Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

O majn gott te dzieci są niesamowite !!!! Coś pięknego !! :) Katarzynek samo się spakuje ? :P

Stara dupa ze mnie ale musi mi mama pomagac sie pakowac bo nigdy sie nie mieszcze :)) o wysle Wm zdjecie butow, kupilam ale jeszcze nie mialam okazji nałozyc

Katarzynek super butki, też takie chce ;) Mróweczko pięknez zdjęcia :) z moich prac nic dziś nie wyszło, musiałam zaraz zbierać się do pracy bo koleżanka zadzwoniła że czeka chętna na wynajem mojego lokalu :P i wytrzymałam w pracy do 14.00 :( znowu osłabienie i szybko w auto i do domu a w domu oczywiście jak ręką odjął i nic już mi nie jest. Szlak mnie trafi normalnie mam teraz dylemat czy wynająć lokal i siedzieć w domu? nie jestem do końca tego pewna no widzicie jak ze mną jest hehe ciągle szukam sobie problemów :(

Sylvik a nie mogłabys tak dac ogloszenia i przyjmowac klientki w domu ? Albo jedzić do nich ? Znajoma mojej kolezanki tak własnie robi i cieszy się duzym zainteresowaniem ;) Czasami taka kobietka nie chce wychodzic z domu bo albo nie ma czasu , albo cos tam innego , a wtedy Ty wsiadaasz w autko i jestes u niej . Musiałabys sobie tylko to wykalkulowac jak z dodatkową kwotą za dojazd i ruszaj w drogę :P A domu mogalbys urzadzić jakis przytulny kacik do tego kawka , muzyczka i tez mogloby byc calkiem przyejmnie ;)

chyba pójdę do pracy - mam dosyć siedzenia całymi dniami przed kompem - to już ponad rok - czas chyba spoważnieć

też mam znajomą która te pazury robi u siebie w domu i zawsze ma dużo chętnych, jak ktoś dobrze robi to i klientki podjadą kawałek dalej pomyśl o tym Sylvik, ja do fryzjerki np jeżdże troszzzzzzzzzkę dalej chociaz na miejscu mam kilka ;) a Ty już masz pewnie stałe panie, zreszta jak narobisz wizytówek to metodą podaj dalej i będzie ok, pomysł nie jest zły spadam do roboty bo dziś cały dzień bimbam ;)

Sylvi może warto pomyslec o tym co Landrynka pisze? sama bys sobie dobierala kiedy pracujesz itp a buty kupilam przypadkiem, ale zakochalam sie w nich :)

Julka jestem w domu , jak cos to moge pisac przepis ;

chyba macie racje, tylko kawałek mają z miasta do mnie, choć w sumie to wszystkie panie pracujące i nawet większość chyba ma autko ;) narazie czekam na M aby wkońcu ze mną usiadł i porozmawiał ale oczywiście nie ma czasu, a jak wróci to pewnie będzie zmęczony i pójdzie spać wrrrr w każdym razie do poniedziałku musze podjąć decyzje i poinformować zaintresowane ;) Landrii a co planujecie na rocznice ślubu???????

no miałam napisać żebyś Landrii napisała przepis na ciasto a rozpisałam się w innym temacie :P dawaj przepis, uwielbiam szarlotke :)

Dzieki Landrii, ale ciacho juz upieczone :-)

Szarlotka na kruchym spodzie . 1/2 kg mąki 15 dkg cukru 1/2 kostki masła 1/2 kostki margaryny 3 żółtka 2 łyżeczki proszku do pieczenia 3 łyżki gęstej śmietany 1 kg jabłek ( startych na dużych oczkach ) Posiekać margarynę, dodać składniki i zagnieść ciasto.Podzielić na 2 części . 1 część rozwałkować i wyłożyć nią spód blaszki.Połozyć na to usmażone jabłka ( przesmazyc utarte jabłka na patelni np na masełku ).Jka ktoś lubi mozna posypac odrobina cynamonu.Na jabłka wyłożyć piane ubitą z białek . Można też do białek dodac np czerownego kisielu - suchego , wtedy piana będzie różowa. Drugą czesc ciasta uformować w kulkę i scierac na tarce od razu na jabłka . Piec w nagrzanym piekarniku okolo 1 godz w 180 stopniach :)

tak myslałam Julka , ale moze Sylvik lub inna babeczka skorzysta , wiec napisałam :)

Nareszcie jestem w domku :-)i dwa dni wolne:-).....Jakie wolne ,kurcze a pranie ,sprzatanie ,prasowanie,gotowanie...i tak doszłam do pieczenia:-)Landrynko ,przepis się przyda.M uwielbia szarlotkę. Mrowka-gały mi wypadły !!Nie do wiary ,co za dzieci: Katarzynek-naturalne najpiękniejsze:-) Sylvi szkoda że mieszkamy tak daleko od siebie bo ja pierwsza z pazurkami.No ale :-) 14,15.11. we Wrocku organizują zawody M.Petrusewicza,więc kto wie:-) czy z młodym nie pojedziemy.W soboty masz otwarte?

Belisima jak Wrocek to ja :P a w soboty pracuję od 10-14 ;) :P Sylvik na rocznice nic nie przewiedzieliśmy . Swietowaliśmy 20 rocznice ;) Wczoraj tylko moj M mi zafundował romantyczny wieczór ;) Efektem czego połozylam sie spać przed 2 :) Jutro sobota , wekend , w niedziele jadę na roczek do małego Maksia ;) Kupiliśmy mu nocniczek z pozytwką firmy Fisher -Price.Fajna rzecz ;) Jutro tylko jeszcze dokupimy jakiś mały drobiazg. Dziś sie dowiedziałam się , ze chyba wróce do pracy na zmiany - dzien na dzien ;) Normalnie cieszę sie z tego jak małpa kitem .Nareszcie troche wyluzuje i będe mogla wiecej odpoczywac a co najważniejsze wrocę do swoich robótek recznych ;) Zmyakm soac , bo zaraz zalicze klawiaturę. Bye bye

> kawka witam :-) pranko się kręci,rosołek "pyrkoli",czekam aż młody wstanie ,wtedy polecę dalej z "robotami". Landrynko tysz piknie :-)A Sylvi to nie we Wrocku pracuje ? coś pomieszałam, upsssssssss :-( 3,4.10. mam być pod Krakowem .Stary Rynek też zaliczę poniewaz chcemy młodemu zaundować karykaturę:-)

Witam, już dawno po kawce Jedno pranie wisi, drugie się kręci. Kuchania już wysprzątana , łazienka też . Na obiad frytki z sosem czosnkowym i maślanka. Sylwik dziewczyny dobrze mówią. Koleżanka miała kiedyś gabinet kosmetyczny, wykańczły ją okresy martwe, kiedy ani pazurki , ani solarium nie szło, a zus i dzierżawe lokalu trzeba było płacić .(dokładała nie raz do interesu). Po urodzeniu dziecka zawiesiła działalność, rozleklamowała się ,że robi w domu i z dojazdem do klijenta. Klijentki przychodziły do domu. Początkowo robiła w kuchni , teraz uprzątnęła garaż, za grosze kupiła mebelki z wystawek wyszedł fajny salonik. W drugiej części urządziła kącik dla dzieci z kojcem , zabawkami. Teraz ma bardzo dużo klijentek , dzieci się bawią , a mamusie upiękniają. I choć obniżyły ceny , wychodzi na tym lepiej. Przemyśl dobrze. Dla reszty pozdrowionka

ja tylko na chwilę bo padł mi komp niestety w poniedziałek zawoże do naprawy ciekawe na jak długo :( korzystam gościnnie z kompa u syna ;) więc pewnie do poniedziałku nie będzie szans żeby sie dopchać, bawcie się dobrze :)

hej ! sobota pewnie kazda coś w domu robi. my z mama juz ogarnelysmy wszystko jajuz spakowana :)

:) normalnie znowu mrówki pracusie wszystko poogarniały a ja jak zwykle nic :( siedze sobie i nic nie robie :P na dworze tak pięknie, słonecznie i ciepło że tylko skosiłam trawe i potem już tylko leniuchowałam :) zrobiłam sobie dziś wolne w pracy i M zabrał mnie dziś rano do miasta na zakupki, kupiłam spódnicę, 2 sweterki i 2 pary majcioch :) odrazu humor lepszy haha wiecie tak wszystko dziś przeliczyłam i wogóle nie opłaca mi się wynajęcie lokalu i siedzenie w domu :( za dużo strace jak wezme tylko za wynajem lokalu. Poza tym moja współpracownica mówi że mi pomoże i damy rade :) kurcze trudny orzech do zgryzienia ale chyba jednak spróbuje i nie poddam się tak łatwo chorobie ;) wszyscy bliscy mówią mi że zakopie się w domu i będzie tylko gorzej bo wogóle nie będę miała motywacji do walki i niestety mogą mieć rację, tak było wcześniej :( w każdym razie będę Was informowała na bieżąco żebyście się nie nudziły :P Katarzynek już dziś wyjeżdżasz? udanego odpoczynku ;) Landrii Tobie udanej imprezki jutro :) jutro miałam być we wrocku, ale M zmienił mi plany :( chociaż i tak by Cie nie było w domku :) Belisima ja bliżej zielonej góry urzęduje :) ale od wrocka to tylko kawałeczek ;) Mróweczko szybko naprawiaj kompa bo będzie smutno bez Twojej porannej kawki ;) wszystkim życze udanego i spokojnego weekendu

Sylvik wracam w poniedziałek do Warszawy.. nauke czas zacząć :))

Sylvik no wiesz....uroczystosc uroczystoscią , ale takiej okazji zeby sie z Tobą spotkac nie mogłabym odpuscic . Tak wiec załuje , ze Cie nie nie będzie :( Katarzynek ile chcialabys się obijać ? :P W pracy dzis urwanie głowy :O Potem wizyta w sex shopie :P Kupiłam do tego stroju pędzel do makijażu , ale jest to zakamuflowany wibrator ;) Chciałam kupic ten żel rozgrzewający , ale butelka nie wygladala zbyt efektownie ;O Mialam do wyboru kilka gadzetów , zdecydowałam sie na ten pędzelek ;) Ale juz wiem co kupie swojemy M ) ?!Ogladalam swietną gre erotyczną , W tym byla opaska, piórko , prezerwatywa i 4 zestawy kart poczawszy od gry wstepnej do kulminacji ;).Swietan sprawa :) Normannie sie tak nakrecialm tym ogladaniem , ze az mi sie zachcialo ............. ;) :D

ja tylko melduje swoja obecnosc juz i powoli jak tylko ''warunki'' pozwola zabieram sie za nadrabianie zaleglosci w forum, na blogu -ach, w mailach.... pozdrawiam i zycze milego sobotniego wieczoru :-)

Ja również się melduję, czytam Wasna bierząco w wolnych chwilach. Byłam 2 dni mooocno przeziębiona, rozłożyło mnie, że spod kołdry nosa nie mogłam wystawić, dziś już mi przeszło prawie całkiem ale za to M zachorował :( A mieliśmy jechac na grzyby jak mi się polepszy :) A chory facet to wiecie chyba ;P jak dziecko... herbatki, zupki, cos słodkiego i cała uwaga musi byc na nich skupiona ;) No ale nie mam co narzekać bo On tez się mną ładnie opiekował. Landrii - gratulacje i najlepsze życzenia z okazji 20tej rocznicy!!! :) No i ja też dziękuję za przepis na szarlotkę, może się skuszę i zrobię :) Katarzynek, miłej podróży i pobytu u teściowej ;) A butki bardzo oryginalne. Ja mam troche inny gust ale podobają mi się, niespotykane takie :) Sylvik - ja też raczej wolałabym wychodzić, mieć ten MUS i życie sie inaczej kręci. Chociaż jakbyś miała poumawiane dużo klientek to i w domu nei miałabyś czasu na myślenie i samotność :) Pozdrawiam Was wszystkie :*

ale śpiochy :P pierwsza :) zaraz jade z M po bieżnię, trzymajcie kciuki żebym kupiła :)

Sylvi-3mam mocno ,bardzo nawet :-) I oby Ci tylko służyl do biegania :-P Ja na orbitreku biegałam,wieszałam ciuchy, przestawiałam,zresztą bardzo intensywnie bo na obecną chwilę stoi u sąsiadów a w planach mamy go wywieźć do córki.:-) Potem sobie zapodałam pas wibrujący,co-by na leniucha tzn.nie robić nic ,jeść i jeszcze chudnąć najlepiej na leżąco :-)............No i co ? zgadnijcie !!! Bingo !!! leży sobie w szfie:-) No ale Tobie życzę wytrwałości i mniej kilogramów:-)

ja 3 mam kciuki! jutro zabieram moj orbitrek i bede tez jezdziła :) bede troche mniej pisala ale pamietajcie że jestem z Wami!! buuziaki

Czesc, i po imprezie :-) Siedzielismy prawie do 4 :-) , bylo bardzo wesolo :-D Dzis bylo troche do sprzatania, ale teraz juz laba i lampka wina :-) Buziaki!

Poszła poczta z butem :-)

no i wróciłam bez bieżni był dylemat, elektryczna czy magnetyczna, M oczywiście był za magnetyczną (czytaj: tańszą) i narazie staneło na tym że poczekam i się zastanowię ;) byliśmy też oglądać jedną elektryczną za 600 zł ale nie podobała nam się i nie wzieliśmy, jakiś stary model. W sumie po drodze tak myśle że chyba faktycznie nie będę wydawała tyle kasy a jak potem wyląduje w garażu :P w sumie na tej magnetycznej w sklepie pośmigaliśmy wszyscy i nie było róznicy, tyle tylko że samemu się regulowało prędkość :) do czwartku M ma czas ;) Juleczko fajnie że imprezka się udała :) Katarzynek chyba aż tak mniej to jednak nie będziesz pisała? Belisima narazie nic na poczte do mnie nie doszło :(