Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

*jolie*

topic dla 18tek !!

Polecane posty

Też byłam na \"Shreku\", ale chwilami był nudny. Teksty fajne, mieli jakąś zajawkę na temat kupy :P W wolnych chwilach obmyślam plan mojej 18stki :D *jolie* - Może M ma inne zamiary... Bardzo bym chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dręczy cię coś szczególnie z tymi przyjaciółkami? Ja to tam mam jedną, która wie o mnie chyba wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem znaleźć kogoś, na kogo można zawsze liczyć, jest bardzo trudno. Moja przyjaciółka jest raczej przyjaciółką \"z przyzwyczajenia\". Rzadko się z nią spotykam, ale jak mam problem to zawsze do niej dzwonię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwonisz i sie spotykacie? mieszkacie w tym samym miescie? ja mialam 3 przez swoje krotkie zycie,a teraz nie mam zadnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwonie i z nią rozmawiam przez co najmniej pół godziny :P Mieszkamy w tym samym mieście, w stolicy, ale ja na jednym końcu, a ona na drugim :) Znamy się od gimnazjum, bo razem chodziłyśmy do jednej klasy, wtedy mieszkałam w jej okolicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M napisał do mnie na GG: \"Musimy poważnie porozmawiać, nie przez telefon ani komputer, musimy sie spotkać w 4 oczy i sobie wszystko wyjaśnić- PROSZĘ, czy może być wtorek albo środa\". Dupek. Jak śmie? Ale okej spotkam się z nim, tylko jeśli powie mi, że to koniec, to odejdę bez słowa i w ogóle nigdy się już do niego nie odezwę. Zresztą znając jego i tak odwoła spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem nawet już, czy jesteśmy razem, czy nie. Spodziewam się, że chce to skończyć, chociaż to ja powinnam to zrobić, ale nie mam do tego serca. Zresztą to ja się na to uparłam. Chodzi o to, że mieszkamy w tym samym mieście, a ostatni raz spotkaliśmy się 4 czerwca. W ogóle spotykamy się średnio raz na miesiąc. Dlaczego? Bo on studiuje, ma pracę, rodzice i dziadkowie go potrzebują etc. Jaaasne :o I ciągle wierzy, że ma pecha albo jest przeklęty. Głupek i tchórz. Nie mam siły do niego, chociaż wiem, że jest dobrym człowiekiem, poza tym ciągle go kocham... Ale domyślam się, że chce mi powiedzieć, że to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinnas c sobie dac spokoj... co to za zwiazek jak widujecie sie raz na miesiac ;/ moze on chce skonczyc ale nie ma odwagi i robi wszytsko zebys ty to za niego zrobila. tchorz i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie chłopak kiedyś też tak olał:/ że nie ma czasu czy coś a potem go spotkałam na mieście z kolegami...terefere teraz nie mam faceta i dobrze mi z tym tylko kurde do kolegów sie ciągle musze przytulac bo kocham się przytulać;) i jeszcze te męskie perfumy ach....jak afrodyzjak na mnie działają:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ale z niego głupek nooo... :o Nic mi nie powiedział. Przynajmniej miło się gadało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie...to co dalej? chcesz to ciągnąć?czekać do następnego spotkania za miesiąc? może trudno mu to powiedzieć...ja np nie potrafie zrywać z facetami:/ dwa razy gdy zrywałam chłopak się prawie popłakał a ja potem ryczałam bo miała wyrzuty sumienia...okropne uczucie:/ a może nie chce zrywać:P ech...pogadaj z nim bo sie zamęczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chcę z nim zrywać, bo jeśli tak, to zrywam w ogóle kontakt, żeby się nie męczyć. W ogóle to my jesteśmy jacyś popieprzeni: raz zachowujemy się jak para, raz jak zwykli przyjaciele. Nie chce mi się myśleć. W sumie dobrze jest, jak jest, tylko szkoda, że tak rzadko się spotykamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie - znowu sie nie udalo... ? ;/ wspolczuje Ci, meczysz sie biedna...: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kręci go fotografia. Ostatnio fotografował mnie. No i on troche jest dziwny, ma szały, leczy się psychiatrycznie. Takiego smsa mi napisał... ze.. eh. nie rozmawiamy ze sobą już. A szkoda. Hmm... ciągle imprezuje. Kaca leczę kolejnym kacem :| w piątek bar, wczoraj ognisko, dzisiaj dyskoteka jakas :D a co U Ciebie? JAk M?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj M... ;) Powiedziałam mu, że wygląda jak kostucha. Ma taką szefową w pracy, która ma tatuaż od pasa w górę do samych ramion, taki smok jakiś, ma 30 lat, jest rozwiedziona i ma 2 dzieci. No, i sedno sprawy - stawia mu obiady i takie tam, bo on w ogóle nie ma kasy, dopiero teraz kończy mu się okres stażu i będzie zarabiał. Żartuję sobie z niego, żeby mu pani sponsor stawiała szczodrzejsze obiady, bo jest taki chudy i blady. Ale kurde, tak o niej mówi, jakby mu się podobała... A, niech się buja i spada na bambus! :P A tak ogólnie to zapowiada się fajnie ta moja 18stka ;) Mój kolega powiedział, że weźmie mikser ze sobą i będzie nam grał. On jest dj\'em i właśnie wydaje swoją debiutancką płytę hip-hopową :D No, cóż... Moja kariera tak dobrze nie prosperuje, ale trudno - wolę grać dla siebie. Poza tym to bio... bio... i jeszcze raz bio :o Sorry, że się rozpisałam, ale i tak nikt tu nie pisze, więc będziesz miała co poczytać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on
Czesc!Dziewczyny ostatnio na weselu poznalam super chlopaka, odrazu coś zaiskrzylo...słyszałam ze ma dziewczyne, dlatego nie zaczynałam zadnego flirtu ani nic w tym stylu...ale on...ciagle spogladał w moja strone, puszczał oczka w koncu kiedy nadarzyła sie okazja przytulił mnie...i tak sie zaczelo...przytulał kiedy tylko mogl,całował( w policzek, czoło) na drugi dzien juz do mnie dzwonił...mowił ze teskni itp...a ja ciagle powtarzałam" przeciez Ty masz dziewczyne" on odpowiadał" dluga historia, zrozumialabys gdybym Ci opowiedział" , w koncu znowu sie spotkalismy, siedzielismy rozmawialismy on głaskał mnie po twarzy mowił ze chetnie by mnie przytulił i tak do 3 nad ranem...w koncu na pozegnanie pocałował mnie... a ja uległam...codziennie dzwonił wiele razy na dzien, ale ja caly czas wiedzialam ze ciagle jest z ta dziewczyna, w koncu pod wplywem rodziny podjełam decyzje ze skoncze ta znajomosc...i tak sie stalo...powiedzial zeby poukladał najpierw swoje zycie, dopiero odezwał sie do mnie...miał swieczki w oczach ale powiedział ze bedzie tak jak chce...tego samego dnia pisał jeszcze smsy ze mimo wszystko chce byc przy mnie, ze nie moze przestac myslec...teraz minał tydzien i nie odzywa sie...wiem ze jest nadal z ta dziewczyna...ale czuje ze to jeszcze nie koniec...sama nie wiem co mam zrobic, mam wrazenie ze podjełam decyzje pod wpływem innych i chociaz wiem ze postapiłam tak jak powinnam to tesknie za nim... co myslicie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm podejrzanie mi to wygląda... zresztą dlaczego przestał sie odzywać?...:/ dziwne troszkę ja tam zawsze mam zasadę że nie biorę się za zajętych kolesi odpuść sobie skoro nawet nie odzywa sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on
Wszystkiego najlepszego:*:*:*:*:*!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie odzywa sie bo powiedzialam mu zeby najpierw poukladał swoje zycie dopiero sie do mnie odezwał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego *jolie*! 🌼 Wyjeżdżam w piątek. Wczoraj wypaliłam pierwszego fajka - co za okropne uczucie :P Mnie czeka osiemnastka na plaży 🖐️ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×