Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Gabi przejeta i denerwuje sie tym chrapaniem.co Rafał mocniej chrapnie to ona ze złością mówi ,,ja ciebie też kocham tatusiu!,,:D

Wypije z Toba lampeczkę i uciekam bo mi nieziemsko nogi zmarzły:O a tam ciepłe lóżeczko na mnie czeka. Widze że Gabi pozwoliłaś dzisiaj na troche luzu.....ja też zawsze w piątki i soboty pozwalam Kamilowi dłużej popatrzeć na filmy.....oczywiście te przeznaczone dla niego. No to zdrówko:) Y O kurczę własnie Oliwia pobiegła siku....chyba będzie koniec pisania:O

Polej szybciutko jeszcze jedną Y i uciekam bo mnie Oliwia woła:D

to pa!masz rację to dzis wyjatek.zawsze pozwalam dłużej zostac z nami na weekendy,ale dzis to pierwszy raz tak długo. ja dokończę szklaneczke i tez do wyrka wskakuję.chyba się kończy film.

I uciekła:( smaka mi kochana narobiłaś i teraz uciekasz????

Idę na łóżeczko

Aga!to przeciez ty mówiłas że uciekasz!u mnie barek pełny!a do urodzin kreski Oskara juz tylko godzinka,więc dałybyśmy radę zaśpiewać mu sto lat!:D to nie zwalaj na mnie!:p :D

Oskarku W dniu Twoich urodzin najlepsze życzenia składa kafeteryjna ciocia Ania z Łusią, Melką i wujkiem Michałem :) http://www.care2.com/ecards/build/1/5901

kreska Iwonko,bierz małego solenizanta na kolana i przeczytaj mu zyczenia od Gabi i Julki! http://www.ewa.bicom.pl/zyczenia/dzieci/dd4.htm ja z Rafałem oczywiście sie przyłączamy i wszyscy slemy słodkiego buziaka!

DLA OSKARKA Życzę Ci śmiechu w domu i lodów w niedzielę i przyjaciół najlepszych na świecie i wszystkiego, wszystkiego, co chcesz.Życzy Ciocia Aga z Kamilem i Oliwią:)

:) Oskarku, sto lat!!!!!!!!!! Moc całusów od zapakowanej ciotki i Majeczki

Anka, mniam mniam aż mi ślina na podłogę pociekła :P Przez całą ciążę się \"oszczędzałam\", jakoś nie ciągnęło mnie do słodyczy, za to teraz nadrabiam :( I wcale sie z Ciebie nie nabijam :) To oczywiste że nie znając polskich tytułów tłumaczysz dosłownie. Ale to na 100 % komnata tajemnic :) Ana, Julka już taka duża....Wyobrażam sobie jak musiałaś być dumna :) Dzieci w przedszkolu zachowują sie zupełnie inaczej, takie jakieś doroślejsze są, przynajmniej moja Maja. Acha, oczywiście moja \"teoria księżycowa\" obalona, pomimo księżyca w nowiu zakończyłam nockę tak jak ją zaczęłam - w dwupaku. Buziaki!

Aaaa, właśnie widzę że wcale Was w ową teorię nie wtajemniczyłam wczoraj :) Pokrótce - Magda została poczęta gdy księżyc był w nowiu, podobnie było dziś w nocy więc sobie powiązałam i czekałam :)

cześć. shenen szkoda ze nie mam jak w przewody i kable wepchnąć jakiegos batonika,żeby do ciebie dotarł! a Madzia czeka do jutra.;) oj,pamietam jak czekalismy na Julię.przez przeprowadzę,bylismy wszyscy pewni,że przywitamy ja duzo szybciej niz termin,potem,że urodzi sie w moje urodziny- 2 dni przed terminem czyli,a urodziła sie 3 dni po planowym.:) aga ale wczoraj zwiałaś i jeszcze piszesz,ze smaka zrobiłam i JA uciekłam!jak ci nie przeszkadza tak przed południem w sobote,to polewam!:D ana76 dobry ten pmietnik bieszczadzki:D ana24 alez Julia wystrzeliła w górę!to pewno dlatego,że dawno jej nie pokazywałaś! możecie sobie wyobrazic,zeby nasza znajomość tyle trwała,by slubne naszych dzieciakow przesyłać???tak jakos mi przy okazji do glowy wpadło!:D u was tez tak paskudnie???

Anka przyznaj sie szkoda Ci było wczoraj tego Sheridana:P nie dziwię się bo jest pycha;) Shenen a może Madzia jednak jutro Ci zrobi niespodziankę i prezent zarazem;)Życzę Wam tego:) Idę polatać na odkurzaczu:D

Anka no to czekam na drugą turę Y.....przy okazji urodziny Oskarka oblejemy;) A wczoraj tak mi nogi zmarzły że musiałam 10 minut przy piecyku siedzieć:D

:) to polewam Y.ja na razie pasuję,bo jeszcze nic nie jadłam. Rafał jest do 12-tej w pracy,potem Gabi odwozimy do koleżanki z klasy a my chyba na zakupki.nie mam kozaczkow dla Julki. zaraz biorę sie za zapiekanke-tą z brokułami,piersia i pieczarkami. to rozumiesz,ze muszę byc fit! ;)

Aniu pyszny ten likierek;) W takim razie życze udanych zakupów;)

Ale u mnie sypie śniegiem.....świata nie widać:O

Dziewczynki gdzie sie podziewacie.....myslałam że będę miała co poczytać a tutaj nic:(

No i gówno, jak mawiają prości ludzie. Nic z tego. no i dobra, nie to nie. Jak mi przejdzie to napiszę więcej. Jestem straaasznie rozczarowana.

dzień dobry :) Shenen tylko spokój :) może Madzia Cię jeszcze dziś zaskoczy :)

Witam:) U Was też wczoraj była taka straszna zima?U prawie cały dzień sypało....gdyby do tego był mróz to zapewno było by juz biało. Dzisiaj dla odmiany od rana świeci słoneczko i dzieciaki troche wygoniłam na dwór. Shenen nie denerwuj się kiobieto....Madzia to już osobna istotka i urodzi się wtedy kiedy uzna że juz czas;) Pamietam jak ja bardzo chciałam żeby Oliwia urodziła się 6 grudnia tak samio jak Kamil....no ale ona miała inne zdanie;)

cześć dziewczynki! u nas dzis pierwszy raz pada snieg!ubrałam Julce kurtkę i czapke i wziełam na balkon pokazać!nagrałam na video jej reakcję,bo w sumie pierwszy to jej snieg w życiu! Gabi oczywiście truje,by sanki wyciągnąć-no ale to leci i topi sie w powietrzu!aj te dzieci niecierpliwe! my mamy dziś gości,Julki chrzestna z rodzinką i jej bratowa,która własnie kupiła maleńkiego maltańczyka.oj bedzie się działo...ciekawe,czy maleństwo tą wizytę przezyje... shenen Kochaniutka!11.11 kończy sie o północy!:) buziaczki dla wszystkich!

czesc kobiety:) wpadłam zobaczyc czy sa jakies wiesci od Shenen ale widze ze ona nadal w podwójnym ciele:D urodzinki wczoraj były bardzo udane a dzis znow zaraz zaczynamy:) wczoraj raz ze nie miałam czasu zagladnac a dwa ze od piatku wieczora nie chodził nam komputer,dzis Marcin musiał go zresetowac i juz jest ok.tylko trzeba wszystko zainsalowac od nowa i mam zmieniony numer gg 11019664 dziekuje w imieniu Oskara za wszystkie piekne zyczenia,rowniez za te na poczciesuper musze uciekac bo rodzice przyszli jutro albo dzis poznym wieczorem poczytam dokładnie co pisałyscie o odpisze

dzień dobry

Hej dziewczęta :) Dzięki za pocieszenia, Ana76 Czekam , cierpliwie, martwię sie tylko żeby nie stało się \"coś\" złego, koleżance z innego forum - z tym samym terminem co ja nagle odkleiło się łożysko i w ostatniej chwili zdążyli z cesarką, brr Maja znowu dzisiaj ze mną w domu, w nocy wymiotowała :( Mnie normalnie ciężko sie poruszać, z łóżka zwlekam się z pól minuty ale jak usłyszałam że Maja sie krztusi to zerwałam sie na równe nogi i biegałam po domu jak fryga dopóki nie doprowadziłam wszystkiego do porządku. Tomek niczego nie słyszał...Zdziwił sie rano,ze dziecka do przedszkola nie budzę. Mam nadzieję że nie będzie się działo nic złego jak będę w szpitalu. Chociaż twierdzi, ze przy moich poprzednich pobytach w szpitalu budził się na lada szmer (tak jak ja zawsze). Oby. Idę postprzatać kuchnie, nie chce mi się!

Ale tu przeciagi od wczoraj:( ja jakos doprowadziłam mieszkanie po imprezach:Dwłaśnie skonczyłm myc podłogi,Marcin ma druga zmiane to wzieli sie za rozwalanie betonu bo tam bedziemy kłasc puzle ktore juz w sobote przywiezli nam z hurtowni,a Oskar im dzielnie pomaga i zdziwiłam sie bo dał sobie założyc rekawiczki i jeszcze nie sciągną;-) u nas wczoraj cały dzien sypał śnieg ale dzis wszystko topnieje pomału imprezki urodzinowe udane,było bardzo fajnie,Oskar dostał śliczne prezenty i miedzy innymi duuuza kolejke i tor wyscigowy,jedna i druga zabawka zajmuje prawie pół pokoju wiec na stałe rozłożone nie beda,w sobote z dziewczynkami bawił sie nawet ładnie,czasem sie złoscił jak ruszały jakas jego ulubiona zabawke;-) Aga jak jest sporo sniegu to wynosze je na dwór kłade \"do góry nogami\"i zwyczajnie po nim deptam,a jak o podnosimy to na sniegu zostaje brudny plac,naprawde sprawdzony sposob;-)polecam. dziekuje za śliczna kartke dla Oskarka:) dziekuje za zdjecia,Oliwia to taka mała opiekunka chyba co?a i Tobie taki mały bobasek bardzo pasuje;-)a i ślicznie Agus wygladałas Ania oj dobrze ze moj maz nie pracuje przy takich pysznych słodyczach,bo zle to widze,ale Julcia miała pewnie radoche wród tych kolorowych paierków dzieki za super niespodzianke:D Ana Julka faktycznie rosnie,bardzo ładna dziewczynka:) widze ze z Aga miałyscie w sobote wirtualna imprezeke,oczywiscie jak ja poznym wieczoram siedze to nie ma nikogo:Pnie minie Was ze mna tez ktoregos wieczoru sie napijecie:D Shenen juz nie wiem co Ci radzic,bo rozumiem ze sex jak pan doktor kazał był tak?:)moze sprobuj tych lisci z malin:) biedna Majeczka strasznie sie meczy i to juz tak długo trwa:( jeszcze raz slicznie dziekuje za pamiec i zyczenia

hej. Rafał pojechał na ten przegląd,bylismy na krotkich zakupach,ale myslałam że bardziej go wykorzystam jako nianię-i poszaleje miedzy wieszakami.niestety,wybralam kilka łaszków dla Julki,Rafał przymierzył dwie pary spodni-nie dobre.i stwierdzil,ze jego chodzenie po sklepach na dzis skończone.:ono tragedia z tym chlopem doslownie!nawet się rozkręcic nie zdazyłam!:o kreska to fajnie że imprezy udane i solenizant zadowolony.no i co w koncu napieklaś? shenen muszę sobie przypomniec,jak mi polozna mowiła o jakimś drinku,a raczej miksturze,ktora dziala zawsze na wywolanie.mialam ja wypic,ale nie zdazyłam...

kreska a w piatkowy wieczór to ja z Agą popijałysmy rózne truneczki! :p