zaszalałam

philtonme - poludnie, region Basilicata. W sumie malo znana czesc Wloch. Pracuje sobie jako i kupuje ciuchy.

czołzen- wiele zawirowan... narazie odpoczywam i mysle... heh..

uuuuuuuuuuuuuuuu..... jak tu wieje ciszą......

Powiało,faktycznie :) zjadłam właśnie pyszne sniadanie i siadam znowu do pracy,nic mi się nie chce........ Piękna pogoda

hej hej byłam w sob na zakupach, kupiłam top i baletki tej torebki nie dostane pumy nie dostane w Polsce, bo ona nie jest w Polskiej kolekcji grrr, musiałam zamówić przez neta, pozatym zgubiłam kolczyki, które dostałam od mąża na wielkanoc, az się poryczałam, ale obiecał, ze mi je odkupi, kochany :) nie wiem jak to sie stało bo normalnie nie powinnien wyleciec z uch, to by bolało bo ma mocne zapięcie, no ale jakośc sie stało... wiecie co uważam, że jubilerzy powini sprzedawac kolczyki pojedynczo, to sie chyba czesto zdarza zgubić jeden, a nie cała parę odnośnie pogody - szwagier pracuje na lotnisku na radarze i oni tam maja meteorologa - z jego obserwacji wynika, ze teraz bedzie jezcze syf, ale całe lato - czerwiec, lipiec, sierpień, ma być upalne

Ups,no to kicha,bo ja przez całe lato będe siedzieć w Krakowie,do tego sesja na uczelni,obawiam sie,że będzie mi bardzo przykro :( Z pięknego lata najbardziej cieszyłam się w L.O.,bo całe 2 miesiądze gdzieś się podróżowałao,a teraz praca,praca,aż sie niedobrze robi.Dawno nie miałam takiego odpoczynku zarówno emocjonalnego jak i fizycznego,ciągle jakiś stressssssssss.... Współczuję z powodu kolczyków,niedawno siostra (nie wiem która,zedna się nie przyzna)zgubiła mi kolczyki,które teść przywiózł dla mnie z Kuby,to dopiero strata

kurde, no to faktycznie kicha... och Kuba...strasznie bym chciała pojechać :) jak teraz wróciłam z urlopu to moja mam mnie niezle nastraszyła - przyszła do mnie do domu, w reku trzyma moją czarna spódnicę, taką extra, długą zamaszysta, z czarnym tiulem i mówi do mnie: \"strasznie Cie przepraszam...\" ja już oczyma wyobraźni widze, że ta spódnica pewnie podarta albo coś, a ona dokańcza: \"...ale Gosia (moja siostra) pożyczyła jak Cie nie było i teraz oddaje\" Kurde, faktycznie jest za co przepraszac ! ;) ja jestem bardzo ciepłolubna i lubie upalne lato, nawet jak musze pracować, a to dlatego, ze sezon zaczyna nam się w sierpniu/wrzesniu i na mamy dużego ciśnienia, a pozatym firma jest b ladnie połrzona i mozna wyjść na trawkę posiedzieć

No nieźle Cie nastraszyła!!Dobrze,ze nie padłaś zanim skończyła mówić :D U nas niestety dookoła same biura i hale,trawy nie ma,za to jeżdżę sobie na rowerze do pracy :P i mieszkam w pięknej okolicy.

kiedys tez jeździłam od czsu do czasu rowerem, jak w poprzedniej firmie pracowałam, o wiele bliżej połozonej, teraz mam 16 km, ruchliwa trasą, więc odpada... a mieszkam na typowym osiedlu, najgorsze nie jest, bo sa jakies drzewka, i nie ma wierzowców przymierzamy sie do remontu w lipcu hu hu

Jak byłam mała mieszkaliśmy z rodzicami na 8 pietrze wieżowca,od południowej strony oczywiście.Nienawidziłam lata,po prostu nienawidziłam!!Jak miałam 13-14 lat,rodzice postawili dom,niby w mieście,ale dookoła pełno zieleni,pola jakieś,cisza,nawet gwiazdy w nocy widać hehehe

A tak w ogóle,to będziesz miała pole do popisu w czasie remontu :) Co macie w planach?

tak z grubsza to...wszystko: 1. panele 2. tapetowanie i komandor do korytarza 3. cala lazienka, kibelek i kuchnia od nowa 4. malowanie i nowe meble i biurko do malego 5. malowanie , nowa kanapa i stół do dużego 6. nowe zaluzje 7. stół , krzesełka i kwiaty na balkon Juz sie boję, bo nienawidze bajzlu. Jak sie wpprowadzaliśmy 2,5 roku temu i urzadalismy mieszkanie to mieszkaliśmy jeszcze każdy u swoich rodziców,m więc w dzien sie pracowało a w nocy wracało do domu i spało w ludzkich warunkach. A teraz to sobie nie wyobrazam...

Oj wierze,ale z Twoim powerem do zakupów,to w jeden dzien nabędziecie materiały,a reszta z górki już pójdzie ;) A nie myśleliście,żeby to jakoś w ratach remontować?Bo jak się tak rozpierdzieli wszystko na raz,to faktycznie nieciekawie może być.

no pewnie, ze nie wszystko na raz, tylko po jedym pomieszczeniu tez tak mysle ze z zakupem nie bedzie problemow, gorzej z wykonaniem - chodzi o to, ze chcemy sami zrobic tzn moj maż i jego brat i kumpel i mój tata bo maja smykałke do tego i doswiadczenie boje sie ze to sie rozwlecze w czasie bo beda to robic po pracy no wiec ile mozna udziergac 1 dnia? nie chce brac tzw \"fachowcow\" bo po pierwsze zadych nie znam, a to musialby byc ktos z polecenia a nie zaden partacz, po drugie musialabym ich pewnie w styczniu juz umawaic, zeby na lipiec mieli czas, a po trzecie nie zamierzam robolom kokosów płacić wiekszych niz moja pensja, nakrecaja sobie teraz te stawki jakby z ksiezyca spadli moja kolezanka dala za malowanie 1 pokoju 2400 PLN, w tym pokoju była tapeta i sciana musiala byc przygotowana pod farbe koles przyszedl do niej w lutym, gustownie oderwal pasek tapety i powiedział \"800 PLN bedzie\" po czym musiala na niego czekac az do maja bo nie mial czasu a tapeta oderwana... a po robocie zaspiewał 2400 PLN ja bym mu nie dała

Hej dziewczyny! Ja od kilku dni choruje na prostownice. Zawsze uzywalam suszarko-lokowki albo szczotki i suszarki. Wszystko zostaloby po staremu gdybym, nie zobaczyla tylu fajnych dziewczyn z fajnymi fryzurkami. zachorowalam na Babyliss wet and dry, teraz obczajam ja w necie i moze sobie sprawie taka. Nie jestem jeszcze zdecydowana bo caly czas szukam informacji na temat prostownic do mokrych wlosow (jest jeszcze cos z Remington). Juz sie nie moge doczekac zakupu!!! Tylko bede musiala poczekac az ktos mi ja do mnie przywiezie.

Prostownica,to dobra rzecz,chociaz nie uzywam jej zbyt często w trosce o włosy.Ale na pewno warto ją mieć :)

Hej! ja układam włosy na serum wygładzające, suszarke i szczotke, albo okrągłą, albo ta prostująca z avony, na wakacjach nic nie robie i wtedy mi sie ladnie ukladaja w fale, ale tylko na wakakcjach cholercia, w domu nie chca się układać, złośliwe bestie na prostownice robie tylko jak jestem u fryzjera, lubie taką gładka fryzurke i rozwazałam kupno prostownicy ale zrezygnowałam, znam siebie wi wiem ze namiętym prostowaniem po prostu bym spaliła włosy

No coz, ja po prostu zachorowalam na prostownice i musze ja miec. troche czytalam w necie i zdecydowalam, ze jedna kupie. Dlugo zastanawialam sie co Wloszki robia, ze maja takie gladkie i lsniace wlosy i kiedy moja wspolokatorka wyprasowala mi moje wlosy swoja prostowniaca, odkrylam ich sekret. Dalej szukam informacji ale juz postanowilam, ze kupuje. Jeszcze nie wiem ktora ale Babyliss ma zadawalajace opinie. szczotka i suszarka nie jesem w satnie uzyskac takiego efektu, satynowych i sypki wlosow. Moze Wy wiecie cos na temat prostownic do ukladania mokrych wlosow?

Włoszki w ogole maja super look pamiętam jak w liceum pojechalismy na wymianę międzyszkolna do Woch, nasz grupa miała 16 lat, Włoska 18 (uznali, że intelektualnie to ten sam poziom będzie) jak te laski wyglądały! Polki przy nich to przedszkolaki wstyd normalnie jak stare zdjęcia oglądam a pozatym jakbym kiedys miała się zreinkarnowac to poprosze w Monice Bellucci, dla mnie to najpiekniejsza kobieta świata

Czy ja wiem czy one takie piekne. Kiedy jestem w Polsce mam warzenie, ze tutaj jest o wiele wiecej ladniejszch, zadbanych i szczuplejszych dziwczyn. Tym razem zachwycily mnie przede wszystkim ich wlosy. Moda na cieniowane i gladziutkie wlosy bardzo mi odpowiada, szczegolnie ze sama mam proste wlosy.

czy piekne to juz zalezy na jaka się trafi, tak jak w Polsce zresztą :) chodziło mi o to, ze mają klasę, potrafią sie fajnie elegancko, ubrać

Bedac tu coraz dluzej nie zauwazam tego. Moze dlatego, ze jestem w nieduzym miescie. Pamietam jak rok temu przyjechalam w wakacje do Krakowa. To byl pierwszy dzien po powrocie a ja bylam w szoku, oczarowana uroda i strojem polskich dziewczyn.

jak to sie mówi? że kawałek tortu po drugiej stronie talerza jest zawsze większy czy jakos tak... swoja drogą - zastanawia mnie opinia o Polkach, ze niby takie piekne i cały świat się zachwyca a ostatnio przeczytałam paskudne zdanie, na kafe zresztą, że Polki to po prostu tańsze zamienniczki Czeszek i Rosjanek, które są ładniejsze, a dupy za darmo nie dają tak chętnie yyyyyy

Nie wiem nic na temat opinii na temat Polek. Ja jestem przcietnej urody, na ulicy nie wyrozniam sie ani strojem ani uroda. Jednego co sie ostatnio dowiedzialam o Polakach generalnie, to to ze albo sprzataja albo opiekuja sie starszymi ludzmi.

i że na ulicach biegaja białe niedźwiedzie hihihi

Pamietam jednak kiedy wychodzilam na miasto z kolezankami Polkami, zawsze bylysmy zaczepiane. Czesto bylo mi glupio i wstyd a wyglad i zachowanie znajomych. Czesto szlam za nimi w pewnej odleglosci i z zaciekawieniem obserwowalam reakcje otoczenia, mezczyzn ja i kobiet. Wiem, ze to glupie. Jednak nie lubie byc traktowana jak mieso.

heja heja.... a ja wlasnie wyruszam na zajecia :/ kurde dodatkowe nam zrobili dzis :/ a padnieta jestem na maaaxa. co za szit

Nie wiem jak to jest do końca z tymi Włoszkami,bo byłam tam tylko raz i szczerze mówiąc więcej niż Włoszek to widziałam Rosjanek i Polek.Nasza nacja niestety ma to do siebie,że jeśli ktoś na nas nagaduje,to murem stoimy i się bronimy,ale wśród swoich każdy na każdego wilkiem patrzy i wytykamy się wzajemnie palcami.Nasi panowie zamiast chwalić urodę Polek,to obgadują je i wyzywają od grubych,zaniedbanych,niemodnych,a to przecież nieprawda!

aj em de czołzen łan Mnie sie zatarla juz granica miedzy tu a tam, moze kiedy wroce znowu do Polski bede widziala roznice. Prawdo jest jednak, ze tutaj faceci patrza inaczj na kobiety. Znajomy z pracy, kiedy ja po wielkim obiedzie zlapalam sie za faldke tluszczu na moim brzuchu, powiedzial: "my kochamy kobiety, nie zwracamy uwagi na takie szczegoly". I cos w tym jest poniewaz Wloszki pozbawione sa kompleksow. Ale wracam do tematu prostownicy: zdecyduje sie na zakup na allegro, raczej to bedzie ten model z babyliss. Tylko, ze ja bede musiala poczekac az do konca czerwca, wtedy moge sie spodziewac jakis odwiedzin znajomych.

hej :) cos w tym jest, ze Polki sa wciaz niezadowolone ze swojego wygladu. Wczoraj na kafeterii dziewczyny umieszczaly zdjecia swoich fryzur i kazda narzekala, a topik nazywal sie co mam zrobic z tymi wlosami czy cos w ten desen. Na kazdym zdjeciu byly wlosy jak z zurnala... Chyba juz tak mamy, ze zamartwiamy sie kazda faldka tluszczu i wkrecamy w to facetow, ktorzy, jak sie przekonalam z wiekiem :) naprawde nie zwracaja uwagi na takie szczegoly. Przynajmniej ci prawdziwi faceci, a nie zmanierowani gogusie. Musze przyznac, ze prawie 4 lata w Niemczech wyleczyly mnie ze wszystkich kompleksow. I to nie dlatego, ze Niemki sa brzydkie i kanciaste (choc sa, ale jest tez sporo ladnych), ale dlatego, ze one po prostu nie maja kompleksow. W Polsce w fitness studio, na przyklad, jedna laska patrzy na druga, taksuje figure, ciuchy a tu - usmiechniete grubasy obnazaja swoje walki i oponki bez skrepowania, cwicza jak potrafia i jest wesolo i na luzie :) Wracamy do Polski w sierpniu i nie wiem, czy bede dosc dobrze wygladac jak na Krakow ;)