***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

dana-ja na razie jestem z tych dopingujacych:) ale mam zamiar nie dlugo zaczac dzialac juz konkretnie w tym kierunku:)

Czesc kochane a raczej tez juz dobranoc;) wpadłam tylko na chwile zobaczyc co u Was:) U mnie dzis cały dzien latania był ,rano u okulisty z Kinga ,no i niestety ma stwierdzony astyzmatyzm prawego oka:( w czerwcu juz bedzie okulary miała.Dzis tez byłam złozyc PIT o jak ja nie lubie urzedów:-o .Jutro rano kolezanka do mnie przychodzi z 10mc córcia na pogaduchy:)cały ten tydz troche mam zaganiany ......koko ja czuje ze raczej nie jestes w ciazy:) ineczka odpoczywaj i nic nie rób:)dziewczyny rano bede na kawce do jutra

O, widzę że nie pogadałyście wczoraj za wiele? No tak,taka piękna pogoda,trzeba z niej korzystać. Inka-jak sobie przypomnę moje samopoczucie to od razu się cieszę że mam to za soba,choć z drugiej strony nie miałam powodu do narzekania gdy porównałam to z poprzednimi ciążami.Szkoda poprostu gadać.Już na wstępie chudłam 6 i 5 kg.Nic nie kadłam nic nie piłam tylko wymiotowałam.Istny horror. Więc głowa do góry i naprzód.Za kilka tygodni poczujesz sie lepiej.Wiem że dla ciebie to wieczność,ale na szczęście masz już duże dzieci,które zrobią wokół siebie wszystko co trzeba a ty możesz odpoczywać,i tak trzymaj.

Czesc Wam:) juz jestem i jestem gotowa na chwilowe pogaduchy:) witaj agunia:)

Witaj aguniu o ja też się przyłączam do takiego samopoczucia (w 1 ciąży nie ),ale za to w 2 4-5 razy dziennie wymioty ,też schudłam na poczatku ciąży ale chciałam wam napisać ,że dostałam @ ,odetchnęłąm z ulgą ,wczoraj napisałam wam posta kilometrowego ,ale niestety nie mogłam wysłać i dziś rano też dopiero teraz .Dzięki dziewczyny za wsparcie ,położna dzieki też za cenne informacje .Czemu z nami nie piszesz przecież nas czytasz (zdążłam się przekonać :D ) ,wiesz tutaj naprawdę dziewczyny są fajnę i chętnie cię przyjmą :D :D a co do moich staranek w tym mc to bez monitoringu nie działam ,wogóle dowiedziałam sie o lekarzu ,który zajmuję się bezpłodnością i monitoruje cykle i zastanawiam sie czy jechać do tej lekarz o begi czy do niego .Tego mojego byłego gina to juz nie odwiedzę :P ,ale nie wiem co było z tym cyklem , bo był płyn ten owulacyjny ,ale owu musiałam mieć tak jak pokazywała tempka 16 dc ,bo wczoraj wieczorem ,czyli 30 dc przyszła @ ( od dawna z takim utęsknieniem na nia tak nie czekałam jak teraz ,chyba z 8 lat temu jak mi @ spóżniła o tydzień :D :P )

Moni

dziewczynki :D Koko=> cieszę się z Twojej @ :D Wiesz ja jednak nie wierzyłabym temu lekarzowi co robił Ci usg. Pewnie zobaczył płyn którego nie było a był to malutki pęcherzyk :P I masz racje nie idź do niego. A co do wyboru lekarza, to Begi ma doświadczenie w planowaniu płci też, więc może jednak warto do niej :)

Koko probelm w tym, ze nie kazda z Was chce rozmawiac z pomaranczowymi! Jest to jeden ze spokojniejszych topikow bez przeklenstw itp ale i tak znajda sie Panie ktore uwazaja ze pomaranczowe to straszliwe zlo :P Nie mozna o nic zapytac ani nic skomentowac bo albo obejdzie sie to bez echa albo poleca komentarze w stylu "te wredne pomaranczowe, won stad :P " Pozdrawiam i gratuluje @ :D pewnie odetchnelas z ulga co? ;)

Kochane jestem! Koko gratuluję @! Cieszę się,że możesz w końcu odetchnąć! Idę szybciutko ogarnąć troszkę domek i wracam na kawkę! Dajcie mi 15 minutek!

dziubdziasek=> każda pomarańczowa, która chce się włączyć do naszego tematu jest mile widziana. Co innego osoby komentujące i obrażające tym samym osoby z naszego topiku.

koko no widzisz nie tak łatwo w ciaze zajsc;) sylwia czesc,ewelinka dziubdziasek ,przeciez kazdy ma prawo z nami popisac ,ale sa tez takie pomaranczki co tez nas wyzywaja i tak samo nam jest przykro ,wiekszosc z nas wchodziła pierw na pomaranczowo ale normalna rozmowa i było dobrze:)

miało byc najpierw ;)

oj musiałam wyskoczyć młodego do szkoły podrzucić ,bo leje dziubdziasek przecież jak nie piszesz nic co ubliża komus to mozesz i na pomarańczowo pisać ,przecież tu nie chodzi o kolor tylko o wypowiedż ,ja długo pisałam w tym kolorze bo nie wiedziałam jak sie \"zczernić\" :P ,a dana tez dopiero niedawno zmieniła sukieneczke także zapraszamy ..prawda dziewuszki Sylwia właśnie chyba się zdecyduje na ta lekarke z w-wy ,choć jak pomyślę jezdżić tam ze 3 razy w tygodniu to mnie trafia ,bo korki na E-7 niemiłosierne (budowa drogi ) ,no ale chyba się poświęce ,choć muszę coś wymyślić i mężowi nakłamać ,bo on w planowanie płci to zbytnio nie wierzy i bedzie gadał ,że to bezsens ewelinko dzieki

koko moj M tez w zadno planowanie płci nie wierzy:P on uwaza kto pierwszy ten lepszy:Pale faceci tak maja.....

miedzy czasie troche sprzatam bo niedługo kolezanka bedzie:) juz mi powiedziała ze mam jej zupe ugotowac ,wiec najprosciej pomidorówke zrobie:)

no moni co prawda to prawda ,choc myślę ,że tej owu nie było w 10 dc ,a z 9 dc do 16 to mega rycerze nie przeżyją :P :D a jako ciekawostkę dodam ,że lekarz mi wtedy powiedział ,żebym odczekała 3 dni i juz mogę sobie pofolgować ,bo juz po owu nie zajdę ...dobry nie ,wtedy to pewnie trafiłabym na owulację ,a swoją drogą dlatego ma synów ,bo sam żonie monitorował cykle ....:P

hehe koko pewnie tak ,jak sam monitorował to sie juz ustawił :P no chłopaki musza byc ,no i maja łatwiej w zyciu:)

nie wiem co nakłamać ,na tyle wyjazdów :P , a może powiem ,że się muszę leczyć i tam jest dobry gin ha ha , nie żart poprostu muszę z nim przeprowadzic poważną rozmowę ...tylko nie wiem kiedy ,bo wraca póżno w nocy a wyjeżdża wczesnie rano :(

Koko=> może właśnie z tego wynikają pomyłki. Lekarze nie bardzo znają się na rzeczy, a tylko udają :P Zobacz gdybyś się jego słuchała, a nie byłoby wcześniejszych staranek, to byś teraz mówiła nam, że zaszłaś w ciąże w czasie w którym nie powinnaś była zajść. I Twoja wypowiedź byłaby wiarygodna, bo przecież byłaś na monitoringu :P

Witajcie dziewczyny Jestem po mocno zabieganym weekendzie:) Na szczęście mimo jeszcze nie najlepszej kondycji -wszystkie moje plany i zamierzenia się udały. W niedzielę mielismy przyjęcie urodzinowe dla dzieciaków -ale właściwie okazało się że dorosłych jest wiecej bo 13 osób i 7 dzieciaków.Ale było suuuper-choć wystałam się trochę nad garami (no i 3 torty-1 capuccino zamówiłam a 2 robiliśmy z tzw \'półśrodków\"-amaretto i ajerkoniak) wyszły pyszne ale niestety jeden prawie w całości muszę zaraz wywalić bo nie daliśmy rady.Szkoda mi go:( No ale chłopcy chcą miec zawsze kazdy swój tort ze świeczkami i jest to zrozumiałe. I tak fajnie ,ze te urodzinki mają tak blisko siebie i jedną imprezke mozemy zrobic. No i ogólnie ten weekend to wiele spotkań z ludźmi z całej Polski którzy do nas [przyjeżdzają uczyć się różnych rzeczy(no i nas też uczą -choć o tym nie wiedzą:) Jest zawsze taki niesamowity kilmat radosci,młodości bez względu na wiek i pasji Oczywiscie przelatywałam co u WAS. koko-no to tak jak myślałyśmy-widzisz tempka nie oszukuje:) fajnie-masz nowa szanse-nie będziesz już sie obwiniała-więć korzystaj:) Sylwia-jak tam Młody na wycieczce? Moni-ale nachodzisz się po tych lekarzach ...tez dzielna kobietka jesteś:) Agunia:) Ktos jeszcze dzis jest? No to buziaki

Ewelinka oj małymi kroczkami zbliza się Igorek;)

Moni ja też dziś pomidorową zrobie ,bo u mnie z zup to tylko ta i rosół wchodzi w grę ,a innej nie zjedzą ,a 2 dziś nie chce mi sie robić ,ale za sprzątanie to się muszę wziążć ,wczoraj pakowałam syna także trochę rozgardiaszu zostało , jak zobaczyłam @ to chciałam sobie z wami popisac ,a tu ciągle komunikat błąd w wykonaniu zadania czy cos takiego :P ,także popisać popisałam ,ale nic nie poszło :P,ale wylałam to z siebie -ta radość :D

Lili :D Nie mam z Łukaszem kontaktu, jedynie rzomawiałam z nauczycielką. Tyle wiem, że jest ok. :D Reszty się dowiem jak wróci :D

rozmawiałam miało być :)

hej Lili ,no tak to sie nalatałaś ,ale dobrze ,że 3 od razu ja blizniakom jak robiłam imprezki to tez każdy musiał mieć swój tort ,no i jak już się skończyły to sie cieszyłam ,że 2 z głowy ( u mnie zawsze było ok 15 dzieci i tyleż samo prawie dorosłych ) ,a teraz robie tylko dla dzieci ,bo nie musze szykować dań gorących tylko jakieś słodkości ,kanapeczki kolorowe i pizze zamawiam i spokój :D Sylwia= no tak to mnie utwierdza ,że dużo zależy od lekarza ,ten lekarz ,który przyjmuje u mnie w miescie niby tez dobry ,ale ta o begi ma juz \"swoje \" zaplanowane dzieci ,więc pewniejsza

lili a to prawda ze fajnie jak dzieci sie urodziły prawie w ten sam dzien,jedna imprezka i super:) dobrze ze juz lepiej sie czujesz:).Koko u mnie tez tylko 2 zupy wchodza w gre (rosół,pomidorówka) no i czasem kalafiorowa:)K oko cos bedziesz musiała wymyslic z tym ginem,sylwia ja tez sie boje takich wyjazdów dzieci,a one jeszcze nigdzie nie jezdza:P i to najgorsze jakas inna jestem:P

Moni=> ale Twoje są jeszcze małe :) ukasz ma 10 lat i to jego pierwszy taki wyjazd. Nie licząc kilku wycieczek jednodniowych, bo te się zaczęły w pierwszej klasie :)

No tak-czas samotnych wycieczek moich dzieci dopiero przede mna:) Mam nadzieje ,ze nie będe tak nadopiekuńczą mamą jak moja własna bo od okan abym nie odeszła;) O jejku-czasem zastanawiam się jaki wiek u dzieci jest najlepszy........pewnie taki od 9-12 bo zaraz potem dojrzewanie i różne \"jazdy\" Chociaż pewnie nie ma reguły-zależy od dziecka. Ot-wychowanie-odwieczna tajemnica... Co do lekarza-to chyba rzeczywiście warto zainwestowac w dobrego. Koko-a czy Twój M tak samo mocno pragnie Maluszka jak ty?

moj dzis raniutko wyjechał ,a leje deszcz i powiem szczerze ,nie lubie wyjazdów w taka pogodę :( ,oczywiscie nasłuchał sie ,że będzie gorąco ,więc grubej kurtki nie wzioł ,a jak tyłek tam zmarznie to moze nie bedzie sie na przyszłość upierał :P

Chociaz ja podświadomie bałabym się bardziej wychowania córki...i jej samotnych wycieczek;) Chłopak to chłopak-zawsze sobie poradzi.