Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

I jeszcze poprawa stopki...

to może tym razem się uda...

nick/wiek -- imię Malucha (data ur) --aktualna waga + inne uwagi (ewentualnie) alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) - - Michaś (16.01.07) - 5000 g

proponuje do tabelki dodać date kiedy dzidzia byla ważona bo w pewnym momencie sie pogubimy, co Wy na to ? nick/wiek -- imię Malucha (data ur) --aktualna waga(data ważenia) + inne uwagi (ewentualnie) alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07)

Witajcie Kochane, Agusiu1981---fajnie, że się odezwałaś. Misiaczkowa---ja swojemu aniołkowi z butelki daje tylko pić, ja go nie dokarmiam z butli, a ściągnięty pokarm idzie niestety do zlewu. I z tego co zauważyłam to on doskale się oriętuję, że z butli picie, a z cycusia jedzonko. A co do wafelków to też mam jakąś fazę na nie :) Alfi---co do tego reżimu karmienia, to nie jest tak, że zmuszam malusiego do czegoś, czy jak jest głodny to nie daje mu jeść, bo ma minąć równe 3 godz. U mnie akurat tak się złożyło, że Kubuś spokojnie te trzy godz. wytrzymuje jak dostaje pićko, a czasami nawet na pićko się nie budzi i potrafi przespać 4godz. Ale czasami zdarza mu się już być bardzo głodnym po 2,5 godz., szczególnie po spacerze. To go nie teroryzuję, tylko daję mu jeść. A wcześniej chciał być cały czas przy cycuszku, bo ma duży odruch ssania i wcale nie był głodny tylko chciał ssać, teraz dostaje smoczka i jest ok. A co do karmienia 20min to u nas jest tak, że mały najczęściej najada się w ciągu 10-13min i sam wypluwa cycuszka, a czasami potrafi jeść ok.pół godz., pilnuję tylko żeby nie trwało to więcej niż 40min., bo wtedy to on nie je, tylko maceruje mi cycek w buzi, wtedy zamieniam go na smoczek i jeśli jest już najedzony to wcale mu to nie przeszkadza. Tak wygląda nasz reżim :). A i jeszcze dodam ze Kubusiowi dosc czesto zdarza sie budzic sie dokladnie co 3godz. mozna nastawiac zegarek. Ale to pewnie tez zalezy od kazdego dziecka. Pozdrawiamy wszystkich i zyczymy milego dnia.

no i tez dopisuję się do tabelki: alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07)

Witajcie! Mnie boli gardło i trochę w nosie kręci tak od wczoraj. Trochę się martwię, bo mała dziś jakaś niespokojna, dużo płacze, nie idzie jej uspokoić. Gorączki nie ma, nawet przed chwilą sprawdzałam. Mam nadzieję, że nie łapnęła ode mnie czegoś. Aga ciekawe te zalecenia niemieckiego lekarza. Ja myślę, że dużo w tym racji. A TERAZ KOCHANE KOBIETKI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI NASZEGO ŚWIĘTA! Miłości, czułości, pociechy z dzieci!!!!!!! No i dopisuję się do tabeli.... alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07)

no wlasnie najlepszego babeczki :))) aga-- dziekuje :)) zgadzam sie fajny koles hehehe alfi-- wlasne mleko mozna trzymac w lodowce do 48 i 72 h podaje dwie opcje bo pisza rozne albo 48 albo 72 i nie wiem komu wirzyc mi sie nigdy nie udalo tyle trzymac w zamrazalniku mozesz do pol roku .. moj filip tez zwracal ale od nfacolu nie od grip water moze sprobuj dawac Jasiowi polowe dawki tzn nie naciskac tej gumki dwa razy tylko raz reszta pozniej same rozumiecie hihih

MIama moja Amelka też dzisiaj jakas drazliwa moze coś z pogodą nie tak. Podobno takie maluchy sa bardzo wrazliwe na dany biorytm. i jeszcze ja:-) alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g

wy mi nie mowcie ja z filipem walcze od 12 i dopiero przed chwila zasnal i spi dluzej niz 15 minut masakra nie wiem co jest .... alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg

ja tylo na momencik. tez podaje infacol.przed kazdym jedzeniem. wczoraj po szczepionce mały był bardzo spokojny, w zsasadzie to spał i budzil się rzadko na malutkie jedzonko (pociagął parę razy i dalej spanko). ale nad ranem zrobił sie niespokojny i tak jest do tej pory. był tylko spokojny na spacerku, spał prawie 4 godzinki w wozeczku.

i dopisuje się do tabelki alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg domi dumka (l.27) -- Mateusz (19.01.2007)-- 5600g (7.03.2007)

witajcie kochane co do spania mja Olka w nocy budzi sie co dwie godziny a w dzien nie spi prawie wcale i kazdy kto przyhcodzi jest w szoku , ze ona mało spi, ja natomiast jestem tak przemeczona ze szok, widze ze tylko moje dziecko tak czesto wstaje w nocy:( Aga 1981 - te uwagi warto wykozrzytsac, ja spróbuje z temperaturą u mnie zawsze ponad 22 wiec moze ją przegrzewam tabelka: alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg anesia(l.24)- Olunia(12.01.07)- ok 5 kg

Kasiu L popatrz na tabelkę - idziemy łeb łeb ze wszystkim, nawet imiona dałyśmy podobne :-) Emilka się już uspokoiła, a martwiłam się, czy nie jest chora - tfu tfu tfi.

elo ;) Lidka mi się zakrztusiła w nocy, ale koszmar :o Aż mi się wyć chciało. Coś okropnego!! Ja jak czuje, że mnie bierze przeziębienie to wypijam 20 kropelek echinacei i po krzyku. Rewelacja serio!! To i ja się dopiszę :) alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg anesia(l.24)- Olunia(12.01.07)- ok 5 kg misiaczkowa(l.24)-Lideczka(12.01.07)-ok.4600g

alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg anesia(l.24)- Olunia(12.01.07)- ok 5 kg misiaczkowa(l.24)-Lideczka(13.01.07)-ok.4600 g Zagapiłam się na anesie ;)

alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg anesia(l.24)- Olunia(12.01.07)- ok 5 kg misiaczkowa(l.24)-Lideczka(13.01.07)-ok.4600 g też przyszła - już obecna mama (l.29) Kacperek i Zuzia (10.11.06) - Kacperek 4200 g, Zuzia 3600 g.

MIama zgadza się łeb w łeb:-) też to zauwazyłam. zobaczymy jak dalej z tymi naszymi laseczkami bo moja to straszny zarłok, tylko by jadła i jadła. Niedługo to będzie z niej mały Pudzianowski:-)

poprostu z zachwytem czytam ten topic.. jestescie wspaniale. Przepraszam ze tak sie wtracilam mimo ze nie jestem jedna z Was, ale uwielbiam dzieci, pomagam w opiece nad dzieckiem siostrze i wiem co nie co. Sama tez chcialabym miec dzidziusia, choc jest jeden malutenki problem....nie mam jeszcze tatusia. A tak poza tym to ok. Pojutrze skoncze 22 lata i chyba powoli zaczne sie martwic ze moze nie bedzie mi dane spotkac odpowiedzialnego faceta zeby z nim ulozyc sobie zycie i miec dzieci... Ale przyznam szczerze, jakos sobie nie wyobrazam:ja-matką. Ciągle wydaje mi sie ze bym nie potrafila, ze bym nie kochala, ze bym sie znudzila.... glupie to. Mam nadzieje ze chociaz przeczytacie ten list do konca, na odp.nie licze P.S. wszystkie dzieciaczki sliczne, ogladalam zdjecia, kiedy znajdujecie czas i sile aby pisac ?;) pozdrowienia, niech dzieci zdrowo rosna:) gratuluje Wam i zazdroszcze ze jestescie mamami:) pa

do mam - wszystko czytamy od deski do deski (na pewno ja ale jestem również pewna że pozostale mamy też nie oposzczają, zadnych wpisów). Cieszy nas,że podoba Ci się nasz topik i wcale sie nie wtrącasz. Wszystkich chętnie przyjmujemy. Jesteś jeszcze młoda dziewczyną i na pewno znajdziesz swoją drugą połowkę, wiem co mówie swojego męża poznałam też w wieku 22 lat. 24 lutego obchodziliśmy nasza 6 rocznice poznania się. Rozumiem Twoje obawy co do dzieci. Ja je też miałam chociaz od zawsze bardzo lubiłam dzieci i one mnie teź:-). Decyzje o dziecku odkładałam i odwlekałam aż mąż (śmieje się), mnie dorwał i po sprawie. Zaskoczyliśmy od razu. I wtedy to dopiero było przerazenie. Wszystko sie zmieni. JUż życie będzie inaczej wyglądało. I tak się stało. Moja córcia to osoba, która potrzebuje cały czas aby się nia interesować. Jest marudna, płaczliwa. Trochę inaczej to sobie wyobrazałam. Ale jakoś trzeba dac radę. I wierzyć że wszystko jakos się ułozy. Wszystkiego najlepszego dla Ciebie:-)

do mam- witaj może sie zapatrzysz na naszym topiku i samo jakoś wyjdzie :))))) Kasiu L- moja Olka równiez bardzo płaczliwa i bardzo marudna jak jus pisałamw czesneij czasem w dzien nei spi w ogołe a w nocy budzi sie co dwie godziny srednio, dzis na przykład co godzine i w tym noszenie na rekach. ja tez to sobie inaczej wyobrazłam ale cóz, wiem ze to sie kiedyś zmieni, musi :))

dzieki ze przyjelyscie mnie do grona Mam;) wiem ze dziecko przewraca wszystko o gory nogami, wymaga ciaglego zainteresowania...wiem jak to jst bo maly mojej siostry ma 18mies. straszny cholernik z niego;) ale kochany. Mam nadzieje ze kiedys(o ile ten topic bedzie istnial) napisze wam ze spodziewam sie maluszka. Fajnie by bylo:) aha, jestem z malopolski. I pozdrawiam Was, calusy dla dzieci:*

do Anesia.. chcialabym sie zapatrzyc, ale..hmm... no nie , najpierw musi sie tatus pojawic. Potencjalny jest ale to chyba nie to:/ smutki na bok. Fajnie ze urodzilyscie na poczatku roku, m.in dlatego ze gdy dzieciaczki beda wieksze to bedziecie mogly na spacerki wiosna, latem wychodzic:) upss...chyba Wam zazdroszcze:D Kasia L. , Anesia-strzaleczka

Dzieki za wszystkie mile slowa:) mam nadzieje ze wszystko sie jakos ulozy, moze to jeszcze nie moj czas:) ale nie bede juz biadolic:D tak sie zastanawiam jak Wy usypiiacie Wasze szkraby? na rekach, w wozku czy moze od razu do lozeczka(lub lozka rodzicow?)? a i napiszcie mi czy tak od razu udalo Wam sie powic dzieciatko? moze troche czasu i nerwow Was to kosztowalo? No i najwazniejsze: jak tatusiowie? pewnie swiata nie widza poza swoimi pociechami?:) i tak ma byc! pewnie sie tu jeszcze pojawie dzisiaj, jak Was nie zanudzam. pozdrowionka dla Chantal(ki)

Do Mam---jesteś jeszcze bardzo młoda i napewno znajdziesz jeszcze swoją drugą połowe, ja w tw.wieku wyszła za mąż ale tatusia swojego syneczka poznałam 2 lata temu. Po roku bycia ze sobą zdecydowaliśmy się na dzidziusia, oboje widzieliśmy że tego chcemy i że się bardzo kochamy. A więc bywa i tak. A co do ubierania dzidzi to jakoś to przychodzi samo. Na początku robisz to powoli, a później co raz szybciej i sprawniej. A co do tatusia to tak jest zakochany w sw.syneczku i bardzo dumny. I szybko się uczy przewijania, noszenia, robienia herbatki, mycia butelek, prowadzenia wózka i t.p. :). Ostatnio nawet powiedział, że chcę się nauczyć kąpać maleństwo sam, żebym mogła wtedy odpocząć A i jeszcze usypianie. Najczęściej nasz Kubuś zasypia przy cycuszku ale zdarza mu się też że nie chce spać po jedzonku, to wtedy jak już jest senny to biorę go do naszego łóźka, przytulam, głaskam po pleckach i głowce i aniołek usypia. Czasami też bujamy go w nosidełku i tak też usypia. Pozdrawiamy wszystkich i życzymy miłego dnia :) :) :)

Anesia mój Karlo ma wloski blad i tyez nie ma za duzo. Mysle ze poszedł po mezusiu bo ja mam mase włosów do tego kreconych. Domi dumka witaj wśród styczniowych mam Alfi247 mój maluch tez się prezy i najlepsze jest to zezaczyna się około 20-21 i trwa do 22-23 czasem do 24 wiec normalnie szok. Jest już pozno i chccialabym żeby było cicho a nasz malutkio wtedy placze, nie potrafie mu pomoc. Daje mu Infacol i w ciagu dnia jest ok. jeszcze mam Debridat ale nie mogę podawac tego i teg. Czasem jak sobie zawsze koper to odlewam mu 20ml i staram się mu podac. Alfi ale moialas ubaw z ta suknia- podoba mi sier ze synek ci towarzyszyl. Nhunha masz racje dobrze ze się nie dajez, bo Moz ejesczze przyjdzie taki dizen ze ebdziecie razem to ty będziesz trzymala reke na wodzy Witusiu jestem ale jak wspomniałam szykowałam się do egzamionow no i była ciocia już tera zbed ena bieżąco tylko czytam i nadrabiam zaległości.:) Kasiu L ja kupiłam panadol na gorączkę mysslsiz ze wystarczy??na szczepiebnue ude w poniedziałek. Kupujemy ta skojarzona szczepinke. Na razie wklejam to to odpowiedzi do konca 5 strony dzis bnadrobie czytac strone 6. Caluski

anesia to witaj w klubie marudnych dzieci. Cały czas się zastanawiam o co chodzi mojej Amelce. Nakarmiona, przebrana a płacze. Nosze ja na rączkach płacze, kłade na kocyku płacze - mówię Ci nieraz nie mam już sił. Tylko przy cycuszku szczęśliwa ale przecięż nie mogę jej tak cały dzień przy cycuszku trzymać.:-(. Kiedy to moje maleństwo sie zmienii??? Są nieraz takie momenty, kiedy jest radosna, śmieje się, gawozy te swoje a guuuuu, a buuuuu to wtedy jestem najszczęśliwsza.

Ja tez chce! alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g(8.03.07) mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg anesia(l.24)- Olunia(12.01.07)- ok 5 kg misiaczkowa(l.24)-Lideczka(13.01.07)-ok.4600 g też przyszła - już obecna mama (l.29) Kacperek i Zuzia (10.11.06) - Kacperek 4200 g, Zuzia 3600 g. madziara---Danielek (17.01.2007)---5280g (09.03.07)

Jeszcze raz, bo sie pomylilam: alfi24 (l.34) -- Jasio (24.01.07) --4520 g chantall (l.28 )--CHANTAL (30.01.07) --4580g(8.03.07) mysica (l.27) -- Michaś (16.01.07) -- 5000 g osti (l.24) -- Olka (04.01.07) -- 3800 g (15.02.07) witusia1 (l.26)---Kubuś (13.02.07)---3580 g (22.02.07) Miama (l.27) - Emilka (08.01.07) - 5320g (6.03.07) Kasia L. (l.27) - Amelka (08.01.07) - 5330 g Nhunha (l.22)-Filipek (05.02.07)- ok.5kg anesia(l.24)- Olunia(12.01.07)- ok 5 kg misiaczkowa(l.24)-Lideczka(13.01.07)-ok.4600 g też przyszła - już obecna mama (l.29) Kacperek i Zuzia (10.11.06) - Kacperek 4200 g, Zuzia 3600 g. madziara81 (l.25)---Danielek (17.01.2007)---5280g (09.03.07)

Hej dziewczyny, nie mam za bardzo czasu na odpiswanie - wiadomo jak to jest, ale czytam Was regularnie i musze stwierdzic, ze jestescie mi bardzo pomocne w wielu kwestiach. Okazuje sie, ze nie jestem osamotniona jesli chodzi o zachowanie dziecka! Naprawde fajnie, ze jest ten topik! Pozdrawiam