Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Globus troche puścił, ale przez te kilka dnie zżarłam tyle tabletek różnej maści ,że dzisiaj normalnie czuje się jak naćpana. A do tego jeszcze jakbym miała mega kaca. Zaraz odprowadze małe dziecię do szkoły i cisza do 14.30 Jakiś obiad trzeba by zmontować , ale kompletnie mi się nie chce. Wyciągne chyba pierogi z zamrażalki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie uspokoiłyście z tymi nałogami :P bo już myślałam że tylko ja tak mama ;) mikołajek niestety znowu chory, ma oskrzela i antybiotyki, a niech to.......wr, właśnie go uśpiłam, niesety Sylvik, paczka pójdzie dopiero w poniedziałek teraz mam chwilkę więc może jakaś herbatka, potem studentkę muszę podrzucić na busam jutro ma ostatni egzamin i kolejna sesja z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróweczko nie ma sprawy, poczekam spokojnie na swoją kolej :P wyspałam się i nawet wstałam o 8.00, ale cały czas głowe mam zajętą tą sprawą z pracownicą :( dziś mnie normalnie wkurzyła ale nie będę tu smęcić :( niech już sobie lepiej idzie i to jak najszybciej. Nigdy więcej nikogo do pracy wrrrr wole już sama siedzieć albo zamkne firme i sama pójde gdzieś na 8 godzin komuś smęcić :P Mróweczko a Ty jesteś obeznana z kodeksem pracy? bo ja już nic nie pamiętam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię wolnych dni. Jak mam wolne od pracy, to nie może być tak, że dzień dla mnie. Złośliwość rzeczy martwych. Ledwo wstałam a tu z sufitu w łazience woda się leje. Małżonek biega jak nakręcony z wściekłą miną. Zanim zdążyłam słowo z siebie wydusić, już się dowiedziałam co on czuje... :O:O Ja poczułam to samo :O:O Nienawidzę takich sytuacji. Zamiast siąść i pomyśleć trzeźwo, biega po mieszkaniu i wyzywa cały świat. Wyglądało jakby rura doprowadzająca wodę pękła w podłodze i sufit zalewała. Pierwsze co się robi to wodę zakręca. Tak czy nie? I DZWONI PO HYDRAULIKA ALBO PO ZNAJOMYCH KTO ZNA TAKIEGO 🌼 W końcu zadzwonił i wyniósł się do pracy. Miałyśmy wyskoczyć na ryneczek. Nici z rynku. Czekamy. :(:( Pan przyszedł, stwierdził, żę to uszczelka przy baterii. WYMIENIŁ i nie leci :):) ot i cała filozofia. Z małej chmury duży deszcz. Na rynku byłyśmy około 10.00 :D:D 🌼🌼🌼🌼 Ja naprawdę nie szukam kłopotów. One mnie same znajdują. Nie wiem jak to się dzieje. Od początku tego roku same niepowodzenia, jakieś zwady. Ciągle coś niespodziewanego wychodzi. Chwilami już mam dość. A może taka karma? W końcu jakby nie bolało, to by człowiek nie wiedział, że żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie ostatnio urwała się uszczelka od bojlera, na szczęście w piwnicy więc tylko tam zalało, ale też zaczełam od zakręcenia wody ;) tak to bywa niestety Sylvik, rok siedzenia w domu zrobił swoje, ale napewno w necie znajdziesz kodeks i możesz poczytać, a co konkretnie ci chodzi po głowie ;) ? idę bo małe nie schodzi z kolan :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki w Gazecie prawnej, tylko nie wiem kiedy, ale na pewno na dniach będzie zbiór kodeksów na płycie. Kodeks pracy też tam będzie. Nie wiem czy dziś czy kiedy, bo nie pamiętam. Tłumacze komputerowe były do środy chyba. Czasem w zetce rano reklamują. Albo w Prawnej zapowiadają co i kiedy będzie. Sylvi musisz popytać. 🌼 Landrynka nie śmiej się z moich kwiatków. Są fajne :D:D 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynka dwa dni temu pisało w GP na temat sklepu internetowego ze sprzętem sportowym. W realu też. My mamy w pracy prenumeratę, więc czasem sobie przeglądam. 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już Mróweczko nie potzrebuje pomocy, byłam u radcy prawnego i wszystko wiem. Nie tak łatwo rozstać się z pracownikiem, nawet jeśli on sam chce odejść a potem się rozmyśla :( :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dobrze Sylvik, cieszę się że masz problem z głowy ;) ja miałam w miarę spokojną noc, ciekawe jaki będzie dzień, nie ma nic gorszego niż chore dziecko, wczoraj myślałam ze zdechnę, marudało, płakało i nie schodziło z rąk :( teraz jeszcze śpi i dobrze, może dziś będzie lepiej to pokończę to co zaczełam, taki jest ambitny plan ;) no i wiecie co, całe wieki już nie byłam na porządnych zakupach, potrzebne mi sa buty, płaszczyk, spodnie, bluzka no i cos pod nią, czyli cały zestaw na wiosnę ;) a do tego najważniejsze duuuuużo kasy :P a i jakaś opiekunka do małego żebym ja mogła poszaleć ;) ale po niedzieli muszę koniecznie odwiedzić fryzjera i kosmetyczkę, może się uda :) podobno studentka ma mieć wolne to posiedzi z małym a co u was też macie jakieś pilne potrzeby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Laski :P :D Mrówka gdybym miala wymienić wszystkie swoje potrzeby , zeszło by mi pisanie do jutra rana :O Największą potrzeba u mnie jest teraz worek piniędzy ( najlpeiej papierowych :P ) i troche odpoczynku. Niestety i z jednym i drugim nie tka prosta sprawa :(:( Kania ja się wcale nie msiję z Twoich kawituszków :D Serio ładnie to wyglada . Swego czasu gdy byla mowa na kafe o nowych ikonkach to nawet się udzielałam :P Tak wiec maluj nam kwiaty w duzej ilosci :) I podpisuje się pod słowami , ktore przytoczylas :\"W końcu jakby nie bolało, to by człowiek nie wiedział, że żyje.\" Swięta . aczkowliek bolesna . MIlego dnia Babeczki :classic_cool:🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja chyba umarłam . hihi bo mnie głowa już nie boli. A tak serio to dziś mam dużo pracy i mega lenia. Po tych kilku dniach walki z migreną , w mieszkaniu jak po huraganie. Już leci drugie pranie , a kosz dalej pełny . W lodówce już zostało tylko światło , wszystko wyjedli. Musze wyskoczyć uzupełnić prowiant dla mojej trzódki. Nastawiłam już kapuste na bigos , bo zapasy się kończą , a wędlinek się nazbierał znowu cały pojemnik w zamrażarce. ( mam zasade czego nie zjedzą przez dwa dni to mroże póki dobre i poźniej czy fasolka , czy bigos , leczo . zawsze się uzbiera ) Mi też najbardziej by się przydał worek pieniędzy , może być nawet metalowych ( ale 5) Byle do wiosny , wiosną zawsze wpadnie jakiś grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam porannie :) Mrówka u mnie jakoś mniej potrzeb materialnych, oczywiście życzyłabym sobie dużo zdrowia a z materialnych więcej klientek :) to chyba tyle, jakoś zakupy mnie teraz nie kuszą :( chyba źle ze mną hehe a może nie jestem już kobietą :P najważniejsze że weekend się zaczął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała dobry pomysł z tymim wędlinami, ja jak coś zostaje to karmie psy ;) nic sie nie odłoży hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uroki siedzenia w domu , mam na to czas. Kiedyś bardzo dużo wywalałam . Teraz wiem ,że jak coś stoi 2 dni to juz nie zjedzą. Tak pakuje do zamrażarki , wędliny osobno i boczki , gotowane szynki , mięso osobno . Później gotuje wiadro bigosu i w słoiki. Gotowane miele i pierogi , albo pyzy z mięsem. Mam znajomą w sklepie , z samego rana można kupić końcówki po 5zł. Nieraz te końcówki to około pół kg. I to nie jest nie świerze tylko wczorajsze. Tam też pieczarki można kupić z dnia poprzedniego po 2 zł . W ten sposób mam pełną zamrażarke pierogów , krokietów. I można sobie pozwolić na leniuchowanie. Dobrze mieć czas i koleżanki w sklepie. Jutro będzie kremówka po zł. Tak myśle , może bym zrobiłą masło. Takie swojskie , prawdziwe , do tego upiekłabym chleb . Aż mi ślinka cieknie na wspomnienie swojskiego masła i cleba , które robiła moja prababcia na wsi. To był smak. Poezja , a nie te gówna (za przeproszeniem ) które nam oferują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow Mała alez mi pomysl podsunęłas ;) Ze ja tez wczesniej nie wpadłam na niego :O A tyle co ja wywalam :/ bo faktycznie jak przez dwa dni nie zjedzone, to juz u mnie się wywala,sięgaja tylko po swieżyznę :P To samo z chlebem , ażmi sie wstyd przyznac ze chleb tez wywalam :( No to bede teraz mrozic , tylko gorzej z tym lepieniem pierogów :P Sylvik czy mnie cos ominęło? czy ja Cie żle zrozumialam ? Jak to nie jestes juz kobietą [ wytrzescz oczu ] ???? !!!!! . Nie ma innej opcji Sylvik to Sylvik, a nie SylVester lub niedajboze SylVioster :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chleb też wyrzucałam , ale pracowałam kiedyś w sklepie , gdzie szef był mistrzem recyklingu i jak zdawałyśmy ciasto , chleb bułki pączki itp. Kazał nam wywalać z tego sery , dżemy , galaretki itp. On to wszystko mielił razem z chlebem i była bułka tarta firmowa( nie raz pachniała Pączkami) Ja zbieram i susze chleb i bułki , później miele przez maszynke do mięsa. Pracując w sklepie można się dużo nauczyć , ale nie potrafie niektórych trików wdrożyć w życie. Ale to z chlebem polecam , nic innego nie kupisz w sklepach .Pod nazwą bułka tarta jest mielony chleb z tym co piekarnia produkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak zdążyłyście już tu sporo napisać ;) a ja dzis poszalałam, ale z miotła ;) general porządki mnie naszły, małe tylko leży bo nie mam siły więc wykorzystałam to troszkę, a teraz padam na pysk i się zastanawiam skąd wziąść werwy na górę, może któraś użyczy :) poczułam chyba wiosnę, niewiem jak u was ale u mnie dziś jest kwiecień albo maj a nie luty, słonecznie ciepło, no po prostu bajeeeeeeeeeeeer i niech już tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapraszam na kubek goracego slodkiego Nesquik z dodatkiem kawy :-) Pogoda do d....pada od wczoraj, a u Mrowki wiosna? Cholipcia. Ale przynajmniej ladnie posprzatalam w domku i teraz totalna laba :-) Zamowilam sobie troche materialow do bizu na ebay, powinnam dostac w przyszlym tygodniu, dam znac co i jak. No i dostalam informacje gdzie i co kupowac od ciotki mojego meza, ktora tez robi bizu....juz ponad rok. I dala mi nawet namiar na sklep w Turynie, gdzie mozna dostac fajne rzeczy za dobra cene. Jesli jutro sie spreze, pojedziemy zobaczyc co tam maja. W planach na jutro shopping, tak jak Mrowka potrzebuje duuuuuzo rzeczy....Przede wszystkim wszelkiego rodzaju bluzki, bluzeczki, moze jakis sweterek....Cos na wierzch tez by sie przydalo..Buty tez, ale to juz troche pozniej, nie dam rady wszystkiego na raz kupic. A..i nowy portfel :-) najlepiej juz pelny :-D Mrowko fajny ten Twoj blog, codziennie zagladam i znajduje nowe rzeczy :-) A Pablo taki duzy, fajny blondasek :-) Wiesz, ze przypomina mi mojego chrzesniaka? Fajna ta zielona tunika, a bizu tez coraz lepsze. Sylvik , szkoda, ze Ty zrezygnowalas... Landrii...moze Ty sprobujesz, co? ;-) Pozdrawiam Was wszystkie..... A...Mala....masz racje z tym jedzeniem, u mnie tez sie troche marnuje i zawsze wylatuje do kosza, nie lubie wyrzucac jedzenia, ale tak jakos zawsze sie u mnie dzieje. Muze sie zastanowic i zorgaizowac. A najgorsze jest wyrzucanie pieczywa, niestety Landrynko u mnie tak jak u Ciebie. Az grzech i wstyd, bo tyle na swiecie glodu.... Pomyslmy o tych ludziach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala masz super pomysł na ten bigos. ale jest jeden problem. Tylko ja bym go jadła. Córcia tez może od czasu do czasu. Małżonek cierpi po bigosie. Tylko mu kwasnica nie szkodzi. :D:D Ale z tym chlebem to racja. Ja kiedyś ciągle suszyłam chleb i bułki, ale jak mnie opieprzyli, że nie będą mi ostrzyć noży do maszynki, to przestałam. No to teraz ptaki mają co jeść. Za płotem póki co mam pole albo boisko. Jak się nazwie to jest dobrze. Jutro do pracy biegnę. Pomacham wam w wolnej chwili. Dziś nie mogłam bo po prostu nie miałam czasu. 🌼🌼🌼🌼🌼 Landrynka ja te kwiatki ćwiczę już od przeszło roku (tzn ćwiczyłam), ale gdzie indziej. Dlatego takie fajne są. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kania2a Z maszynkami masz racje , miałam elektryczną , zajechałam , później kupiłam zwykłą , wiecznie się tępiły ostrza , u koleżanki zobaczyłam zabytek powojenny i twierdziła ,że nie ostrzyła od kiedy dostała , a mieli super. Kupiłam na Allegro zabytek z 1942 roku , wyprodukowany w niemczech. ok spadam bo doszła dostawa kosmetyków , musze posegregować komu co. dziś czeka mnie ciężka nocka , mój dorosły syn się nie pojawił od 15 , a to znaczy że zabalował i juz nocka nie przespana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landri uslyszalam twoje wolanie,no coz znowu mi ulubione temaciki wywalilo i jakos zapomnialam zajrzec,poszukac ,lenistwo. Poprawic sie musze. i nadrobic zaleglosci bo widze ze nowe kobietki doszly ,superowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej młodego nie ma , nie odbiera telefonu, już dawno bym spała , zawsze się boje jak nie pojawi się co 2 godz, albo nie dzwoni. Niewiem gdzie jest , jak wychodził mówił , że za godz, będzie, to było o 15, Mam schizy na tym punkcie bo mój kuzyn w wieku 18 lat poszedł do swojej dziewczyny i po 3 dniach go znaleźli w rowie martwego . Wypadek samochodowy , z tym ,że sprawca ukrył ciało świeżo skoszoną trawą, a sekcja wklazała ,że on żył minimum 12 godz. po wypadku.Po prostu się wykrwawił. To było 10 lat temu , ale w takich chwilach cholernie świerze. DO tego mąż nie wrócił z pracy , no ale taka praca . niech on już wróci , choć pijany na maksa , ale niech będzie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała współczuje nerwów :( wiem co to znaczy bo ja niestety też mam różne schizy jak syn nie odbiera telefonu i nie wiem gdzie jest :( naszczęscie jest to żadko bo zawsze robie mu awantury że był nieosiągalny a on oczywiście twierdził że przecież telefon się rozładował albo miał dzwonki wyciszone :( Mam nadzieje że masz już syna w domu i śpisz spokojnie :) Blinguś Ty już zapisz sobie na pasek wyszukiwarki nasz topik, bo jakoś Ci ucieka z ulubionych :P fajnie że się odezwałaś :) ja też dziś do pracy jade, ale tylko pofarbować odrosty :) bo klientek nie ma dziś zapisanych :) miłego i spokojnego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja też w pracy jestem. Mala te problemy z młodym to dawno masz? Moja córcia chciała balować jakiś rok temu, może troszkę wcześniej. Bo skończyła szkołę (maturę zdała) i wakacje miała. To ja ją ze startu we wrześniu do Urzędu pracy wygnałam i na staż refundowany. Balangi sie skończyły równie szybko jak sie zaczęły. Teraz panienka przystopowała mimo, że staż skończył sie w czerwcu. Ma szkołę i chłopaka na dłużej. Ten poważny, pracuje, studiuje i krótko ją trzyma a ona nie broni się. Może twojemu synowi przydałaby si ę jakaś dziewczyna??????? 🌼 Sposobem go weź. Bo gówniarz gotowy się spaczyć. A w tym wieku..... Zresztą co ci będę pisać. Sama wiesz. A krzyki, groźby nie pomagały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam hehhh Ale sobie podrutkowalam wczoraj :-) od okolo 22-ej do 4-ej! w tym male doskoki do malego. Spalam 4 godziny. Teraz jakos czuje sie ok, za jakis czas pewnie przyplace to zmeczeniem, ale zaplanowalam chodzic na dzrzemki razem z Antosiem, tym bardziej, ze wczoraj tez dostalam jakiegos powera i wysprzatalam chate i to nawet dosyc duzo, gruntownie i szybko, bo ok.3 godziny plus doskoki do malego :-) Ja jedzenia nie wyrzucam, tak jestem nauczona z domu. Metode mrozenia zastosowalam i dzieki temu jak nie mam weny do gotowania albo mi sie nie chce gotowac to zawsze juz cos mam gotowe. Byscie musialy zobaczyc jak norwedzy marnuja i wyrzucaja jedzenie tobyscie sie przestraszyly!!! Nieraz to wyglada tak, ze wyrzucaja wiecej niz mieli przed zjedzeniem. Tyle ze tutaj jest sortowanie smieci. Pod zlewem mam 5 koszy. Do czerwonej reklamowki papier,gazety i czasopisma, do zoltej grubszy papier kartony z sokow, mleka, do niebieskiej folie, plastik, do zielonej jedzenie, do bialej ogolne smieci i osobno przy sklepach spozywczych wyrzuca sie metal i szklo, w sklepach spozywczych oddaje sie butelki, puszki (to za kase) i przy sklepach ze sprzetem AGD oddaje sie sprzet elektroniczny, agd, tv, kuchenki, pralki itp.(gdzie czesto wyrzucaja dobry sprzet!). Tam mozna przyjsc i sobie tez wziac do domu. Jest tu tez sklep Fretex z rzeczami uzywanymi i tam norwedzy oddaja wszystko, a pozniej ida tam i szukaja jakis rzeczy i kupuja je. Mala1972 ---------------> wrocil Twoj maly, caly i zdrowy? Czesto masz takie stresowe nocki z powodu ze syn nie wrocil, bo zabalowal? Moj raz sluzbowo polecial do Oslo kupic samochod i mial potem na drugi dzien wracac. Wieczorem spotkal sie ze znajomymi, a potem cisza w eterze. I tak slalam smsy i dzwonilam od ok.22-ej do 7-ej (akurat cala noc jak bylam na dyzurze). Poszedl spac do hotelu, a komorke zostawil w samochodzie. RAno zanim zadzwonil, to dostal taki zjebko-wymowkowy sms, ktorego mysle sie nie spodziewal. Byly to nasze poczatki bycia razem, wiec wzial sobie to do serca (musialo mu zalezec bardzo). Wytlumaczylam mu czemu chce wiedziec gdzie jest, kiedy wroci itp. Teraz ZAWSZE ma tel. przy sobie i jak jestesmy osobno, to ZAWSZE dzwoni, albo pisze smsy, gdzie jest, co robi, za ile bedzie. Ja sie wtedy nie denerwuje. Bling -----> dobrze, ze jestes. Jaka pogoda u Ciebie? Tu strasznie zimno, -8, -10, -12. Nawet na spacery nie wychodze, bo nie zalecaja spacerow z dziecmi w wozku przy -10 stopniach. Wczoraj wczesnym popoludniem np. temp. byla - 8, a odczuwalna -16, bo pieronsko wieje. ...oj musze konczyc teraz,obowiazki wzywaja, na razie pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babki ;) Ja z pracy do was stukam :P Mała🌻 i jak tam ? Napisz co ze synem ? Mój syn , gdy zaczął imprezowac tez nie spałam dopóki nie wrocil do domu :O Ale na szczescie zawsze wracal i to o tej porze , o ktorej mi powiedzial ze wróci :) Przeprowadziłąm z nim powazną rozmowę i teraz nawet gdy ma sie spoznic poł godziny wysyla mi smsa :) NIestety z moimi córami jest odwrotnie. Co prawda zawsze do 24 wrócą, ale potrafia powiedziec ze wrocą o 22 , a po tej godzinie wylaczyc telefon, zeby im matka nie dzwonią :O :P Bling🌻 fajnie, ze sie odezwalas , tylko ze ja non stop nawoływac nie bede :P Nastepnym razem wymyślę karę :P Ola🌻 no to się nadziergałas :D Ale ja czasami tez tak lubię -, gdy wszyscy spią ,a wiem ze nie musze wstawac - posiedziec sobie dluzej i cos albo podziergac albo poczytac ;) A z tą segragacja smieci to u mnie nie przszłoby , bo za zadne skarby nie pomiescilabym w kuchni 5 pojemników ;) SYlvik 🌻 Kania🌻 :classic_cool: Tak Tak 🌻 Mroweczko 🌻 Dopiłam kaę i zabieram się za prace ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Synek wrócił o 2 w nocy! Pojechali z kolegą do innego na wioske i jak wracali zepsuł się samochód i wracali pieszo. Oczywiście komórka się rozładowała. A kumpel nie miał nic na koncie żeby zadzwonić. I czy można nie osiwieć? Piękna słoneczna pogoda , normalnie maj za oknem, temperatura 7 stopni. Zaraz zmykam na kijki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest nas trzy w pracy dziewczynki. Czy ktoś się nie ujawnił? :D:D Normalnie aż mi szkoda tego dnia 😭 Olajda ja to chyba z tą segregacją bym nie dała rady. Mam za małą szafkę pod zlewem. U nas tak: makulatury nie skupują, plastików też nie (stoję przepełnione kosze na ulicach i nikt tego nie wybiera, reszta fruwa wokoło), puszki po takiej cenie, że taniej na śmietnik wyrzucić. Po prostu skupy nie biorą. Przynajmniej w tej dziurze gdzie mieszkam. :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×