Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

:) witam,witam...:*

:D:D :* jak tam?:>

a leci....:) calkiem,calkiem... A. -> mój ex,znalazł sobie dziewczyne:D... drugą naiwną dorwał:D nie żałuje tej decyzji... mimo iż wciąż jestem sama,ale o wiele lżej na duszy:)... chociaz teskni się trosiu..teskni... ale..ogólnie to jest wporzadku a cio tma u Ciebie

Misia...Ty tez???? co tu sie dzieje???? zostalo jeszcze 3 tygodnie ale zaczynam sie obawiac czy i ja dotrwam do konca...:( widze ze pobor jesienny jakis pechowy....

a marioleczki to juz chyba nie ma

aa u mnie nudy, bo wojak słuzba, poododział alarmowy, słuzba poddodział i tak cały tydzien...nawet nie ma kiedy na stałke przyjechac...ale chyba pj wezmie w tygodniu...a juz 2 tydzien;/ leci bez niego ;/

oj ja tez sie obawiam czy dotrwam do konca. cos sie nam ostatnio nie uklada

ale moj juz zawodowego plunowal ..najpierw poszedl do szkoly ochroniarskiej - mial isc do wojska ae poszedl do szkoly i teraz dopiero po ochroniarskiej posedl do wojska i na zawodowego cce ...nie wie czy dobrze wytlumaczon ale dzis jest taki dzien wiec mnie sie wszystko placze...jak dziecku..

moj powiedział po pierwszym dniu w wojku\"jest zajebiscie\" i teraz planuje zostac...a teraz ja sie modle, zeby sie udało ;p

u nas tez tak roznie bylo, teraz jest dobrze, staram sie nie wchodzic na jakies glupie tematy zeby nie zaczynac klotni a tak wlasciwie to moj zolnierz juz ze mna zerwal w wojsku...:( w ostatnim dniu urlopu...ale na szczescie pogodzilismy sie na drugi dzien...telefonicznie...cos mu odjebalo....oczywiscie wszystko zgonil na wojsko.....

Hehe..ale ja tu najszybciej odpadłam:)... 3tyg. po przysiędze :) myslam że bedę pierwszą i ostatnią :(..niestety nie... :( kurcze dziewczyny,wybaczcie ale uciekam spać..jutro wczesnie wstaje:) bo na Mazury na tydzień jade...:D Dziewczyny,nie załamujcie mi się tu!! głowa do góry,bedzie dobrze! zycze jak najwiecej pj-tek:)

heh moj tez chcial zostac, ale ja sie nie zgodzilam. zaduzo najpierw jwst tygo przenoszenia z jednostki do jednostki

teraz mam troszke wiecej czasu wiec moze bede wpadala czesciej, a dzisiaj juz DOBRANOC....zzzz.......

wiesz marioleczka ja to mam tylko nadzieje ze jak oni wyjda do cywila to wszystko bedzie tak jak dawniej

Jak czytam o tych waszych rozstaniach to aż mi się słabo robi... ciekawe czy to przypadek, że akurat podczas wojska tak się dzieje czy rzeczywiście coś się w wojakach zmienia??

zmienia sie...przepde wszytskim moim zdaniem, wzmacniają sie charaktery...

Ja powiem tak mojemu wojakowi zostalo 21 DDC, wiec cos moge powiedziec. W wojsku faceci zaduzo mysla o wszystkim, duzo sie denerwuja i wogole wszystko ich tam drazni bo nie sa na wolnosci. Zmieniaja sie to fakt, jedni mniej inni wiecej, jedni poprostu zle znosza roztanie innym daje ono do myslenia. Jednak miejmy nadzieje ze jak wyda do cywila to beda tacy jak dawniej

mnie tam ta zmiana odpowiada ;)

mi tez nie przeszkadza. Chociaz denerwuje mnie to ze teraz sie klocimy, kiedys poprostu byla cisza jak sie o cos klocilismy a teraz jest ostra wymiana zdan

oj dziewczyny nie wiem co sie dzieje z tymi facetami w wojsku przeciez to jest paranoja zeby przez wojsko zniszczyc to co sie budowalo z ukochana osoba...przeciez wojsko to nie koniec swiata sa gorsze rzeczy na swiecie ludzie maja wieksze problemy...ehhh zjednej strony ich rozumie bo jest im ciezko ale z drogiej mam ochote im na kopac do du**y za to ze krzywdza swoje dziewczyny.

Ja też mam taką nadzieje że mój wojak się za bardzo nie zmieni. Właściwie widzę że jakieś tam zmiany w zachowaniu, nawykach zaszły ale nie są one na tyle silne żeby mu \"odwalało\". Zresztą ja myślę że on to już jest dorosły facet (25 lat), który zawsze miał silny charakter (przez co ma troszkę przewalone w wojsku zresztą) i za dużo się nie zmieni. Poza tym jestem pewna jego miłości i wogóle ale jak czytam to forum to aż mi się pomimo tego wszystkiego włos na głowie jeży:D Przecież Wy (w sensie opuszczone) też byłyście zakochane i kochane a jednak stało się...

Ale u niektorych dziewczyn zaczynalo sie psuc juz przed wojskiem prawda?

tak tak i ostre sprzeciwy ktorych kiedys nie stosował :P czyli jednym słowem nie moge juz nim ządzic i to przeszkadza... lece spac :* miłej nocy słonka:*

dobranoc Lamia

nie wiem jak to było bo nie czytałam wszystkiego...Ale zamykam ma trochę racji czekasz miesiąc (do przysięgi) tęsknisz, nigdzie nie wychodzisz a tutaj sie okazuje że on sobie wszystko przemyślał i narazie.... trochę ujowo....:/:/:/

no troszke tak. Dobra ja tez uciekam spiutkac. Dobranoc:)

dobranoc

został ktoś jeszcze??

Hej wiecie co tak czytam wasze posty i stwierdzam ze moj sie chyba nie zmienil... mozesz jest bardizej opiekunczy co mnie cieszy. wlasnie jedzie do mnie w pociagu.. w czwartek jedziemy nad soline na 5 dni. moje kochanie dostalo urlop 10 dni i chcemy to wykorzystac dobrze...

Właściwie to mój tylko trochę z zachowania i bardzo dużo klnie!! A tak ogólnie to w stosunku do mnie nic się nie zmienił!! Może troszkę ale to na lepsze i pewnie przez tą tęsknotę:D To super masz Rodzyneczka!!! Ja o wakacjach w tym roku z M mogę sobie pomarzyć!!!! :(:(