Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

mi też się podoba takie zamieszanie na topiku :) nowa krew się pojawiła i jakoś wszystkich zmobilizowało do pisania :) Kania ja mam w domu 2 psy, też nieraz się dre że oddam je do schroniska bo pełno sierści, jedzenie, spacerki i wogóle, ale tak naprawde to one są jak moje dzieci, kochane i takie bezradne bez człowieka :( :) kocham je całym sercem ;) Juleczko a Ty co tak wieczorkiem dziś? Landrii oj chyba przegramy ten mecz

mecz oglądam też, ale sylvik mnie rozszyfrował :P skończyłam przód i już kończę plecy, w przerwie machnełam kolczyki i bransoletkę :D ale fotek nie moge narazie zamieścić może jutro będzie lepszy net, idę kończyć, ale napisałyście się hohohoho i to o jedzonku :( jak ja gubie ........... ale jutro jadę na basen :) jak miło że tu tak gwarno :P

Sylvik.....ja jestem zawsze, wieczorkiem tez :-) A ciasto 3 bit znam dobrze, jadlam wiele razy, robilam tez, az troche mi sie znudzilo.... Ale polecam, bo naprawde bardzo dobre. Mam jeszcze 1 puszke tego karmelu gotowego, moglabym zrobic ciacho, ale przed tym musze pomyslec kogo by tu zaprosc....bo sami nie damy rady zjesc :-D Mrowko, o ktorej Ty wstajesz, ze dajesz rade tyle zrobic? Pablo jeszcze malutki...

hej mozecie zapodac przepis na te ciasto 3bit? trzeba tam jakies typowe polskie skladniki? ...mowicie ze dobre to i ja bym sie skusila na zrobienie tego ciasta

właśnie Juli wstałam :) Pablo siedzi u mnie na kolankach i patrzy jak piszę ;) za oknem biało............... taka zima to jest zima :) zalewam kawe

czesc, my pozno zasnelismy, wiec nasze dzisiejsze wstawanie bylo pozniejsze, tak wiec zaraz poranna kawa :-) hmmm znalazlam w necie to ciasto 3 bit - wyglada apetycznie, ale moge sobie tylko popatrzyc, bo juz wiem, ze nie dostane tu produktow :-( jakie macie plany na dzisiaj? ja zakupy okolo 15-ej, potem jakis obiad - nie mam pomyslu co? ale watpie, ze bedzie to jajecznica ;-) a wieczorkiem wybieramy sie na polskie spotkanie towarzyskie :-) milej soboty babeczki :-)

Czesc Olajda, ta kawke to chyba razem pijemy :-) Ja tez tak pzno wstalam, ostatnio wczesniej niz ok.11 nie daje rady! Normalnie przegiecie-wiem....Musze sie postarac to troche wyregulowac ;-) Planow zadnych na razie, ale pewnie gdzies wyskocze. A to Twoje wieczorne spotkanie w towarzystwie, to wsrod znajomych czy jakies polskie stowarzyszenie? A.......a do 3 bita czego u siebie nie dostaniesz?pewnie kremu do karpatki, co? chociaz ten mozesz w sumie sama zrobic.... A Pablo taki grzeczniutki, ze na kolankach siedzi spokojnie?Moj chrzesniak to moze ze 2 minuty wytrzyma , wiecej nie... Landrii co porabiasz? Sylvik........? Kania...spisz? :-D Buziaki!

witam :) ja już po pracy :) włąśnie wróciłam do domku Oluś wklejam Ci przepis może się przyda: 3 BIT NA HERBATNIKACH Składniki: 1. 10 paczek herbatników 2. ¾ kostki margaryny 3. ½ l śmietany (30% lub 36%) 4. 3szkl. mleka 5. 2 budynie waniliowe lub śmietankowe 6. 1 puszka (400 ml) mleka skondensowanego słodkiego 7. 1-2 łyżki cukru pudru 8. Cukier 9. 2 fixy do ubijania śmietany 10. Gorzka czekolada Krem: Ugotować budynie na 3 szkl. mleka i dodać cukier (ilość zgodnie z instrukcją z opakowania budyniu). Ostudzić. Utrzeć z margaryną. Bita śmietana: ½ l śmietany ubić mikserem, pod koniec ubijania dodać 1-2 łyżki cukru pudru. Wymieszać z fixem do śmietany. Wykonanie: Mleko skondensowanego gotować na wolnym ogniu ok. 3 godz. Na spod blachy ułożyć herbatniki. Na nich rozsmarować ugotowanego mleko skond. Na to ponownie herbatniki. Na herbatniki wyłożyć wcześniej przygotowany krem z budyniu. Na krem ponownie warstwa herbatników. Na herbatniki wyłożyć bitą śmietanę. Ozdobić wierzch ciasta startą gorzką czekoladą.

na ciasto bym się załapała, ale piec mi się niechce ;) Pablo grzeczny? hmmmmmmmmmmmmm przez minutę nie mówiąc o tym że też chce pisać ;) planów żadnych, nadal sypie, więc basen odpuściłam jutro pojadę, wymyśliłam z agatu piękne korale do czerwonej tuniki, ale druga paczka będzie w poniedziałek więc narazie pomysł jest w głowie :) miłej zabawy ze znajomymi Ola :) pozostali też mam nadzieję będą się dobrze bawić a może by tak drugą kawę?

Ja wlasnie po obiedzie - byly hot-dogi - hihihi tez mi obiad! no, ale nie chcialo mi sie pichcic dzisiaj, wiec byla bulka z wkladka i tyle :-) Teraz oczywiscie kawusia i drutki, bo Antolek spi, jak sie obudzi, to zje, zmienimy pieluche, ciuszki i spadamy. To nie stowarzyszeniem, tylko spotkanie ze znajomymi polskimi. A co do ciasta, to budyniu tu nie ma, (ale to nie bylby problem, bo z maki ziemniaczanej i cukru waniliowego idzie wykombinowac) i mleka slodkiego skondensowanego tez nie spotkalam tutaj, a juz sie kiedys rozgladalam, bo chcialam gotowac puszke i zrobic kajmakowe wafle. No i jeszcze fixy :-( tak wiec ciasto chyba w Polsce bede robila. Mrowka --dziekuje. ''Zabawa'' to sie zacznie jak dzieci pojda spac, a wtedy to ja tez spadam do domu :-)

No ladnie...ja wrocilam z malych zakupow z lekkim portfelem....kupilam kilka \"mrowkowych :) reczy do bizu, ale patrzac na to wieczorem stwierdzilam, ze jeszcze wiele brakuje.... W ogole nie napotkalam srebra, wszystko z materialow posrebrzanych, bez niklu....a drogie wg mnie, ze zeby nie to, ze chce poeksperymentowac, to powiedzialbym, ze za drogi na to interes....Serio. No ale, zem bezrobotna i mloda, wiec probuje, bo bez tego to czlowiek w miejscu stoi albo jak to ja brzydko mowie- cofa sie... Zobaczymy...Oby Bozia dala zapal i inspiracje..:-) Kochan, Wy pewnie gdzies imprezujecie....bawcie sie dobrze, w koncu jutro niedziela naodpoczynek i na zebranie sil po sobocie i na caly przyszly tydzien.... Pa p...Milej nocki :-)

pisałam na topiku , życie zaczyna się po 40-ce , ale tam nie pasuje bo zbyt dużo pisze o gotowaniu , dzierganiu na szydełku , życiu codziennym .Zanim mnie zaprosicie do topika poczytajcie . Nie pracuje mam troje dzieci , jestem kurą domową , ale jestem dumna z tego, ze potrafie być oszczędna, zaradna. kocham robótki ręczne itd. Nie uważam się za perfekcyjną panią domu , bo daleko mi do niej. przeczytajcie moje wpisy i dopiero zdecydujcie czy chcecie taką nudziare. jeśli tak to odpisze.

Przy okazji i ja sobie skopiowałam przepis na ciasto. Skoro piszecie, że dobre.... wczoraj moja córcia zrobiła faworki. Jak na pierwszy raz .... to bardzo smaczne. Ja wczoraj skończyłam kolejny obrazek krzyżykowy. Róże w wazonie. Jak oprawię w ramki to się też pochwalę. :):) Moje towarzystwo jeszcze śpi Jedynie kotka dotrzymuje mi towarzystwa.

Mala Ja mam 43 lata, pracująca (jeszcze) jestem, mam 1 dziecko dorosłe prawie, ale jeszcze z nami. Na robótki nie zawsze mam czas. Ale jak nie pracowałam, a córka była mała..... to tylko szły iskry z drutów. Teraz od czasu do czasu coś sobie wynajdę do zrobienia, czy wyszycia, ale bez zbytniego zapału. Kiedyś próbowałam też amatorskiego krawiectwa, ale to mnie nie kręci.

Towarzystwo zaszczyciło mnie swoją obecnością. Zmykam robić śniadanie. Tylko nie wiem, czy to ma sens. Zajadają faworki. Poem skoczymy kupić nowy czajnik. Stary już cieknie i nie gwiżdże. Szkoda, że wczoraj na to nie wpadłam. Na obiad udka pieczone. Nie lubię się przepracowywać. :D:D

kania 2a dzięki za odpowiedź. Ja kocham robótki ręczne, gotowanie , jestem kurą domową , ale lubie to co robie. Jeśli chcecie poczytajcie na topiku życie zaczyna się po 40-ce Jeśli mnie zaprosicie , to będe pisać

Dzien dobry Dziewczyny !!! :) Mialam wczoraj mnóstwo roboty w robocie :P Wrocilam poźno i dalej pracowałam :O . Niestety czeka mnie sporo pracy w najblizszym czasie. Szykują się u mnie spore zmiany a to niestety wymaga i czasu i dodatkowych zjaeć. Poki co nie bede pisac , ale jak juz sie z tym uporam napisze :) Ja dzis na obiad robie gulasz z indyka, ryż i ogorki konserwowe :P Tez wymaga to malo czasu . Tez jestem leniwcem pod wzgledem gotowania . I im jestem starsza tym wmawiam wiekszy wstret do garów :P A pomyslec , ze jak dzieciaki byly małe to potrafilam codziennie wymyslac potrawy , do tego desery i co dziwne i lubialm to i mialam czas :) Mała 1972 jesli mamy poczyatc Twoje wpisy , to podaj linka do tematu. Probowałm go teraz znależć , ale nie wypatrzylam wsrod innych topików. Poza tym az tak tow qzne nie jest . Poprstu pisz co masz do napisania i powiedzenia. My tu wszystkie chlonne wiedzy na kzady temat. Znajdziesz wsrod nas równiez osoby zajmujące się recznymi pracami :P I myśle, ze się zaklimatyzujesz u nas szybko :) Tak na marginesie tez bylam do niedawna kurą domową z 3 dzieci :) Zmykam do kuchni , a potem biore długopis w ręku, kalkulator i hejaaaaaaaaa :) Buziaki.

kurde te moje literówki sa paskudne :O

witam :) ja dzis sama w domu do południa i odrazu nerwica sie odezwała :( nie umiem być sama, dlatego zasiadłam do kompa aby troche nie myśleć :) Witam nową koleżankę, myślę że możesz u nas zostać nawet bez naszego czytania Twoich wpisów na innym topiku, my wszystkich chętnie tu gościy, najważniejsze abyś dużo pisała o wszystkim i o niczym i podobnie jak Kania (nowa na toiku) na wkupne wyślij do nas fotki abyśmy wiedziały jak wyglądasz :) uwielbiamy fotki :P Kania a pisałaś niedawno że nie masz żadnych zdolności oszustka :P na obiad u mnie dziś smażone piersi z kurczaka, ziemniaczki i surówka z sałaty lodowej :)

ho ho ho to sie będzie działo , co to z nazwa kura domowa :P jak wymyślę lepszą nazwę to napiszę, narazie nic mi nie przychodzi do głowy :P pisz Mala wsyłaj foty i już, na obiad to gotuję zwykły rosół bo nie mam werwy na nic więcej zresztą zaraz spadam na basen a za tydzień koleżanka mnie namówiła na łyżwy, mam nadzieję że wyjazd dojdzie do skutku, chociaż już nie pamiętam kiedy jeździłm na łyżwach :)

czesc, kto pije kawe??!! jak mi sie chce spac!!!! obiecuje sobie isc spac z kurami, tzn. zaraz jak tylko dziecko zasnie to ja tez, ale ja oczywiscie musze jeszcze podrutkowac i teraz padam - normalka! witaj mala, zaczelas dobrze, teraz tylko kontynuuj i tak jak Sylvik powiedziala- lubimy zdjecia :-) u mnie na obiad dzisiaj miesko wolowe zesmazone na patelni, do tego slodkie ziemniaki (uwielbiam) i pomidorki. Ostatnio moj viking robil mieso i troszke mu nie wyszlo, bo w srodku duzooo surowego miesa, za krotko smazyl, wiec dzisiaj ja mu pokaze :-) Sylvik -----> Ty buszuj po sieci to nerwica nie bedzie Cie zadreczala! :-)

Olajdka uwielbiam takie zasmażone mięsko, ale mi wychodzi takie jak Twojemu Wikingowi hehe jak możesz to zdradź tajemnice jak dobrze je usmażyć aby było miękkie, soczyste i nie surowe :)

jego miesko bylo zbyt krwiste, smazyk za krotko na olbrzymim ogniu. Ja smaze na dobrze rozgrzanej patelni, nie tak strasznie duza temperatura i dluzej i na wyczucie, ale surowego, to nie podaje - tak jak on ;-)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3394465 Zaczełam pisać od strony 579. zapraszam do lektury, zwłaszcza ostatnie strony.

Mała przeczytałm te ostatnie strony , o ktorych wspomnialas . Coz ja moge napisac , kazdy zyje tym co robi . Skoro \"pracujesz \" w domu i zyjesz tym wszystkim to piszesz własnie o tym. Prawie kazda z Nas tu przechodzila przez to samo. Znamy się ( jeżeli dobrze licze to w styczniu stuknęłao nam 6 lat - ten topik to juz 2 czesc , bo piewrsza wcięło bezpowrotnie ), niektóre osobiscie , wspomnę o wspolnym pobycie w Krakowie , o wspolnym biesiadowaniu nad jeziorami . W sumie to taka fajna Rodzinka z nas . Kazda miewała to doly , wzloty i upadki. Kazda z nas ma raz wiecej do powiedzenia, raz mniej , byly chwile ze juz myslałysmy ze topki się rozwali, Ale zawsze do siebie wracamy, podtrzymujemy się na duchu i jest wszystko ok ;) Jezeli bedziesz sie czuc u nas luzie , to pisz o wszystkim , nie krepuj sie napisac nam o żurku lub o tym jaki kwiatek dziś wyszywasz :P , nie krepuj sie napisac ze masz chujowy dzien i chce Ci się ryczec ,ze jestes cala happy i ze masz wszystko gdzies :P tu mozesz pisac o wszystkim I mysle, ze takie zdanie ma tez kazda z Nas, chociaz pisac za inne nie moge ;) No i jestem pełna podziwu za to, co zrobilas odnosnie tego chlopca. Rzadko w tym czasie stac ludzi na taki odruch :) Z jakich okolic Dolnego Slaska jestes ? BO ja Wrocław :)

Ja dziś popisałam się mielonymi na obiad. Najmilszy jadł z bułką, bo ziemniaki się nie zdążyły się ugotować. Na dokładkę kapusta duszona z cebulą i kukurydzą (z wczorajszego obiadu). Wyrwał do pracy przed 14.00 Ja też sama dziś w domu, pomijając córcię. :D:D Sylvi takie rękodzieło, które uprawiałam i uprawiam od czasu do czasu to się nie liczy jako sztuka artystyczna. ;);) Mala pisz o czym chcesz. Idę kawę robić, bo mnie sen zaczyna morzyć. Rozpuszczalną z mlekiem. Z ciekawości wyciągnęłam z szafy moją robótkę. Rękawy w biało-niebieskie paski 5 cm. Może jednak jeszcze tego nie spalę.....

podpisuję się pod postem Landrii :) pisz o wszystkim i o niczym, czytam wszystko, a nawet jak czasem nie wypowiem się na jakiś temat, to pamiętaj że to tylko dlatego że brak mi słów poprostu :P Obiad zjedzony, chyba zrobie sobie kawke ale bezkofeiny :)

No czesc kochane, jestem w szoku ze tak sie rozgadałyscie. Chyba faktycznie świeza krew Was napędza ;) Tak sobie pomyslalam ze chyba w tym roku nikt nie pamietał o kolejnej rocznicy topiku. Jesli ja dobrze pamietam to pierwszy wpis Kasiaka pojawił sie 6 stycznia. Landrii przed 5 laty nie?? Jestem pewna ze przed pięcioma. I to mnie tak zainspirowało ;p zeby się zapytać czy jeszcze pamietacie w jakich okolicznosciach trafiłyscie na topic. Ja pamiętam ze tego dnia piekłam szarlotke z migdałami i czekajac az upłynie jej czas w piecu weszłam na kaffe. Były juz chyba dwie strony zapisane. No dawać kto jeszcze pamieta swój pierwszy raz na topicu. Landrii ty juz chyba byłas przede mną??

Mala przeczytałam co nieco ostatnie stronki z tamtego topiku. Nie chcę tego komentować. Wcześniej napisałam parę zdań na temat ludzkich zachowań. Ale skasowałam wszystko. Nie będę bawić się w jakiegoś pieprzonego filozofa. Ludzie to ludzie. Ust im nie zamkniesz, każdy coś napisze od siebie mądrego lub głupiego. BYLE SIĘ WYPOWIEDZIEĆ, BYLE ZAISTNIEĆ. A słowa trudno wepchnąć jest z powrotem do gardła. Rozsyp pióra z poduszki a potem spróbuj je pozbierać....... (To dygresja do tamtego topiku) Mala myślę, że dobrze trafiłaś. :D:D Pisz tak jak ja "o wszystkim i o niczym"

Tak taku ja się wypowiem przy następnej rocznicy, jeśli pozwolicie :D:D