Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Jasa-uwielbiam szanty :-)Podczas tego urlopu byliśmy też na żaglach.W Sztynorcie zalapaliśmy się na Mechaników Shanty,rewelacja:-) nie wspomnę o Sylwku z tawerny :-P nie dośc że przystojny to jeszcz fajnie spiewal :-) Sylvi- gdybym miała gdzie wstawic takowe wyrko solarowe !!ale bym je łykła!!

Belisima... ooo to moje klimaty :) Mój Ojciec jest instruktorem żeglarstwa, wychowałam się na szantach ;) A Heniu Czekała z Mechaników to z mojego osiedla jest ;) Wprawdzie już się przeprowadziłąm ale spotkałam go ostatnio w Sopocie w kanjpce ;) A Jasiu Olszówka z Ryczących Dwudziestek to mnie muzyki w liceum uczył i oczywiście były same szanty;) Na żaglach już nie byłam kilka lat a to dlatego, że nie było z kim, jakoś ciężko towarzystwo zebrać na takie wakacje, każdy mówi, że by chciał, ale jak przychodzi co do czego to sielankowe wakacje planują z byczeniem się na plaży. Sztynort.. mniaaaaam i Zęza ;)

Jasa- my pływamy ze znajomymi z Opola.Plany na przyszly rok juz są!

Belisima - a czym pływacie i skąd dokąd ? No i jak długo trwa wasz rejs ?

W tym roku wyplyneliśmy z Ruciane Nida .Plyniemy przez całe Mazury do Trygortu,uroczy mały port.W tym roku bylo to około trzech tygodni.

A co do jachtu to byla Sasanka :-)

Upssssss a dlaczego mój email się pokazał.......

Pięknie :) My zawsze na 2 tyg. płynęliśmy... z Piszu do Węgorzewa tydzień i sprowrotem. 3 tyg. śpiewów kąpieli w jeziorkach, spotykanie fajnych ludzi no i przygoda z pływaniem na żaglach, kocham to :) Zawsze się już w marcu zbieraliśmy i planowaliśmy wszystko - wspólne zakupy robiliśmy. Ach te wspaniałe czasy :) Pozazdrościć :) ps. mi się też czasem email pokazuje a czasem nie... też mnie to dziwi :)

a ja dzis bylam z rodzicami na zakupach :)) i dostalam buciki, takie rotkie "kozaczki" do chodzenia na teraz :))) a parafiniarke chce i za 70 :))

no tak Wy tu o rejsach statkami, żaglowanie, piękne widoki itp a ja nawet na porządnym urlopie nie byłam :( bo co to za wypoczynek 2 dniowy? :( mieliśmy jechać jeszcze na wakacje na kilka dni i nic z tego nie wyszło bo M nie ma czasu nigdy :( ostatnio znalazłam fajne spa niedaleko nas i to nawet w normalnej cenie zabiegi i noclegi, M obiecał że się wybierzemy, tylko znając jego podejście to nie wiadomo czy to będzie w tym stuleciu :P Katarzynek dawaj fotki nowych botków :) w sumie ja wole takie długie kozaczki ale obejrzeć można :) wieczorem wyśle Ci emaila z danymi :)

No proszejakie my tu mamy zeglarki :P O szantach tez mogłabym troche napisac . Mam w rodzinie zapalonego żeglarza , pływal nawet na Darze Pomorza ( ?! ) , nie wiem czy coś nie pokreciłam z nazwą ;) Bywaly imprezki, kiedy nam troche pospiewal. Czasami spiewalam z nim "Zegnajcie nam hiszpańskie dziewczyny " :) Sylvik jak sobie wybuduje hacjende to jestem pierwsza w kolejce po takie łózko ;) Z tym adresem to jest tak, że jak sie nie wylogujecie i dajecie odpowiedź juz bez wpisywania nicku, to wtedy pokazuje sie adres e-mail .

wysyłam fotki, ale tak srednio oddaja urok...

Sylvik a nie mogłabys wyciągnąc swoja połowke jakims podstepem z domu do tego SPA ? ;) Uzyj swojego wdzięku, zamachaj rzęsami i małżonek nie odmówi ;)

Landrii już prawie wpłaciłam zaliczke bo niedługo moje urodzinki i na ten weekend chciałam właśnie wyjechać aby nie wyprawiać imprezy rzadnej ;) ale niestety pokrzyżowałam sobie plany bo badanie eeg wypadło właśnie na ten dzień i chyba jest ważniejsze ;) ale cóż napewno mu nie daruje i sama zaklepie i wpłace zaliczke i wtedy będzie musiał jechać :)

A po co Tobie kolejne badanie EEG ? :O Sama napisałas,ze wszystko jest ok ?! Koniecznei chcesz wynależć sobie chorobe ?

Katarzynka fajne te botki, serio, cos w stylu mojej córki, ona ma podobne tylko w w ciut jasniejszym kolorze ;)

Wrocilam z chrzcin niezle wk...... Jak to jest, ze jedna osoba, jedno gowno, potrafi tak czlowieka wyprowadzic z rownowagi... ? Zal mi tylko faceta, ze mu sie trafilo takie nic, ale teraz juz za pozno. Najlepsze, ze ta idiotka to moja rodaczka.

uuuuuuuuu Julka no faktycznie musiała Cie nieżle wkurwic :O Nie mysl o tym, wyluzuj i traktuj to COS jak powietrze :O Tez wysłałam Wam kilka zdjec ;) Dobranoc

Temat rzeka. To cos.....wlasnie, ze ja nie potrafie traktowac jej jak powietrza, to jest cos strasznego. Ile sie nastresowalam , naplakalam, nakrzyczalam przez ta idiotke, to tylko ja wiem. Taka niejasna sytuacja, antypatia od zawsze, ale kurde sa limity, jestesmy doroslymi osobami, a ta mnie zawsze wyprowadzi z rownowagi. Fajne zdjecia, Landrii...Widac-wycieczka udana.I ta Twoja buzia zawsze usmiechnieta, to mi sie podoba.

Pisałam i pisałam a tu licho "poszło" wsio!!

no no Julia> a co Ci zawiniła ta osoba, że aż tak się zdenerwowałaś? szkoda zdrowia dziewczyno, Landrynka ma razje - wrzuć na luz Landrynka, czego ty używasz że młodniejesz, zdradź sekret bo ja też tak chcę ;) :P a na marginesie paczuszka już poszła teraz kawusie i zabieram się za buraki w słoiki, bajjjjjjj do potem :)

faktycznie Landrii kwitniesz :) Katarzynek butki fajne do biegania po mieście, chyba wygodne muszą być? ja kupiłam sobie pantofle tylko troche wysokie, a miały być wygodne i na płaskim obcasie hehe Juleczko nie daj się wyprowadzić z równowagi babsztylowi, a musisz się z nią spotykać?

A ja chciałam zgłosić reklamację :( Nie dostaje żadnych zdjęć, ani botkow nei dostałam od Katarzynka ani fryzury od Sylvika :(((( tylko od Landrynki zdjątka doszły - ślicznie Landrynko wyglądasz, promieniejesz, masz ładne włoski i dobrze Ci w tych okularkach. Pozazdrościć :) Julii - a co do tej baby w rodzinie to ja tez taką mam, psuje każdą impreze rodzinna tak, że jako jedyna nie dostała zaproszenia na mój ślub, nie ze złościwości ale bałam się, że mi ten dzień popsuje :/ Wredne babsko bez taktu i do tego tak bruźdić potrafi, że każdego z równowagi wyprowadzi. Popsuła już wesela wszystkie jakie były w rodzinie i nei wiem jak ona to robi, że potrafi zepsuć całą impreze. Nawet pogrzeb mojego dziadka popsuła - szok! Takich gadów trzeba unikać i się z nimi nei patyczkować - moja mama nawet kiedyś jej głowe do garnka włożyła :P Złapała za kark, podniosła pokrywkę i nastraszyła, że zanuży :P Poprostu nei ma sił na tą babę. A zaznaczę, że mama moja jest od niej mniejsza i chudsza o połowę ;)

Pogoda bajeczna, dzieci w szkole M w pracy. Spadam na działke po buraki dziś pakuje z papryką. Wczoraj nie pisałam bo nie miałam czasu kompletnie. Pojechaliśmy do lasu na grzyby , niestety grzybów nie ma. Zajechaliśmy do znajomych i koleżanka mnie uraczyła 5 kg pieczarek. ( też dostała od znajomego i już nie miała siły ich obierać i smażyc) Fakt zabawe miałam do wieczora. Była tego masa bo to takie wyrośnięte , które do sprzedaży się nie nadawały. Dzisiaj pizza na obiad. Reszta już zamrożona. Zamrażarki już mam zapakowane na ful. Aha co do sexi wdzianka , to mój M się tak napalił, że kupił mi koszulke czerwoną, cieniutką jak mgiełka. Ciekawe kiedy ja to założe. dzieciaki chodzą późno spac, mały zawsze wskakuje do mnie na przytulanie. A ostatnio to już wogóle masa śmiechu była. Położyłam się po południu, M wrócił z pracy, legnął koło mnie w sypialni. Dzwoni tel .Moja mama , pyta się o mnie, mały odpowiada,chyba się bzykają.Moja mama nie zrozumiała i pyta co CI bzyczy , a on do niej , Babciu i skąd u dziebie dzieci się wzieły.

Landrynka slicznie wygladasz, zreszta wogole fajan z Ciebie babka :))) buty na zdjęciu nie wygladaja tak zgrabnie jak w realu :) mój Ka napisal mi nawet że sa toporne.. ale faktycznie sa bardzo wygodne, zreszta ja uwieln=biam buty i uwielbiam płaskie... chociaz taki kurdupel jak ja powinien miec jakis obcas :)) ale jestem chyba uzalezniona od kupowania butów :))

Mała - haha no pięnie:) ale się uśmiałam z tego telefonu mamy :D Ja nie moge się dziś z domu ruszyć bo mi drzwi wymieniają, kot szaleje bo chałas straszny. A jasię wkurzam, bo panowie od drzwi pytają mnie o różne rzeczy a ja nie moge tu decydować bo to nei moje mieszkanie. Ponoć właściciele mieli przyjść i kontrolowac tą operację. No cóż powiedziałam facetom od drzwi, że ew. mają dzwonić do właścicieli skoro oni to zamawiali:/ No i ponoć mają być tu cały dzień a później sprzątanie wielkie mnie czeka bo gruzu i kurzu z tego że hej. Dziś skończyła się rekrutacja w sprawie pracy o którą się staram i czekam z niecierpliwością na telefon w tym tyg. mam nadzieję. Do lekarza i biura kredytowego też mam zamiar się w tym tygodniu już udać. No i pochmurno tutaj ale na szczęście pranie jeszcze na balkonie można wieszać bo w łazience to mi schnie po 2 dni. Wyprałam już kurtki zimowe i jesienne by je odświerzyć.

ale tu dziś pusto ..:)

Dzien dobry Az sie zarumieniłam po tych wszystkich komplementach :P ;) Dzękuje dziewczyny za miłe slowa , działają na mnie jak zastrzyk energii ;) :):) Mroweczko co robie ? patrz ---->> stopka :P Chyba w kazdej rodzienie jest ktoś taki kto potrafi zepsuc nawet najlepszą zabawę. U mnei to moja siostra :O Moze az tak źle nie jest , ale nie raz przez nia płakałam . Bywalo tak, ze nie szłam na zadną imprezke rodzinną zew zgledu na nią , bo wiem ze skonczylo by się to kłotnią ze mną , a w najlepszym wypadku jakimiś niedomówieniami .Niby zle nie chce , ale zzwasze musi miec ostanie zdanie , zawsze to ona ma rację i to, że ta prawda ( niekoniecznie prawdziwa ) rani innych to ma gdzies . Ktoś powie przynajmniej jest szczera , nie to nie to . Szczerosc dla mnie wyglada inaczej , a to jest wsadzenie komus igły w tylek i drązenie nią jw tylku ak najdłuzej :O az zaboli do łez. Wiecej nie pisze , bo nie chce sie denerwowac . Najgorsze jest to, ze to moja siostra. Mała jak juz jest koszulka , to musisz zorganizowac czas tak, aby maż tę koszulke mogł podziwiac na Tobie bez towarzystwa osób trzecich . I nie wykrecaj się dziecmi, pozna porą . Nie masz juz teraz wyjascia , trzeba tiule załozyc ;) I wiedż jedno, ze jak sie chce to mozna >>>.............:P:P Dla wszystkich ogromniasty buziak :D

Jakie pusto? Ja już z działki wróciłam , obładowana jak diabli . Nie miałam czasu się porządnie zapakowac na rower, nadeszła mała chmura, zaczeło grzmieć strasznie i zwiewałam do domu. Po drodze zmokłam do majtek. A teraz bezchmurne niebo. Właśnie byłam pranie rozwiesić na dworze. Ja kurtki , kołdry , poduszki już poprałam . Zawsze robie to pod koniec sierpnia i susze na dworze. Tak w sumie to przeraża mnie zima i kiszenie prania w domu. Nie ma to jak lato , lekko wywiruje i zero prasowania. ( nienawidze prasować) . Znowu zaczyna mnie boleć głowa, także będzie padać po południu . Przytargałąm torbe jabłek ( robaczywek w tym roku) Chyba jakiś jabłecznik zrobie. A reszte przez sokowirówke i do picia. Może któraś ma żubrówke ? ja służe świerzym sokiem jabłkowym. A zdjęcia oglądałam i naprawde laska. A sylwik coś wysyłała , a u mnie nic nie ma

Przesyłam wam link tej koszulki która mi kupił, tylko moja jest w kolorze czerwonym , a nawet takim bardziej dojrzałe wino. I jest ciut dłuższa. http://aukcjewp.wp.pl/show_item.php?item=740843772 A co do okazji to ja się męczyć nie będe, niech się postara i znajdzie okazje żebym mogła ją włożyć. Coś podejrzewam ,że zrobi to szybko , bo napisał mi smsa ,że mam zajrzeć do skrzynki na listy. Zajrzałam , a tam róża ciemnoróżowa i z tym silaz ( czy jak to się tam nazywa , Taka słoma, tez różowa) I karteczka od M . "TY JESTEŚ RÓŻĄ, UBIERZ SIĘ DLA MNIE I ZADZWOń" No ale gość ma problem ,liczył ,że dzieci nie ma , chata wolna, a tu synek wrócił. Nie mają w-fu. Biedny mężulek hihi. A ja jestem wredna i napisałam przyjedź . Za chwile wpadnie . a ja z małym zabieramy się za jabłecznik. Ale będzie zawiedziony.