KLUB MAM Z KRAKOWA I OKOLIC

A i co do truskawek to ja nic o tym nie słyszałam. Moja Natalia je uwielbia i chyba bede dalej podawać. Ona jest nie jadek jesli chodzi o deserki wiec korzystam póki moge. Jogurtów jeszcze nie daje.

Donn: Wiesz co ja na to :) Moze bedziemy miały okazje oblać Doris egzamin. Ja tez coś dogorywam. Wszytko mnie boli, wszytkie mięsnie. Jakis wirus panuje.

Ale burza................. Dobrze ze w pracy jestem bo ja to strasznie sie burzy boje. Moniczka: Chyba nici z spaceru. Chyba ze u Was nie ma.

No właśnie burza straszna i tez się trochę boję a jestem sama. Mam mały problem nie wiecie skąd można wziąć 6 tyś tak nagle :) gotuję Oliwce kalafiorową

O kalafiorowej jeszcze nie dawałam Natalce. Moniczka: Chyba zostaje Ci pożyczka w jakimś banku. Chyba ze zagrasz w toto-lotka:) Dziś losowanie. :)

Kika no dobry pomysł z tym Lotkiem. Normalnie szlag mnie trafiA BO NIE MOGę IśC DO PRACY NIE MAM Z KIM Oliwki zostawić. Zastanawiałam sie nawet nad jakims chałupnictwem ale wszędzie najpierw trzeba kase wpłacić

Kika>> opcja jest ze to piwo to jutro żebyś sie ty jeszcze załapała przed wyjazdem..:) Mooniczka>> z banku najlepiej zrobić np debet na koncie to sie w jeden dzień załatwia góra na drógi dzień.. a może poszukasz jakiegoś dobrego żłobka.. ?? Kika chyba wie gdzie są dobre..

mooniczka>> amoże ty byś sie na piwko wyrwała??

Na piwko chętnie tylko ja mam strasznie do was daleko. debet też właśnie wymyśliłam. donn dziękuję :) Przełom w jedzeniu zupek. Oliwek jadła dziś kalafiorową. Wpieprzała aż jej się uszka trzęsły ;) Mięsko z królika i wszystkie warzywka z przewagą kalafiora i zamiast jakiegos zageszczacza po prostu jak dla nas 2 ziemniaczki. Rozgotowałam to tak że nie musiałam miksować (tak do tej pory robiłam0 tylko podziabałam wszystko widelczykiem. Nie wiem czy zjadła dlatego że nie była to wreszcie taka papka czy dlatego ze kalafiorowa. Kika pisz mi biegusiem co to za barszczyk i jak te kluseczki lane robisz. U mnie właśnie leje deszcz.

jak będziemy szły to pewnie gdzieś na rynek... Kika to jak będzie.. u mnie też leje

Jak na rynek to mogę iść :) :) :;)

Dziewczyny: Daj Cie mi znac co z dzisiejszym dniem. Ja jestem chetna tylko napiszcie gdzie i której :)

Kika>> jednak rynek bo Bernatka pisze że też pójdzie.. a pozatym nie wiemy z Doris czy wizyte w tym kwadracie czy jak mu tam byśmy przeżyły :P... ja jeszcze ci dokładnie dam znać o której.. bo nie wiem o której H wróci z działki bo dzisiaj odwiedziny kierownika budowy... Mooniczka>> czyli idziesz z nami ??? :)

Donn: Moze byc i rynek. A kwadrat nie jest taki zły. Przynajmniej nie był jak ja studiowałam. Chyba ze cos sie zmneiniło. Ja moge po 19 wiec jakby Tobie tez tak pasowało to 10 mamy o 19.12 i 19.29 Czekam na wiadomośc od Ciebie.

no dobra zobaczymy co ten mówj mąż wymyśli i o której sie uda :)

Kika>> a jak ty sie czujesz?? bo mi już jakby lepiej :D

Donn; Mi tez juz lepiej ale boje sie żeby Natali nie zarazić. Bo sie załamie. :)

A kiedy wy na to piwko chcecie iść?

A kto to Bernatka

dzisiaj :) a Bernatka to fajna laska z naszego topicu sierpiowego Doris też idzie :)

Kika>> dziecko mam zdrowe syropki tylko do soboty a katarek sie może do 14 dni utrzymaywać... kierownik na budowie będzie jutro... H będzie w domu no to pijemy !!! :D zważyłam Aurore 9 kg

No nieźle przybrała. Ja moją zważe po przyjeżdzie. Sukienke Ci wezme. Mam nadzieje ze nie zapomne. No to o której sie umawiamy. Jedziesz ze mną czy wcześniej sie z Doris umawiacie? Jak ze mną to daj znac którym tramwajem. Te godziny co Ci podałam to z przystanku od Ciebie. Ja bym wsiadła na swoim. Moniczka: Idziesz znami? Daj znać.

Donn: Ja za nie długo wychodze wiec czekam na wiesci. Jakby co to daj znac smsem bo ja nie mam dalej internetu w domu.

Zmykam do domku. Do zobaczenia po południu.

Hej dziewczyny niestety nie moge iść dzisiaj z wami na to piwko pomimo tego ze strasznie bym chciała. Nie mogę z tego powodu ze nie mam z kim Oliwki zostawić. Ja moge wyjsc ale tylko wtedy gdy wiem o tym wczesniej a nie tego samego dnia. mam nadzieje ze nastepnym razem po wcześniejszym umówieniu się spotkamy sie na piwku

Mooniczka >> my sie na 20 umawiamy to może już ktoś będzie w domu... i pisałyśmy już wczoraj że dzisiaj to piwko!!! :D

Hej dziewczyny. Dzisiaj ostatni dzeń jestem z Wami. Bo od jutra wyjazd i witaj morze. Donn: Jak tam po wczorajszym. Żyjesz ? Po Twoim głosie wnioskuje ze nieźle sie jeszcze bawiłyście. Ja dawno sie tak nie uśmiałam. Żałuje ze wczesniej musiałam wyjśc ale nastepnym razem sobie odbije. Jak tam samopoczucie? Bo mnie rano głowa bolała i Tomek śmiał sie ze kac:) A i mówil ze musze częsciej wychodzić bo taka radosna wróciłam. Dzieki ze wziełyście mi sweter. Zadzwonie dzisiaj do Ciebie i podjade sobie po niego wieczorkeiem. Oczywiście jeśli moge. A H......... dalej obrażony? Moniczka: Szkoda ze nie byłaś ale moze nastepnym razem sie uda. Doris: Udanej zabawy na weselu. Bernadka: Jak zaglądasz do nas to pozdrawiam :)

hej :D Kika>> głos taki bo chrype mam :P.... a bawiłyśmy sie nieźle.. no i jeszcze jeden dzbanek poszedł :D... H sie odbraził przejrzał na oczy chłopak chyba :P.... ja już alka prim walnełam i jako tako sie trzymam ale marze żeby sie położyć.... a Bernatka mi napisała że jesteśmy kanalie żeby opowiadać że poród to super sprawa.. :P.. ja tam sobie nic takiego nieprzypominam :P spoko możesz wpadać wieczorkiem :) Mooniczka>> żałuj że sie jednak niezdecydowałaś :D

Donn: Dobre. No to musiało byc nieżle jak jeszcze jeden dzbanek poszedł :) O porodzie to tez sobie nic nie przypominam. No ale moze pamięc krótka jak o swetrze zapomniałam :) A H przejdze :) Musisz go na szkolenie do Tomka wysłac. Bo mój mówi żebym częściej wychodziła :):):) Bo on tez ma z tego korzysci hahahah. Na grillu poprawimy :):):) Tylko czekać na mnie :):):) Mówiłam Tomkowi wiec z grilem nie ma sprawy. Moze byc 31 w niedziele jak Wam pasuje.

A kochana i trzymam Cie za słowo z tym pakowaniem :) Doris jest świadkiem jak mi obiecałaś.............. Ja juz dochodze do siebie wypiłam herbatke z cytryną . Dobrze mi to zrobiło i zabieram sie za papiery. Aurora napewno da Ci odpocząć ............ hahahaha