Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Ale mam jakis dzien do dupy za przeproszeniem,tzn jesli chodzi o samopoczucie i o sprawy które krąza i po głowie:Ood rana mysle o malutkiej Shenen,naprawde bardzo sie martwie,pozniej okazało sie ze mama musi jeszcze dzis sie stawic w szpitalu bo jutro zwolnił sie termin i bedzie miec operacje a miała isc za tydzien,do tego moja siostra ze szwagrem pojechali dzis do szwagra babci bo powaznie choruje a to az koło Warszawy wiec od nas kawał drogi i ja nic nie robie tylko chodze i mysle co do bilansu to bylismy,zadzwoniłam rano i powiedziałam ze tylko dzis mam dostep do samochodu,a swoja droga to dziwne to jest wkoncu kazdy moze sobie wybrac placówke i lekarza u którego sie chce leczyc,ech:O moje dziecko za zadne skarby nie dało sie postawic na wadze a elektronicznej tej dla malenstw nie mogła paniu uruchomic:Opytała sie wiec czy nie wiem ile on wazy.wiec odpowiedziałam zgodnie z prawda ze ostatnio stana na wadze u mamy i wazył 13 kg ale ze ta waga juz swoje lata przezyła i nie wiem czy dobrze wskazuje.U lekarza nie było tak zle,troche płakał przy badaniu ale juz nie wyrywał słuchawki jak to było ostatnim razem,brzuszek,jajeczka i cała reszta w porzadku,tylko według siatek centylowych mały ma niedowage i jest za niski,musze go pozniej na moja wage postawic bo według mnie to chuderlakiem on nie jest.w kazdym razie za 3 miesiace mamy sie stawic na sprawdzenie tego mowie Wam jak sie dowiedziałam o tej operacji mamy to musiałam stoperan wziasc bo tak do kibla biegałam.Mama dzwoniła niedawno powiedziec ze porobili jej juz badania i jutro bankowo ma operacje.Siostra jeszcze tez nic nie pisała,cholera no smutno mi jakos a Marci w pracy i nie mam nawet komu sie wygadac.Tato został sam w domu i smiał sie ze odpocznie;) Melodi nie dziwie sie ze gin bał sie o Ciebie skoro takie salta trzaskałas:D Ana76 na szczescie Oskarowi sie nic nie stało przy tym upadku,on był owiniety w gruby koc bo szłam z nim do mamy,to było zima a nie chciało mi sie kurtki u ubierac,no i moze dobrze bo jak go wypusciłam to tak jak spadł to został,koc był gruby i pozatym ze sie wystraszył to nic mu nie było ,zato ja potoczyłam sie nizej i poobijałam i pozdzierałam na maksa.Wiem co to za strach o dziecko.Ja sie ruszyc nie mogłam ale zeby zacisłam i wdrapałam sie po niego sprawdzic czy wszystko ok Ania ktos mi tu zarzucał ostatnio ze posty czytam niedokładnie,a pisałam wczoraj chyba 2 razy ze na wizyte moge pojechac miedzy 14 a 14.30 bo tak przyjmuja:P(odgryzłam sie:D ) Yola u ciebie tak śnieg dzis sypał?u mnie wogóle nie padało nawet było dosc ładnie i słonko momentami swieciło a na naszej klasie to potrafimy sie zasiedziec:)uwazaj bo wciaga jak kafe:D Aga tak wypiłam tylko lampeczke i to mała,ale dzis byłam po tym bilansie z Oskarem w sklepie i kupiłam sobie małego redsa i dobrze moze mi na te nerw pomoze,zaraz go otworze:) własnie wiecie po tym bilansie byłam z Oskarem w spozywczaku i tam Oskar chciał abym mu kupiła ogórka zielonego bo lubi:)a obok był sklep\"wszystko po 5 zł\"i poszlismy tam i kazałam Oskarowi wybrac sobie jakas zababwke za to ze był \"dzielny\"u pana doktora o on popatrzył troche na nie(a było tych rupieci sporo)i pokazał głowa ze nic nie chce,sprzedawczyni powiedziała ze jest w szoku bo zazwyczaj dzieci chca wszystko na raz.

Kreska nie dziwie Ci się że się martwisz.Ale operacja mamy i tak musiała by sie odbyć....może to i lepjej że będziecie to już mieli za sobą.Przeciez sama byłaś niedawno w takiej sytuacji,więc wiesz że nie ma się czego obawiać:)Obyś dostała jakieś wiadomości od siostry...wtedy przestaniesz sie choc troche denerwować. A czy mama ma mieć juz jutro operacje....i jesli można wiedziec to co jej dolega??

cześć. u nas dzis taka zawieja,że glowę chce urwać.pruszy bardzo drobniutki śnieg i moze się utrzyma choć dzień,bo zimno jak diabli. kreska-no to dostałam za swoje!no i masz racje,że nie doczytałam.:o wszystko bedzie dobrze,nie martw się.tak jak aga pisze-to trzeba przezyc,przetrwać.trzymam kciuki juz bardzo mocno,więc i za Twoja mamę też jeszcze mocniej je ścisnę! a jesli chodzi o bilans.ja od poczatku słyszę u lekarza,że Julia jest malutka.ale że taka jej uroda,anemii nie ma,a że urodzila się drobna to i taka jest.rozwija się swoim tempem i już to zaakceptowalam,choc do rówiesników to wzrostem i wagą bardzo odstaje. aga-ot,pomorek!nie mam siły nawet oczy zwrócić w strone mieszkania.brnęłam tu do kompa przez stosy klocków,maskotek i takich tam...a jutro jeszcze troje dzieci dojdzie do zabawy! jak tam Kamil?chyba dzis wyciszony po tej wczorajszej przygodzie?

Hej laski Na poczatek dziękuje wam z całego serduszka za piękne fotki :D I za pamiec Kreska - najlepsze i prosto z serducha zyczenia dla twojego Synka urodzinkowe. Spełnienia marzen i zeby miał życie pełne słodyczy :) Ucałuj go tam ;)) I przepraszam ze tak po czasie ... Duży z niego juz chłopak i przystojnika na maxa :D Tort piękny az mi sie słodkiego zachciało :P Anka - cudny psiak :D To twój? Przepraszam, ale nie doczytałam :( ana24 - no Julka to juz prawdziwa pannica śliczna :) Te włoski.. No piękna dziewczynka Ja tez czasu na nic nie mam.. Ale pamietam o was ! Shenen - brzuszek sliczny! Kochana ja codziennie wieczorkiem mysle jak ty sie tam czujesz i jak maluszek sie miewa :) Trzymaj sie tam dzielnie! I piękne te zdjecie z serduszkiem na brzuszku :) GRATULUJE Z CAłEGO SERDUSZKA narodzin małego aniołeczka I trzymam kciuki zebys jak najszybciej juz w domku z cócią była Aguś ale z Ciebie elgancka kobietka :D No normalnie ... ;) Yola - witam Nowa Mamusie :) U mnie tez sypało i sypało ale teraz zostaała brzydka chlapa na dworze :( No ale licze na to, ze na swieta piekna puchowa kołderka bedzie ;) Zycze zdrowka dla twojego maluszka :) ana76 - dziekuje za fotki, Twoje dziewczynki to tez uśmiechniete slicznotki ;)) Chetnie poczytałabym wiecej ale własnie wybieramy sie do teściowej - zaprosiła nas bo urodziny ma ;) No to sie najem słodkości :P Buziaki dla was i maluchów! Melodi - dziekuje Ci bardzo za zdjecia :) Twoja Tatianka to taka kruszynka ;))

Reddsa juz pije:)ale jakos nie moge sie na niczym skupic Aga tak mama ma jutro operacje.A dzis o 10 dostała telefon z taka informacją.To będzie operacja na zylaki.Mama znow jest juz 2 miesiace ponad na zwolnieniu bo jej sie rana otworzyła.Kiedys jak chciała isc na operacje to okazało sie ze nie moze bo ma głowne zyły niedrozne,a niedawno trafiła (z polecenia mojej ciotki) do lekarza u którego była 2 razy na wizycie,a w piatek zrobił jej u siebie badanie i wyszło ze jednak te główne żyły są drozne??wiec kwalifikuje sie na operacje i ze bedzie ona za tydzien.A dzis zadzwonił ze jutro sie miejsce zwolniło i zeby przyjechała.Ja wiem ze to dobrze bo normalnie we Wrocławiu podobno na tego typu operacje czeka sie ponad rok ale jakos tak psychicznie sie nie przygotowałam Ania dziekuje tylko uwazaj zebys paznokci nie połamała przy zaciskaniu kciuków:D no własnie według mnie Oskar nie jest ani niski ani jakos specjalnie wychudzony,jak dla mnie to ma \"normalna\"posture Kinga ja chyba wejde na alegro na \"tylko dla dorosłych\"i jakiegos bata poszukam na niektóre z Was ze tak mało zagladaja:P dziekujemy z Oskarem za zyczenia a tort był ponoc pyszny(mi tez zmakował ale głupio tak sie chwalic :P ) nie wiem czy miałas w stopce na samym dole to przesłanie,w kazdym razie nie zauwazyłam ale okropnie mi sie podoba:Dsuper jest i takie prawdziwe:P :D

Reddsa juz pije:)ale jakos nie moge sie na niczym skupic Aga tak mama ma jutro operacje.A dzis o 10 dostała telefon z taka informacją.To będzie operacja na zylaki.Mama znow jest juz 2 miesiace ponad na zwolnieniu bo jej sie rana otworzyła.Kiedys jak chciała isc na operacje to okazało sie ze nie moze bo ma głowne zyły niedrozne,a niedawno trafiła (z polecenia mojej ciotki) do lekarza u którego była 2 razy na wizycie,a w piatek zrobił jej u siebie badanie i wyszło ze jednak te główne żyły są drozne??wiec kwalifikuje sie na operacje i ze bedzie ona za tydzien.A dzis zadzwonił ze jutro sie miejsce zwolniło i zeby przyjechała.Ja wiem ze to dobrze bo normalnie we Wrocławiu podobno na tego typu operacje czeka sie ponad rok ale jakos tak psychicznie sie nie przygotowałam Ania dziekuje tylko uwazaj zebys paznokci nie połamała przy zaciskaniu kciuków:D no własnie według mnie Oskar nie jest ani niski ani jakos specjalnie wychudzony,jak dla mnie to ma \"normalna\"posture Kinga ja chyba wejde na alegro na \"tylko dla dorosłych\"i jakiegos bata poszukam na niektóre z Was ze tak mało zagladaja:P dziekujemy z Oskarem za zyczenia a tort był ponoc pyszny(mi tez zmakował ale głupio tak sie chwalic :P ) nie wiem czy miałas w stopce na samym dole to przesłanie,w kazdym razie nie zauwazyłam ale okropnie mi sie podoba:Dsuper jest i takie prawdziwe:P :D

Reddsa juz pije:)ale jakos nie moge sie na niczym skupic Aga tak mama ma jutro operacje.A dzis o 10 dostała telefon z taka informacją.To będzie operacja na zylaki.Mama znow jest juz 2 miesiace ponad na zwolnieniu bo jej sie rana otworzyła.Kiedys jak chciała isc na operacje to okazało sie ze nie moze bo ma głowne zyły niedrozne,a niedawno trafiła (z polecenia mojej ciotki) do lekarza u którego była 2 razy na wizycie,a w piatek zrobił jej u siebie badanie i wyszło ze jednak te główne żyły są drozne??wiec kwalifikuje sie na operacje i ze bedzie ona za tydzien.A dzis zadzwonił ze jutro sie miejsce zwolniło i zeby przyjechała.Ja wiem ze to dobrze bo normalnie we Wrocławiu podobno na tego typu operacje czeka sie ponad rok ale jakos tak psychicznie sie nie przygotowałam Ania dziekuje tylko uwazaj zebys paznokci nie połamała przy zaciskaniu kciuków:D no własnie według mnie Oskar nie jest ani niski ani jakos specjalnie wychudzony,jak dla mnie to ma \"normalna\"posture Kinga ja chyba wejde na alegro na \"tylko dla dorosłych\"i jakiegos bata poszukam na niektóre z Was ze tak mało zagladaja:P dziekujemy z Oskarem za zyczenia a tort był ponoc pyszny(mi tez zmakował ale głupio tak sie chwalic :P ) nie wiem czy miałas w stopce na samym dole to przesłanie,w kazdym razie nie zauwazyłam ale okropnie mi sie podoba:Dsuper jest i takie prawdziwe:P :D

a i zadzwoniłam do siostry,maja jeszcze jakies 70 km:)

Witajcie Dziewczyny macie rację jako założycielka topiku powinna tu częściej zaglądać ale teraz jakoś mam mało czasu.Obiecuje ze bardzo bardzo będe sie starała częściej zagladać:) Na początku DZIĘKUJĘ Wam za wszystkie fotki jakie przysyłacie i ze o mnie pamiętacie.Dzieciaki są coraz większe a my nie zmieniamy się wcale .poza tym ze latka nam lecą wyglądamy nadal młodo:D U nas nic nowego.Ja nadal pracuje w piekarni 4 razy w tygodniu i 2 razy w tygodniu sprzątam piekarnię. Julka od tygodnia chodzi do przedszkola i nawet dobrze sie trzyma i na razie nie widać żeby jakies choróbsko ja brało i oby tak zostało. Ja robiłam badania hormonalne i wyszło ze mam wysoka prolaktyne i od przyszłego cyklu będe brała leki i na wiosne może będe zaciążona:) Co tu jeszcze napisać.... U nas sypie wciąż śnieg ,drogi to ślizgawki a korki są całymi dniami.Nie wiem co sie to porobiło na tym świecie? coś za szybko ta zima przyszła. Ja jakiś miesiąc temu SAMA zrobiłam karmik( czy karmnik nie wiem jak to sie pisze;) ) dla ptaszków nie jest idealny ale ptaszki go bardzo polubiły i ciągle jest w nim ruch.Najwięcej jest sikorek i wróbli.Wczoraj przyleciał nawet jakiś kruk i wiewióreczka też zaczęła nas odwiedzać.Daje im kruszki z piekarni z pod krajalnicy w której kroi sie chleb oprócz tego słonecznik, sezam i powiesiłam 2 kawałki słoniny bo to przysmak sikorek:)Karmik umieściłam w ogrodzie przed oknem w kuchni i wszystko widać co tam sie dzieje:) Na początku jak zaczęły sikorki przylatywać to Julka biegała do mnie i mówiła \" mamo mamo siekiereczki przyleciały\" normalnie ten tesst mnie rozwalał i potem ją uczyłam ze to sikoreczki a nie siekiereczki :D To by bylo na tyle co u nas:) Postaram się częściej zaglądac ale nie wim nic co u Was się dzieje:O

Ana24 przyznaj ze wystraszyłas sie tego bata którym Kindze groziłam:Pa powaznie to naprawde bedzie miło jak bedziesz zagladac na topik:) ja tez mam karmnik przed oknami zrobiny w tamtym roku przez Marcina i chyba musze zaczac tez dokarmniac ptaszki chociaz u nas jeszcze sniegu nie ma,jak troszke sypało to zaraz topniał siostra zadzwoniła ze dojechali szczesliwiwie i ciesze sie bardzo bo chociaz o nich nie bede myslec

Hej:) Shenen gratuluje!!!!! Żal mi tylko że maleńka Madzia ma to paskudne zapalenie płuc:) Wracajcie szybko do zdórwka Kreska złóż Oskarkowi najserdeczniejsze życzenia urodzinowe,wycałuj go i wyściskaj:) ...przepraszam że takie spóźnione życzenia;) Witam nową mame - Yola Wszystkim Wam bardzo dziękuje za prześliczne zdjęcia:) Moja Natalka od poniedziałku chodzi do przedszkola po chorobie,a jutro znowu jedziemy do lekarza,bo dzisiaj ma 39 stopni:(,jak zobaczyłam tą temperature to aż mi sie słabo zrobiło,już nie wiem co mam robić...:( Znowu węsze angine u niuni:(:(:( Ide sprawdzić córci temperature... Dobranoc

Hej:) Shenen gratuluje!!!!! Żal mi tylko że maleńka Madzia ma to paskudne zapalenie płuc:) Wracajcie szybko do zdrówka Kreska złóż Oskarkowi najserdeczniejsze życzenia urodzinowe,wycałuj go i wyściskaj:) ...przepraszam że takie spóźnione życzenia;) Witam nową mame - Yola Wszystkim Wam bardzo dziękuje za prześliczne zdjęcia:) Moja Natalka od poniedziałku chodzi do przedszkola po chorobie,a jutro znowu jedziemy do lekarza,bo dzisiaj ma 39 stopni:(,jak zobaczyłam tą temperature to aż mi sie słabo zrobiło,już nie wiem co mam robić...:( Znowu węsze angine u niuni:(:(:( Ide sprawdzić córci temperature... Dobranoc

Hej:) Shenen gratuluje!!!!! Żal mi tylko że maleńka Madzia ma to paskudne zapalenie płuc:) Wracajcie szybko do zdrówka Kreska złóż Oskarkowi najserdeczniejsze życzenia urodzinowe,wycałuj go i wyściskaj:) ...przepraszam że takie spóźnione życzenia;) Witam nową mame - Yola Wszystkim Wam bardzo dziękuje za prześliczne zdjęcia:) Moja Natalka od poniedziałku chodzi do przedszkola po chorobie,a jutro znowu jedziemy do lekarza,bo dzisiaj ma 39 stopni:(,jak zobaczyłam tą temperature to aż mi sie słabo zrobiło,już nie wiem co mam robić...:( Znowu węsze angine u niuni:(:(:( Ide sprawdzić córci temperature... Dobranoc

Monika dziekuje strasznie biedna ta twoja niunia:( wiecie postawiłam Oskara na mojej wadze z mysla ze tamta pewnie była rozklekotana i ta wskaze wiecej a tu półtora kilograma mniej:(oj mam nadzieje ze taki urok jego poprostu ide do łóżeczka wiec ładnie sie zegnam i chce tu wiecej wpisów widziec bo nie ma nawet co poczytac:)jesli mnie pamiec nie myli to w zeszłym roku wiecej wpisów było

Hej Dziewcyny {czesc] SHENEN.....GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wracajcie szybko do domku...

Witam :) Zaglądam, a tu wspaniała wiadomość, Shenen, gratulacje!! Oby szybciutko to zapalenie płuc sie udało wyleczyć, Myślami jesteśmy z Tobą! Lecę dziewczyny, wieczorkiem napiszę więcej :)

:) Jak tam kobitki nie zasypało was??? u mnie jest mnóstwo śniegu i ciągle sypie.Dzisiaj żeby wyjść na dwór musiałam pół podwórka odśniezyć.Kamil jak tylko przyjdzie ze szkoły to dzieciki ubiore na dwór nich sie naciesza pierwszym poważnym sniegiem....Oliwia juz sie nie moze doczekac i chce żeby ja juz ubrac.Ja też wyjde i przy okazji resztę poodsnieżam. Anka widze że wczoraj dziewczyny niezłego Ci bałaganu narobiły.Wiesz wczoraj jak sprzatałam w domu....zaczęłam od dużego pokoju....i jak skończyłam to weszłam tam....a tam gorzej niz przed sprzataniem!!!! Kinga i jak po urodzinach u tesciowej....pewnie sie objadłas:) Jesli mówimy o fotkach to Ty nas chyba troszke zaniedbijesz??? Kreska daj zanć jak mama po opreacji.Przykre to co piszesz ze mamy taką służbę zdrowia....nawet tam trzeba mieć znajomosci. Nie przejmuj sie wagą małego....jesli ma apetyt to znaczy że taki jego urok.Nie wszystkie dzieci muszę sie rozwijac ksiązkowo;) Ana widze że dużo więcej pracujesz w piekarni i chyba dlatego nie masz czasu tutaj zajżeć.A jak teściowa juz nic Wam nie pomaga. Ja chyba tez musze słoninke wywiesić dla tych ,,siekiereczek,,;) Monika biedna ta Twoja dziewczynka.Dlaczego ona tak choruje....może za szybko ja posyłasz do przedszkola.Według mnie po chorobie powinno sie troche odczekac aż organizm się zregeneruje. dla niej w gorące czółko Dymek napisz cos więcej bo Kreska zaraz znajdzie tego bata na Ciebie:P Ale dziewczyny naprodukowałyście wpisów:P ale to nic przynajmniej stronka zapełniona;)

czesc Mona,Dymek Aga mama dzwoniła rano ze bedzie jako 3 do operacji,znieczulenie bedzie miała ogólne,lekarz dał jej wybor i ona zadecydowała ze chce pełna narkoze.dzis bedzie na sali pooperacyjnej i kazała nie przyjezdzac,ale jutro sie wybierzemy popołudniu

a co do sniegu to u mnie czarno,nie ma go,ale za to jest -4 na dworze teraz brrr

Kreska to daj znać jak mama będzie się czuła.....bo pewnie będziesz dzwonic:) Zaraz Ci wysle fotki naszego sniegu:)

Witajcie Obiecałam ze będe częściej zagladać więc jestem:) Kreska-masz racje przestraszyłam się i to bardzo tego bata i juz tu jestem;) Monika- biedna Natalka:( ucałuj bidulkę i niech szybko wraca do zdrowia Aga- u nas też dużo śniegu będzie z 30-40 cm i ciągle sypie a droga masakra ,wczoraj korek się skończył po 24 cały dzień auta stały przed naszym domem.Teściowa pojechała do centrum popłacić rachunki i jechała 3 godziny a normalnie jedziemy z 10 minut .Wcale nie widać odśnieżarek nie wspomnie już o tym ze mogli by piachem sypnąć. A co do piekarni to z teściowa dzielimy sie pół na pół robotą w piekarni:) ale przyznaje nie wiem co to bedzie od stycznia.Zastanawiamy się z mężem czy nie wynająć piekarni? dobre by to było ale znowu boimy się o maszyny i inne sprzęty.My wiemy co i jak działa i jak robic zeby się nie zepsuło a jak przyjdzie ktos nowy zacznie szaleć popsuje wszystko zniszczy potem powie ze rezygnuje i zostawi wszystko zniszczone a naprawa lub nawet najmniejsza część do piekarni dużo kosztuje .I taki mamy orzech do zgryzienia, albo wynająć albo dalej sie tu męczyć bo kasy mało z tego.Na razie mamy jeszcze czas na decyzję.Teściowa chce zebyśmy to prowadzili bo mielibyśmy dużo znizek bo jesli ktos pierwszy raz będzie prowadził własna działalność to ma jakies tam ulgi. To na razie tyle ide obiad gotować potem po Julkę do przedszkola i do piekarni na 18.Wiecie dużo rzeczy nauczyłam się tam robic za niedługo zostane pewnie piekarzem:P

Ana u mnie tez nadal sypie.ciekawa jestem jak długo utrzyma się ten śnieg. Piszesz że musiasz pracować po tyle godzin w piekarni.A nie macie żadnego pracownika?? moze warto jeszcze kogos zatrudnic.Bo z wynajmem to różnie może być.Nie wiem czy wiesz ale dla osób które pierwszy raz rozpoczynaja działalnośc nalezy sie pozyczka bezwrotna cos ponad 10 tyś.Tylko sa dwa warunki...trzeba okazac się fakturami że przeznaczyłas te pieniądze na rozkręcenie firmy, i drugi warunek firma musi sie utrzymac przez rok czasu.Może warto z tego skorzystać i zakupic jakies maszyny.

Cześć wszystkim :) widzę że u was też tak zimno brrrr... aż się nie chce na dwór wychodzić, a ja niestety muszę jechać na zakupy bo w lodówce mam tylko światło :) :). Niestety nie mam ostatnio z byt dużo czasu bo Dawidek strasznie marudzi i na zmianę boli go brzuszek i uszka :( :( biedne to moje maleństwo. Ale mam nadzieję że już niedługo ten antybiotyk mu pomorze i będzie zdrowiutki jak rybka. Pa życzę miłego dzionka

Melduje sie na posterunku. Tylko prosze nie bic ze troche mnie nie bylo ale jakos weny tworczej mi brakowalo. Wlasnie poprasowalam caly kosz i korzystajac z ciszy nocnej zagladam do was U nas dla odmiany goraco i chetnie bym moj wielki kufer w jakas zaspe sniegu wsadzila:p Pozdrawiam was serdecznie i dla Shenen i malutkiej Madzi szybkiego powrotu do domu

witam.za godzinke będą moi goście.zrobilam dla dziewczynek spagetti i korzystam z chwilki. widzę,że prócz Dottki to sniegu mamy mniej lub więcej wszystkie.u mnie dosłownie przez noc powstały zaspy i pada dalej!żeby tylko sie utrzymał do niedzieli,bo jak Rafał wróci trzebaby z dziewczynkami na sanki ruszyc za miasto.mamy takie bombowe miejsce.:) przypomniałyście mi o karmiku dla ptaszkow.chce na balkonie postawić,żeby mozna bylo przez okno obserwować.mamy tu duzo sikorek.:) miałam nadzieje,że są jakies wiesci od shenen,wpadnę wieczorem jeszcze raz sprawdzić. serdeczne buziaki dla Was,a zwłaszcza dla tych,ktore się odezwały po długaśnej przerwie-monika,ana,dymek,kinga,monam wpadajcie częściej i fotki przeslijcie bo dzieciaków buzie pozapominam!

dziewczyny sprawdzcie poczte wysłałam Wam wiesci od Agnieszki

a u mnie nadal mrożno ale sniegu brak a szkoda Aga ale masz fajnie biało:)a czy dzieci tak spały trzymajac sie za raczki?słodkie jest to zdjecie:) o samopoczuciu mamy dowiem sie dopiero jutro bo dzis bedzie na pooperacyjnej sali. Ana24 no i dobrze ze respekt poczułas:Pchociaz zagladasz czesciej:D no co sie dziwisz kochana ze nic nie posypane piachem ,jak zawsze w Polsce zima zakoczyła drogowców przeciez to dopiero połowa listopada:Pa jesli chodzi o piekarnie to ciezko cos doradzic,macie faktycznie ciezki orzech do zgryzienia jak napisałas Yola a nie ma zadnej poprawy po tym antybiotyku?chyba powinno juz zaczac działac Dotka widze ze trzymasz sie obietnicy która sobie złozyłas i prasujesz na biezaco:D ty bys kufer wsadziła w snieg a ja swoja szafe ogromna wygrzałabym na słoncu:P Ania i jak tam posiedzenie plci pięknej?:Dmacie tak jakis dobry trunek jak tak to podziel sie i z nami :) laski dajcie znac czy meile doszły do was?

Kreska dostałam maila, dzięki za wieści od Shenen, tak mi przykro :( przekaż Shenen słowa otuchy jak będziesz smsować co do zimy, która zaskoczyła drogowców to cóż, wiecie jak jest - co roku przychodzi i co roku ich zaskakuje :P

Ana76 przekazałam Shenen ze wszystkie jestesmy całymi sercami z nimi..

Shenen-