Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

Hej Kasiu mała niespodzianka ;)- ja jestem :)

Betii - może najpierw odpiszę Tobie :) Miłam straszne wahania nastrojów , generalnie niżyny i choć wiedziałam że postępuję na 100% dobrze i jest to jedyne wyjście to niestety długo trwały te zmiany nastrojów . Jeszcze one sie pojawiają , choć juz jestem 3 miesiace po rozwodzie ale juz rzadko :) To była najtrudniejsza moja życiowa decyzja , zamykałam okres 11 swojego życia . Czasami nie jestet różowo - ale różowo nigdy nie było . Ale nie było u mnie nawet momentu zawahania sie że podjełam słuszną decyzję. Tobie też to wszystko minie , szczególnie jeśli jesteś pewna na 100 % że Twoja decyzja od Radka była decyzją słuszną .

Iza F - trzymam kciuki za Was ... Ciebie i małego Bartoszka :) Ana - oj u Ciebie też ciagle coś się ciagle przyplącze :( Zdrówka dla Julki , dla Ciebie ,no i Twojego meża ... . Julia - doczytałam sie ,ze ciagle masz problemy z nogą ale też Ci życzę żeby jak najszybciej noga zaczęła się zrastać . Shenen - muszę do Ciebie maila napisać , zbieram sie zbieram i zebrać nie mogę ;) Odezwij sie na gg jak będziesz przy kompie :) Kasiu , Aga - my mamy kontakt stały więc jesteście prawie na bieżąco ;) Kasiu -wszystkiego najlepszego Myślałam ze więcej popiszę , ale gonia mnie już :O U nas ok :) ....chłopcy co prawda chorują jednen przez drugiego ... ale chyba wszędzie tak jest . Życie prywatne moje - jedna wielka niewiadoma :D Ale jestem optymistką pod tym względem :) Dziewczyny , gdyby pojawił sie odzew ,to przepraszam ... No ale za to ja już nic nie mogę ... :) Zmykam ... całuję Wszystkich bardzo gorąco , trzymajcie się cieplutko , nie chorujcie I do napisania :) ....za jakis czas :D

IzaU...ale mi zrobiłaś niespodziankę ...dzięki za życzenia ...jak jesteś czasem wieczorkiem to daj znać na gg.....:) Zdrówka dla Ciebie i chłopaków...

Kasia ostatnio wieczorkami nie siedzę ....ale tak czy inaczej odezwę się :) Zmykam ... praca czeka :O:D

Hej :) Co za niespodzianka - Iza :) Dobrze Izo,że u Ciebie w porządku, my tu b. ciepło o Tobie myślimy. Kasiu, tak kusisz tą kawką :) Powiem Ci,że owszem, stres jest - ale 80% tego stresu to brak papierka. W razie czego - zawsze ja będę winna. Dlatego unikam głównych dróg, jeżdżę tylko tymi leśnymi...(w sumie terenowy samochód by się przydał) Głównie po to,żeby nie wyjść z wprawy samej obsługi, bo naprawdę jak miałam przerwy po 2,5 czy 3 mies. to zapominałam, który pedał do czego, nie mówiąc o tym,że mi gasł :O Mam jakieś poczucie beznadziejne,że tak będę do końca życia zdawać i nie zdam :D Normalnie na emeryturze jeszcze będę do tego Radomia jeździła :D :D :D Beti, życzę Ci powrotu dobrego samopoczucia. Kochana, podjęłaś bardzo trudną decyzję, na pewno racjonalną. Wiesz, są trudniejsze dni, a potem wychodzi słoneczko! Co za porażka - niestety nie dostaliśmy dotacji na działalność - dziś dostałam odpowiedź.... było b. dużo chętnych.... Muszę coś kombinować własnymi siłami. Pożyczyłam sobie jakieś dzieło na temat metod wychowawczych - idę się douczać :D Miłego wieczoru

Witajcie !!!! Ja dziś znowu serwuję kawkę...:)...kto się dołączy? Mona zazdroszczę Ci,że masz gdzie jeździć i trenować...ja na pewno jak zrobi się trochę cieplej i pojedziemy na działkę to tam po polach trochę potrenuję.....:)...ja też najbardziej stresuję się tym,że mi zgaśnie samochód...ale pocieszam się tym,że nawet najbardziej wprawionym kierocom to się zdarza..... A nic się nie chwaliłaś,że starasz się o jakąś dotację na własny interes?......byśmy trzymały kciuki...:( Zaraz wracam...:)

Miałam codziennie cos napisać i strasznie mi głupio że nie dotrzymuje słowa:O Ale naprawde nie mam czasu.Ten tydzień jeżdżę po dzieciaki do tego wczoraj musiałam jechać po naszego pracownika bo pracował gdzie indziej.....noi dochodzą obowiązki w domu,Kamil lekcje i tak ten czas ucieka. Dzisiaj jade ze soba do dentysty.....w końcu zęba zapląbuję.Później jakies zakupy noi mam mnóstwo poprawek do szycia.....musze sie za to dzisiaj zabrac bo jutro mamy drzewa przywieść i pewnie będe miała z nim sporo roboty.A trzeba je szybko ułożyć bo chcemy ogród doprowadzić do porządku. Mona no to faktycznie upierdliwego miałaś egzaminatora.Żeby sie czepiac o byle co......no ale tacy jeszcze są.U nas wyobraź sobie na 10 zdających.....zdaje tylko trzy osoby.Za pierwszym podejściem prawie nikt nie zdaje......no chyba że posmaruje:O Kasia wszystkiego najlepszego z okazji urodzin przepraszam że tak późno:O ale życzenia prosto z serduszka:) Dziewczyny nie zdążę więcej napisać.....musze uciekac do dentysty.Na 11 jestm umówiona. Jak przyjade to cos jeszcze skrobnę. Acha IzaU ciesze się że dałaś znak życia.....jak będziesz na gg to się odezwij :)

Cześć:) Kasiu obiecałam więc jestem. Przepraszam Was ze tak malutko zaglądam:( Oskar własnie zasną ale musze jeszcze pozmywac i dokonczyc sprzatanie wiec nie nadrobie wszystkiego ale zaraz postaram sie chociaz ostatnią stronke przejżeć u nas w sumie wszystko dobrze bez zmian :) Iza f trzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe rozwiązanieto już tak niedługo;-),faktycznie musze Ani racje przyznac strasznie szybko zleciało te 9 miesięcy:)Ja przed porodem też okna myłam i w sumie urodziłam 10 dni przed terminem ale rozchorowałam sie przez te porzadki:( Kasiu ja tez lubie jedzic do Ikei niestety jest ona od mojej strony na drugim koncu Wrocławia i z lenistwa zadko tam bywam:(wiec jak bedzie cos ciekawego to pisz nam tutaj;-) u mnie przez te wiatrzysko w sobote brakło pradu a akurat imprezkowalismy ale jakos poradzilismy sobie;-)świeczki dały jasnosc:Da muzyke słuchalismy z telefonu:P Aniu jak skonczyłas juz wyszywanie??Widze ze Ciebie tez tu ostatnio brakuje Dotka a to Ty rozważałas powrót do pracy?Pytam bo moze przeoczyłam Aga przyznaje Ci racje faktycznie testy w takim wieku zbedne sie wydaja:O A cos konkretnego planujecie na podworku?pytam z ciekawosci -choroba zawodowa chyba:P Ana dziekuje za zdjecia ślicznie Julka wyglada w okularkach bardzo trafnie dobrane:) Mona niestety tak własnie jest ze egzaminatorzy mysla ze wszystko im wolno,ja niby nie dam sobie w oczy pluc ale tez siedziałam cicho bo w tym ich srodowisku wszystko sie szybko rozchodzi i pewnie jakbym cos odpyskowała to do tej pory bym prawka nie miała:( Shenen napisz kochana jak dziewczynki??choc kilka słow prosze:) Betiibedzie dobrze:) IZa u miło ze sie odezwałas nie wiem czy dobrze analizuje Twoja wypowiedz ale mam wrazenie ze masz w sobie duzo pozytywnej energii:)jakos tak czytajac to co napisałas odniosłam takie wrazenie:D do całej reszty macham mocno i przepraszam ze tylko te kilka słów

Widze że już nikt po mnie nie zajżał:) więc kontynuuje dalej;) Od dentysty juz wróciłam,zęba zaplombowałam......mam jeszcze dwa do zrobienia.Teraz obiadek sie gotuje więc jestem na chwilę:) Shenen ja tam Madzia....nic nie piszesz......daje Ci już troche w kość.... grzeczna z niej dziewczynka??? Betii mam nadzieje że zły nastrój juz minął.I nie obwiniaj sie kochana.....napewno to rozstanie sto razy przemyslałaś zanim podjełas decyzję Iza skoryguj to PRAWIE na gg;P Kasia,Mona mnie ja tez sie bardzo denerwuje jak mi zgasnie samochód....juz mi sie to rzadko zdaża......ale od czasu do czasu trafi się taka sytuacja:O

Hej :) Mona! Uwielbiam Potem, my z Tomkiem to z tych, którzy tekstami ze skeczy często się porozumiewają :) Parę razy zdarzyło mi się być na występie, szkooooda że to se ne wrati....:( A wiesz, że Sikora z Pernalem działają w kabarecie Adin? Jeszcze nie widziałam/słyszałam ale się dowiedziałam, więc informuję :) IzaU! Kochana, o ile dobrze pamiętam jezdziłaś kiedyś z Bartusiem do homeopaty. Napisz - dało to coś? CZy dopiero laryngolog i wycięcie trzeciego migdała? Oświeć mnie jeśli możesz, zapisałam Maję na pierwszą wizytę u takiego Pana Szamana na wtorek, mówił ze potrzebuje 1,5 godziny podczas pierwszej wizyty i chce znać dziecko od początku tj. musi wiedzieć szczegółowo jak przebiegała ciąża i poród. Hmm, tylko że ja tej ciąży już prawie nie pamiętam. Oczywiście postaram się złapać Cię na gg:) Aga, ja też nie mam na nic czasu, a i dom i ogród wyglądają na z lekka zaniedbane. Myślałam że już w tą sobotę coś sie ruszy ale znowu mamy gości, przyjeżdża T. kolega z żoną, więc znow życie towarzyskie dopieszczam. Ok, znikam, zaraz będzie T., muszę skończyć obiad a na 17:30 zapisałam Maję do lekarza(znowu smarki do zimi) Buziaki!

Nie zauważyłam wcześniejszych wpisów - Magda w porównaniu z Mają to ANIOŁ (ale akurat teraz ryczy więc znikam!) pa :)

Kreska chodzi mi o ogród.A planujemy tam porządek dlatego że w tamtym roku kiedy roblismy oczyszczalnię straszny sie bałagan zrobił i jest wszystko rozjeżdżone.Chcieliśmy nawiesc ziemi i jakos zagospodarować powerzchnię....szkoda że nie mieszkasz bliżej.....napewno zasięgnęłabym twojej porady;)

no prosze jaki sie ruch zrobił:D Shenen ogród nie zając:)a o zycie towarzyskie trzeba dbac:D Ucałuj tą malenka kruszynke od naswkoncu narazie jest najmniejszym bobaskiem tutaj:D Aga faktycznie teraz sobie przypomniałam ze pisałas o tych remontach na podworku.Pomalutku doprowadzicie wszystko do ładu;-)

Mona, zobacz co znalazłam1 Może znasz http://www.sikora.art.pl/ Kreska, obiad też nie zając :P a że akurat Magda zachciała się do mnie podłączyć... Ucałowana, fakt niech korzysta z przywilejów póki może bo lada dzień maluch Izy ją zdetronizuje. Chociaż nadal będzie najmłodszą dziewuszką :) .................................................................................. Smutno mi z powodu śmierci Pana Holoubka tak poza tym...

Dziewczyny, cieszę się,że wreszcie coś się ruszyło....i mam co poczytać...:) Aga odpuść sobie trochę kochana i skrobnij do nas od czasu do czasu...a nie ciągle zabiegana..:)...dziękuję za życzenia Kreska masz szczęście,że zajrzałaś..:)...cieszę się..:) Shenen ale niespodzianka..:)...moja Zuzia też w porównaniu z Alą to Anioł...:)...chyba drugie dzieci tak mają...w nagrodę...za trudy po pierwszym..:)...daj znać jak Maja u lekarza...dużo zdrówka dla niej.. Zmykam do pracy..:)

Kasiu :)obiecałam Shenen no tak to prawda Madzia i tak bedzie najmłodszą królewna:) no ja ponoc tez byłam o wiele spokojniejsza od mojej starszej siostry:Pale jesli dobrze pamietam to chyba Aga pisała ze Oliwia dała jej popalic

Hej Dziewczyny :) Na moment zajrzałam , jak zwykle ;) Aga nie wiem jak Ty ale od kilku dni mam olbrzymie problemy z gg , szczególnie w pracy . Ale wiem , wiem .... bura mi się należy :D Generalnie najczęsciej rozmawiam właśnie w pracy , a od jakiegos czasu cos tam mi sie dzieje z netem . Kreska - róznie to jeszcze u mnie bywa ;) Raz lepiej raz gorzej , ale jest juz przwaga tych dobrych dni :) Optymistką byłam zawsze , choć może nie wszystko w moim życiu układało się tak jak powinno to jednak liczyłam zawsze na zmiany . Zmiany są , może nie takie jak myslałam ... ale zawsze jest szansa na to żeby jeszcze było pięknie :) Shenen - ja byłam u lekarza , ktory leczył tylko naturalnie . Jedynie w czym pomógł to wyciagnął Bartka z gdzybicy przewodu pokarmowego . Niestety chorował dalej i jak pojawił sie niedosłuch i problemy z przełykaniem i tysiace innych dolegliwosci Bartek miał zabieg , usuniecie 3 migdała i podcięcie bocznych . Teraz jest znaczna poprawa we wszystkim . Wycałuj ode mnie i od moich chłopaków dziewczynki :) Kasiek ...od Ciebie też pewnie łomot dostanę :D Ostatnio wieczorami mało na necie siedzę .... No właśnie sie pojawiłaś to pewnie zaraz zapukam :D Lecę ... Miłego wieczorku

Korzystam z okazji ze moj maly babowiec jeszcze spi a starsze pojechaly do szkoly z tata. Dziewczyny nie mam na nic czasu normalnie zapierdzielam jak maly samochodzik a jak przyjdzie ten wieczor to padam twarza na pysk. Takze wybaczcie moja nie obecnosc U nas wszystko jak zwykle po japonsku. Lato sobie o nas przypomnialo jesienia, ale lepiej pozniej niz wcale!! W szkole dzieci maja sporo do nauki, juz nie wspominajac Pawla szkoly. Dostal takie projekty do zrobienia ze lapie sie za glowe!! siedzimy codziennie do 10 w nocy!!! wszystko trzeba zdac na nastepny tydzien!! normalnie porabalo nauczycieli, w podstawowce to jedna wielka sielanka a teraz probuja to wszystko nadgonic. Nie pamietam zebym ja sie tyle musiala uczyc w szkole i bez pomocy rodzica to ani rusz bo nie jest w stanie wszystkiego opanowac. Lece po jeszcze jedna kawke zeby sie dobodzic. Milej nocki wam zycze

Dzień dobry !!! Witam Was z poranną kawką..:)

Cześć Właśnie sobie kawke robię.....kto dolączy??? Oliwia bajki ogląda,Kamil w szkole a Grzesiek pojechał po drzewo,więc dzisiaj będzie troche pracy na dworze.Do tego maja tez przywieść dwie wywrotki ziemi do ogrodu i pomału trzeba będzie to rozwalać......potem jakieś drzewka posadzić i posiac trawę. Shenen myslę że pośród tych wszystkich obowiazków towarzystwo ja najbardziej Ci sie przyda:) U mnie z dziećmi tak jak zauwazyła Kreska było nieco inaczej.Kamil był raczej grzecznym dzieckiem.....ale za to Oliwia dała mi nieźle popalic.....zresztą do tej pory jest z niej niesamowity uparciuch. Naprzykład dzisiaj wstała o 7 rano i uparła się że będzie grać na komputerze.....naweto go włączyła.Ale szybko ja wyprowadziłam z błędu:D i powiedziałam że jest za wcześnie na granie:) IzaU no to czekam na odzew;)ciesze się że u Ciebie zaczyna sie układać.....mam nadzieje że w życiu osobistym też;) Dotka u nas tez z pogodą jest róznie.....w lutym mielismy ciepłą wiosne....a jak się zaczął marzec to jak narazie lekko mrozi.Coś się nam strasznie miesza w tej przyrodzie. Powiem Ci szczerze że jak ja zaczęłam jeździć samochodem to tez obowiązków mi przybyło......i tak codziennie zanim sie obrobię to 11 albo 12 w nocy mnie zastaje:O

Kasia Dotka a co to za projekty??To faktycznie masz co robic nie zadroszcze Pawłowi nauczycieli:O Aga Oskar tez jest uparty ale ponoc Skorpiony to \"ciezki\"znak:) Iza u i bardzi dobrze ze choc starasz sie optymistycznie podchodzic do spraw:) ja uciekam na zakupy bo w lodowce tylko światło:Pzostało i rachunki popłacic:)

witam,pozdrawiam i cos na dobry humor mamuskom wszystkim wysyłam.:D życie matki- Twoje ubrania: Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. _____________________________________________________ Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. ______________________________________________________ Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? ______________________________________________________ Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. ______________________________________________________ Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. ______________________________________________________ Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. ______________________________________________________ Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. ______________________________________________________ Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. ______________________________________________________ W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. ______________________________________________________ Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Hej Dziewczyny!!! Straszne nudy mam dziś w pracy...już mnie oczy bolą od przeglądania stron w internecie...:) Dotka współczuję Ci..znowu będziesz miała zarwane nocki przez te projekty Pawła ze szkoły...napisz co znowu wymyślili nauczyciele...:) Aga10 moja Zuznka też jest bardzo uparta....nieraz muszę z nią walczyć, bo wytłumaczyć sobie nie zawsze pozwoli... Kreska moja Zuzia właśnie jest chyba zodiakalnym skorpionem, piszę chyba, bo ona urodziłą się 22 listopada i w jednych horoskopach jest to skorpion a w innnyhc strzelec...ale uparta jest jak osioł..:) Anka fajnie,że zajrzałaś i poprawiłąś nam humory.. Zmykam, zaraz idę do domku....

Jutro sobota i nie wiem czy nie pojade na targ za jakas bluzka a potem sprzatanie i moge nie wpasc tutaj wiec cos małego dla Was:) http://pieknyposlaniec.pl/6377

Cześć dziewczyny wpadłam się pożegnać bo jutro rano wyjeżdżam już do szpitala. Chciałam złożyć Kasi zaległe życzenia wszystkiego najlepszego spełnienia marzeń no i najważniejsze dużo dużo zdrowia I wam wszystkim kochane z okazji jutrzejszego Dnia Kobiet. abyście chodziły codziennie z promiennym uśmiechem na twarzy i były zawsze szczęśliwe Jak urodzę to dam znać a tym czasem trzymajcie kciuki ;) papa całuski

Ania :djuz to gdzies czytałam ale super jest Kasiu no naczytałam sie duzo własnie o tym ze skorpiony maja ciezkie charakterki;-) IZa f trzymamy kciuki i to bardzo mocno:)

Iza trzymam kciuki I jak tylko bedziesz miała jakas mozliwosc to daj znac co i jak :))) Wszystkim solenizantom których pominelam w ostatnim czasie składam zyczenia takie proste z serrcaaa Dziewczynki wszystkiego najlepszego z okazji świeta naszego :)

Hej :) Dziś jestem na nogach już od 6 , no ale taka jest cena za to, że Ludki idą spać o 19 :D Dziś Wielki Dzień Izy F :) Trzymam kciuki ! Kasiu, no właśnie to jest plus mieszkania na wsi – minus to to, że ja chcę mieć za sobą imprezę z prawem j. JUŻ , bo mam wszędzie daleko ...... Wydaje mi się, że pisałam Wam, że staram się o dotację na działalność, tylko to już dość dawno, bo w lipcu zaczęłam :) Kreska, wiesz, u nas też w sobotę na całe popołudnie i wieczór wyłączono prąd, siedzieliśmy przy świeczkach :) Chyba dopiero nad ranem w niedzielę naprawili awarię. Aga 10 Shenen, u nas jest tak samo :) Ostatnio na topie jest właśnie „Ale Dziubas... ja nie rozumiem!” :D , ale też bardzo lubimy „Dym z papierosa” Marii Czubaszek, „Poszepszyńskich”, ale jeszcze pisanych przez J. Janczarskiego, „Rycerzy Trzech” Elity. Często wieczorkiem sobie słucham :) Do tego dochodzą wszelkie filmy Barei – praktycznie na pamięć + Vabank :D Dzięki za stronkę, z przyjemnością sobie pooglądałam :) coś A. wspominał, że panowie występują , nawet tuż przed kabaretem Hrabi, ale ja też jeszcze nie widziałam. Kreska Dawno nie zaglądałaś :) IzaU, , no właśnie, na skype to chyba Cię jeszcze nie widziałam ! :) Ale ja tylko wieczorami siedzę.. Dotka :) Jak zwykle zapracowana po uszy! Nauczyciele zaplanowali Wam „rodzinną” naukę... :O Najgorzej, że trudno na zebraniach powiedzieć co się myśli na ten temat, bo co niektórzy nauczyciele są mściwi... Aż się boję myśleć jak to będzie jak ja będę musiała posłać dzieci do szkoły, gdzie stracą mnóstwo czasu na naukę bzdur .... jak np ja na naukę systemu dos... A wszelkie przejawy zainteresowań będą tłamszone w zarodku ....Już pierwsze „zderzenie” mamy = przedszkole :O Anka :D Kinga Miłego dnia

Cześć Dziewczyny:) Od razu pisze że nic nie czytałam:O Ja jestem \"na przepustce\" bo od wtorku z Julką jestem w szpitalu.Ma rotawirusa i jeszcze nie wiadomo kiedy wrócimy do domu może we wtorek?Dziś zrobiła tylko 3 kupy a tak to po 15-20 kup dziennie i to sama woda Dostaje 2 kroplówki dziennie bo za bardzo nie chce jeść.To tak w skrócie więcej napisze jak już wrócimy.Teraz idę się kąpać trochę w dom u posprzątać i na noc znowu jade teraz z Julą siedzi teściowa. Pozdrawiam Was wszystkie