nawet operacja powinna być kilka lat temu i dziwili się czemu zwlekam. Embolizacja nie jest taką nowością. W Polsce stosowana od kilkunastu lat i to z dobrymi efektami. Sama tego doświadczyłam. Ale tylko w Lublinie jest na NFZ. Trochę trudno się zakwalifikować, no ale jak widać jest to możliwe. Trzeba mieć dobre wyniki min. z biopsji i bakteriologii. Dokładnie analizują każdy przypadek, aby uniknąć embolizacji zmiany złośliwej. Metod leczenia mięśniaków jest mnóstwo ( embolizacja, termoablacja, leczenie hormonalne) tylko że ginekolodzy nawet o tym nie wspomną. W Lublinie spotkałam naprawdę niesamowitych lekarzy. Ludzi z tytułami naukowymi - bardzo skromnych i takich normalnych. Takich co to nie tworzą niepotrzebnych barier, nie krytykują pacjentki tylko zastanawiają się jak mogą najlepiej pomóc. Byłam w szpitalu nr 4 na Jaczewskiego - III Klinika Ginekologii ( hospitalizacja) i zabieg na Radiologii . I do dziś nie mogę się nadziwić, że to wszystko działo się w Polsce. Ogromny szacun dla tego szpitala i ludzi tam pracujących. W moim mieście jest zupełnie inaczej, fakt małe miasto. Taki zwykły lekarz po studiach, jeszcze w trakcie specjalizacji a nosi się jak nie wiadomo kto i musztruje Cię jak przedszkolaka. A do tego te ich mało wyszukane teksty, które niby mają być śmieszne, ale tak naprawdę kompromitują sami siebie. Po wizycie w Lublinie -kontrast między lekarzami ogromny. Pytasz o lekarza który mi pomógł - to Dr Krzysztof Pyra ( radiolog) z Lublina. Współpraca z Nim to sama przyjemność, chociaż sytuacja mało przyjemna. Tak na marginesie - pomaga każdej pacjentce, która poprosi Go o pomoc. W przypadku mięśniaków nie trzeba się operować, to nie jest jedyne wyjście. Warto spróbować się leczyć. Zdaję sobie sprawę, że może nie każda pacjentka zakwalifikuje się na zabieg, ale dopóki nie spróbujecie to się nie dowiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Chciałam jeszcze dodać, że moje mięśniaki wcale nie były aż takie duże, w Lublinie embolizują jeszcze większe. Nawiązałam sporo kontaktów z kobietami po embolizacji i przed, moje mięśniaki to przy ich -mały Pikuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anusia38
Kazde miesniaki sa inne i wywołują inne objawy. Moje byly tak umiejscowione ze co 26dni "rodzilam".Bol nie do opisania. Krwotoki zmeczenie wieczny strach czy dojadę do pracy czy trzeba będzie się wrócić. Strach czy to miesniak czy juz rak. Sex.. bardzo lubie i wiem co pisze mowiac nie ma roznicy. Bynajmniej ja tak czuje. Zreszta tak jak napisala Jolasz co jest wazniejsze życie czy sex? Nie zawsze da sie uniknac usunięcia macicy i mysle ze kazda z nas wie o innych metodach leczenia. Czasem trzeba i juz. I dalej życie jest piękne. Nie zestarzalam sie nie zgrublam itp itd. Co będzie dalej? Nie wiem ale zyje jestem zdrowa pelna radosci i optymizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc53 Dziekuje za podanie namiarów na lekarza i szpital. Super ze tam trafilas i najwazniejsze ze masz macice. Dziwi mnie ze tak wiele kobiet tak chetnie usuwa sobie macice. Nie wydaje mi sie zeby to byla tylkoi wina lekarzy, przeciez dorosle kobiety moga same o sobie decydowac. Najgorsze ze same decyduja sie na ta operacje a potem na forach roi sie od ich wpisow w ktorych zaluja tej decyzji. Tobie te porponowano usuneicie macicy ale sama poszukalas innego wyjscia. Kazdy jest koowalem swojego losu. Mi sie wydaje ze miesniaki jakie Ty mialas sa bardzo duze, skoro jeszcze wieksze mozna zasuszyc embolizacja to jest to swietna wiadomosc. Tylko czy embolizacje robi tylko jeden szpital w Lublinie? Powinna byc szeroko dostepna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anusia, sa rozne metody. Mozna tez wyciac same miesniaki. Skoro tak dobrze sie czujesz i nei jest to dla Ciebie zaden problem, w seksie tez nie odczuwasz roznicy, to tylko sie cieszyc. Jesli nie masz psychicznego problemu zwiazanego z ta operacja to tez super. Ja bym sie nei zdecydowala na taka operacje w twoim wieku, ale w koncu to byla Twoja macica i Twoja decyzja. Dyskusja jest ogolna- ze po prostu wykonuje sie takie operacje zbyt czesto. Kobiety maja meisniaka wielkosci wisni i juz jest operacja histerektomii.A przy okazji usuwa sie zdrowe jajniki, profilaktycznie. A takiego malego meisniaka nie tzreba nawet wycinac. Jakby histerektomie nie byly wykonywane zbyt czesto to nie poruszano by tego tematu w mediach. To powinny byc operacje rzadkie, a sa tak czeste ze chyba co druga kobieta na swiecie nie ma macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jajniki odciete od macicy szybciej wygasaja bo nie sa ukrwione. Sa tez bardzo oslabione. Czesciej tworza sie tez na nich cysty. Czesto po histerektomii trzeba miec kolejna operacje usuniecia jajnikow bo robia sie na nich cysty. Takie jajniki bez macicy sa podatne na zwapnienie. Wtedy trzeba przyjmowac HTZ. Z najnowszych badan wynika ze HTZ ma mnostwo skutkow ubocznych, takich jak np 70% ryzyko raka mozgu u kobiet przyjmujacych htz. Nic nie zastapi naturalnych hormonow. Jajniki- macica, musza byc razem by pracowaly prawidlowo. Jajniki bez macicy "lataja"sobie jak chca, czesto ich nawet nie widac na Usg. Mam pytanie do pan bez macicy ale z jajnikami- jak je kontrolujecie skoro nie wiadomo gdzie one sa jak sa "luzem: odciete od macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Jak jesteś zainteresowana embolizacją to sporo przydatnych informacji znajdziesz na stronie radiologii zabiegowej szpitala w Lublinie. Odsyłam też na forum -embolizacja mięśniaków macicy forum ginekologiczne. Wszystko jest tam dokładnie opisane, nr telefonu do lekarza też tam znajdziesz. Embolizacja jest wykonywana jeszcze w kilku ośrodkach w Polsce, na pewno w Łodzi i chyba w Rzeszowie. Tylko że nie jest refundowana. W Łodzi podobno kosztuje 13 500 zł. Sporo, no i po co tyle wywalać skoro ubezpieczona osoba może zrobić to na NFZ. Różnica jest taka, że na prywatną embolizację nie musisz robić tych wszystkich badań, które są wymagane w Lublinie. I nie ma kwalifikacji. Embolizacja to super sprawa i zgadzam się z Tobą, że każdy jest kowalem swojego losu. Teraz jak znalazłam swoją drogę ewakuacyjną, uwierzyłam w to. Właściwie to jestem na tym forum z zupełnie innego powodu. A mianowicie szukam informacji od kobiet po operacji i po embolizacji, czy mają jakieś kłopoty z jajnikami. Słyszałam że jajniki po takich atrakcjach siadają. Nie wiem ile jest w tym prawdy i jak szybko po zabiegu, czy operacji to się dzieje. Jak ktoś ma takie doświadczenia i chciałby się podzielić informacjami chętnie posłucham. Interesuje mnie też czy takie kłopoty są zwiastowane jakimś bólem i jaki to jest ból? Teraz zdaję sobie sprawę, że muszę sama o siebie zadbać, bo nie zrobi tego żaden lekarz. Muszę być bardzo czujna, żeby niczego nie przeoczyć, żeby znowu nie było za późno. Ja już nigdy nie zaufam żadnemu lekarzowi. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Widzę, że tu spory ruch. Zanim poruszyłam temat jajników już ktoś mnie uprzedził. Ale ja potrzebuję informacji jak to odczuwają realne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyczytalam na tej stronie: 3. Jakie mogą być objawy? U większośc***acjentek (70%) mięśniaki nie dają objawów – jedynie około 20% pacjentek wymaga leczenia. W zależności od lokalizacji, wielkości i ilości mięśniaków, kobiety mogą odczuwać niektóre z poniższych dolegliwości: - obfite, przedłużające się miesiączki, krwawienia ze skrzepami, krwawienia między miesięczne - ból lub ucisk w podbrzuszu - ból pleców lub kończyn dolnych, wynikający z ucisku na nerwy - ból podczas stosunków płciowych - uczucie parcia na mocz, nietrzymanie moczu, problemy z mikcją - zaparcia, wzdęcia, wynikające z ucisku na jelita - nienaturalnie powiększony brzuch TYLKO 20% kobiet z miesniakami wymaga leczenia (i nie poprzez histerektomie). A Macicy z powodu meisniakow nie ma co druga kobieta. 90% histerektomii jest z powodu meisniakow. Tam robia nawet hsg radiolodzy wiec embolizacja jest raczej bezpieczna dla jajnikow. Zaleca sie ja tez kobietom chciacym zajsc w ciaze. Z jajnikami i macica rzadko zdarzaja sie problemy po embolizacji. U niewielu kobiet moze dochodzic do martwicy macicy po zabiegu ale to jest bardzo rzadkie powiklanie. Ale niech sie wypowiedza kobiety ktore sa po tym zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi udało się trafić do radiologa, który, gdy usłyszał, że z powodu mięśniaków chcą mi usunąć macicę, to się za głowę złapał. Mówił do mnie: dziecko, Ty na to jesteś za młoda (mam 44 lata ). Zrobił mi embolizację. Wg niego, trzeba najpierw wykorzystać wszystkie dostępne metody nieinwazyjne. A operacja kastracyjna to naprawdę ostateczność (przy mięśniakach takich, jak moje). Mówił mi, ze ginekolodzy chętnie robią te operacje, niejako "przy okazji", bo z tego mają po prostu pieniądze... Mam też znajomego chirurga, który nie jedno w swoim życiu operowałJego rada: nie dawać się pokroić! Leczyć mięśniaki, czym popadnie, brać leki jak długo się da, embolizować, czekać na menopauzę...Wyciąć macicę tylko dlatego, że mam z powodu mięśniaków anemię, uważał za skrajną głupotę mojego ginekologa. Ciekawe, czy jakikolwiek ginekolog byłby tak pozytywnie nastawiony do okaleczającej operacji, gdyby to chodziło o jego żonę...Szczerze wątpię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Skąd masz takie wiadomości, że po embolizacji rzadko występują problemy z jajnikami? Jestem bardzo zainteresowana każdą informacją. Ja już prawie 7 miesięcy po embolizacji i na razie wszystko gra. Ale wiem że muszę być czujna, nie wiem czego się spodziewać w najbliższym czasie. Może nic złego się nie wydarzy, ale z drugiej strony nigdy nic nie wiadomo. Ogólnie embolizacja to bardzo ciężki temat. Informacj***ardzo skąpe, tylko tyle jak przebiega zabieg i takie tam głupoty. Brak takich konkretnych informacji co może się dziać i dlaczego. Tak jak po operacji zajmie się Tobą każdy ginekolog, tak po embolizacji jesteś taka -niczyja. Niby możesz iść na wizytę do ginekologa, ale jest to taka wizyta odpie przona. Gadka typu: jest Pani moją pierwszą pacjentką po embolizacji i nie wiem jak Panią dalej prowadzić. Cholera ja też nie wiem. Poprzedni lekarz źle mnie prowadził, to może sama poprowadzę się lepiej. Poza tym niby ginekolog mi powiedział, że jest pod wrażeniem że tak o siebie zadbałam, bo operacja to jednak mnóstwo komplikacji, ale za chwilę dodał: -ma Pani świadomość że tylko usunięcie macicy to całkowite pozbycie się problemu? Qr va mać pomieszanie z poplątaniem. No można czuć się skołowanym. Ja osobiście uważam, że embolizacja to świetny zabieg. Jestem mega zadowolona. Odzyskałam radość życia. Ale trzeba przyznać, po embolizacji zostajesz sama sobie, ginekolodzy są niechętni żeby się Tobą zajmować. Właściwie to nigdzie nie znajdziesz pomocy, bo praktycznie nikt nie zna tego zabiegu. Coś tam wiedzą, ale w sumie to tak jakby nie wiedzieli. Nie ufam przyszłości, dlatego przeszukuję internet i różna fora, może wpadnę na jakąś osobę która będzie mi pomocna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość53
Jestem po emolizacji i powiem szczerze, że to bardzo trudny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Embolizacja jest bezpieczna. Zalecana jest kobietom które nie rodziły. O skutkach ubocznych mówi się zawsze, to tylko taka proforma. Na zwykłej aspirynie też jest wymienionych pełno skutków ubocznych. No jasne, super argumentacja, że tylko jak się usunie macicę to pozbędzie się definitywnie problemu mięśniaków. Idąc tym tokiem myślenia najlepiej wszytko powycinać, wtedy żaden narząd nie zachoruje. Dobry ginekolog zajmie się pacjentką po embolizacji. Ten zabieg to naprawdę jest dobra decyzja. Nieporównywalnie lepsza niż histerektomia, macicę powinno się mieć to jest bardzo ważny narząd i pełnia wiele funkcji oprócz rozrodczych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś lekarzem? Jeżeli tak, chętnie się z Tobą skontaktuję prywatnie. Potrzebuję małej pomocy, bo mam trochę zawirowań które nie wiem czy mają związek z embolizacją. Piszesz, że dobry ginekolog zajmie się pacjentką po embolizacji. Hmmm..... Tylko gdzie takiego znaleźć? Pozornie pod opieką dobrego ginekologa byłam 8 lat. No nic więcej chyba nie muszę dodawać. Teraz jestem po embolizacji i że to była moja najlepsza decyzja nie mam cienia wątpliwości. Chciałam tylko podkreślić, że trudno jest teraz o jakąś konkretną informację i poradę. Czuję się jak jakiś wyrzutek społeczeństwa, jakby chcieli mnie ukarać że leczyłam się na własną rękę. Zwracałam się już w porywach do lekarzy ginekologów online i też albo zero odzewu, albo informacja zwrotna żebym słuchała swojego ginekologa. Tylko że ja nie mam już swojego lekarza i nie zamierzam mieć. W sumie to nie zamierzam już korzystać z usług ginekologów. Wizyty z ostatnich 8 lat uważam za stracony czas i pieniądze wyrzucone w błoto. Daj znać jakbyś chciał/ chciała się ze mną skontaktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak podasz jakiś namiar do Ciebie to się odezwę i podam Ci też kontakt do pacjentki która jest po embolizacji i wymienisz z nią doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie było mnie kilka dni a tu forum wrze .przeczytałam i nie wiem co o tym myśleć .moje przemyślenia są takie -hormony emboliza i inne zabiegi też zawodzą i nie każda kobieta może z nich korzystać z różnych powodów [u mnie po hormonach było jeszcze gorzej emboliza nie było szans mięśniaki uszczyputowane itd] ale ja nie o tym mój gin powiedział że moje mięśniaki są od 20 lat i nie rosną tylko podwójne endometrium zatruwa mi życie ale pewności nie było .myślę że trzeba walczyć jak długo się da ale jak wszystko zawodzi i jest coraz gorzej to nie ma wyjścia .co do jajników ja swoje czuję bo jeszcze mam jajeczkowania mimo swoich lat jeszcze działają ale poziom hormonów się zmniejszył nie wiem z jakiego powodu [chyba meno] i mało mnie to obchodzi dostałam plasterki raz na 2 tyg i jest ok .jeszcze jedno 30 lat temu rodziłam mojego syna i wtedy usłyszałam że moja macica wygląda jak kalafior i po jej usunięciu usłyszałam te same słowa z dodatkiem ''dlaczego pani tak długo czekała ''.ostatnio musiałam zmienic gina bo mój wyjechał do anglii polecono mi panią dr i jakie było moje zdziwienie jak powiedziała że ona jest po operacji już 15 lat miała to samo co ja tylko ona nie męczyła się tak długo jak ja i ma mniej więcej tyle lat co ja .dobra rozpisałam się a zaraz do pracy trzeba pozdrawiam serdecznie basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Gościa z 08:06 -napisz do mnie na skrzynkę anuszka53@wp.pl Napisz do mnie jak najszybciej, proszę. Będę czekała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolasz
Basia ma rację. Ja też na swojej drodze spotykam coraz więcej kobiet po takim zabiegu. Skoro mnie to spotkało, to się rozmawia w pracy, wśród znajomych. Okazuje się, że wiele kobiet z mojego środowiska miało taką operację kilka czy kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat temu i do tej pory beż żadnych powikłań. Jak ktoś napisał słusznie na forum, nawet po polopirynie mogą być powikłania. Ja już też od tygodnia w pracy, po sześciu tygodniach zwolnienia lekarskiego, wszystko ok. W domu się oszczędzam, w pracach domowych wspiera mnie mąż. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu ja nie piszę, że embolizacja zawiodła, wprost przeciwnie. Embolizacja zwróciła mi moje komfortowe życie. Ode mnie dla embolizacji 100 x TAK! Gdybym miała dokonać wyboru ponownie, to tylko i wyłącznie EMBOLIZACJA. Do życia wróciłam po tygodniu od zabiegu. Po 2 tygodniach wróciłam do pracy i to tylko dlatego po 2 tygodniach, że tyle dostałam zwolnienia lekarskiego. Tak naprawdę mogłam wrócić po tygodniu. A w pracy wysokie obroty. Po tygodniu biegałam po ogrodzie z konewką ( dużą) pełną wody i podlewałam kwiaty. Mało tego myłam wielkie okna, sprzątałam dom, jeździłam na rowerze. Po 3 miesiącach przyszła mi do głowy siłownia i naprawdę dałam czadu. Zastanawiam się tylko czy czasami nie przegięłam. Powrót do życia po operacji a po embolizacji - nie ma nawet co porównywać. Przepaść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do Pań mających usuniętą macicę lub trzon macicy, ale mających jajniki. Jak można zbadać jajniki skoro one już nie są połączone z macicą jajowodami? Jajniki puszczone samopas są podobno niewyczuwalne w tradycyjnym badaniu i niewidoczne na USG. A przecież trzeba je jakoś kontrolować czy nie ma na nich cyst?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×