Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Leanne/przeniesienie

Chorzy na toczeń

Polecane posty

Gość sylwia2011
W CM Osteomed w Warszawie przy Alei Krakowksiej zajmują się takimi problemami, podaje tel 22 868 23 08 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sedrix
Heja. też choruję. pierwszy raz natrafiłem na tą kafejkę:) Nie wiem czy już ktoś tu pisał, ale na pewno ktoś to zrobił. Korzystam z innego forum. Zapraszam. http://www.toczen.pl/forum/index.php Pozdrwiam. Pogody ducha życze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również cieszę się, że znów mam dobry humor:) Oby tak zostało na dłużej... Dziękuję Ci Amariko za kciuki i proszę o więcej;) Matura... Za mną dopiero 1/3. Jutro mam pisemny niemiecki i szczerze powiedziawszy (no dobra napisawszy) zaczynam się trochę bać. A co do matur, które były to: uważam, że tegoroczna matura z matematyki (podstawowej) była trudniejsza niż w tamtym roku (sporo osób jej nie zda więc w przyszłym roku będzie łatwiejsza). A jeśli chodzi o język polski (również w podstawie) to Ci którzy układali tę maturę nie byli konsekwentni, bo np. na samym początku napisane było "W zadaniach zamkniętych wybierz tylko jedną z zaproponowanych odpowiedzi.", a później okazywało się, że w którymś zadaniu zamkniętym prawidłowych odpowiedzi było 3. I nie za bardzo przypadły mi do gustu pytania dotyczące tekstu. Podchodząc do matury z polskiego nie bałam się, jednak po napisaniu wcale nie jestem pewna czy ją zdam... To tak wygląda (w skrócie) moje zdanie na temat tegorocznej matury. Czekam na wyniki... Jak już pisałam byłam dzisiaj w Koperniku. Zrobiłam badania krwi i miałam robiony rezonans magnetyczny (z kontrastem). Mam nadzieję, że nic z niego nie wyjdzie... Odebrałam też dzisiaj okulary ("mocniejsze") i muszę się do nich przyzwyczaić. sedrix Witamy w naszym gronie:) Zastanawiam się... Czyżbyś był mężczyzną? Jeśli to pomyłka to przepraszam, ale napisałeś "natrafiłem".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś tak króciutko - Jutrzenko dopytam się o tą lekarkę bo pamiętam tylko, że przyjmuje na Olimpijskiej, pozdrawiam wszystkich cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję Jutrzenko, że Twój dobry humor nie opuszcza Cię:) ja chodzę do dr Tabaszewskiej jeśli dobrze pamiętam , bo byłam tam pierwszy raz. na drugą wizytę idę w przyszłym tygodniu - zobaczymy co mi wyjdzie w wynikach. odebrałam wyniki z wymazów - mam jakieś paciorkowce - następni nieproszeni goście, jeśli chodzi o problemy ginekologiczne mamusiaszaron to ciągle upławy, zapalenia, bóle brzucha, torbiel i tak w koło macieju; Jutrzenko mam namiar na ginekologa - jest to dr Winiarska nr tel 42 688-52-01, przyjmuje na Olimpijskiej, ale koleżanka nie pamięta numeru, trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaszaron
beciks ja mam podobnie ginekologicznie i jeszcze dochodzi mi ból wzgórka łonowego. Ciekawe czy to od zapaleń. Czy ty odczuwasz tam jakikolwiek bół??? Optymistyczne pozdrowienia dla WSZYSTKICH!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie na szczęście ja nie mam takich bóli; ostatnio robią mi się siniaki przeważnie na nogach - mówiłam właśnie koleżankom w pracy, że zanim pójdę do lekarza to muszę napisać listę moich pytań i problemów:) właśnie wpadł do nas sąsiad i przyniósł cytrynówkę na spróbowanie.... mniam... pychotka... no to spadam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, cytrynówka jest całkiem niezła ( a jak własnej roboty to już pycha):) Ja kiedyś miałam gronkowca, lekarka dała mi lek, jak się później okazało nie mogłam go brać, bo był z penicyliną(a propos. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć czemu nigdy nie mogłam brać leków z penicyliną i pochodnych?), lekarka się zdziwiła, kazała nie brać, ale w zamian nic nie dała. Ciekawa jestem czy się pozbyłam tego paskudztwa czy nie... Dzięki za namiary na tę lekarkę, muszę się w końcu zapisać. Tylko jakoś tak ochoty na to nie mam. mamusiaszaron Dzięki za pozdrowienia, ale szczerze powiedziawszy Tobie ten optymizm przydałby się chyba trochę bardziej, bo Twoja wypowiedź jest trochę dobijająca i zastanawiam się jak Ty dajesz radę... beciks Ja odkąd pamiętam miałam nogi całe w siniakach, robiły mi się nie wiadomo od czego(delikatne dotknięcie wystarczało), a widoczne i bolesne były bardzo długo. Teraz jest trochę lepiej, ale to pewnie dlatego, że ruchu to ja za dużo nie mam (na przystanek i z przystanku). Czasami jak wstanę rano z łóżka to okazuje się, że mam kolejnego siniaka. Aż strach pomyśleć co ja w nocy wyrabiam;) A tak serio to nie mam pojęcia jak ja to robię... Dzisiaj miałam ostatnią z matur pisemnych, geografia była całkiem całkiem, tylko punktacja zawsze jest trochę dziwna. Jeszcze tylko poniedziałek i wtorek i koniec, jednak boję się ustnych, nie umiem gadać po niemiecku, a moja praca z polskiego jest w stanie krytycznym. 30% w zupełności mi wystarczy byle tylko mieć to już za sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaszaron
Musze miec dużo optymizmu i nie dawać się tej "kochanej" chorobie bo mam dwóch wspaniałych synków , których kocham nad życie i nie będę się zadręczeć bólami różnego pochodzenia :-) Najprawdopodobniej dokucza mi staw znajdujący się w spojeniu łonowym, a może coś innego ale kto to wie :-) Łekarz zaproponował mi blokadę - miałyście kochane motylki???? Wiem, że może być gorzej a narazie do dzieła: dzisiaj robię dla chłopaków piaskownicę a wieczorem grill z alkoholem mniam. Hhihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sswwsrrr
Tak sie boje ze mam chorobe układowai chyba wszystkie wnęczności mi miekną,stawy bolą może to ta choroba? OB,CRP,morfologia,mocz,RF,kwasm moczowy,elektroity,TSH w normie Czy u was ob było podwyzszone albo morfologia?Nie wiem gdzie mam sie udac u lekarzy na NFZ to jak by wcale nie byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusiaszaron Podziwiam Cię za ten Twój optymizm przy naszej choróbce:), blokady nigdy nie miałam. Jak tam piaskownica? No i grill oczywiście;) Wiecie co Motylki, ostatnio stwierdziłam, że muszę sobie wyrobić książeczkę sanepidu(większość ofert pracy jej wymaga) i wzięłam się do dzieła od razu, żeby mi przypadkiem ochota nie przeszła... Wybrałam się do jednego z łódzkich sanepidów i się dowiedziałam co i jak(77zł same próbki, do tego zakup książeczki i pieczątka od lekarza zakładowego). Trochę mi się odechciało, ale myślę sobie, może gdzieś będzie taniej. Zadzwoniłam jeszcze w 2 miejsca i się okazało, że w jednym jest jeszcze drożej a w drugim taniej. Muszę się tam wybrać. I mam nadzieję, że nie braknie mi energii i wyrobię sobie tę książeczkę(wakacje zbliżają się wielkimi krokami i może załapałabym się gdzieś na hostessę albo coś w tym stylu). Nie wiem tylko czy się nadaję... A tak poza tym to mogłybyście mi wytłumaczyć jak się "zabrać" do renty, wiem, że nie rozumiecie, ale już tłumaczę. Na chwilę obecną moja mama dostaje świadczenie socjalne i zasiłek pielęgnacyjny w związku ze mną, czyli moim kochanym toczniem. W lipcu kończy mi się orzeczenie i nie wiem co robić dalej. Myślałam, żeby spróbować starać się o rentę(czy coś w tym stylu). Tylko nie wiem co, jak, gdzie i kiedy. Pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutrzenko najlepiej zadzwoń do ZUS-u i przedstaw swoja sytuację itam powinni Ci wszystko powiedzieć. Ja miałam blokadę w rekę.Trzy lata temu wstałam z niesamowitym bólem prawej ręki, nie mogłam jej podnieść ani do góry ani w bok.Pojechałam na ostry dyżur do szpiotala, tam zrobili mi przeswietlenie i okazało się, że mam zapelenie kaletki maziowej ramienia, wtedy wlaśnie dostałam zastrzyk w ramie, który musiałam sobie sama kupioć. Nie powiem to mi pomogło. Za jakiś czas to samo zaczęło się dziać z lewą ręką, ale poniewaz ból był mniejszy nigdzie z tym nie byłam. Od tamtej pory ciagle mnie bolą ręce, a szczegolnie lewa. Wydaje mi sie, że to wlasnie toczeń tak dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Dana6 - jak się czujesz ? - czy nadal jesteś na diecie bezglutenowej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
Dana6 - też jestem ciekawa, czy są jakieś pozytywne efekty zdrowotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajga
Witam w gronie.Jestem przerażona ANA 1280 , norma 40. Nie mam innych objawów, no może kolano mi dokucza. Tak się boję, że nie mogę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaszaron
Witaj. Moje ANA 3200. Czekam na wyniki z Warszawy - wysłałam tam osocze, jeżeli z tamtąd przyjdzie potwierdzenie to pewniak. Proponuje powtórzyć ci badanie w innym laboratorium. Pozrawiam i trzymaj się, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o chwile uwagi
Witam serdecznie i prosze o jakakolwiek odpowiedz, mialam podejrzenie tocznia, kazano mi zrobic przeciwciala przeciwjadrowe, wyniki wyszly takie, ze mam obecnosc przeciwcial ale to genetyczne wyszlo ujemne, lekarka powiedziala ze nie mam tocznia ob mam podwyzszone, mam anemie, leukopenie, od pol roku temp ciala 37- 37,5 aso 600, reszta w normie mialam echo serca, holtera, nie mam bireliozy, nadal mnie nie zdiagnozowano, a dzis boli mnie cos w podbrzuszu, klucie jakies mialam uczulenie na sloncu, 2 lata temu na wakacjach, kiedys tez dostalam dziwnego uczulenia, ktore przeszlo bez echa, mianowicie cala bylam w swedzace kropki, jak od komara, czesto mi to wychodzi na twarzy, ale zaraz znika, w ilosci 1-2 problemy gin tez mam ale bylam u lekarza i nic nie wywnioskowal, jestem zalamana, cytologia 2 r i ciagly dyskomfort, teraz jeszcze mam wrazenie ze mi sie cos w tylku robi, ale niczego nie moge znalezc ogolnie totalna zalamka moge podac te wyniki pozniej, dokladnie ale toczen wykluczny mimo obecnosci przeciwcial niskiej pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetam
moja mama 7 kwietnia zmarła na toczeń miała 54 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetam
dostała wylewu. Była przemęczona bo rano wstawała do pracy i w ostatnim okresie przeziębiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetam
3 dni wcześniej popiła trochę alkoholu bo była u sąsiadki na imprezie. Nie wiem czy to miało znaczenie. Przepraszam bo wiem że nie powinnam raczej tutaj o tym pisać ale czuję się fatalnie bo jej nie pomogłam. Zaniedbała chorobę a ja dopiero po jej śmierci zaczęłam tak bardzo interesować się tą chorobą i wogóle... za późno.. jestem głupia...Zawsze była przemiłą osobą mimo choroby. Ja mam swoją rodzinę a jednak nie potrafię bez niej żyć...a ona nie umiała narzekać, ukrywała. To nie jest straszna choroba, z nią mozna żyć tylko TRZEBA BARDZO DBAĆ O SIEBIE, dlatego nie załamujcie się ... ja jestem teraz taka mądra ale niestety po czasie....myślę że jest to choroba bardzo wrażliwych i wspaniałych osób,a ona taka była. To nie jest choroba narcyzów i egoistów takich jak ja...Trzymajcie sie ...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze o chwile uwagi Jedyne co Ci mogę poradzić to szukać, szukać i jeszcze raz szukać DOBREGO LEKARZA. Nasza służba zdrowia(i jej wyposażenie) jest jaka jest, ale pamiętajmy, że zawsze może być gorzej. Wiem jednak, że są jeszcze PRAWDZIWI lekarze i to nie tylko Ci, którzy przyjmują prywatnie... anetam NIE JESTEŚ NARCYZEM I EGOISTKĄ!!! Gdybyś była, to nie pisałabyś tutaj na forum i nie przyznawała się do swoich błędów i wad. Nie obwiniaj się, teraz jest już i tak za późno, a JESTEM PEWNA, że Twoja mama nie chciałaby, żebyś się martwiła z jej powodu. Teraz ważniejsze jest, byś się "pozbierała" i zajęła swoją rodziną. Pamiętaj, ona robiła wszystko DLA CIEBIE, więc teraz TY rób wszystko dla swojej rodziny i dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego naj, naj, najlepszego z okazji DNIA DZIECKA. Wszyscy jesteśmy dziećmi, tylko nie każdy się do tego przyznaje... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczególnie ja jestem tu chyba najmłodszym dzieckiem, a wlasciwie na starość podobno się dziecinnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, długo mnie nie było bo ciągle jestem zabiegana; w pracy cały dzień przy kompie a w domu często do niego nie podchodzę; odebrałam wyniki badań, są ciut lepsze, jednak twardzina potwierdziła się po raz kolejny; pani doktor w poradni kolagenoz przepisała mi lek poprawiający krążenie - polfilin - jak go zażyłam myślałam, że zejdę, było mi słabo, łupała głowa, miałam mdłości, ledwo dojechałam do domu, później były wymioty, byłam wypluta nie mogłam spać, brrr jak sobie przypomnę to mnie trzęsie, oprócz normalnego leczenia dostałam wit B6 i E; następną wizytę miałam w poradni osteoporozy - powiedziałam pani doktor o moich dolegliwościach po polfininie a ona na to, że niektórzy tak reagują, najgorsze jest to, że zapłaciłam za te prochy prawie 40 zł, które poszły w błoto, bo ja tego już nie wezmę.... na szczęście i tu potwierdzono, że jestem dobrze leczona, następną wizytę mam w grudniu(!) będę miała robione badania kontrolne na gęstość kości; pozdrawiam Was serdecznie, postaram się częściej pisać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gajga
Dziękuję za słowa pocieszenia. Powiem Wam Kobietki, że zazdroszczę Wam lekarzy.Ja leczę się w AM w Gdańsku. Tylko czy to można nazwać leczeniem. Miałam leukopenię i skierowano mnie na oddział hematologii. Tam zrobiono mi badania włącznie ze szpikiem. Na szczęście wyszły dobrze, ale białych krwinek wciąż było mało, więc trafiłam do tkanki łącznej.Nie miałam zielonego pojęcia co tam się leczy . Nowa pani doktor nic mi nie wyjaśniła. Jeżdżę tam już 3 lata i nic.Zero badań. Sama robię morfologię i zawożę. Poradziła,żebym zrobiła badania to może się wykluczy. Zapłaciłam -dużo.Wyszły ujemnie podobno dobrze,ale co badały i co wyszło dobrze nie powiedziała. Nigdy nie ma czasu. Poszłam prywatnie. Oczywiście była zupełnie inna, ale i tak uważam, że straciłam stówkę.Ostatnio powiedziała, ot tak sobie, zrobimy badania ANA. Wyszły przeciwciała. Telefonicznie dowiedziałam się, ze jest źle, pewnie toczeń, ale nie wie.Powinnam iść do lekarza, bo powinnam brać jakieś leki chyba na a.... Tyle do mnie dotarło. Pomóżcie. Dajcie adres dobrego lekarza, który się mną zainteresuje. Najchętniej z Trójmiasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Dana6 - nie zaglądasz już tu ? jak się czujesz ? - napisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedzenie_ma_znaczenie
gajga - a może dr med. Ewa Dąbrowska immunolog - pochodzi z trójmiasta, ale ona leczy dietą http://www.ewadabrowska.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×