Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja przyznam się wam

Ile lat zbierałyście na wesele skoro nie bierzecie kredytu?

Polecane posty

owo, gawi - szacunek za dobre posty :) Mi- piszesz, że to osoba samotna, dała z czstej życzliwości, będziecie spłacać itp itd - sory ale ja cały czas uważam, że jest to jednoznaczne z przyjeciem kasy od rodziców :) To, że będziecie go spłacać w ciągu wieluuuu lat bez odsetek jest jak najbardziej prezentem :) Kuzynce zapewne byłoby przykro, gdybyś jej odmówiła? Napisałaś też gdzieś (nie pamiętam w jakim wątku) że narzeczony uparł się na budowę domu i że to sprawa jego honoru- mam rację? Jęśli tak, to sprawa honoru moich rodziców to wyprawić jedynej córce wesele :D z rodzicami mam naprawdę super stosunki, są moimi przyjaciółmi i nie chciałabym im sprawić przykrości. Szczerze- gdyby moich rodziców nie było stać na te 10 tyś (bo tyle się dokładają) to zrobilibyśmy obiadek dla 10 osób za swoje- ale po co? Skoro ich stać i z własnej nieprzymuszonej woli, z uśmiechem na ustach dokładają się? Po co walczyć z wiatrakami? Od biednych, zadłużonych to bym nie wzięła, ale skoro dla nich to nie problem, wręcz się rwą ;) to czemu mam im odmawaić? My dajemy tyle, ile możemy- wg mnie to jest w porządku. Wy możecie \"dac całość\" to też jest ok. Moi rodzice sami sobie wyprawili wesele, kupili działkę za swoje, postawili dom, ostatnio ojciec zrzekł się spadku, bo ma młodsza siostre w cieżkiej sytuacji materialnej. Mogliby powiedzieć- \"my mogliśmy to i wy możecie\". Ale wiedzą, że bardzo cieżko (przynajmniej większości) jest na starcie i chca bym miała lżej- to jest miłość. Widzą, że się kochamy, że bardzo chcemy być razem już teraz, nie za X lat. aaaaaaa jeszcze jedno- nie mam nic osobiście do Ciebie, ale taka mała dygresja-jeśli całe grono forumowiczek napada na jedną, a ona uważa, że tak się pienią bo \"nadepnęła im na odcisk\" albo \"głos prawdy je drażni\" to działa na mnie jak płachta na byka. Tak samo nawija nasza szanowna dejzi :OTo jest normalne, że kiedy człowiek słyszy zewsząd głosy krytyki zastanawia się, czy czasem nie mają odrobiny racji. Na forum wystarczy wyrazić swą opinię, nie trzeba jej w tak wojowniczy sposób udowadniać tym, którzy i tak maja inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafaa
Oj bez przesady, dejzi jakoś ostatnio zbastowała i nawet czasem jej się zdarzy coś mądrego powiedzieć. no i mniej wulgaryzmów wplata w wypowiedzi. może to już inna dejzi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może do niej dotarło, choć częściowo, że nie jest głosem rozsądku wołającym na pustyni? I że racje są różne? Siła naszych forumowiczek jest wielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Póki co - incognito.
Ruda - trafiłaś w sedno. Poza tym nie wiem dlaczego Mi Mała uważa, że jest "kontrowersyjna". Stwierdzenie, że coś jest "kontrowersyjne" oznacza, że ma grono zaciekłych przeciwników oraz porównywalne grono równie gorących zwolenników. Jeżeli coś/ktoś ma TYLKO grono zaciekłych przeciwników, bez grona zwolenników, to nie jest kontrowersyjny, tylko zwyczajnie... niedostosowany. (można by użyć innego przymiotnika ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafaa
Ooo stara, dobra dejzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafarafaa
Dla Mi Małej jestem starą panną vel kohabitantką, a specjalnie dla Ciebie mogę być gówniarą co wpadła - to forum jest boskie, możesz być kim chcesz ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie mam pojęcia ile kosztowało wesele bo za wszystko zapłacili rodzice moi i mojego męża i nie rozumiem czemu miałabym im to zwracać. jeśli chodzi o kredyt na weselę to w życiu bym nie wzięła. to takie typowe - postaw się a zastaw się. i po co?? zrobiłabym takie na jakie mnie stać. za rozwód płacę sama hihi, ale to już mniejsze koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lulu
to dobre było hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdrowienia - żona
około 100tys. ale obeszło się bez kredytu, ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty mi mala
co wejde na forum i zaczne czytac jakis temat to w koncu pojawia sie mi mala i jej "zlote mysli". Ja wiem, ze uwielbiasz oceniac, wiem, ze jestes zdania, ze zle jest jesli rodzice zaplaca ci za wesele, nie przyjmuje sz do wiadomosci faktu, ze moze to byc ich marzenie, ze cala zycie czekaja na wesele dziecka i marza o tym, zeby je sfinansowac, wiem, ze wydaje ci sie, ze jesli ktos dostal pieniadze od rodzicow, to pewnie musial je od nich wyblagac, wziac ich na litosc albo postawic przed faktem dokonananym. Wiem, ze jednoczesnie wrzucasz na forum informacje, ze dostalac dzialke, za ktora pieniadze oddasz za kilka, moze kilkanascie lat i to jest ok, i tego nie ma nikt prawa oceniac. Czytam tez, jak to fatalnie jest mieszkac razem przed slubem, ile par poopelnia blad i jak to ty i twoj narzeczony robicie super, bo mieszkacie w dwoch roznych domach i jeszcze z dala od siebie. I jeszcze wyciagasz wniosek, ze wasze relacje sa lepsze niz innych par, ktore trzymaja sie za raczki i widuja codziennie! a skad ty to wiesz? i jakim prawem mowisz ludziom, co jest dobre a co zle? oceniasz ich a sama nie dopuszczasz nawet slowa ktrytki. Spedzasz tu godziny, przekonujac ludzi do swoich teorii. Wiem, ze narzeczony daleko, ze nie masz co ze soba zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anty mi mala
a ja ci cos powiem... moi rodzice i rodzice mojego narzeczonego finansuja nam wesele, nie prosilismy, stac nas na to zeby oplacic je sobie, ale rodzice z nami usiedli i powiedzieli, ze nie wyobrazaja sobie tego inaczej... ze cale zycie czekali na nasz slub i bardzo zalezy im na tym, zeby moc nam za ta impreze zaplacic. I co mam im powiedziec, ze mamy to w dupie??? ze mam gdzies ich prezent? w dodatku mieszkam od 2 lat ze swoim chlopakiem, i jestesmy tacy szczesliwi, ze nie wyobrazalam sobie, ze moze mi byc z kims tak dobrze. To jest moj najlepszy przyjaciel, mowimy sobie wszystko, oglaamy wieczorami filmy i placzemy na tych samych fragmentach, kochamy te same ksiazki i czytamy je sobie czasami na glos. Nasze chwile w lozku nie polegaja na tym, ze kochamy sie i zasypiamy od razu do siebie plecami, tylko lezemy z wikiem w reku i rozmawaimy ze soba godzinami... Oprocz tego, ze strasznie sie kochamy i mamy do siebie tyle szacunku, to nigdy nie mialam takiej relacji z nikim. Siedzimy czasami i nie umiemy uwierzyc, ze to nie sen! I nie przeszkadza nam w tym wspolne mieszkania, nic sie nie spieprzylo, malo tego, wprowadzilam sie do niego jak jeszcze nie bylismy zareczeni i mimo tego, kilka miesiecy pozniej kleknal przede mna na kolanach z pierscionkiem... I co? nie spelnilo sie tu twoje proroctwo, ze jak laska sie wprowadzi, to facet ma juz wszystko gdzies, bo wszystko ma podane na talerzu. I nie mow mi, ze ty masz lepszy zwiazek, niz np. ja, chociaz prowadzam sie CODZIENNINE za reke. Latwo jest byc szczesliwym, jak sie spedza z kims 4 miesiace pod jednym dachem a potem sie czeka wieczorem na telefon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojjj mała mi właśnie pokazałaś jaka jesteś niedojrzała... ale mimo wszystko życzę Ci szczęścia, bo uważam że każdemu się ono należy :) ------> do anty mi mała - rozumiem co czujesz - ja też czasem mam ochotę przetrzeć oczka bo nie wierzyłam że tak właśnie może być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatarara
mi mała---dziewczyno daj sobie już spokój, nie ośmieszaj się do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne rzeczy opowiadaciee
dziewczynki , mlode jestescie ...skad macie tyle kasy ..zarabiacie dupa? Bo w Polsce raczej bieda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatarara
no właśnie mi mała winny się tłumaczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zośka samośka
to w takim razie ja jestem kompletnie nierozgarniętą, bez ambicji i honoru dziewczynką, która oprócz tego, że dostała pieniądze na weselisko to jeszcze otrzymała klucze do nowiusieńkiego mieszkania. za grosz samodzielności, jak tak można wyłudzać od spracowanych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje Zoska
jestes pasozytem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty tarara
naucz sie czytac ze zrozumieniem, mi mala pisala ze tlumaczy sie tamta bo naplodzila tyle ze szok a co to kogo obchodzi kiedy jej sie jej facet oswiadczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatarara
to poczytaj sobie wszystkie posty w których mi mała się tłumaczy z działki i itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zośka samośka
jestem pasożytem, egoistyczną suką i dobrze mi z tym :) mi mała, szkoda, że Ty o sobie nie potrafisz nic konkretnego i elementarnego napisać. Lepiej być szczerą do bólu egoistyczną suką niż pozbawioną empatii, zapatrzoną w siebie hipokrytką. Wytykasz błędy i krytykujesz innych a u siebie nie widzisz żadnej skazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zośka samośka
zazdrość zżera, nie? ;) pobuntuj się jeszcze, pozwalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze kwintesencja tematu
zawarta jest w slowach rudej22 - dziewczyna trafnie podsumowala, ze rodzina czesto sprawia prezenty mlodej parze, i co to za roznica, czy tym prezentem jest ziemia/nieruchomosc/stroje slubne/przyjecie weselne? Ale niektorzy sa egzemplifikacja slow mickiewicza: "takie widzi swiata kolo, jakie tepymi zakresla oczy" - tak, tak, mi mala, to do Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez czasem nei potrafie uwierzyc ze moge byc tak szczesliwa, mi mała jestem ciekawa jak macie uregulowana kwestie zapłaty tej ciotki jezeli ona umrze bo spłacenie takiej działki zajmie Wam łądnych kilka lat, mi mał to nie jest zaleta to jest głupia wada, neiumiejetnosc przyznania sie do własnej głupoty, Ty uwazasz ze tylko Ty masz racje z jakiegos tam powodu, a kazdy kto robi inaczej to skonczy zle, pamietem z innego topicu pisalas ze sex przed slubem jest grzechem i nei powinno sie tego robisz, po czym saam przyznałąs ze to robisz i gdzie tu logika? naskakaujesz na inne ze mieszkaja z facetem przed slubem a jak do niego jedziesz na te kilka mies w wakacje to tez razem mieszkacie, udajesz szczesliwa a tak anprawde zazdroscisz dziewczynom ze sa na miejscu ze cwoimi facetami i ze z nimi mieszkaja ze poznaaj ich wady i zalety, bo nigdy nie poznasz tej osoby dopiki z nia nei zamieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dejzi ale nie wuazasz, ze wlaczysz z wiatrakami? calego swiata nie nawrócisz, ba! nie mówiąc o zwykłym forum. Zreszta zacznij od siebie bo tez od tej samośki nie odbiegasz (to chwalenie sie ze ty masz 3 chat a ona 1 to wybacz, ale jakas starszna dziecinada, zresztą nie tylko to)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zakompleksiona ale uwazasz ze jezeli ktos mieszka ze slubem z druga osoba to jest to zle, ja nie mieszkam ze swoim narzeczonym i nie uwazam ze ejst w tym cos zlego, kazdy robi jak chce, ale wypisywanie ze Twoj zwiazek ejst szczesliwy i spełniowny a innych nie bo widuja sie codziennie i trzymaja tylko za raczki nie jest w porzadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×