***DOŚWIADCZONE MAMY W OCZEKIWANIU NA KOLEJNE MALEŃSTWO***

bega. iwonka-mam nadzieje ze nie masz mi zazłe ze cie nie przywitałam,ale ja czasami nie zwracam juz uwagi na to kto jest nowy a kto nie,poprostu pisze ogólnie do wszystkich,to tyle. bega,masz racje agatka jest pod tym wzgledem kochana,nawet teraz pisze jedna reka bo w drugiej trzymam własnie ja.Patrzy na ekran co tam za literki sie pojawiaja.no ale właśnie zaczęła marudzić i chyba muszę dać jej cyca:D

Jakoś w tą teorię dotyczącą jajnika to nie bardzi wierzę. Szybciej w to, że jajeczko może być tak naładowane, że przyciąga bardziej jakieś plemniki. Ale przy dziewczynce jak wyginą męskie to jajeczko nie ma wyboru i przyjmie to co jest :P Ale to tylko moje gdybanie ;) Ronja=> u mnie Karolinka szybciej dała znać o sobie, tzn objawy przy niej były zdecydowanie szybciej i bardziej nasilone niż przy chłopcach. Przy chłopcach to jakieś zmiany zaczęłam czuć dopiero 2 tyg. po spodziewanej @. A przy małej napewno w dniu spodziewanej @ miałam strasznie dużo i bardzo intensywne objawy. Już przed @ czułam zmiany, ale wtedy tak bardzo się nie wszłuchiwałam, bo myślałam, że nic z tego nie wyszło gdyż test zrobiony w chyba 8 dni po owulacji był ujemny :D Ach, żeby Ci się udało :D

Sylwia-to u mnie było odwrotnie. Z agatką w dniu spodziewanej @ ukazały się na teście dwie grube krechy,co przy chłopcach była ta druga słabsza, poza tym jeśli chodzi o objawy to z chłopakami przeżyłam koszmar,z małą było mi dużo lżej.Więc myślę ze to chyba zależy od organizmu.Widocznie twój inaczej przyjął hormony od małej a inaczej od chłopców.U mnie na odwrót. Dobra,idę kończyć objad.

:D sylwuś = we wtorek u mnie nie padało ,było raczej pochmurnie, no chyba ze w innej części miasta padało ,bo i tak sie zdaża:)

U nie już w dniu spodziewanej @ też były dwie grube krechy przy małej. A przy Łukaszu wiem, że to już było dosyć długo po terminie, a kreseczka była słaba. Ale pewnie tak jest wszystko zależy od organizmu i od danej ciąży. Moja szwagierka przy ostatnim chłopcu tak wymiotowała, a zpoprzednimi chłopcami nic.

Mam doła od rana plamię.... leże i mam zwiększona dawkę dophastonu wieczorem jadę do lekarki.... modlę się.........

Tak bardzo sie boję..

ineczko.....lez!!!!!! nie wolno Ci sie przemeczac....bedzie dobrze!!!! lek masz juz zwiekszony.....zobaczysz!!!! jak wrocisz od lekarki to koniecznie sie odezwij!

Ineczka-ale mam nadzioeje że nie masz żasdnych boleści? Najlepiej by było abyś była w szpitalu,tam dożylnie ci podadzą lek,tak byłoby najlepiej.A co mówi twoja lekarka?

A tak swoją drogą to dziwne że nie kazała ci od razu jechać do szpitala.Od rana mogłaś już tam być i coś by ci podali,tym bardziej ze już wcześniej poroniłaś.

Witajcie dziewczynki,ja to z moim netem nie wyrabiam,wczoraj cały dzień nie mogłam na kafe wejść i dziś to samo:( ciekawa jestem czy coś wiadomo o naszym misiu? jak ona sie czuje?

aguniu pewnie masz sporo racji, ale w szpitalu oprocz tego samego leku i lezenia nic by innego nie zaproponowali!!! uwierz mi!!!! a w domu to w domu! jeszcze by ew, usg zrobili, lae mysle, ze jakinka dzis do swojej lekarki, do ktorej nota-bene ma zaufanie pojdzie, to sie wszystkiego dowie, mysle, ze ta kobieta zna przeszlosc inki i wie co robi!!!!

Inka kochana,trzeba byc dobrej mysli i nie denerwować się na zapas,wiem że łatwo tak mówić gorzej to w praktyke wprowadzić,ale tak jak dziewczyny piszą masz leki więc wszystko powinno być dobrze życzę Ci z całego serca by tak własnie było

No tak,ale Bega,myślę że takie chodzenie może jej zaszkodzić,a w szpitalu mieli by ją pod ręką,nie musiałaby nigdzie jeżdzić,to ryzyko.

Ja pierdziele zawsze coś musi byc nie tak no!!! czy juz żadna z nas nie może zajść w ciąze bez przygód takich?

Ja tez myślę że Ineczka powinna teraz lezeć i w ogóle nie chodzić poprostu przelezeć to plamienie i wszystko bedzie dobrze

aguniu, pewnie tak, ale skoro jej lekarka tak powiedziala to musi jej posluchac nei ma wyjscia, a jechanie do pierwszego lepszego szpitala nie ma sensu, bo tam nie dostalaby nalezytej opieki...tak mysle, tzn. wiesz jakie maja lekarze podejscie do tak wczesnych ciaz.....jak ma poleciec to poleci....brutalne to ale takie podejscie na tym etapie maja lekarze w szpitalach...wiec chyba dobrze ze inka lezy spokojnie przyjmuje zwiekszona dawke leku i zaraz sie spotka z zaufana osoba!!!!

Najwazniejsze by wszystko było dobrze

No cóż ale zrobi jak zechce i jak lekarka jej powie. Ineczka-trzymaj się,musimy być dobrej myśli,a przede wszystkim ty musisz być dobrej myśli i nie załamuj się.To o niczym nie przesądza.

Ineczko kochana ja tez się modlę o Twoją Kruszynkę= zobaczysz będzie dobrze. Trzymaj się moja droga

Inka-dołączam się do modlitwy. Niech Bóg ma Was w swojej opiece a Anioł Sróż otuli Was swoimi skrzydłami. Wierzę ,ze będzie dobrze. Nie denerwuj się Kochana Niech Płomień Życia płonie

Ineczko moja kochana modlę się za Ciebie do św. Dominika. Musi być dobrze !!! Moje serce stanęlo na chwile kiedy przeczytalam Twoja wiadomośc, chcialam sie pożegnac, ale będę czekala na dobre wieści od Ciebie!!! INECZKO TRZYMAJ SIĘ

Właśnie na krótko włączyłam neta a tu takie wieści od Inki. Ineczko, ja również modlę się za ciebie. Będzie dobrze. Twój dzidziuś jest bezpieczny w brzuszku, wierzę w to. Szczególnie dziś pamiętam o tobie. Trzymaj się

Ineczko=> ja również pomodlę się w intencji małej kruszynki. Wierzę, że będzie dobrze!!!

Dziewczyny bardzo się denerwuje, czekam przy kompie na DOBRE wieści od Ineczki. Nie wiecie o której miała byc ta wizyta?

kurcze,inka napisała tylko ze wieczorem,ja tez ciagle zagladam i czekam.

dziewczynki wiadomo o której Inka miala tą wizytę, może zatrzymali ją w szpitalu...BOŻE oby wszystko poszlo dobrze :(

o Bozeeeee....wlasnie przeczytalam:( Ineczkoooooo Tule Cie Mocnoooooooo.... dolaczam do MODLITWY Musi byc dobrzeeeeeeeeeeee.... daj nam znac....martwimy sie tu o Ciebie Mocno

Dziewczyny, nie ma się co martwić na zapas. W takich sytuacjach kładą na kilka dni do szpitala na obserwację. Przy Kubusiu też tak miałam. A resztę ciąży zniosłam po prostu suuper. Wierzę, że Ineczka też będzie :)

Tak Maju masz racje.... wiekszosc z kobiet co czytam plamilo i szczesliwie donosilo ciaze do konca... ale Ineczka niedawno przezyla poronienie...wiec wiem co przezywa biedna... a czy to nie oby termin kolejnej @ u Ineczki...bo mowia ze tak czasem bywa w terminie @ sa lekkie plamienia .................