Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

wrzuciłam fotkę z kamieniami na bloga mozesz popatrzec Landrynka Julia > pokaż jakieś zdjęcia swojego biżu, jakoś nic się nie chwalisz i wychodzi że tylko ja tu chwalipięta ;) :P

Mrowka:...te duze rozowe przepiekne!!!!!!co to???????????? cudo! Ps. Glupol ze mnie, bo narobilam sie tej bizu, ale o otce nie pomyslalam...a szkoda :-(

Mrówka juz lookam :P Julka tez robi sliczne , wiem cos na ten temat ;)

no i tak jak myślałam dla mnie nic w kolorze czerownym nie ma :( Wszsytko piękne , ale dupa nic nie dla mnie ...:P i podzielam zdanie Juleczki, ze te duze w różu są zajefajne ;) tak sie zastanawiam czy pasowałby mi taki zestaw do czegos .......? hm.... i chyba nie :(

Julia> to są agaty ;) zajebiste :D Landrynka każdy kamień ma inną czerwień, łatwiej by było gdyby było wiadomo z czego te kolczyki masz bo inaczej to trudno trafić :) oj Julia, gapucha z Ciebe ;) :) tak może bym zgapiła jakiś pomysł a tak musze sama myśleć ;)

znowu mała zmiana na kaffe, ale wkońcu wróciły ulubione i nie musze Was szukać :) u mnie nic nowego, zaduma, złość, wyrzuty sumienia... no to tyle na dziś, ide chyba spać to dzień szybciej się skończy :( i znowu Wam smuce, ale same chciałyście :P buziaki dla wszystkich

Sylwik, a smuc ile wlezie, ważne ,żebyś pisała często. Biżu piękna. A ten szal mróweczko śliczny , szkoda ,że ja nie kumata bo z tego opisu co podałaś link ni w ząb nie zakumałam. No cóż ja dopiero podstawówka w robótkach i nie znam nikogo kto dzierga. A jak tam zdrówko U lekarza byłaś?! Zeby odreagować stres szkolny od dzisiaj zaczęłam kijkowanie. Po godzinnym spacerku z kumpelą od razu lepiej .Nareszcie znalazłam kumpele co wstaje skoro świt jak ja. Może się ockne z tego odrętwienia i zaczne coś robić w domu. Więcej robiłam jak jeździłam w pole , niż siedząc w domu. Ja jestem jednak typem , który potrzebuje dawki ruchu z samego rana. Wytworzą się endorfiny i wtedy moge śmigać . Będąc na kjkach , trafiłyśmy na stare działki , nie użytkowane, masa jabłek i gruszek spada, do tego śliwka węgierka o dziwo nie robaczywa. O 9 jedziemy rowerami z koleżanką , zapakuje te jabłka w słoiki ( tylko już mi się kończą) Na jabłecznik jak znalazł. O przepisie na buraczki pamiętam , ale zeszyt pożyczyłam koleżance i jeszcze go nie odzyskałam . Chyba jutro się do niej wybiore. Raczej na pewno bo tam mam przepis na śliwki w occie , a szkoda mi zmarnowac tych z tego zapomnianego ogrodu. W tym roku robiłam mało soków bo zostały mi z tamtego roku , no to moja familia otwiera butelke dziennie. Musze czymś nadrobić , chyba właśnie jabłkami i postaram się o winogron. (mój złapała jakaś zaraza) Jak zwykle nudze , spadam i pisać mi tu bo naprawde z Mrówką i Landri wymyślimy kare . ( sory Sylwik i Juli też się melduje) A dla reszty ,może 50 brzuszków . CO wy na to ?

zapraszam na kawke i Chatke Puchatke :) pogoda się popsuła, troche kropi i mocno wieje :( ze spaceró dziś nici :( ale może jakieś porządki domowe? ;) oj Mała fajnie że masz taką koleżakę, jak już pisałam kiedyś moja bardzo leniwa i ma sto wymówek aby nie spacerować :( ostatnio codziennie jeździłam rowerem (nie wiem czy Wam pisałam), M kupił nam rowery i co niedziele jeździliśmy razem kilka kilometrów, wpadłam w trans i codziennie sama jeźiłam po pracy, fajnie się czułam i widziałm poprawe na nogach (cellulit zanikł), chciałam namówić moją koleżankę aby mi towarzyszyła bo sama boje się parkiem jeździć a tam fajna trasa i takie powietrze super, ale była ze mną 3 razy i na tym koniec. a szkoda, teraz niestety i sama zaprzestałam jeździć bo sama się boję przez nawrót tej nerwicy (znowu robi mi się słabo), ale przymierzam się na zakup bieżni, może w domu bym sobie spacerowała zimą :) przy tej chorobie ruch jest bardzo ważny i potrzebny. miłego weekendu

hehe miało być- ze spacerów ,oczywiście :P

za oknem ziąąąąąąąąąab!!!!!!! brrrrrrrrr więc pozostaje dzierganie ;) Mala> to nie takie trudne trzeba tylko posiedzieć więcej albo sobie kupić ;) ale ceny tych szali sa za.........jajane, no ale pracy też trzeba w to włożyć cały tydzień go robilam ;) teraz tylko dopasc buty i zostanie sama kiecka :) do lekarz pójdę moze po niedzieli, ale na usg jamy brzusznej nic mi nie wyszło, cholerka, chyba jeszcze raz pójde do gina, tylko muszę do wypłaty się wstrzymać/ zgrzyt/ Pablo dziś ma gorączkę ciekawe czy go do poniedziałku wykuruje, wczoraj wrócił z przedszkola z katarem ech zapodaję coś do picia, każdy wedle własnego uznania bo ta pogoda mnie nie nastraja zbyt optymistycznie więc spadam żeby nie marudać :P

Sylwik , tak to właśnie jest z koleżankami , ja też miałam ze słomianym zapałem na kijki. A to zimno , a to mokro, a to za gorąco. Jabłka i gruszki przytargane do domu. Teraz tylko je wsadzić w słoiki ( hihi tylko) Mróweczko Ja pamiętam , że mój woreczek też nie wyglądał źle na Usg , ale jak lekarce zwymiotowałam na podłoge samą żółcią , zapytała tylko ile to trwa i od razu szpital, a nawet nie rejonowy tylko wysłała mnie do swojego znajomego , inne województwo. Pojechałam wieczorem , rano wyniki i zabieg. Kamyczki miałam malutkie , ale skutecznie blokowały przewody żółciowe. Stąd 2 operacjje , ich nawet nie bvyło widac.Ale to była dobra dieta odchudzająca w 12 dni 12 kg. A po powrocie 4 łyżki zupinki i dość . Żołądek przyrósł mi do kręgosłupa. I zrosty po zastrzykach i kroplówkach . Te na pupie miały swoje plusy ( mąż mi rozcierał spirytusem codziennie) Ale na rękach , dłoniach później stopach , koszmar. Jak wróciłam ze szpitala córka mnie nie poznała, bała się mnie( miała roczek) Idź rób wszystkie badania. Późniejsze powikłania są nieciekawe, przerabiałam żółtaczke , drugą operacje, czyszczenie, dreny , cewniki. Koszmar. Byłam młoda więc silna . A gdzie reszta babek ? Chcą schudnąć , tak pisały , to może brzuszki wprowdzimy za brak wpisu do południa?

Faktycznie pogoda do bani , zimnooo :( Ale ponoc od poniedziaku do conajmniej 17 wrzesnia ma byc okolo 25 stopni i duzo słoneczka :D Dzis to chyab nic nie bede robic tylko odpoczywac . Jkais ten tydzien byl dla mnie ciezki i czuje się okropnie zmęczona .Obawiam siejednak, ze jak wróce do domu i zobacze ten caly syf, to mi przejdzie ochota na odpoczynek. Zaczne rzucac miesem , bo pewnie moja latorosl za nic sie do czasu mojego powrotu nie wezmie Nie biorą pod uwage tego , ze jak wroce to mogłoby juz byc sprzatnięte wszystko , a potem wszyscy mogliby sie delektowac cisza i nicnierobieniem . To nie , poki mnie nie ma to pełna samowolka , a potem jak wracam to wielkie sprzatanie a przy okazji kłotnie o przysłowiowe duperele. Czasami mam dosc i sobie przyrzekam , ze po prostu nie wróce z pracy , tylko znowu sobie gdzies na weekend wyjade bez zapowiedzi :P Sylvik szkoda , ze tak dlaeko mieszkasz. Bardzo chetnei towarzyszylabym Ci w jezdzie. NIe ma czasami sciezki rowerowej na drodze Byków - Wrocław ? Mogłybysmy się w polowie gdzies umawiac :P Mala mnie nie zwalniaj od brzuszkow , tylko dlatego ze piszę. Moze huknij na mnie tez, bo ja musze te pieprzone brzuszki robic :O NIedługo bede wygladac jak w 9 tym m-cu ciazy Mrówcia a jak bedę wazyc 99 kg to jeszcze słonica nie bedę ?:P Daj spokoj. Osiagnełam wage sprzed 7 lat i tylko sobie w łeb strzelic. Koszmar jak dla mnie :O No to i ja sobie dziś pomarudziłam :P Teraz robie kawę i podumamm na d tym czy cos robic , czy się obijac :P Aha .................Jako, ze moja córka stala sie czytelniczką kafeterii i zaglada tu czasami , wiec przy okazji pozdrawiam Ją serdecznie ;)

Witajcie kochane mam problem bo jestem z facetem 4lata jego rodzina mnie nie akceptuje wrecz mnie nie nawidza matka jego robi mi na zlosc wyzywa mnie ploty wiecznie na moj temat,wynajelam adwokata by mu pomoc bo od roku siedzi w wiezieniu zaplacilam 10tys za niego nawet tego nie docenili tylko matka mowi ze powinnam mu oddac te pieniadze co we mnie wlozyl przez 4lata mam dosc placilam za nich rachunki bo oni nie sa nauczeni placic bo moj facet zawsze za nich placil tylko jak dawalam kase bylo dobrze jak przestalam znowu mnie wyzywaja matka mowi ze nie ma synowej ze on jest jej i ze nigdy ze mna dzieci miec nie bedzie jak bylam w ciazy doprowadzila do tego ze poronilam w 3 mies bo ciagle mnie straszyla ze to dziecko sie nie urodzi ze ona mnie wykonczy i wogole.Wyprowadzilam sie od 3mies poznalam faceta jest odpowiedzialny ma normalna rodzine zakochal sie we mnie,kupil mieszkanie i chce bym z nim zamieszkala chce miec ze mna dziecko,podoba mi sie czuje sie przy nim super ale kocham tamtego chyba lecz coz z nim za zycie bym miala on bedzie mial teraz jeszcze jedna sprawe o wyludzenie kredytu 150tys ma do oddania przez dwa lata bo jak nie to na 3 pojdzie siedziec ja juz mam 30 lat chce ulozyc sobie zycie co mam robic ? pomozcie boje sie ze bede nieszczesliwa:(

chce wam jeszcze dodac ze teraz toczy sie sprawa o narkotyki jego bo sprzedawal,zorganizowana grupa grozi mu 3lub 4 lata za to plus kredyt nie wiem co robic czy ktoras z was by czekala?

landrii nie tylko Hukam na Ciebie , ale i kopie w zadek! Nie czekaj do 90 kg tylko bierz się teraz. Ja zapuściłam się za bardzo , teraz schudłam nie do końca ale dużo i wiem ,że żyje czuje się lepiej , a kupując rozmiar 40 , a nawet 38 jest boskie. Fakt przez prace w polu nie ciągnęłam diety , prawie nie jadłam i teraz ten wredny organizm się mścił.No ale od kilku dni wracam do spadków , a jeszcze kijki poprawią metabolizm więc będzie ok. Jestem typowym jabłkiem i mimo ,że przez mies. przybrałam na wadze , dalej gubie dupsko i uda , niestety opona od kombajnu mi zostaje. Co mnie cieszy to zero zwisów , mimo braku ćwiczeń ciało jędrne i zniknął celulitis. Jednak białko robi swoje. Ale jak patrze na inne babki to szczena mi opada , leży i kwiczy. Np. od listopada zgubić 43kg i minium 30 lat to jest efekt. Wiek trudno określić bo z przed diety dałabym 60 lat , w trakcie 20 lat mniej. Ta koleżanka z którą zaczynam z kijkami , zaraziła się moją dietą , ale jest uczulona na białko , nie może nabiału, drobiu, ryb. Ma astme, strasznie wysoki cholesterol i cukier. Ogólnie 37 lat i wrak , a to przez to ,że ma tyle dolegliwości i żadna dieta nie wchodzi w gre. Na cholesterol i cukier , dieta którą ja stosuje, ale ona nie może bo białko. Lekarze każą jej schudnąć 25 kg ale jak ? Chyba się obudziłam w dobrym momencie , póki nie byłam takim wrakiem. więc ruszać tyłki łatwiej zgubić 5 kg niż 25

jak wy sobie pomarudałyście to już mi lepiej :P Mala> a jakie te badania jeszcze mam zrobić żeby coś wykazało bo u mnie to trzeba pani doktór podpowiadać ;) ale jeszcze mam zaległa wizytę u neurologa bo to moze być też od kręgosłupa - tak pani stwierdziła, chociaz wątpię, a miałaś bóle w pachwinie, no cholerka bo ja sie zwijam ale podobno ginekologicznie jest ok bo byłam w tamtym miesiącu :( ech psiamać Landrynka > zamordujesz się kobito> wydawaj dyspozycje przed wyjściem a potem tylko kontrola, u mnie dziś dziewczyny robiły zakupy teraz jedna gotuje druga prasuje a ja dziergam zaległą spódnicę ;) dziewczyna już trzy razy pytała czy jest a ponieważ to czarna więc się do niej tak bralam , brak gotówki mnie przypilił ;) a co do brzuszków to mnie tez trzeba kontrolowac bo obiecuję sobie codzienie od jutra :( nadal pada wiec proponuje coś na wzmocnienie - moze herbatka :)

mirka ty tak powaznie piszesz? i jeszcze masz dylemat ? chyba coś z Tobą nie tak :P albo ze mną ;)

hej dziewczyny! Landrynko po peelingu faktycznie mam taka fajna buzie. kolezanka robila to takim smiesznym urządzeniem, które jakby prądem kopało i tym sposobem wybijało zaskórniki, przyjemne:)) Mam do Ciebie jeszcze taką prosbe zebrało mi sie na wysyłanie Wam zdjeć, ale mam tylko Twoj adres poniewaz reszta jakos sie nie zapisała.... moglabys przesłac fotki dalej? pierwsze wysyłam w sukience w ktorej w sobote planuje isc na weselicho. napiszcie co o niej myslicie i jakie dodarki moge założyć... Podacie mi strone z dziełami mrówki? przesyłam wam buuziole

Mirka troszkę sie dziwie, że nie wiesz co masz zrobiic.... Tutaj nikt Ci nie powie zrób to czy tamto. Ale usiądź i pomyśl. TY mieszkasz z matka swojego faceta?

ja też jak czytałam wpis Mirki to pomyślałam że to żart :P jak można się zastanawiać co robić, przecież odpowiedź jest tylko jedna ;) Mróweczko Ty to masz dobrze z tymi dziećmi :) mówicie o brzuszkach, chyba tez zaraz wyjme z szafy karimate i troche poćwicze, albo potem po herbatce :P a jaką Mróweczko podajesz? już z cytrynką?

Witam gorąco :) Na dworze pochmurno, ale ja chyba wolę taką pogodę, jak jest upał to mi gorąco i nic mi się nie chce, a jak jest pochmurno a nawet pada to mam jakoś tak mnóstwo energii.Góry moge przenosić :) Może to ze względu na ciśnienie..hmmm... Co do kijków i "nordic walking" to ja też z mężem się napaliliśmy bardzo, chcieliśmy sobie kupić kijki, ale wszędzie straszono, ze trzeba odpowiednie dobrać. Znaleźliśmy więc w Gdańsku grupę która się spotyka 2 razy w tygodniu i uczą prawidłowego chodu pod okiem instruktora. Wybraliśmy się raz, było jakieś 10 osób, babka kijki nam dobrała, później rozgrzewka i godzinny spacer z gdańska do sopotu i spowrotem po plaży. Oczywiście nie wszyscy doszli, ale każdy szedł w tą samą stronę :P Niestety nie poszliśmy więcej, chyba jednak wole rower mimo, że nie angażuje 90%mięśni jak przy tym chodzeniu:) A co dziwne, to nie bolały mnie nogi po tym intensywnym marszu tylko ręce, bo to polega na odciążaniu stawów. Aha, no i zazdroszczę Wam trochę tego szkolnego rozgardiaszu, wiem, ze dla Was to zamieszanie, ale to wszystko jeszcze przede mną (mam nadzieję) i jak opisujecie to mi się jakoś tak ciepło robi w duszy. Też bym już chciała mieć dużą rodzinę:) Nie będę się juz rozpisywała bo zawsze takie dłuuugie posty wysyłam, że pewnie każdego zniechęca już na wstępie ;) Może później coś jeszcze skrobne, miłej soboty życzę :) AAA muszę się jeszcze pochwalić, że dziś dostałam śniadanko do łóżka z kawusią, fajnie jak mąż jest w domu rano :)

Aha i jeszcze co do ochudzania miałam napisać ;P Ja też sie ostro przymierzam ale jakoś nie moge się zmobilizować, rower stoi a mnie si ę nie chce,.. bo ja to się najlepiej wieczorem czuje, ale mężowi nei chce się ze mną wieczorem jeździć a sama się boję. Jak rzuciłam palenie przytyłam 18kg. :/ ciężko strasznie zrzucić.... zaczęłam po 2 latach znów palić bo juz się załamałam tylko szkoda, że nie zaczęłam chudnąć w takim samym tępie jak tyłam ;P Jak sobie unormuję sprawy bierzące to chcę się zapisać na jakiś fitnes, moja koleżanka, od roku jest na diecie, i codziennnie na 2 h chodzi do takiego klubu sportowego. Pięknie schudła, wygląda rewelacyjnie, figurę osiągneła jak w liceum hihi.. ja to nei mam tyle samozaparcia i aż takich ambicji ale przynajmniej widać, że można i to mobilizuje :)

Nie prosze o to byscie mi powiedzialy co mam zrobic tylko doradzily jak wy byscie zrobily,nie mieszkam z faceta matka ale w tym samym domu tylko na dole a ona u gory mialysmy osobne wejscie szkoda mi mojego faceta bo jest calkiem inny ale rodzina zawsze bedzie rodzina i oni zawsze sie pogodza a ja zostane sama.

ja chciałam chodzic na fitness i na chęciach sie skończyło bo mi sie z domu wylazic nie chciało jak deszcz lal itp. dlatego chce kupic ten orbitrek. Mirka ja bym sie wyprowadziła z tego domu:))

Mirka , wyrok , jedna sprawa , druga i Ty się jeszcze zastanawiasz?! Sory , ale przyszłości nie widze. Nie to ,że skreślam ludzi , którzy mają coś z prawem na bakier, czy odsiadke za błąd młodości. Ale tego ciut za dużo. To oczywiście moje zdanie. Mrówka mnie bardziej bolały plecy , żebra, a co do lekarki to właśnie się przepisuje bo mnie męczy podpowiadanie jej co ma mi przepisać albo jakie badania chce zrobić. Bo to prywatna przychodnia i najlepiej jak pacjent żyje i nie chce nic. Katarzynek Nw super sprawa, u mnie babka chodziła 2 lata o kulach, później miała zawał i całkiem siadła na tyłku. Trafiła do jakiegoś sanatorium , gdzie kijki były codziennie. Babka śmiga na kijkach co dnia , kule odstawiła , ponoć kręgosłupa i stawów już nie czuje, a i wyniki w porządku. Początkowo też miałam zakwasy w rękach ( babeczki w granicach 40 czyli pięknego wieku) te latające motylki pod ramionami fajnie nikną . Chyba wiecie o czym mówie. Ja kijki zamówiłam na Allegro , ale są w sklepach i na targu już w tej chwili po 40zł. mam takie z regulacją wysokości.

Katarzynek swego czasu miałam rower stacjonarny , później bieżnie i powiem ci początko używałam , później służyło to za wieszak na koszule mężowskie. Miałam miliopn wymówek żeby na to nie siadać. Wieki temu jak miałam zapał to ćwiczyłam w domu bez żadnych cudów 2 godz. i miałam strasznie mało miejsca. Ale jak się nie chce to żadne cuda nie pomogą. Jasa 18 kg to dużo , szkoda że zaczełaś palić , przez fajki nie zgubisz kg. Dieta plus ćwiczenia. ZACZYNAMY OD JUTRA Nie od poniedziałku , bo później będzie od piątku , od pierwszego itd. Jutro każda melduje się na początek po serii brzuszków .50 na pierwszy raz.

okres mnie kiedys chyba zabije...

Mała ja właśnie chce kupić bieżnie żeby mieć ruch zimą, napisz jaką bieżnię miłaś i czy faktycznie nie chce się na niej choidzić, troche się boje że wywale pieniądze w błoto :( bo może faktycznie jak ktoś jest leniwy to nic mu nie pomoże :P Katarzynek takie bóle masz? Mirka ja też bym uciekła od takiej rodziny i takiego faceta co ma kilka spraw za sobą :(

taak mam straszne bole juz myslalam że będzie lepiej a tu porazka jak sie naszprycuje lekami jest ok ale pote mnie brzuch boli.