Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja przyznam się wam

Ile lat zbierałyście na wesele skoro nie bierzecie kredytu?

Polecane posty

kościół brudny? a widziałaś kiedyś taki? przecież tam bardziej dbają o porządek niż Ty we własnym domu. Co niedziela świeże kwiaty, pozamiatane, podłoga lśni nawoskowana, ołtarz zawsze schludny, czego chcieć więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczylyscie z tematu
:O mi mala, wczesniej (odnosnie finansowania wesela) wypowiadalas sie sensownie, rzadko Ci sie to zdarza, ale teraz jestem pod wrazeniem i jest to wrazenie pozytywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie zboczył z tematu. ambitna hipokrytka, to rzeczywiście dobrany duet i najgorsze, że 90% kobitek czekających na ten wspaniały dzień posiada te niechlubne cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczylyscie z tematu
"nikt nie zboczyl z tematu" - to moze przeczytaj tytul topiku, i zastanow sie, co Wasza sprzeczka ma wspolnego z placeniem za wesele, bo teraz jestescie na etapie wyklocania sie, kto tu jest pusty duchowo, a kto jest hipokrytka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kochanie, jak dyskutujesz o aborcji, to poruszasz temat człowieczeństwa i sumienia. podobnie jest w tym temacie... z jednej strony ambitna, niezależna istotka, która w życiu na koszta nie naciągnie rodziców a z drugiej pozbawiona empatii hipokrytka, która za swoje pieniążki ma w dupie intencje uroczystości, chodzi o to, żeby ponabijać się, powytykać błędy po czym stwierdzić, że mam wszystkich w dupie, bo to moje wesele było zajebiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczylyscie z tematu
Upieram sie przy swoim, bo temat dotyczy strony finansowej tylko i wylacznie, a Ty troche nadinterpretujesz pewne rzeczy i niepotrzebnie sie pienisz, wiecej luzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z czym mam sobie odpuścić? z wygłaszaniem własnego poglądu i to jak najbardziej na temat? przezywanki? a gdzie kogoś wyzwałam? dziewczynko masz własne zdanie i fajno miej je od tego jest wolność słowa i wygłaszania własnych poglądów, ale staraj się rozumieć fakt, że nie jesteś sama a ile istnień tyle poglądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem za dawaniem kasy o ile kogoś stać, bo niby czemu nie? z własnej przekory? jestem zdania, że 90% uczestniczek tego forum, to puste hipokrytki. koniec przekazu, dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczylyscie z tematu
OK, masz swoj poglad i dobrze. Nie zgadzam sie z nim, ale mniejsza o to - nie ma pogladow lepszych i gorszych. Chodzilo mi o to, ze pierwotna rozmowa przetransformowala sie w slowna przepychanke i nazywaniem kogos (konkretnie mi mala) hipokrytka, chociaz w jej wypowiedziach na tym akurat topiku tej hipokryzji za bardzo nie bylo. Nie jestem obronca mi malej, tylko chcialam przypomniec, ze nie ma sensu wkrecanie sie w sprzeczki, tylko lepiej wrocic do kwestii kluczowej - ile lat trzeba oszczedzac, zeby nie brac kredytu na wesele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj dokładnie każda moją wypowiedź, nie chodziło mi o wyzywanie mi małej od hipokrytek, sama i to bardzo nieudolnie się podstawiła. chciała pokazać jaka to ona duchowa i jak dla niej ważne było uczestniczenie w uroczystości sakramentu małżeństwa, przekopiowała fragment swojej wypowiedzi nie wiadomo skąd i myślała, że okrzyknę ją królową idealną, nic z tego, czysta hipokrytka z niej i tyle a wyżej wymieniony fragment mówi sam za siebie. nie ma tu żadnego wyzywania, przezywania, oczerniania :) i dlaczego niby tej waszej ambicji nie da porównać się do hipokryzji? to żadna zmiana tematu, to jego pogłębienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandrunia25
My z mężem tez zdecydowalismy sie na małe wesele. Koszt wszystkiego wyniosł ok 15 tys. Więc jeakby podzielić to na dwie rodziny wcale tak dużo nie wyszło. A rodzicow stać było na wybrawienie mi wesela. Sami chcieli, my ich do tego nie zmuszaliśmy. Nie uważam,że brak mi ambicji. Wiem,że jak za parę lat, gdy starość ich dosięgnie to także im pomogę, w tym finansowo jesli bedzie taka potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zboczylyscie z tematu
Moim zdaniem finanse i tak nie maja nic do wystroju kosciola czy "duchowej karmy" - jedno to jedno, a drugie to drugie :) Nie tylko Ty zboczylas z tematu, hymny samouwielbienia mi malej kluja w oczy :P I jestem tylko jedna, nie wiem, co "Was", "Wasze" w Twoim poscie, z nikim sie nie utozsamiam :) Poglebieniem tematu mozna by tez nazwac zejscie z tej dyskusji na zagadnienie seksu przedmalzenskiego, wspolnego mieszkania przed slubem, rzucania bukietem, etc., etc., ale skoro ten topik dotyczy kasy, to moze sie tego trzymajmy. Poza tym nie mam juz chyba nic do dodania, a wiec spadam, uprzednio wszystkich pozdrowiwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
gratuluje cynicz ce szczerości. Chociaż prezentuje skrajnie inne podejście do życia, jestem do bolu smaodzielna, to uwielbiam szczerych nie bojacych się swojego zdania ludzi. Ten temat, jak i wiele innych, nigdy chyba nie osiągnie jakiegoś zgodnego wniosku. Nie rouzmiem czmeu upracie piszecie, ze to rodzice wam chceli dać kasę wy nie itp. A i to, zenie wziełam kasy od rodzicow nie znaczy, że sama kiedyś nie dam pieniedzy moejmu dziecku na wesele. Ja na szczęscie jestem jedynaczką, ale nie raz obserwuję jak w rodzeństwo wybucha afera, bo oni dostali na mieskzanie a my na dvd...Zresztą daleko nie szukając kiedy obiwescilismy u narzeczonego,ze bedzie slub, jego siostra zaraz podkrelsiła, iż rodizce to starsi ludzi i kasy pewnie nie mają. Rozbawiłó mnie to bo nie liczylam na ich pieniądze. Szkod atylko, ze jak ona wpadła z chłopakiem to zrobili jej ślub raz dwa w zaledwie 3 miesiące;] Wiem, ze przyszła teściowa wziełaby pożyczkę, bo u nich tka jest, że rodzice pomagają przy weselu. Ale my po to się dorobaliśmy i zbieraliśmy by nikt nie musial się zadłużać. A także zebym mogla miec wesele w restauracji a nie na swietlicy w skzole, bo taniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała mi krytykujesz wszystkich ze biora kase od rodzicow a sa,a kilka stron dalej napisałas ze macie wesele tylko dlatego ze Twoj facet pracuej za granica i z tych zarobionych przez niego pieniedzy budujecie dom, tylko ciagle uzywasz słowa naszych, skoro on pracuje to sa jego pieniadze, Wasze beda po slubie, wiec nie krytykuj innych, jezeli komus rodzice chca zrobic wesele niech robia, nasi rodzice brali slub ok 30 lat temu, wtedy to byly inne uroczystosci czesto w stodołach, najblizsza rodzina to były kelnerki, kucharki, wiec moze teraz robiac wesele dla swego dziecka chca miec takie jakie sami by sobie zrobili kilkadziesiat lat temu, gdyby wtedy byly inne czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pośmiewiskiem dorosłych ludzi nazywamy stan podniecania się właśnie w taki sposób jak Ty to robisz błahostkami i rzeczami bardzo zbędnymi. :D Mamy się nauczyć na pamięć przysięgi, kiedy się klęka, kiedy co mówi i czy w ogóle się mówi, czy warto od prawej czy lewej nogi zacząć iść w stronę ołtarza, to są właśnie błahostki bez których da się żyć, da się stworzyć piękną ceremonię i da się ją w ten sam sposób przeżywać. Powiedz szczerze, czy Ty przeżywasz/aś samą uroczystość czy stresowałaś się jakimkolwiek potknięciem/niedociągnięciem na owej uroczystości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie to sa jego pieniadze, nie ejstescie małzenstwem, moze sie rozmyslic, wg prawa to tez sa jego pieniadze i nie mow ze tak ąłtwo uzbierac 14 tys, no jak on jest za granica to dla niego to nieduzo, ale jak ktos zarabia 1000 zł to dla niego te 14 to jest bardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak się człowiek zachowuje podczas takiej ceremonii skoro przeżywa ją po raz pierwszy w życiu? :-o chyba właśnie po to ksiądz wypowiada cicho słowa przysięgi, po to podstawia pod nos słowa pieśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patetycznie znaczy wyniośle a ja bynajmniej o bogu tak nie piszę :-o moja nienawiść pozwala mi stwierdzić, że czas do łóżka i, że ta dyskusja sensu nie ma :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi mała, i Ty myślisz, że ksiądz na naukach przedmałżeńskich nakazuje Ci się wpoić na pamięć tych słów i, że to właśnie wpojenie ich jest podstawą tego sakramentu? on każe Ci poznać ich znaczenie, wniknąć w te słowa, właśnie dlatego powtarza je co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cyniczkaaa
mi mala ma racje, osmieszasz sie kazdym slowem sluchaj jej to czegos sie dowiesz o sensie sakramentu malzenstwa. juz czytac tych twoich zalosnych wypocin nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widzisz jakie masz błędne pojęcie? nie wpadła Ci jeszcze do główki myśl, że nie katolik wie niekiedy więcej na temat religii/ obrzędów i tradycji niż sam katolik :) A co i komu przysięgasz? zastanawiałaś się nad tym? właśnie o to księdzu chodzi. o zastanowienie się a nie debilne powtarzanie za księdzem, albo nawet i nie za księdzem, bo przecież uczyłaś się na pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ubiór to nie jest zachowanie tylko dobry smak :-o i nigdzie nie napisałam, że masz skakać podczas mszy albo śmiać się z głupia i nie musisz do tego słuchać księdza czy czytać kodeksy :-o jednak nie to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co ma ładny i schludny wygląd kościoła do sakramentu? (przecież kościół jest zawsze czysty), więc nie przesadzaj z tym, dbaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty dbasz o wygląd kościoła (który i tak jest czysty) a inna dba o duchową strawę w dniu uroczystości i mimo tego, że katolicy są dla mnie słabym ogniwem ewolucji tak drugi przykład, który podałam bardzo cenię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandrunia25
Kobitki śledziłam waszą burzliwą konwersację ale juz teraz nie wiem o co kaman :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×