Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Witam :) Sylviku już odesłałam maila z rewanżem, fryzurka mi się podoba lubie takie wycieniowane włoski, moja siostra ma podobną fryzurkę:) Mała - wow WoW :) Ale przygoda, hihihi naprawde niezapomniana, przyznam się, ze tez mojemu M powiedziałam o róży w skrzynce i całej reszcie, może choć da mu to do myślenia... szkoda, że on nie ma takiego kolegi co by z nim o takich rzeczach rozmawiał, bo sam to nie dba o takie sprawy ;) Musiałaś czuć się jak księżniczka :) Super!!!! Gratulacje dla męża!!! Belisima - ja tez chcę zdjęcia ;] Z wakacji najlepiej ;) Mroweczko - nie przemęczaj się, strychy w sumie nie powinny być wogóle sprzątane, to takie magiczne zakurzone miejsca ;] trzeba zostawić niespodzianki dla potomnych ;) a co do wdzianek które dziargasz to kariere powinnaś robić skoro one mają takie działanie!! :D Katarzynek - zazdroszczę Ci tej wsi, tez bym sobie na kilka dni wyjechała i odpoczęła w takim klimacie :) My wczoraj z M rozmawialiśmy o domu na wsi. Nie wiem jakie są koszta i jakby to wyglądało tu w okolicy, napewno kłopot byłby z dojazdami do pracy, ale mi się marzy taki mały domek z ogródkiem - ah... chciałabym mieszkać w jakiejś okolicy przy lesie i może jeziorku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.domiporta.pl/details,30802,109269388.asp albo taki, życie bym za niego oddała ;P ciekawa jestem jakie są koszty utrzymania takich domków szczególnie ogrzewania, może macie dziewczyny taką wiedzę?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaaaaaaaaaaaaaaa Mala :-) czytalam z wypiekam na twarzy :-) no normalnie prawie jak w harlekinie.Muszę pomyśleć jak to u mnie zmienić.....................z wyścigów konnych zamienić na spacer żółwia.....................:-) Sylvi -dzięki:-) ale to samo napiszę o Tobie :-) śliczny fryz ,buzia jak u niemowlaka, upływ czasu Ciebie nie rusza :-) i tak trzymaj !!!!!! Jasa nie mam Twojego emaila , mój jest pod nickiem więc proponuję co-byś mi przesłała fotkę :-) Odwzajemnię się oczywiście urlopową :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynko wielkie dzięki:-)Czs stoi w miejscu !!! i dobrze :-) wygladasz slicznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belisima - fotki wysłane :) Czekam na te mazurskie cuda zatem, z Tobą w roli głównej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belisima tez chce rewanżu ;) Mam co prawda Twoją fotke , ale to bylo tak daaaaaawno, chce wiedziec czy u Ciebie czas w miejscu stanąl czy moze się cofnął :P ?! Jasa domek ładny, aczkolwiek dla mnie troche za ciemny :)Jestem osobą , ktora lubi jasne kolory i przestrzen . Moze gdyby tego drzewa wokoł tyle nie bylo , to tez bylby domek z marzen :P Ogolnie prezentuje się super no i ta okolica....cudo ;) Nie znam sie kompletnie na eksploatacji takich domkow , wiec nie moge Ci nic napisac w tym temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko w przelocie bo sobie pazurki robie :-) Mala......super! oby takich przygod wiecej i czesciej :-) Dziewczyny....zdradzcie mi skad sie znacie z Belisima? Jasa...mamy takie same marzenia :-) Mroweczko, portret cudo! Landrii jak mija dzien? Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynko,Jasa ,Wysłane :-) Jasa - jakie piękne długie włosy:-) Urocza kobitka z Ciebie :-) Miło mi Ciebie poznać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczytalam u Julki, cos o portrecie , wiec czym predzeuj udalam się na blog Mrówki ;) Super dzieło ;) Bardzo fajnie wyglada . Ale ja tez musze się pochwalić, ze mam swoj portret rysowany ołowkiem przez mojego M . Naryswoal go jeszcze jak byl w wojsku :) Musze koniecznie dogrzebac sie do jego listow z tego okresu- dostalam ich ponad 100 , w jednym byl własnie moj portret :) Moze uda mi się go zeskanowac to Wam wysle :) Julka ja z Belisima znamy się z innego topiku , kurde juz nawet nie pamietam jaki mail tytuł . Bylo tam tez mnostwo fajnych Dziewczyn ;) Min Belisima :) I chyba nawet miałysmy jednego rodzynka , sympatycznego , przemiłego ;) Jako, ze potem zaczal topik zamierac i byly besensowne wpisy co poniektorych , a ja jako załozycielka ( to byla reaktywacja ) wiec dalam go na smietnik :P A ze Sylvik kiedys wysylala do mnie coś i min do Belisimy , wiec po adresie zajarzylam ze tez musza sie znac z kafeterii ;) Ale nie wiem czy " Ich " topiczek jeszcze istnieje ;) Nie namieszałam za bardzo ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze przypomniałam sobie o pytaniu Mrówki w temacie kremów :) Już chyba kiedys pisalam , jakiego kremu uzywam , serio nic nadzwyczajnego ;) Miałam tylko mały przerywnik i stoswoalm moze z miesiac krem Vichy ;) W ogóle znalazłam w necie swietny sklepik inetrnetowy , gdzie własnie produkty Vichy mozna kupic po duzych upustach . Np. taki krem jak dla mnie w aptece kosztuje około 65-70 zł a tam mozna zamowic za okolo 45 zł ;) Wiec same widzicie jak jest roznica ;) Opłaca się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynka> dawaj namiary tego sklepu ;) chociaż ostatnio też mam dobry firmy ROC, ale się juz kończy Julia> cieszę się że portret się podoba, namalował go chłopak mojej studentki ten co u mnie gościł i przywiózł mi go w prezencie, moze powinnma poprosić o swój portret póki jest tym chłopakiem ;) :) eee tak żartuje, teraz go molestuje o portret młodsza córka ;) Malaa> to wdzianko było pierwsze i tylko dzięki Landrynce bo takowe zamówiła, jakoś się składa że takich rzeczy nie dziergam, sama niewiem dlaczego ;) ja też bym chciała fotkę Belisima skoro tu dołączyla :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Mała, daliście czadu :P super historia :) Katarzynek paczke już dziś wysłałam, a pieniązki jak wpłyną na konto to Ci napisze ;) mam zaufanie do Ciebie haha dziś bardzo źle się czułam, ale lekarz stwierdził że to przez te leki nowe i musze wytrzymać z 2-3 tygodnie 😭 jak ja wytrzymam z takim samopoczuciem? Jasa dziękuje za fotki :) Juleczko ja znam Belisime z innego topiku, który też już padł mimo że super babeczki na nim były i bardzo wesoło tam było ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvi dzieki za zaufanie :), nie oszukam Cie :). Własnie chce sobie na allegro zamówić paczke parafiny i jaki tam zapach mi wlozylas zebym taki sam kupila bo bedzie smierdzialo jak sie pomiesza rozne :) moze lekarz faktycznie ma racje, ze Twoje zle smopoczucie to reakacja na zmiane leków. Belisima ja tez nie mam chyba Twojego zdjęcia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz Katarzynek, dobrze że miałam zaufanie bo właśnie robiłam przelew i zobaczyłam że Twoja wpłata już jest zaksięgowana :) widzisz jak szybko :) a parafine masz pomarańczową chyba z kwiatkami :) (myśle że nie pomyliłam zapachu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnia dosżło, dzięki Bbelisima :) jutro coś podeśle musze polukać na płytach bo po formacie to na dysku nie mam nic oprócz dziergadeł które już ściagam ;) a teraz dobraaaaaaaaaaaaanoc :) a strych sprzątam etapami żeby nie było ;) a co do domu Jasa to kosztuje oj kosztuje tyle co w niego już włożyłam to mieszkając w bloku miałabym co roku wakacje na mamajach :P i to serio o opale nie powiem nic, ale i tak bym się nie zamieniła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zreszta zaraz wysle. sylvi to ja kupie sobie pomaranczowa, tak tez chcialam zrobic bo wydaje mi sie zapach najładniejszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej kawusia i jabłecznik na stole. Zapraszam. Domek z ogródkiem to moje marzenie. Wczoraj z M pojechaliśmy posprzątać tam po naszej imprezce , dopiero wtedy przyjrzałam się otoczeniu. Piękny ogród , taras , gril z kamienia, wkoło praktycznie lasy. Już się widziałam na tym tarasie jak siedze w fotelu i dziergam. No ale musze wam powiedzieć ,że dziś przegadaliśmy pół nocy z M . Tak serio o nas o życiu , a nie o rachunkach, pracy , dzieciach itp. Taka refleksja mi się nasunęła , że gdzieś w tym całym biegu życia , wśród dzieci, domu i miliona spraw zapomnieliśmy o sobie, o tym co nas połączyło, co nas cieszyło. Jak dzieci były małe to spędzaliśmy dużo czasu(spacery, wycieczki, wspólne gry) Nie wspomne o spontanicznych naszych zabawach. Później po mału to szło w zapomnienie. Nie tylko z winy M ale i z mojej. On kiedys potrafił przed pracą przywieść mi kwiaty z łąki, ja robiłam mu śniadanie do łożka przed pracą, albo jak wracał z nocki czekałam już na niego nie tylko ze śniadankiem hihi. Jeszcze jak nie było komórek , pisałam mu liściki zdeczko zboczone i pakowałam do torebki ze śniadaniem. Np. że dziś nie zakładam bielizny , albo o planach wieczornych. On pracował wtedy w innej miejscowości i uwierzcie nie mógł wysiedzieć w pracy. No ale postanowiliśmy to zmienić . Dziś nastawił sobie budzik przed 5 i przyniósł mi kawusie do łóżka plus kwiatka ukradzinego z przed domu , z mojej rabatki. (Było bardzo miło) . Z pracy dostałam smsa cyt. Nie zakładaj majtek i stanika ubierz tę zieloną sukienke i wyślij mi zdjęcie. (Sukienka ma duży dekolt i opina mi piersi) Mam nadzieje ,że to nie chwilowy powrót do przeszłości. Dobra spadam na zakupy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała gratulacje, chyba każdemu małżeństwu przydałaby się taka chwila wspomnień i wrócenia do przeszłości :) my też , ale u nas to bardziej z mojej winy, też zrobiła się troche monotonia, a przecież kiedyś nie było dnia bez seksu i czułych słówek, nawet wtedy kiedy było dziecko i praca. Teraz , troche przez moją chorobę, nie mam ochoty na nic i nawet kiedy M się stara to najczęsciej gasze go na samym początku :( Czasem boję się że znajdzie sobie jakąs panienkę :( Mam chyba dużo szczęścia że jednak M mmnie kocha, stara się mnie zrozumieć, ale ile jeszcze wytrzyma? sorki takie smęty od rana, ale jakoś tak mnie naszło melancholijnie :) dziś znowu samopoczucie do dupy więc i humor nie ciekawy :( miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmmm jak wspominkowo ;) Sylvik zacznij dzień od spojrzenia w lusterko i tekstu - fajna ze mnie babka ;) a dlaczego masz humor do d......? tak z ciekawości pytam, co szkodzi na przeszkodzie żebys mężowi schowała karteczke z jakimś miłym tekstem do teczki czy portflela, ja częśto tak robiłam a teraz wysyłam mężowi smsy, rano zawsze że zaparzyłam kawusie i go zapraszam - takie życie że całymi dniami jest poza domem i trzeba to jakoś nadrabiać zeby się kontkat nie urwał :( bo wieczory za krótkie a każdy domownik ma wtedy coś do powiedzenia ;) podczas porządków wygrzebałam taką fajną książęczke i dla ........Sylvika ........jeden tekst wstawiam :) Zawsze czułam, że najpiękniejszą chwilą w całych 24 godzinach jest moment, kiedy budzimy się rano. Pomimo, że często czujemy się zmęczeni i zniechęceni, mamy świadomosć, że... absolutnie wszystko może się tego dnia zdarzyć.......... :D a dla reszty też ;) Dzisiaj jest pierwszy dzień reszty Twojego życia :) a i teraz spadam do porządków później mam wizytę u okulisty bo coś ostatnio gorzej widzę, szczególnie jak zaglądam do portfela ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwik dobrze piszesz ,u mnie też to było w dużym stopniu spowodowane chorobą ( choć byłam tego nieświadoma) Sama go odsuwałam , prowokowałam kłótnie, żeby czuł się obrażony bo wtedy miałam spokój. Tylko ja długo nie wiedziałm co się ze mną dzieje, on tym bardziej. Mam nadzieje, że te leki , które teraz bierzesz ci pomogą, wiadomo po zmianie pierwsze tyg. są najgorsze. Mnie niektóre całkowicie odcinały od świata. Chodziłam jak automat, żyjąc dzięki przypominajce w telefonie , nieraz było tak ,że siedziałam cały dzień i nie robiąc nic. Pranie w pralce się kisiło, gary w kuchni leżały i kwiczały, zakupy zrobione i nie wypakowane. Tylko miałam odruch ,że jest mały i musze mu dać jeść czy pić. Masz szczęście ,że twój rozumie na czym polega choraba. Mój nie rozumie tego do dziś. To właśnie powiększyło ściane między nami . Ile dni i nocy przepłakałam, ile razy myślałam o śmierci to moje. Mam nadzieje ,że nie wróci ten czas. Ale dalej się boje. masz możliwość to rozmawiaj ze swoim facetem, wsparcie i zrozumienie jest bardzo ważne. A jeszcze tak z innej beczki Zdrówka dla Antosia miał wczoraj urodziny!!!!!!!!!!!! Olajda może byś tak się odezwała i przesłała fotki naszego rodzynka. Toż to forumowe dziecię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos wisi w powietrzu , bo i ja mam humor do bani :( I to na własna prosbę.Poza tym chce mi się ryczec , jestem zła na caly świat,za to, ze nigdy nie moge przetrwac miesiaca bez jakiegos zmartwienia . Kolejne złe wiesci o moim tacie. Ma duzą narosl na nerce. Prawdopodobnie to nie jest zlosliwe , ale jak jest ? Dzis konsultacja u lekarza i pyatnie co dalej ? Czy to tak zostawic? Czy rznac ? Nie jest to jednak takie hop siup , ze względu na wiek mojego taty . I w ogóle czuje się fatalnie psychicznie. Słowa Mrówki bardzo mądre ,ale jak sie ma głowe pełną smutnych mysli , to przynajmniej mnie w takim momencie trudno myslec pozytywnie i cieszyc sie z tego co mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i Ty landri , no , ale Ciebie to akurat rozumiem . Fakt masz prawo do stresa, ale głowa do góry.Skoro mówią, że to nie złośliwy to tego się trzymaj i nie wymyslaj czrnych scenariuszy. A wiadomo ,że operacja w pewnym wieku jest ryzykowna. Na pewno twojemu tacie jest potrzebne wsparcie , a nie załamanie się twojej psychiki. Trzymaj się dziewczyno , wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała nic sie nie stało tylko chyba juz mam zle nastawienie na ta pakowanie i wracane do warszawy. Ja warszawe bardzo lubie ale tesknie za rodzicami... a jeszcze teraz bede mieszkała te 2 tygodnie u mojego faceta z jego mama.... i tak mnie wszystko denerwuje. Landrynko musisz myslec pozytywnie wszystko bedzie dobrze! nie zawsze wszystko jest oczywiste na pierwszy rzut oka, poczekaj az porobia dokładne badania. Moj tata jest lekarzem. Czasem po jednym badaniu oazuje sie że to co załozyli lekarze jest czyms innym. Życze Ci duzo sily a Tacie zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×