Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
ika0011

usunięcie trzonu macicy

Polecane posty

Gość Ivi_wxyz
Ja jestem na zwolnieniu dopiero od 8 dni, a dostałam 30 dni. Jaką metodą byłaś operowana?, bo jeśli tradycyjną (cięcie), to zwolnienie jest dłuższe. Jak się czujesz po operacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
Kaja nie szalej!!!!!żadnej pracy!!!!!ja tez ide w czwartek po drugie zwolnienie bo miesięczne ze szpitala skończy mi się właśnie.wiec zrobię usg i pogadam co dalej .pamietaj dbaj o siebie sama bo (tu postraszę!)nadtepna będzie plastyka!!!a to juz nie żarty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem już prawie rok po usunięciu trzonu macicy. Już od samego początku starałam się chodzić, ale unikałam takich prac jak gotowanie, robienie zakupów, wyręczał mnie w tym mój kochany małżonek. Ja jednak robiłam lekkie porządki w mieszkaniu , ale lekkie zaznaczam. Nie dźwigajcie - pamiętajcie. Po 5 miesiącach już jeździłam rowerem. Czuję się dobrze, czego i Wam życzę z całego serca. Żadnej depresji z tego powodu nie miałam, że nie mam już JEJ. Wygoda - tyle mogę powiedzieć na zakończenie. Hejka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Dziękuję za tak pozytywną wypowiedź :) Proszę o więcej wpisów od Pań, które są PO i czują się fantastycznie. A z tymi pracami domowymi ... to faktycznie trzeba bardzo uważać i bardzo o siebie dbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cześć Dziewczyny :) mam 43 lata, od 3 Listopada jestem po histerektomii , amputacja trzonu z jajowodami, wszystko przechodziłam dosyć ciężko....ale pomalutku wracam do życia....wertuję internet....czytam na ten temat wszystko co popadnie, Wasze wpisy są dla mnie ważną rozmową, której tak brakuje,jak się leży w łóżku....operacja była drogą brzuszną, cięcie pionowe( bo już miałam wcześniej w tym miejscu 3 cc), mam jeszcze szwy, które mi doszywali w drugiej dobie, gdyż taka była potrzeba ;) wprosiłam się dziś do grupy syrenek na fb ale czekam na zaakceptowanie mnie, może tam się spotkam z niektórymi z Was, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Czy masz/miałaś jakieś zgrubienie w okolicach blizny pooperacyjnej? Niestety nie mam konta na FB, dlatego korzystam z otwartego forum. Zdrowia życzę i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćJ
tak są zgrubienia, to normalne, ja byłam cięta w jednym miejscu już 4 razy, taki mam dorobek ;-) i za każdym razem wycinane były stare blizny i szyte na nowo, to ogólnie już mi trochę tego brzucha wycięli, dlatego mam trochę ponaciągany he, ostatni blizna to był taki gruby zrost, teraz wydaje mi się, że będzie cieńszy, ale to dopiero się goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja07
Hejka dziewuszki :) dziękuję za tak szybką reakcję na mój wpis, miło że jesteście tutaj gdy Was potrzebuję (bratnie duszyczki) :) Niebawem mija miesiąc od mojej operacji Ivi_wxyz , byłam operowana przez brzuch, podobnie jak nasza nowa znajoma trzecie cięcie pionowe w tym samym miejscu (niestety) :( Mój lekarz zadbał o mnie i troszeczkę "naprawił" wycinając poprzednie blizny. Mój mąż stwierdził ze po tym co przeszłam mam nagrodę- plastykę brzuszka :) Naprawdę wygląda to b. ładnie, choć poprzednie nie spędzały snu z moich powiek, jakoś nigdy specjalnie się nimi nie przejmowałam :) Dziewuszki ja czuję się naprawdę dobrze, nie wiem tylko czy dobrze robię nosząc jeszcze pas usztywniający, Bogu dzięki przestałam już chociaż w nim spać jakieś dwa tyg. temu dopiero. Daję mi on poczucie bezpieczeństwa, czuję się z nim dobrze bo...wiecie takie uczucie trzymania wszystkiego. Słyszałam, że zbyt długo nie wolno go nosić bo ponoć nie pracują jak trzeba mięśnie brzucha i łatwiej później o przepuklinę. Jestem szczupłą osobą i myślę że nic takiego raczej mi nie grozi, ale na wszelki wypadek zapytam na wizycie mojego lekarza. No więc ogólnie jest ok, w domku spokojnie i powoli robię wszystko prócz mycia okien, podłóg i oczywiście dźwigania, wyręczają mnie mąż i córki :) Jak dobrze że ich mam :) <3 Mam często uczucie kłucia, ciągnięcia pomimo że szwy zdjęte już 3 tyg, temu, ze względu na ciągłą u mnie anemię czasami przy wstawaniu mroczki przed oczami i zawroty głowy, ale to na pewno normalne. Trzeba poczekać pełne siły na pewno przyjdą w swoim czasie :) Najważniejsze że mogę już normalnie się załatwiać ( czyt. siusiać) to wielka ulga, bo z tym miałam właśnie problem bardzo długo, duży mięśniak uciskał pęcherz i cewkę moczową . Czasami boli gdy zaczynam, ale tłumaczę sobie że to pewnie normalne po takiej operacji. Ciekawa jestem rozmowy z lekarzem już niebawem wszystkiego się dowiem, mam mieć usg jajników czy dobrze pracują itd. Na pewno odezwę się po wizycie i mam nadzieję że będzie dobrze. Jeśli chodzi o powrót do pracy , to coraz bardziej dociera do mnie że jednak jeszcze chyba nie jestem gotowa :( Psychika już tak, ale ciało mówi nie. wykorzystałam dopiero szpitalne zwolnienie w sumie 36 dni. Zobaczymy też co powie lekarz. Bardzo dziękuję Wam, pozdrawiam serdecznie życząc wszystkim i każdej z osobna dużo zdrówka . Fajnie że jesteście :) P.S Jak długo czekałyście na wynik? Mojego nadal nie ma , to już 4 tyg. trochę się martwię ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja07
Jeeeejku... ale się rozpisałam :) Lijo dziękuję za radę :) posłucham oczywiście , staram się dbać o siebie naprawdę, myślałam tylko że będę mogła więcej . Pomyliłam się i to grubo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtina
Kaja07 zapraszam Cię do zamkniętej grupy syrenki na Facebooku ;-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
No .grzeczna dziewczynka!ja okolo 3tyg czekałam na wynik.jutro doktora i usg!!!!miesiąc mija mi 30lustopada! Dam znac po wizycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Kaja, nie martw się. Dowiedziałam się, że czasem na wynik czeka się dłużej .... i nie wiem od czego to zależy. Mojego też jeszcze nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Dziewczyny, Czy wszystkie nosiłyście pas (pisze o nim Kaja)? Ja nic nie noszę i nie wiem czy powinnam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
GośćJ kamień z serca...., już zaczynałam się martwić, że coś nie tak, bardzo dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKaja07
Witajcie kochane :) Ja jestem już po wizycie u mojego lekarza. Uspokoił mnie przede wszystkim tym że właśnie wczoraj podpisywał wynik w szpitalu i wszystko jest ok , także kamień z serca i teraz muszę go tylko odebrać :) wyperswadował mi p. doktor wcześniejszy powrót do pracy także Ivi miałaś rację... :) Dziewczyny czasami wydaje mi się, że już bym mogła wrócić do pracy, ale są momenty które pokazują że jednak nie :( Czy macie często jeszcze kłucia raz z jednej raz z drugiej strony? Nie wiem co może być ich powodem, może po prostu gojenie wewnątrz, rozpuszczanie się nici czy zbyt długie chodzenie? Słyszałam też, że w dniu kiedy powinna być miesiączka mogą występować takie dolegliwości, jajniki przecież pracują jak zawsze . Ja po spacerku muszę zawsze trochę poleżeć, bo każde wyjście z domu to troszkę jednak wyczyn dla mnie . Na wizycie po badaniu lekarz powiedział, że wszystko jest super, czyściutko brzuch miękki, jajniki ok, chociaż zdziwiłam się bo nie zrobił USG powiedział że nie trzeba, że następnym razem. Wystawił kolejne zwolnienie . Ivi jeśli chodzi o pas , to tak jak pisałam czuję się w nim bezpiecznie, łatwiej się schylić, poruszać w ogóle, staram się jednak już ściągać go jak najczęściej żeby w końcu go odstawić. Lekarz kazał mi zakładać, bo już w szpitalu widział, że chodząc podtrzymuję brzuszek powiedział wtedy że będę czuła się z nim lepiej i tak było. Żałowałam później że nie miałam go wcześniej, bo miałam ogromny problem po operacji aby wstać z łóżka. To tyle na dziś ode mnie , trzymajcie się dziewuszki i zdrowiejcie . Zaglądam tutaj w każdej wolnej chwili, dziękuję za wiadomość o Syrenkach, niestety nie mam konta na FB . Pozdrawiam cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
Ja tez wczoraj po wizycie.Wszystko super.Usg jajniki piękne.kazał mi zrobic HPV z szyjki wiec zrobię na nas wizytę.tez mnie kłuje.i tu i tam ale spoko.chorobowe do polowy stycznia(ciecie30pazdz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja07
Witajcie :) Lijo bardzo się cieszę że wszystko u Ciebie dobrze, jak u mnie :) Mi nie zrobił lekarz USG powiedział, że następnym razem że nie trzeba. Zbadał tylko i uznał że jest w porządku. Dziś podjechałam z mężem po wynik histo opis - charakter zmiany pierwotna , niebardzo wiem co to oznacza, ale skoro lekarz mi wspomniał , że jest dobrze to ufam że tak. Wyszczególnione gładkokomórkowe mięśniaki i wymiary i waga usuniętej macicy. Mam pytanie może do Ciebie Lijo, bo jesteśmy mniej więcej w tym samym czasie PO :) Czy masz nadal takie dolegliwości jak ciągnięcie, kłucie i party ból taki w dół? Ja mam to przy praktycznie każdym wstawaniu, bez względu na to czy siedzę czy leżę :( trochę mnie to martwi, bo przypomina to ból taki jaki towarzyszył mi zaraz po operacji, a przecież to już miesiąc PO. Nie mówiłam o tym lekarzowi, nie chcę już użalać się za bardzo, bo po pierwsze wiadomo że to nie było wycięcie wyrostka, a po drugie myślę już przecież o powrocie do pracy ;) Mam też wrażliwą jeszcze bliznę, głupie uczucie takiego drętwego bólu nawet podczas brania prysznica, czy macie tak samo? Proszę o Wasze opinie. Nie wiem czy już wspomniałam, dostałam jeszcze na miesiąc Sorbifer , mroczki przed oczami jeszcze się zdarzają. Pozdrawiam serdecznie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
Kaju Ja od 3dni mam boleści .zaczelam plamienia.a wczoraj to juz krwawienie Dzis sucho ale bol brzucha i plecy zostal.mysle ze to pseudo miesiączka .Wystraszyłam sie wczoraj i to bardzo.poczekam 17.12 kolejna wizyta wiec dopytam co to bylo. Ogólnie to czesto pobolewa mnie lewa strona.i tez mam zawroty głowy ale hemoglobin mam juz ponad 11.wiec nie wiem co to jest .Widocznie organizm tak walczy z nami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Dziewczyny, bardzo dziękuję za, tak pomocne informacje :) Ostatnio gorzej się czułam, mnie też boli brzuch (ciągnie przy w stawaniu i mam kłucia), ale bardziej z prawej strony. Blizna też jest b. wrażliwa, zaczęłam ją smarować Cepanem (pachnie cebulą) i nie wiem czy dobrze robię? Czy Wy czymś smarujecie? Cały czas czekam na wynik his-pat - napiszę jak już go odbiorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja07
Witajcie :) Może to trochę mało skromne, ale muszę napisać . Uspokoiłam się trochę czytając Wasze odpowiedzi , tzn.że mamy podobnie . to naprawdę poprawia samopoczucie i maleje strach, czytając że czujecie to samo . Myślę, że to forum jest bardzo pomocne i potrzebne, kolejny raz cieszę się że tutaj jesteście :) Ivi mi lekarz powiedział i zaproponował, abym po miesiącu od operacji kupiła sobie plasterki silikonowe na bliznę, że na pewno działają lepiej niż jakiekolwiek maści, blizna goi się szybciej i w przyszłości wygląda ładnie. Ja zakupiłam te plasterki i już używam. kiedyś , po dwóch cięciach jakie miałam przed tym używałam zawsze jakieś maści też zawierały wyciąg z cebuli, one na pewno nie zrobią Ci nic złego i też będzie się goić. Gdybyś była zainteresowana plasterkami , napisz służę wiadomością :) Lijo my nadajemy chyba na tych samych falach :) mamy naprawdę podobnie, ja też pytałam już u lekarza o tę "niby" miesiączkę, bo znając siebie zaczęłabym się schizować na widok krwi, której przecież być nie powinno :( Zapytałam o to na wizycie, lekarz wyjaśnił mi że może wystąpić plamienie czy lekkie krwawienie w czasie kiedy powinna być miesiączka, ale że to będzie dosłownie "kropelka- dwie". Wytłumaczył mi to w ten sposób że jeśli po usunięciu macicy został milimetr czy dwa błony śluzowej to właśnie jest powodem tych plamień, i znakiem dla nas że byłaby wtedy miesiączka. Na koniec dodał, ze nie trzeba się tym martwić :) Ja już to przeszłam i tak było :) U mnie teraz nowy problem doszedł żle toleruję żelazo boli mnie żołądek :( Trudno, wytzymałyśmy większe bóle, a chcę raz na zawsze pozbyć się tej cholernej anemii :( Kiedyś dawno temu brałam Tardyferon ponad pół roku po czym zrobiłam wyniki. Hemoglobina po półrocznej męki z żelazem największa jaka była to 12.1 :( Zawsze miałam z tym problem, teraz jak mówi lekarz z czasem będę miała 14 już na dobre- oby tak było :) Z dnia na dzień czuję się lepiej choć piecze, ciągnie i czasami boli to idzie wytrzymać :) Lijo ja też mam następną wizytę 17.12 :) Witaj w klubie! hihih Pozdrawiam Was serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
Kajeczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
A co mojego tekstu nie ma????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Cześć Dziewczyny:) Ja też czytam wszystko to, co napiszecie... i powiem wprost - jest mi o wiele lżej w tej sytuacji, bo wiem, że nie jestem sama :) - to forum jest b. potrzebne. Kaja, bardzo Ci dziękuję za info o plasterkach. U mnie nie minął jeszcze miesiąc, myślę jednak, że zacznę je stosować, dodatkowo podpytam jeszcze swoją gin. Lijo, współczuję dolegliwości :( mam nadzieję, że ta pseudo miesiączka nie trwa zbyt długo. Napisz czy już "po wszystkim" Odebrałam wynik his-pat - wszystko OK :) Jestem bardzo szczęśliwa. Pozdrawiam i życzę zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
O mały włos, a zapomniałabym - Kaja ja też źle toleruję Tardyferon tzn. boli mnie po nim żołądek i nie tylko..., dlatego sama zamieniłam go sobie na Chela-Ferr Forte!!! To chyba bez znaczenia jakie żelazo przyjmuję, a przynajmniej nie mam dolegliwości ze strony układu pokarmowego :) Jeśli możesz napisz mi nazwę tych plasterków. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja07
Ivi ja Tardyferon brałam kiedyś, teraz przepisał mi lekarz Sorbifer Durules i po tym właśnie niebardzo :( Cieszę się że wynik ok :) Jeśli chodzi o te plasterki sprawdź najpierw w necie są dużo tańsze, ja zrobiłam to za późno, trochę bezmyślnie i dużo drożej mnie kosztowały . W opakowaniu jest 5 szt. ale starcza na dość długo, zobaczysz sposób użycia , a że są dość duże po prostu je przecinam na pół :) Sutricon tak się zwą ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Kaja, bardzo dziękuję:) ... i oczywiście skorzystam z twojej rady - kupię przez internet. Jeśli chodzi o żelazo, to lekarz mi powiedział, że trzeba robić przerwy - ja w każdym miesiącu przez tydzień nie biorę, więc może odstaw na trochę i w zamian zacznij jeść np. wątróbkę, czerwone buraczki i szpinak :), a jak żołądek trochę odpocznie powróć do preparatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja07
Ivi Teraz ja dziękuję :) Mam na razie brać żelazo tylko przez miesiąc i zrobić wyniki, więc zobaczymy jak będzie. Może już później w ogóle nie będę musiała brać. U mnie wszystko w porządku, czasami zapominam o operacji, ale przy nagłym ruchu (np,wstawaniu) szybko sobie przypominam ;) Teraz czas myśleć o Świętach, u wszystkich nas będzie już tylko lepiej - tego Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lijo
Ja tez troszkę juz szaleje świątecznie ale brzuszek mówi czasem Stop!!!!!jaką macie hemoglobine teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Cześć Dziewuszki :) Miło z kimś pogadać :) Święta! Są super, mi kojarzą mi się głownie ze spotkaniami rodzinnymi i pysznym jedzeniem (niekoniecznie zdrowym) :) i trudno mi o nich nie myśleć. Jednak cały czas jestem na diecie lekkostrawnej i nie wiem kiedy mogę zacząć jeść normalnie (operacja była niedawno). W sumie nie przeszkadza mi to zbytnio, bo podobnie się odżywiałam ( jednak nie aż tak restrykcyjnie tzn. wolałabym jeść surowe owoce i warzywa zamiast gotowanych i czasem coś smażonego...). Trochę obawiam się objadania świątecznymi potrawami.... żeby nie wylądować na ostrym dyżurze gastrologicznym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ivi_wxyz
Lijo, Nie robiłam jeszcze badań. Jak zrobię napiszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×