Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaola74

rodzimy w lipcu 2006

Polecane posty

a i jescze cos zuza pokazuje tzn,chwyta sie za pupe i mowi ee i biegnie na ubikacje i mam ja tam sadzac coprawda w tym czasie zrobi juz w pieluszke ale przynajmniej pomalu lapie o co chodzi.nigdy nie sadzalam jej na nocnik na sile bo uznalam ze na wszystko jest czas a jak u was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u mojej córci nocnik służy do sadzania na nim misiów, jeszcze nigdy w życiu nic do niego nie zrobiła. Obiecuję sobie że zacznę ja przyzwyczajac, ale nie mam kiedy :( Dzisiaj postanowiłam rozebrac choinkę, bo juz najwyższy czas, nie wygląda zbyt pięknie. Ciekawa jestem czy mi się uda. Mnie najbardziej podoba się jak Kornelia rozmawia przez telefon, czasami używa do tego pilota :) Jest to kompozycja zwrotów: tak, nie, aha z różną intonacją i zawsze na koniec pada: pa! Wierna kopia swojej niani :) Ja Kornelie pośle do przedszkola we wrześniu 2009, jak juz skończy 3 latka, wcześniej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniki - mój synek waży ok. 11 kg i nie wydaje mi się że to za mało, wygląda normalnie :-) zawsze ważył mniej trochę niż inne dzieci, może już taka uroda Mleka też ostatnio nie bardzo lubi, robię mu mniej niż normalna porcja - ze 150 ml wody i rzadko kiedy wypija wszystko. Przez jakieś 2 miesiące dawałam mu krowie mleko, ale nie smakowało mu za bardzo, więc znowu powróciłam do modyfikowanego. Ale chętnie je jogurty, danonki, żółty ser, więc myślę, że te braki się wyrównują. Gdzieś nawet czytałam, że jak dziecko ni chce pić mleka, to właśnie sery są dobre. 2 plastry żółtego sera odpowiadają szklance mleka. Ale chyba i tak najlepiej zapytać pediatry. Chociaż z drugiej strony każdy mówi co innego... :-s Vigantol mi się właśnie skończył, akurat w dniu, kiedy mały skończył 18 miesięcy. A lekarka mi mówiła, że do 18 miesiąca się daje codziennie, a potem do 3 roku życia tylko jesienią w pochmurne dni po jednej kropelce. Ale jak wynika z Waszych wypowiedzi każdy ma na ten temat swoje zdanie. Nocniczka już używamy, ale jeszcze mały nie do końca kuma o co chodzi. Jak zaczyna stękać, to go sadzam od razu, więc kupki już raczej nie robi w pieluchę. A siusiu to zależy czy mu się chce jak go akurat sadzam. Ale za każdym razem jak wstaje z nocnika to sprawdza czy co tam jest i głośno komentuje jeżeli tak, a ja go chwalę jak mogę :-) Ale też jestem zwolenniczką że nic na siłę. Na początku się bał nocnika, uciekał z niego, a jak nalewałam wody żeby go pozytywką zachęcić, to strasznie się jej bał i płakał. I tak próbowałam co jakiś czas aż w końcu załapał. Tyle tylko, że utrzymać go w miejscu na siedząco to dość trudne, więc przynoszę nocnik do pokoju i rozkładam zabawki dookoła. W łazience nie chce siedzieć :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edytko moja robi to samo,co twoja zuza. :) dziwne z tym vigantolem bo co inny lekarz mowi co innego.Mi powiedziano i jezeli podaje sie dziecku witaminy gdzie jest ta witamina d3 to nalezy odstawic vigantol. Zreszta ja i tak Oliwce podaje w herbatce tran dla dzieci, ktory jak ja uwazam jest o 100x lepszy od Vigantolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inesko - a co to za tran? jakiś specjalny czy taki jak w aptece można kupić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ognik jest to tran norweski MOLLERSA,specjalny dla malych dzieci o smaku cytrynowy, w smaku nie jest taki zly,da sie go wypic.Co prawda moja olka nie cierpi jak go podaje na samej lyzeczce,bo chyba jej smakuje jak zdechle ryby w porcie :) ale mam na to sposob,i podaje jej wymieszany w herbatce.I jest wtedy OK. Ten tran Möller's stanowi uzupełnienie codziennej diety w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) omega-3 oraz witaminy A, D i E. Niezbędne, nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 są konieczne do prawidłowego rozwoju i wzrostu dzieci; są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, odpornościowego oraz narządu wzroku. Dlatego,uwazam ze to jest lepsze... Naprawde,polecam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tran ten kupisz w sklepach zielarskich i tez w aptece lub na internecie.Jego koszt to ok.25zł,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wielkie za szczegółowe informacje 🌻 chyba zdecyduję, zresztą tran jest na pewno bardziej naturalny i zdrowy niż jakieć "chemiczne" kropelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mniej niz zeroooo
ognik-dokladnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :D I od razu przepraszam za moją nieobecność... Ale z utęsknieniem do Was wracam ;) Jak zwykle zakrętu nie mogę złapać, to praca, to studia - już powoli mam wyrzuty sumienia, że tak mało czasu poświęcam dziecku :( Ale studia już kończe za 2 miesiące, ostatni egzamin mam 26 stycznia i finito. U nas w zasadzie nic się nie zmieniło. Krzyś robi coraz to większe postepy. Jak jeszcze nie dawno mówił soć po swojemu, tak teraz język powoli mu się rozplątuje. Mówi pojedyńcze wyrazy: MAMA, czasami woła na mnie AJA (Ala), KAKA (czyli tata), BABCIA, DZIADZIO (fajnie przy tym akcentuje ;)), CIESIE (cieszy się), woła SI,SI,SI i wtedy na nocnik wiem, że musze go posadzić (choć różnie bywa, czasami zrobi siku, czy kupke a czasami 30 min na nim siedzi i nic), KOKEK (czyli kotek), DAJ, gdy chce jeść woła AM, robi i mówi PA PA, zwierzątka nazywa po ich odglosach (piesek to CHAUCHAU, kura- KOKO, kukułka - KUKU), to tak ogólnie ;) no i mam pomoc w nim;) - jak sprzątam to on za mną ze szmatką idzie i po mnie wyciera kurze, albo udaje, że zmywa podłoge, odkurza (bierze szczotkę od odkurzacza i pod nosem coś sobie tam buczy nasladując odgłos włączonego silnika), sam chce jeść, sam chce pić z kubka (a efekt jest taki, że jest bluzka cała mokra), hmmm... wiele jeszcze mogłabym śmiesznych sytuacji wymieniać, ale u was pewnie jest podobne zachowanie dzieciaczków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze daje Vigantol Krzysiowi – 2 krople, ale jak mi się skończy to bede podować tran, dokładnie taki sam jak podaje Ineska Oliwce. Wydaje mi się, ze tą wit D3 zależy od dziecka czy podawać czy nie. Jeno dzieciątko ma już zrośnięte ciemiączko, drugie nie, u jednego może lekarka już na tym etapie stwierdzić krzywice drugiemu nie >>> Basiasz, mam w planach zapisać do przedszkola Krzysia, jak będzie miał 3 latka. >>>Mamusia – u Ciebie jest wiosna, a u mnie przedwiośnie. Tez jest ciepło, śnieg topnieje, turyści zawiedzeni, bo ferie zaczęły się dla niektórych, przyjechali na narty, a śniegu na stokach coraz mniej. Muszą naśnieżać sztucznie – armatkami >>>Maniki, moj synek waży 13,200 kg Według mnie powinno się jak najdlużej podawać mleko, nabiał dzieciom, jest podstawą zdrowych kości i zębów. No ale jak Twój synek nie chce mleka to go trudno będzie zmusić, musisz duzo wybierać produktów bogatych w wapno, serki, jogurty, deserki mleczne itp. >>> Iskierko, Edytko jak się czujecie???? Jak maleństwa w brzuszku??? Ale mi się teskni do tych czasów „z brzuszkiem”, te odczuwane ruchy dziecka, ruszający się brzuch... jakie to wspaniałe uczucie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam tran, ale nie tej firmy, którą Ineska polecała, bo akurat taki był w aptece. Ale też cytrynowy i dla dzieci, zapłaciłam 28 zł, więc pewnie wiele się nie różnią. Dzisiaj mały dostał pierwszą porcję na łyżeczce, ale miał minę... Myślałam że padnę, wyglądał jakby chciał wypluć, ale połknął dzielnie i piopił soczkiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Zaglądam czasami na forum, by zobaczyć jak wasze dzieciaczki się rozwijają. Pozdrawiam wszystkich. Mój Miesik waży 12 kilo, choć jak wrócił z pobytu u babci na święta - ważył nawet 14! Mówi dużo, ale po swojemu, bardzo dużo natomiast rozumie i jeśli czegoś chce, a nie potrafi o to poprosić, wówczas wydziera się w niebogłosy i biada domownikom, jeśli nie zrozumieją o co mu chodzi. Drze się i pokazuje czego chce, aż do osiągnięcia rezultatu. Świetnie się bawi ze starszym braciszkiem, choć jak czasami się złapią za łby, to nie można ich rozdzielić. Zażarcie walczą, zwłaszcza o miecze. Generalnie staram się nie wtrącać w ich relacje, chyba, że robi się gorąco. Mieszko ma szkołę życia od starszego brata i świetnie wszystko naśladuje. Zaś książeczek nienawidzi. Kiedy tylko ktoś chce z nim posiedzieć i popracować z książeczką, od razu ją zamyka i wyrzuca, bądź łapie ją i ucieka, po czym chowa nie wiadomo gdzie. Erudyta to z niego nie będzie. D3 mu również podaje oraz witaminki w żelkach. Świetna sprawa. Sama mu podjadam... Na nocnik zacznę go uczyć jak będzie miał 22 miesiące (bo wówczas dziecko szybciej chwyta) i będzie już ciepło na dworze. Teraz mi się jeszcze nie chce. Gratulacje dla wynalazcy Pampersa – jak nie Nobla! Trochę mi choruje teraz – gorączka nawet 40 stopni!. Więc latam, sprawdzam czoło i w razie zagrożenia czopek! Najlepiej działa, bo Ibufen i tym podobne nie pomagają. Dziwny ten wirus, bo tylko gorączkę ma i ani kataru ani kaszlu. Za naszych czasów inaczej się chorowało... Pozdrawiam jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agataaaa
Witam,czy wie ktos co oznacza niski kwas moczowy u 1,5 rocznego dziecka? 1.3 a norma to chyba od 2.5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Troszkę mnie nie było ale juz powracam.Teraz mam chociaz troszkę do poczytania choc powiem szczerze ze myslałam ze będzie więcej.Teraz całkowicie pochłonęła mnie NASZA KLASA,znalazłam świetne kontakty a wszystko przez mojego męza który mnie w to wciągnął.U nas wszystko w porządku,Alanek niedawno był chory na krtan ale to chyba przeze mnie,dałam mu rano danio prosto z lodówki i tak najprawdopodobniej się załatwił,piał jak kogucik,gorączkował jedną dobę ale humor go nie opuszczał,dostał antybiotyk ,chyba ze 4 syropy i po chorobie.Pogoda nie za ciekawa,zbyt ciepło jak na styczen jak mówią lekarze,ostatnio nawet 10 stopni i dlatego dzieci strasznnie chorują,w szpitalu w naszym mieście oblężenie,dlatego nie za często wychodzimmy na spacerki z Alankiem bo nie chcę go narażac na zarazy jakie wiszą w tak niezdrowym powietrzu.Alan w dalszym ciągu rozrabia i to coraz bardziej,cały dzień chodzi i szuka tylko co by tu zbroic,czasem ręce opadają.Niesamowity z niego cwaniaczek,jak sie czai coś nabroic to tak zagada albo udaje ze tanczy i moment i juz za coś drapnął czego mu zabraniam.Z siusianiem na nocolek tez jest problem,przeciez sikał jak miał juz 8 miesięcy ale mu się odwidziałoi teraz za nic nie zrobi.Wczoraj mówię koniec,założyłam mu gatki same i co chwila sadzałam na nocnik ,ale on i tak nasikał w majty a nie w nocnik,a dobrze wie do czego nocol służy bo jak jest ubrany to siada i mówi SISI.Jeli chodzi o jedzonko to Alan uwielbia mleko i to na pewno po mnie bo mój Wojtek mleka nie znosi.Alanek pije rano i wieczorem kaszę na mleku Bebiko bo zwykłego nie lubi i czasem na podwieczorek tez zje kaszkę .Uwielbia owoce z puszki,polubił jabłka tzw.przez niego BU,zupy je te same co my ,lubi sosy a szczególnie na wołowince też podaję mu takie jak dla nas,ale zupy są na pierwszym miejscu,zjada taki talerz jak ja. Z witamin podaję Vibovit 4 krople i czasem Cebion i często wapno,wapno szczególnie jest polecane przy katarze ale ja i bez podaję.Smoki dalej na topie.tak jak na topie jest TaTa bez którego ani rusz.,Poza tym Alan uwielbia pociągi i koty.rano wstaje i juz w oknie wypatruje czy są koty a jak widzi pociąg to szaleje i woła CIUch ciuch to po dziadku który jeżdził pociągami. na razie uciekam zapodac obiadekAlankowi bo łaśnie wstał,pozdrawiam was cieplutko i oczywiście wasze krasnalki. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj u mnie kończy się 24 tydzień. Czy któraś z Was miała koszule do karmienia z rozcięciami z boku? Bo ja miałam tylko zapinane z przodu i teraz się zastanawiam nad kupnem z tymi rozcięciami, ale nie wiem, czy są one praktyczne. Ogólnie wydają mi się jakoś większe i takie workowate. Nie ma wogóle rozmiarów S-36, są od razu tylko M-38. 🌼 U mnie dzisiaj mroźno, ale przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam iskierko ja taka koszule mialam ale ani razu jej nie zalozylam i wydalam .do karmienia mialam zwykla bawelniana na naramkach. rzeczywiscie czas leci tak szybko u mnie juz 17 tydzien i na 90 5 bedie dziewczynka:) 8 ide do gin to jka znowu kozla nie wywinie to sie przekonamy.brzuszek rosnie i juz 3 kg do przodu choc pilnuje sie z zuza mialam juz 6;P w sobote wyjezdzamy do zakopanego i mam nadzieje ze chociaz tam bedzie snieg. ognik czytala cie na innym topiku i niewiem co poradzic ..moze to chwilowe i jak sie wyszalej to bedzie ok. mamuska jak klasowa imprezka? pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ja tez ostatnio jakos mniej mam czasu , pochlaniaj mnie wakcje bo u nas ferie zimowe ale w niedziele juz koniec. Własnie corka wrocila z zimowiska i byla zadowolona chco byla tam 5 dni, to itak duzo jak na nispelna 7 latka. Ale uwazam ze jezeli chce to czemu by nie miala jechac. Dawid rozrabia , i duzo gada nawet fajnie laczy slowa ale oczywiscie gada bardziej po swojemu. Kamila jesli chodzi o nasza klase to wlasnie jestem po imprezie klasowej z podstawowki, w zeszly piatek, i było suuuper!!! Iskierko ja nie mialam takiej koszulki ale wiem ze wiele dziewczyn narzekało w szpitalu po porozciagały sie i non stop sie odchylały i wychodzily piersi, wiec ja takiej bym nie polecala... Pozdrowienia dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko było super!!!! Tylko głowa rano bolala..... Juz jestem po a w sobote tez ide ale teraz juz z mezem troche potanczyc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierko ja mialam taka koszule z rozcieciami,to totalna porazka. Prawie na kazdym zdjeciu w szpitalu mi wystaje cycek z koszuli przez te rozciecia. Kup sobie normalna ,rozpinaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edytko, dziękuję za pocieszenie :-) Ja też mam nadzieję, że to minie, bo naprawdę już czasami nie wiem co robić. Iskierko - ja też nie polecam koszuli z rozcięciami. Dostałam taką, ale na szczęście do szpitala wzięłam rozpinane. Mnie też piersi wychodziły bokami. Jak miałam stanik pod spodem to trochę mniej, ale nie było to mimo wszystko wygodne. Inesko - mój maluch pije śicznie tran z łyżeczki, po męsku :-D Pierwszym razem miał dziwną minę, bo pewnie się spodziewał słodkich witaminek, ale teraz nawet po tranie się oblizuje. Może rybakiem, hi hi (oby nie...) Podajecie dzieciom jakieś witaminki? Ja dawałam CebionMulti, ale właśnie mi się skończył i się zastanawiam czy kupić znowu to samo czy coś innego czy może wogóle już nie dawać. Sezon chorobowy ciągle trwa, ale z drugiej strony nie ma kontaktu z dziećmi, tyle tylko że na spacerki krótkie wychodzimy. Pozdrawiam Was wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierko, ja też miałam taka koszulę do karmienia, na początku mnie strasznie denerwowała, bo \"wszystko\" mi wychodziło tymi bokami ;) w końcu wszyłam sobie napki (zatrzaski) po bokach. Jak chciałam karmić małego to sobie rozpinałam, po karmieniu zapinałam i było GIT!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suu
hej, dziewczyny, Przepraszam, że się wcinam na wasze forum, ale potrzebuje pomocy, a Wy widze, ze jestescie mamami,a co najważniejsze kobietami doświadczonymi... w 25 dniu cyklu rozpoczęło mi się plamienie, czuje się jakbym miała okres, wszystko mnie boli - plecy, brzuch, w 26 dniu cyklu zrobilam test (co prawda wieczorem, ale wyszedł negatyw), już 30 dzień cyklu a mnie nadal wszytsko boli, nadal plamienie i nie wiem o co chodzi..... proszę o pomoc....bardzo proszę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suu - 26 dzień cyklu to za wcześnie na test ciążowy. O ile pamiętam to najwcześniej tydzień po spodziewanym okresie test jest w stanie wykazć ciążę, a i to nie zawsze. Pozostaje Ci cierpliwie czekać Nie wiem jaki wynik byłby dla Ciebie zadowalający, w każdym razie trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!! Iskierko nie wiem gdzie jesteśmy chyba kazda zajeta swoimi sprawami... U nas pogoda ladna nawet spacerowa swieci sloneczko i jest w miare cieplo, juz na szczescie wiatr sie uspokoil... W sobote bylismy sie troche zabawic bo jakos ostatnio z tym krucho,,,no i bawilimy sie do rana na szczescie nie ma problemu z dziecmi bo chetnie zostaja i u jednej i drugiej babci... Nie wiem jak wasze dzieciaki ale moj Dawid uwielbia program cebebe i ciagle i spiewa zeby mu wlaczyc a jak nie chcemy to wielki krzyk i bunt, swietnie tez nauczyl sie jezdzic na swoim rowerku dobrze pedaluje nozkami , bardzo sie z tego ciesze bo nozki switnie sie cwicza orzez jazde na rowerku..... Ostatnio tez chodzimy dosc czesto na lyzwy ale oczywiscie z ta strasza corka maly jeszcze za maly.... Bylam tez w kinie na zacaarowanej supe bajka corka byla zachwycona... Napiszcie co u was.... Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×