Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dwuletnie dzieciatka

Dzieci z 2003-2004 roku

Polecane posty

Gość kafelelku
To są ogólniki... W jaki sposób chcesz pracować? co z siebie dawać społeczeństwu? Obserwuję Twój kolejny pomysł na życie i mam wrażenie, to kolejny raz to tylko dużo gadania a mało czynu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie za bardzo wiem do czego pijesz... To chyba moja sprawa-co bedę w życiu robiła.Co mam dawać społeczeństwu????heheheh.Dobre sobie. Zadna z nas nikogo nie rozlicza z tego-co chcemy w życiu robić. Ja rozumiem,że według Ciebie,lepiej by było gdybym nie miała pomysłów na biznes-niż gdybym ich miała 10??? Zresztą,co ja Ci się tłumacze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafelelku
Uważam, że lepiej mieć jeden pomysł i na biznes i na życie. Przemyśleć go od początku do końca i konsekwentnie realizować. Cenię w ludziach stałość i upór w dążeniu do celu. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) O matko , jak się pomarańczowo zrobiło:O:O:O Ja nawet nie chcę tego komentować, bo każdy żyje i robi co chce ,ludzie kochani jest tyle problemów na świecie i rozśmieszają mnie wywody innych nad życiem ludzi o którym ktoś nie ma pojęcia... Kafelku--masz super pomysł;), życzę Ci, żeby w końcu się zrealizował:):):) U mnie...hm...przez tą całą \"sprawę\", nabawilam się zespołu drazliwego jelita--tak doktorka zdiagnozowała:(, oczywiście na tle nerwowym,biorę teraz leki, i mam nadzieję, ze pomogą;) Buźki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafelku do realizacji twoich
pomysłów biznesowych :-) to wiadac ze dłuuuuga niekonczaca sie droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafelelku
widać nie jestem sama w swoich opiniach :) Magdo, nie było moim celem atakowanie Kafelelka, tylko uświadomienie jej pewnej rzeczy :) Oczywiście, że to nie moja sprawa i że niewielki pojęcie mam o jej życiu. To była tylko obserwacja postronnej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadac pomaranczowe zołzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo cooooooooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafelku a ja tam zazdroszczę ci głowy pełnej pomysłów na życie:) nie przejmuj sie tymi wpisami. Ja dostałam wypowiedzenie 2 tygodnie temu i zastanawiam się co dalej robić, przeraza mnie znowu wizja szukania pracy i chciałabym coś sama zacząc, ale zupełnie nie mam głowy do tego. Nie wiem , nic nie wiem:(:( Pozdrawiam was papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Magda. Czekam na maila i nie ma go nigdzie ;) Nic dalej nie wiem. Nikola chyba urodziłą,bo jej w ogóle nie widac. Wionka. Witamy!!! Szkoda,że dostałaś wypowiedzenie. Faktem jest,że szukanie i zmiana pracy to nic ciekawego. Ja mam pomysły na firmę-ale kaski mało.Staram sie o dofinansowanie z unii,ale to nie jest tak proste,jak by sie mogło wydawać jednej,czy drugiej życzliwej pomarańczy.Gdybym miała 100tys. na biznes-to wiedziałabym w co je zainwestowac.Niestety nie mam takich pieniedzy.Jestem na etapie zapisów na kursy,ktore pozwalaja uzyskac dofinansowanie. Wionka-jak tam Twoj młody?Staracie sie o kolejnego potomka? Pipisz nam tu troszke:) Ja byłam na weselu-było super!!! Nogi mnie jeszcze bolą od tańców hehehe. Na takie wesela,to ja mogę chodzić:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafel ja tam
zycze Ci wszystkiego najlepszego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecię skończyło niedawno 5 lat, chodził jakiś czas do przedszkola , ale zaczął nam chorować, wykryto nawet gronkowca, wiec z przyczyn również innych musieliśmy go wypisać w połowie roku. Ale od września już ma zaklepane miejce w innym przedszkolu. A co u nas? nic, po staremu, że tak powiem. Mieliśmy dużo planów, jak pracowałam, hehe nawet byliśmy już zdecydowani w tym roku , no może na wiosnę przyszłego brac kredyt na budowę domu i działać. A tu lipa, plany trzeba odłożyć . Ale nie rezygnujemy z marzeń o własnym domku. Z drugim dzieckiem też musimy poczekac, choć trochę martwi mnie ta różnica wieku jaka będzie między dziecmi, no i ja też nie młodnieję:( papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wionka. Ale stara tez nie jesteś;)👄 Marzenia nas uskrzydlają,dają kopa i energie,żeby brnąc dalej-więc trzymaj się marzeń.Ja wierzę,że sie spełnią,bo jak sie czegoś bardzo,bardzo chce...sama wiesz:) Moja Karolina juz w tym roku do zerówki...szkolnej oczywiście-bo nie ma tu innej możliwości. Duzeeee te moje dzieci już są. Jedno do zerówki,drugie do przedszkola.Super. Anik-odezwij sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dziewczyny...mam wiadomość:) Nikola urodziła 23.04 synka Kacperka,miał 57 cm i 3620 kg, poród miała krótki, ale bolesny:O(tak napisała). Prawdopodobnie dzisiaj mają wyjść ze szpitala:):):). Nikola---jeszcze raz GRATULACJE🌻🌻🌻 Jak wrócisz i znajdziesz chwilkę czekam na szczegoły:):):) U nas trochę lepiej, tzn.mi po mału przechodzą dolegliwości jelitowe, ale za to Kacpra zaczyna brać choroba:(:(. Teraz nie mam za bardzo czasu pisać, bo się szykujemy do wesela,a czasu coraz mniej bo 9 maja:).Także pomagam \"młodej\" jak mogę;) Moje dziecko też będzie miec debiut, hihi, będzie niósł obrączki do oltarza i się trochę martwię czy da radę;) Uciekam. Ściskam Was mocno🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola - serdeczne gratulacje!!!! 🌻 Kafelelku, Wionka witajcie Magda, łączę się z Tobą, bo mnie też spotkała wielka, wielka tragedia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola. Wielkie gratulacje!!!!🌻🌻🌻 Duzoooo zdrówka dla maluszka i dla Ciebie. Anik,Madga. Przykro mi bardzo,ze macie tyle zmartwień.Jezeli mogę pomóc-dawajcie znac. Anik. Napisz prosze kilka słów,jak Twoje dziewczyki????Nic się nie odzywasz,a ja jestem strasznie cekawa,bo przeciez mam dzieci tak blisko siebie urodzone.I te starsze i te młodsze:) Pochwal sie nam troche-co nowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola. Kacperek jest cudny:) Sliczne dzieciątko,niech się zdrowo rozwija i duży rośnie. Gratuluję jeszcze raz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny dzieki za gratulacje:) musialam troszke dojsc do siebie , wyszlismy ze szpitala w tamta srode ale ja sie jakos dziwnie czulam goraczke mialam wiec w piatke znowu do szpitala dostalam antybiotyk i na szczescie pozwolili mi w domu zostac , to samo co po pierwszym porodzie mialam przez paciorkowca , mowie wam jak nie kacper zachorowal w szpitalu odwodnil sie dostal wysokiej goraczki bo ciagle wisial na cycku na ja jaeszcze pokarmu tyle niemialam ,niewiedzieli napoczatku odczego to bo wynikow nie bylo z paciorkowca co ja przezylam to dajcie spokoj........no ale wszystko dobrez sie skonczylo porod jak Magda napisala szybki na szczescie bo skurcze bolaly jak cholera darlam sie strasznie hehe kompletnie inaczej niz za pierwszym razem no ale maz byl ze mna najwazniejsze:) Kacprus narazie slodki sa lepsze i gorsze dni , ale jak narazie noce super z jedna pobudka , najgorsze jakos tym razem dla mnie jest karmienie masakra jak mnie brodawki bola juz wytrzymac niemoge :( Magda czekam dalej na emaila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola dołączam się do gratulacji:):) życzę wam dużo zdrówka, co do paciorkowca - też niestety moje dziecko miało po porodzie i leżeliźmy dwa tygodnie w izolatce. Nie wiesz czy można sie jakoś tego pozbyc? to tak na przyszłość jesli chcialabym drugie:) Może w wolnej chwili wysłalabyś mi też zdjęcia?? niestety nie wiem , nie jestem wtajemniczona w wasze sprawy , w każdym razie Anik i Magda trzymam za was kciuki :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wionka paciorkowca trudno sie pozbyc ale jak wiesz ze ty masz to podczas porodu daja Ci antybiotyk zeby sie dziecko nie zarazilo bo to niebezpieczne jest tylko dla niego , w ciazy musisz zrobic wymaz z pochwy i wynik miec do porodu i lekarzowi od noworodkow odrazu mowic zeby mieli to na uwadze w razie czego, a zdjecie Ci wysle jutro bo dzisiaj juz padam na twarz ide sie myc i spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikola. Dobrze,że cała historia skończyła się pozytywnie. Co do brodawek...wiem co czujesz,też przechodziłam 2x te katusze:(:(:( Bolało jak cholerka😭 No ale za 2-3tyg.będzie duzooo lepiej. Pozdrawiam i dbajcie o siebie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kafelku ale mnie pocieszylas za 2 -3 tyg jak ja mam juz dosc ehhehe co taka cisza u nas znowu???? u nas narazie fajnie nie ma co nazekac oby maly byl jak najdluzej taki fajny grzeczny liczylam dzisiaj na ładna pogode a tak niezabardzo jest ale moze uda sie na jakis spacerek z malym wyskoczyc, musze sie duzo ruszac zeby schudnacccccc duzoooooooooooo hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane :) to Wy tu jeszcze działacie widzę prężnie !! fajnie Was znów \"widzieć\" mam nadzieję że nie muszę się przedstawiać ;) a i proszę jakie zmiany .... Nikola - GRATULUJĘ SYNUSIA , bardzo się ucieszyłam tą wiadomością !! zapewne mieszkacie już w domku ? a mąż wyjeżdża jeszcze czy jesteście już razem ...? JAk na prezeskę topiku przystało Kafelek widzę w świetnej formie ;) z workiem pomysłów na życie - bardzo fajnie , tak trzymać .... życzę jak najmniej przeszkód w trakcie realizacji planów.... Madzia , Anik - :( co Wam tam życie znów zaserwowało ?, trzymam za Was kciuki , bądżcie silne i żyjcie nadzieją że po burzy w końcu zaświeci piękne słońce....:):) Wionka - pewnie teraz źle to wygląda ale napewno znajdziesz \"swoją\" pracę, coś co da Ci satysfakcję zawodową i finansową - wierzę w to mocno !!! Nie wiem kto tu jeszcze zagląda( poza pomarańczkami - które też pozdrawiam ;) ) bo przeczytałam jedynie dwie ostatnie strony .... U nas generalnie wszystko dobrze pomijając oczywiście choroby - Jakubek właśnie kończy zapalenie płuc i to takie dość poważne , ledwo się ze szpitala wyrwałam bo chcieli go zostawić - no ale to pewnie znacie doskonale . Chociaż muszę powiedzieć że i tak nie chorowaliśmy tak jak poprzedniej zimy - tendencja spadkowa ;) Zuza tak jak Wasze niektóre pociechy zaczyna \"\"studia\" ;) w klasie \"O\" - na szczęście jeszcze w przedszkolu więc jestem spokojna - wielkie reformy nas narazie nie dosięgły :P Rośnie z niej fajna dziewczynka , grzeczna i dość spokojna i w tym moja nadzieja bo Jakubek dla odmiany łobuziak z ekstra klasy :O trzeba mieć oczy dookoła głowy przy nim , babcia nie nadąża już za nim , jak nie ucieczki na spacerze to wygibasy , wspinanie , już miał złamany obojczyk w tym roku i co raz to serwuje nam jakieś atrakcje :P Ale chłopczyk z niego kochany , mówi już wszystko , jest bardzo wyrośnięty ale jak pamiętacie natura obdarzyła go już na starcie duża wagą i wzrostem tak że nic dziwnego że wszytkie parametry ma w 97 centylu . Do naszej rodzinki dołączył jeszcze piesek - mamy go już 9 miesięcy troszkę w związku z tym przybyło mi obowiązków bo ja się nim w większości zajmuję ale jest super - zawsze marzyłam o takim psie no i jest ;) Nikola - pewnie pod koniec sierpnia będę w związku z tym w Twojej mieścinie bo tak jest wtedy organizowana wystawa psów na którą sie wybieramy .... NArazie jeszcze siedzę w domu bo Jakuba nie przyjmą od wrześnie do przedszkola - może uda się w lutym ale do tego czasu mam zamiar wzbogacić moje kompetencje i nabyć nowe umiejętności które poszerzą moje horyzonty i pomalutku będę wracała do pracy . Mam nadzieję że wszystko będzie się dobrze układało :) no to ściskam Was mocno , buziaczki dla Waszych pociech , bardzo bym chciała zobaczyć jak urosły tak że jak macie jeszcze gdzieś mój adres to prześlijcie zdięcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O mamo!!!! Kasiunia!!!! Sciskam mocno,bo 100lat Cie nie widziałam. Nic nie napisałas o sobie.Tylko o dzieciach i psie.A ja chcę wiedzieć co Ty porabiasz???Wprawdzie topik niby;) o dzieciach...ale pisz tu szybko co porabiałas i dlaczgo tak długo Cię tu nie było??? Ja Nikola tak z dobrego serca❤️,hehehe,co byś nie myślała,że to tak na zawsze zostanie ten ból:D:D:D ;) Nie pisałam Wam,ale najprawdopodobniej od poniedziałku moje młodsze dziecko rozpocznie tzw.prowokację glutenem. Nie wiem jeszcze czy bedzie to tzw.ślepa próba,czy otwarta-nie ważne.Licze na to,że nie jest juz uczulona i do przedszkola pójdzie jako zdrowe dziecko. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC kASIUNIA ALE sie ucieszylam ze wreszcie sie odezwalas , czesto myslalam co tam u Ciebie bo tyle czasu nie dawalas znac:), dzieki za gratulacje, moj synek ma na drugie tak jak Twoj na pierwsze ehhe,mezus juz od dawna jest w domku nigdzie nie wyjezdza, a my od wrzesnia mieszkamy juz u siebie, wlasnie jestesmy na etapie \"urzadzania\" ogrodu:) a jakiego to pieska sobie kupiliscie????? Magda znowu milczy :( kafelku ja cholera niewiem co jest grane ale poprostu nienawidze tego karmienia on possa z 20 min a moje brodawki maja dosc chociaz karmie juz przez kapturki , taka katorga dla mnie to karmienie ale wiem ze robie to dla dziecka ale niewiem jak ja to tym razem wytrzymam, kurde mloda rok karmilam i problemow niebylo bo zjadla szybko i po problemie:( kafelku a o co chodzi z ta prowokacja glutenem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nikola. Nie załamuj się -za szybko;) Młody też usi się nauczyc trudnej sztuki ssania.Nie każde dziecko łapie to odrazu:) Kapturki to chyba raczej są dla tych,co ssą mocno,az kaleczą bodawki.Jak go nauczysz na kapturku,to będzie miłosnikiem soczków,a nie piersi-hihi.Tak przynajmniej mi radziła położna,jak karmiłam Karoline,bo ta to ciągnęła jak smok:/ Musisz zacisnąc zęby i podawać,podawać-nawet jak po 20min. Ja osobiście żałuję,że szybko nie przeszłam na butlę z Anią-pewnie by tych wszystkich problemów nie było.Bo są takie dzieci jak moja Anka,co nie potrafią ssac.Ale to powinien stwierdzić lekarz-postawić diagnozę. Co do prowokacji... Maja mi rozpisac dietę dla młodej.Bede jej podawała gluten w niwielkich ilościach i obserwowała jej reakcje.Jak będzie wszystko ok,to stopniowo ten gluten bedzie zwiekszany w jej diecie. Magda-co z Tobąąąąąą???????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafelku ale maly ładnie ssa z tym problemu niemam tyle ze moje brodawki niewytrzymuja tego 30 min ssania na poczatku spoko ale po 15 min niedaje rady tak mnie zaczynaja dziwnie piec , wczoraj odciagalam mu pokarm z 3 razy zeby ulzyc brodawka ale na dluzsza mete to meczace jak cholera to odciaganie, chyba umowie sie z moja znajoma ktora jest doradca laktacyjnym bo tak dalej niepociagne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×