***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

Dzień Dobry!!! Dziewczyny podczytuje Was w miedzyczasie ale z powodu nawału pracy jest mnie mniej.Czekam teraz na @ której symptomy już dają o sobie znac więc tak mi jakoś be... Ale oczywiście nie odpuszczam bo u mnie to już naprawdę ostatni dzwonek!!! Enex gratuluję inwestycji!!! Zawsze uważałam, ze trzeba trochą z \"motyką na księżyc \", ustawiac sobie coraz wyżej poprzeczkę bo i tak się ją przeskoczy. Niestety kto nie potrafi zaryzykowac ( bo jakiś miniemalne ryzyko jest zawsze, jakiś kredyt itp.) niewiele osiągnie. O Bega jesteś !!!! Fajnie zrobiłaś salon, a czy wydawało mi się czy mieszkacie na poddaszu? bo my też mamy górę. Na poziomie zerowym firma męża a do góry 260m2 mieszkania. Zrobie zdięcia to Ci wyślę

no jestes w koncu ineczko!!!!!!! tak kochana, mieszkamy na poddaczu, na dole po czesci tez i jeszcze nizej tez, tam mamy pralnie, garaz, warsztat, itd..i wielke pomieszczenie ok 40m2 tam ma byc cos na ksztalt bawialni salki gimnastycznej nie wiemuy jeszcze, ale poki co jest tam zuipelnie nie zrobione... ineczko ciesze sie, ze nie odpuszczasz, to zupelnie tak jak ja....mialam lekki kryzys juz, ale teraz czekam na te wredna @ zeby moc zawojowac znow w nastepnym cyklu....ciekawe ile tych cykli jeszcze mam przed soba???

Ja podchodzę bardziej na luzi do tego. NIe w tym to w nastepnym kiedyś sie uda, mam swoją prace, która żyję.... Ale liczę non stop: marzec-dzidziuś w grudniu na święta super, kwiecień już 2008 styczeń jak moi chlopcy, zdążę zamknąc 2007 rok w firmie, dokończyc i oddac budowę, byc może jeszcze wyjasni się kwestia inwestycji na którą złożyliśmy ofertę itd...itp... zaraz wracam

ineczko wiesz w sumie to ja juz dawno pozbylam sie zludzen, od jakiegos czasu juz mi wszystko jedno czy to grudnien,s ierpien czy styczen....nie licze juz na nic i nie mam planow...juz dawno sie ich wyzbylam...kazdy termin ma + i - ...wiec czekam cierpliwie co los mi przyniesie...... tylko po prosty najnormalniej w swiecie ciekawa jestem kiedy to nastapi???

dzien dobry kochane bega,inka, ja tez z kawka juz ,:) ineczko dobrze ze sie odezwałas :), dali jak nasz czytasz to chociaz troche daj znac.....mamula a co ty syna na zakonnika trzymasz???ze nie chcesz zeby go dziewczyny zaczepiały????:Pno kurcze ,jak fajny to szkoda go trzymac pod kloszem:P:):).Dzis sie trooszke wkurzyłam z rana ,bo poszłam dzieciaki zaprowadzic do przedszkola ,i złozyc karte zgłoszeniowa,a pani dyrektor powiedziała ze ,nie wiadomo czy mi dziecko przyjmie do 4 latków ,bo on z innego rejonu,a z tego co przedszkole to zgłoszen jest juz sto:-o, wkurzyłam sie na maxa,i teraz czekaj do maja az beda odp!!:-o

ineczko kiedys pisałam ale mi nie odp, czy teraz tez bedziesz testów owula,uzywac???, begus własnie na pweno zaciazysz to na bank ,tylko kiedy ??? mam nadzieje ze modlitwy twojego synusia sie sprawdza....zycze tego Wam :)

Moni będę uzywac ale chyba wcześniej od jakiegś 8dc. Biorę sie do pracy wpadę póżniej Pa

enex jak z twoja @??? no cos napisz ,cos tak mało piszesz, aaa kochana gratulacje z zakupu ,ale maci super po prostu extra :),a ewelinka sie nie melduje ???co tam???

moni...musze leciec...pogadalabym najchetniej z Toba tu ile wlezie, ale MUSZE!!!! a tak mi sie nie chce ze hej...bede sobie wpadala dopoki nie wyjde ok??\'

ok beguniu:) przeciez nie zatrzymam cie:P,spoko ja tez cos akurat sobie robie;)

Melduję się na rozkaz Moni,ale tyle napisałyście od wczoraj,że znowu pół godziny czytania. Kawę już przez to dopiłam i muszę po drugą lecieć, bo nie będę tak przy pustym kbeczku siedzieć. Domek mam tak trochę ogarnięty tylko lekko poodkurzać trzeba, no i to cholerne prasowanie!!!!!!!!!!! Enex, gratuluję zakupu. My też szukaliśmy do kupna,bo tak trochę na łatwizne chcieliśmy iść,ale niestety u nas nie ma zbyt wielu tak w miarę nowych domów najlepiej nie wykończonych na sporych działkach. No i kupilismy działkę, teraz materiały no i czekamy na pozwolenie. Ja w każdym razie umywam od tego ręce,bo papiery pozałatwiałam a na reszcie się nie znam. Ciekawe co z Grubym Misiem, martwię się o nią. Ona miała wczoraj czy dzisiaj te wizytę u lekarza????

dzisiaj o18... i na dodatek chyba cukier mam podwyższony... :o wieczorem zdam relację...

OOOO, dziękuję za wiadomość Gruby Misiu. Już wczoraj się o ciebie martwiłam. Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze. A jak brzuszek, nadal tak twardnieje. Mnie po tym duphastonie przeszło. Mam receptę w razie czego,ale już nie biorę. Tylko magnez i witaminy. Aha miałam zapytać, kupiłam juz jakiś czas temu Prenatal, i pytałam pania w aptece,czy dawka kwasu foliowego zawarta wystarczy i powiedziała,że tak. Ale jakoś teraz się boję, że tak nie jest. Trochę późno,ale mimo wszystko może to zmienić, czy myślisz,że to ok????

no ewelinko czesc,misiu melduj sie wieczorem co i jak, lez i odpoczywaj...... , aha rozumiem ewelinko ze jak pozwolenie ,to odrazu budowa tak???(ja sie na ty nie znam), to chyba w tym roku sie wprowadzicie co???

ewelinko ,ja z tego co pamietam co tez brałam PRENETAL, i tam jest odpowiednia dawka kwsu foliowego i to wystarczy dziennie;)

dziewczynki cos mnie muli do spania, chyba to nagłe ocieplenie ,no i chyba na godz sie połoze:)

Nie Moniu, w tym roku się napewno nie wprowadzimy. Jeżeli zaczniemy, a na pozwolenie czeka się ok 2 miesięcy, to może po rozwiązaniu ruszymy. Materiały częściowo kupilsmy,bo mają zdrożeć. Noi czekaja w skaładzie budowlanym. Chcielibyśmy zdążyć z budową zanim Julia pójdzie do 1 klasy,bo nie chciałabym jej w trakcie zmieniać szkoły. Ona taka wrażliwa, bardzo by to przeżywała. Zoaczymy, wszystko zależy od czynników zewnętrznych. Wiesz ekipy budowlane, no i .....pieniądze. Czas pokaże, mi się dobrze mieszka w moim mieszkanku i będzie mi bardzo smutno i ciężko z tego mojego gniazka się wyprowadzać. Nie ma co się jednak stersować na przód. Właśnie dzwoniła moja mama i chyba wybiorę się do niej. Dzieci w przedszkolu. Ja trochę odrobiona,wię może zrobię sobie laby?????

Ty sę Moniu wyśpij, Roksanka do lekarza na monitoring, Misiu odpoczywaj, a ja jadę będę ok 15!!!!! Całuski. Miłego dnia. Ineczko zaglądaj do nas częściej, tęskni mi się za Tobą!!!! Beguniu, nie przemęczaj tak tej nóżki i bądź dobraj myśli, IDZIE WIOSNA, a ja we wtorek kończę 31 lat!!!!!!!!!!!

Witam kochane, ale macie gadane na chwile z oka Was spuscic nie mozna:P a ja wczoraj juz nie zdazyłam wejsc na forum:( bo zanim Monikę do spania zagoniłam to juz pózno było i tak jakos juz mi sie nawet nie chciało,a teraz za to widze ze mam niezłą lekturke do poczytania:) U mnie dzis wiosna słoneczko od rana swieci i zapowiada sie sliczny dzień chyba znowu cos w ogródku porobie puki mam wene twurczą bo potem to może mi sie odechcieć znając mnie:)Ale narazie mam kawke i moge z Wami pogadac pozniej zaległosci nadrobie,bo ja to taka opózniona się czuje czasami:P

ale z tego co widze to wszystkie chyba sobie poszłyscie ja to mam normalnie pecha no:(

no lekcje odrobione:) enex gratuluje zakupu domku i zycze Wam długich i szczęsliwych lat w nim:) tak włąsnie teraz doszło do mnie ze to tylko ja włąsciwie staram sie o synka a cała reszta o córeczki:) własciwie ze mna to jest tak róznie bede celowała w synusia oczywiscie,ale tak jak juz pisałam płec jest mi obojetna:)

A i jeszcze zastanawiam się nad ta tabelką,czy przepisac siebie do dopingujacych czy nie,ale chyba nie,bo ja narazie tylko sie wstrzymałam z wiadomych przyczyn,więc niech zostanie tak jak jest:)Tak po cichutku licze ze może jeszcze w tym roku uda mi się byc w ciązy

Ewelinko, my kupiliśmy pół nowego bliźniaka - oddanie w maju :) Musielismy zainwestować bo ceny tak ida w góre ze teraz albo nigdy i tak już płacilismy powyżej mln :( :( :(, ale mieszkanie tez za tyle sprzedaliśmy - wiec Ineczko kredycik malutki, a mamy jeszcze jedna nieruchomość do sprzedania :) :) więc będzie dobrze. Dziewczyny !!! następna @ (oby nie) 28 marca. @ przyszła dzisiaj - bardzo terminowo :(

Witam ponownie:) Faktycznie bardzo duzo piszecie ,znaczy topik 1 klasa:) Co do Twojego pytania Lili juz wyjasniam. Mam 37 lat Jestem polka,mieszkajaca w Trojmiescie,maz francuz niestety nie zaklimatyzawal sie w naszym kraju.Od 20 lat jestesmy maleznstwem ,dwojka dzieci 19 i 16 lat.W zeszlym roku 1 czerwca poronilam 13 tyg ciaze.Chyba to zdecydowalo iz postanowilam wyjechac z Polski na stale (tak zwane afirmacja zycia) Poniewaz nasza corka konczy w tym roku polskie gimnazjum czekam z wyprowadzka do wakacji ,tam zacznie juz Liceum .Syn o ile zda mature i dostanie sie na studia zostaje sam tutaj.Wiec moje zycie dziele w chwili obecnej na 2 domy.Teraz przebywam w Paryzu ale juz w niedziele bede w domu.Przyjechalam na 2 tyg pozalatwiac wszystkie papierkowe sprawy zwiazane z przeprowadzka, posprzatalam,ugotowalam,popralam wiec moge wracac Nie wszystko o sobie napisalam ale tak od razu -niemozliwe i tak duzo bedziecie mialy do czytania

Cześć Mila!!! Nie znamy się jeszcze, bo ja dopiero wczoraj odważyłam się odezwać pierwszy raz, choć podczytuję dziewczyny od 2 miesięcy. Widzę, że rocznikowo jesteśmy zbliżone, no i ja mam pierwszego syna 16-letniego, czyli też podobnie. Właśnie wróciłam ze szkoły, bo mnie wychowawczyni wzywała. Mądry z niego chłopak, ale jakiś taki krnąbrny i to się Pani nie podoba. Chyba za mocno afiszuje się ze swoim zdaniem. Ale może to ten wiek?

Lili!!! Jak tam Twoje Maleństwo po wczorajszej gorączce??? poradziłaś sobie???

Mila=> ja też jestem z trójmiasta :D Ineczko=> fajnie, żejesteś :D Misiu=> myślałam cały czas o Tobie, mam nadzieję, że będzie ok. Dana=> Ty chyba też miałaś zaplanowaną wizytę u lekarza. Napisz co i jak. Jak malutka się miewa :) Ewelinko=> u Ciebie który to już tydzień. Czas tak leci, pamiętam jak robiłaś te testy owulacyjne ;) :P :D tak jakby to było tydzień temu :D Lili=> jak synek ??? Dla reszty dziewczyn

Witam Was z rana Jesteście niemożliwe!!! tyle natworzyć stron. Miałam fajną lekturkę oczywiście do nałogu-kawki;) Poka po Twoim wypowiedziach wnioskuję, że jesteśmy pobodne do siebie...te bliźniaki;) Lili jak synek? gorączka spadła. Mam nadzieję, że brak odzewu z Twojej strony nie wnioskuje niczego złego? Enex chyba kazda z nas marzy o swoim domku. Tylko pozazdrościć;) Nastko, już mówimy precz chorobom. Co za paskudctwa się ciebie czymają, ale dobrze, że wszystko się wyjaśnia i znowu podejmiesz staranka:) Beguś Ty jesteś niesamowita. Wciąż w biegu! odsapnij se kobito:p daj nodze trochę wypocząć;) Witam wszystkie nowe rzadko się udzielam, ale namietnie czytam Wasze relacje;)

Witajcie:) Miałam się zabrac do napisania-ale jakoś opornie mi dziś wszystko idzie. Wczoraj-cóż .Dziwna sprawa z tą gorączką.Mikołaj rzeczywiscie miał kiedyś takie tendencje-że jak go coś \"brało\" to bardzo wysoko gorączkował-i czasem udało się zwalczyć chorobę. Ale ostatni raz to było chyba ze 2 lata temu.Nie należę raczej do matek \"panikujących\" i raczej zawsze jestem bardziej opanowana niż np mój mąż.Ale wczoraj...naprawdę się przestraszyłam. I jakaś taka strasznie samotna się poczułam-ale to było takie bardzo wewnętrzne uczucie(trudno je opisać) Podczas siedmiu lat naszego małżeństwa może ze 4 razy byłam sama w nocy...no i wczoraj może dlatego tak mi było z tym źle. To było chyba ukoronowanie moich trudnych 9 dni-tak na dobicie. Podałam Mikiemu czopki,zrobiłam za waszą radą(dzieki) zimne okłady-biedny już majaki miał...i postanowiłam nie panikowac i poczekać 15 minut. To było trudne 15 minut.W razie czego mój plan był taki_lecieć do sąsiada i poprosić aby przyszedł do mojego młodszego synka,który spał... A ja myslałam aby taksówką jechać do szpitala. No ..ale czekam.Każda minuta wydaje sie wiecznością. Już chyba wszystkich świętych przez ten czas zdązyłam wezwać;) I nagle mój Mikołaj wstaje... i mówi,ze już czuje się dobrze. Mierzę mu temperature-i jest \"tylko\" 38,5. Poprosił abym położyła się obok niego.Położyłam się.. i zasnęliśmy .Nie obudził się ani razu.A dziś jak skowronek.Wesoły-ani śladu choroby-po prostu nic. Nie wiem co o tym mysleć....? Mila -witaj i dzięki za kilka słow o sobie. Alu-dziękuję za troskę Zaraz jeszcze coś do was napiszę....

dziewczyny ja na chwileczke...bo za chwilke ma byc u mnie kolezanka z dzieciaczkami:D:D:D przywitac Was mocno i zdac relacje.... ja juz po monitoringu... pecherzyk juz pekl... teraz znowu to czekanie... czyli mniejwiecej 13/14 dni .... buuuu....znowu zakaz przytulaniaaaa:( no i znowu to czekanieeee... udalo sie czy nie...ale nadzieja jest i to mam nadzieje ze duza:) pozdrawiam i witam nowe osobki... mam jeszcze chwilke to ide poczytac co pisalyscie