Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DnSs - chlopak inny niz inni

GŁODÓWKA CAŁKOWITA-60 DNI, MOJA DROGA DO WYZWOLENIA.

Polecane posty

Trzymaj się chłopaku, twój wywód w sensie stylistycznym jest z lekka pretensjonalny, no cóż, składam to na karb wieku, na bunt dobrze pojęty, natomiast praktyczny przekaz \"zdrowego odżywiania\" jest w porządku, dokładnie tak... Natomiast w teorii zbyt wiele spraw uogólniasz, niestety, hmmm..., ja od dawna w ten sposób się odżywiam, choć wiekowo jestem staruszką pewnie w porównaniu do 19-latka... Ale duchowo i organicznie-fizycznie jestem pełna energii. Stąd zgadzam się z prawidłowym żywieniem... , które autor podaje... Nie myślę o tym, aby żyć 100, 200 lat, myślę o swojej chwili \"tu i teraz\"... Hmmm..., właśnie od niej zależy, co będzie później. Ludzie, nazywacie człowieka \"oszołomem\"? Heh, przecież podaje zdrowy plan żywienia. Po prostu. Dziewczyna, która pisze ostatnio z autorem (POZDRAWIAM), potrafi wypośrodkować temat... Jak dla mnie autentycznie brzmią te wszystkie słowa. Razi zbytni \"ideologizm\" u autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucky_2007
coś dla NIEŚWIADOMYCH.. koniecznie obejrzyjcie: www.smog.pl/wideo/7963/co_byloby_gdybys_znal_prawde/ www.smog.pl/wideo/7405/niehumanitarne_traktowanie_zwierzat/ czy nie LEPIEJ jest jak jest np . tak: www.smog.pl/wideo/7933/zakochane_krowy/ hmm.....życzę smacznego obiadu! (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu ma problem...
Autor ma obsesję, która wcześniej czy później odbije się na jego zdrowiu, fizycznym albo psychicznym. Teraz jeszcze wcina kaszuszkę z soczkiem, a za chwilę w miarę pogłębiania się zaburzeń, nawet ją odstawi i zostaną mu same kiełki. Teraz jest jeszcze w stanie kupić i zjeść cokolwiek, co kupił, a potem spać spokojnie. Za chwilę, w miarę pogłębiania się paranoi, będzie się obsesyjnie zadręczał, czy aby na pewno to, co władował do paszczy nie zawiera jakichś przerażających, "złych" składników. To, co prezentuje jest jednostką chorobową i ma nawet swoją nazwę - ORTOREKSJA. Podobnie jak inne zaburzenia odżywiania powoduje, że życie chorego zawęża się do spraw jedzenia, tutaj: zdrowego odżywiania. "Zdrowego" w chorym rozumieniu osoby dotkniętej problemem. Założę się, że jedzenie jest ulubionym tematem autora i czymś, czemu poświęca większość swoich myśli. Współczuję problemu, zaburzenia tego typu bardzo ciężko się leczy. "Sekciarski" sposób przekazywania poglądów też jest znamienny. Autor poznał prawdę objawioną i nie jest już w stanie dopuścić do siebie innego sposobu rozumowania. Gdyby się bliżej przyjrzeć jego poglądom, znalazłoby się też podejrzewam sporo dowodów, że sam się plącze w zeznaniach. Na innym topicu nawołuje np. do powrotu do "NATURY" i najbardziej naturalnego sposobu odżywiania, odrzucając jednocześnie mięso. A to przecież mięso było najbardziej pierwotnym, podstawowym posiłkiem człowieka. Poglądy, że takie odżywianie zapewni mu długie życie, może od razu sobie włożyć między bajki. Oczywiście nie da się przekonać, że za 5 lat z tego świata może go zabrać nowotwór, bo jest przekonany że kiełkożerców nowotwór się nie ima. :) Miejmy nadzieję, że nie przekona się naocznie, że owszem, jak najbardziej się ima. Ale w takim razie jeszcze pozostaje wypadek samochodowy i tym podobne, prawda? :) Moja babcia jest wielkim mięso i tłustożercą, podobnie jak jej brat :) Mają ponad 80 lat i tryskają zdrowiem. Ja osobiście 120-letnie życie mam głęboko w tyle :) Nie wzięłabym tego nawet za dopłatą. Nie uśmiecha mi się patrzeć jak moje ciało skrajnie więdnie, jak moi bliscy odchodzą... Poza tym życie to nie tylko długość, ale przede wszystkim JAKOŚĆ. A jakość życia to też drobne przyjemności, takie jak smaczne jedzenie. Należy jej jeść ciesząc się smakiem, a po ostanim kęsie zapomnieć że istnieje. Główny życiowy temat pt. "zdrowe odżywianie"? Nie, dziękuję. :) Wolę żyć 60 lat, siadając co niedzielę wesoło do stołu ze swoją rodzinką nad schabowym i wazą pysznego rosołku, niż 120 nad smętną miską jakiejś trawy. :P Tyle. Ale się rozpisałam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu ma problem...
Zaznaczam, że szanuję i przyjmuję argumenty typu "nie zabijaj" dla nie jedzenia mięsa (a tak przy okazji butków skórzanych pewnie też nie nosisz, autorze? podobnie nie używasz kosmetyków, leków i wielu innych rzeczy? :P ). Ale to zupełnie co innego, niż brednie o powrocie do natury, bo właśnie natura jest najbardziej krwiożercza i okrutna w swojej istocie. A argumenty z innego topicu typu, że nie mogę zjeść jajka (niezapołodnionego przecież), bo to tak samo, jakby mi ktoś zabrał dziecko, to jest już po prostu kuriozum. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje z calego serca \"marna\". Styl oczywiscie....zgodze sie calkowiecie.....jest nawet bardzo pretensjonalny, ale chodzi mi tylko by wychwycic sedno sprawy. Niezalezy mi na tym by juz wszyscy zaczeli stosowac to o czym pisze....nie to zrobi chociaz 1osoba na 10TYSIECY. A juz bedzie to sukces. Niestety, prawda zawsze jest ukryta, wiec niwileu chce sie po nia schylic. Pozdrawiam Ciebie i dziekuje za twoj wywod. Nic nie jest idealne,ale ......robmy tak by tak chociaz myslec, wtedy swiat stanie sie piekniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje i tobie \"lucky_2007\". nie chcialem uzywac filmikow,,,,,ale najwidoczniej slowo pisane nidociera. Przyklady sa swietne. Tylko zaraz odkarza mnie , ze na komputerze mozna wszystko zrobic.....a moze nie? Zapraszam do obejzenia.....i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno ! \"Ktoś tu ma problem...\" \"Zaznaczam, że szanuję i przyjmuję argumenty typu \"nie zabijaj\" dla nie jedzenia mięsa (a tak przy okazji butków skórzanych pewnie też nie nosisz, autorze? podobnie nie używasz kosmetyków, leków i wielu innych rzeczy?\" Czy widzisz roznice w liczbach i potrzebach? Czy dla ciebie 0000000000000000000000 tyle zer to to samo co: 00000 tyle? Wolisz zyc 60? A ja wole 120 tym sie roznimy. 120 bez chorob i zmarszonej skory. Niewiezysz , ze tak mozna - zapraszam do Hunzy. Reszta bez komentarza. Zycze zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś tu ma problem...
"Reszta bez komentarza" Twój brak komentarza oznacza dla mnie unik z braku argumentów. Dla mnie jesteś osobą na skraju zaburzeń, żyjącą w świecie iluzji. Wszystko by było o.k., gdyby to Ci rzeczywiście miało dać szczęście. Ale ortoreksja jest pewnym rodzajem zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego, a one zmieniają życie w piekło. Jeśli się nie opamiętasz, źle to widzę, takie rzeczy mają skłonność do eskalacji objawów. To JA Ci życzę zdrowia, autorze. Głównie psychicznego. P.S. Różnicę w liczbach i potrzebach widzę. Tak więc nie twierdzę, że opowiadasz brednie w każdym calu, skąd. Ale całokształt - do kosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) dzisiaj mniej wiecej cały dzien na daniach opierajacych sie na warzywach i owocach ... z wyjatkiem obiadu :/ ... na kolacje zjadłam : sałata + rzodkiewka + zielona papryka + fasola czerwona :P a pozniej naszła mnie ochota na cos słodkiego wiec skusiłam sie na 2 kiwi i małe jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to super....gratulacje coraz lepeiej. A oto co ja jadlem. DZIEN 3 z 55 13.03.2007. Moj dzien dzisiaj wygladal nastepujaco woda 1.5l salatka, troche ciemnego razowego chleba, malutka marchewka (tzn. kilkanascie malutkich) z przecierem z warzyw i przypraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam sobie brazowy ryz i ekologiczny :classic_cool: razowy makaron ... takze sniadanie owsianka + kiwi , jabłko szkoła ..jabłko obiad porcja ryzu z ... no własnie nie jestem pewna czy to bedzie ok ... sałata + starta marchewka ...plus olej rzepakowy co ? a kolacja .. to może czerwona fasola ..albo makaron z warzywami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie rozwiazuje testy z histy :/ juz mnie głowa rozbolała :O wszyscy chorują .. u Ciebie tez tak jest ? . mnie tam nie może zadne choróbsko dopaść :P ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ziemniakach nie ma nic zlego. Bardziej staraj sie wyeliminowac mieso -nie ziemniaki. Ziemniaki sa zdrowe i bzdura sie ze od nich sie tyje. Jak zmieszasz ziemniaki z miesem...wtedy siie tyje bo weglowodany zmieszalas z bialkiem. Po prostu staraj sie stopniowo odkladac mieso. Wtedy organizm poczuje sie lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze sobie kupić orzechy :) bardzo lubie włoskie ..laskowe tez .. cała zime jadłam :D dostałam zapas od sasiadki ... a teraz to szkoda mi kasy :P taka mała paczka 3 na krzyż i 5zł :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to nie lubie specjalnie miesa ... oj pieczonego to w ogóle nie jadam ... np. moja siostra by do ust takiego miesa które jest na obiad nie wzieła :D ... ale lubi kanapki ;] z szynką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czlowiek, choruje tzn. ze jego wina. Kazda choroba przejdzie szybciej gdy organizm nie marnuje czasu na niepotrzebne funkcje. Ja niechoruje, a dookola pelno osob sie meczy...z ich winy oczywiscie. Wiesz z orzechami mozesz sie wstrzymac....lepiej zainwestuj w olej z oliwek 100% i mechanicznie wyciskany. Bo przepraszam, ale olej rzepakowy do salatek sie raczej nienadaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×