Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MAŁA 22

Gdzie Ci Ludzie Się Poznają???

Polecane posty

Gość seledynka
:) nie zapominaj ze mi tez ma sie podobac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seledynka
ehhh :) pomarzyc dobra rzecz;) nie sadzisz ze to juz desperacja? Ze mnie nie jest dobry material na desperatke;) szybko rezygnuje - gdy widze za malo sensu w sensie;) nawet perspektywa udanego masazu mnie nie przekonuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seledynka
ze jestem tchorz to wiem nie od dzis:P a co do drogi... jesli myslimy o tym samym to chyba jest ona dla kazdego ogolnodostepna?:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem o czym myślimy, więc nie wiem czy o tym samym :P Ja też jestem - bywam - byłem (niepotrzebne skreślić) tchórz. A teraz niestety muszę iść już spać. Więc dobranoc. Wysyłam namiastkę masażu zero jedynkami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seledynka
No tak... musisz isc spac. Ladnego masazu bym sie w takim razie doczkala:P w tempie blyskawicy... widocznie o innej drodze myslimy;) Mnie na pewno nie chodzi o polskie cud autostrady... no nic, koniec tematu. Moze Cie jeszcze kiedys zaskocze:> Namiastki mnie nie satysfakcjonuja, ale dziekuje;) Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie w tempie błyskawicy. Ale skoro się rozmyśliłaś :P Musiałem się wyspać, żeby mieć siły na ten masaż z zaskoczenia. Więc może kiedyś zapukasz do moich drzwi? ;) A o jaką drogę tajemniczej kobiecie chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seledynka
:) chodzilo mi o droge stricte wirtualna... Wesołych Swiat! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga wirtualna też jest dobra. Przynajmniej nie taka dziurawa. Jeśli chcesz, to zapraszam wirtualnie Wesołych Świąt wszystkim 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry 🖐️ :classic_cool: A co tu takie pustki panują:o?? Myślałam, że będę miała mnóstwo do czytania a tu raptem parę stron:o Wracajcie wszyscy😭!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuufffffff
Wydarzenie, o którym zdecydował się opowiedzieć, przerywając ponad dziesięcioletnie milczenie, miało miejsce w dniu 5 maja 1981 roku, około godziny 18:00. W tym czasie stacja kosmiczna Salut-6, w której załodze się wtedy znajdował, leciała nad Południową Afryką w stronę Oceanu Indyjskiego. Skończywszy wykonywać przewidziane porządkiem dnia na stacji ćwiczenia gimnastyczne, Kowalionok wyjrzał przez iluminator i ujrzał w nim znajdujący się w pobliżu stacji nieznany obiekt. W Kosmosie niezmiernie trudno jest ocenić rozmiary i dystanse na oko. Może się zdarzyć tak, że ktoś zobaczy całkiem mały przedmiot, który de facto jest dużym obiektem znajdującym się w dużej odległości. I vice-versa. Jakkolwiek by to nie było - w najbliższej przestrzeni pojawiło się coś niezwykłego. Tajemniczy obiekt miał kształt elipsoidy i leciał na jednakowej wysokości ze stacją kosmiczną, identycznym kursem i nie przybliżał się, ani nie oddalał od niej. Do tego wszystkiego, ów NOO (Nieznany Obiekt Orbitalny - przyp. B.R.) wybiegał trochę do przodu lub pozwalał, aby stacja wyprzedzała go na swej trajektorii. Naraz kosmonautę oślepił jaskrawożółty błysk światła, przypominający bezgłośny wybuch. NOO zmienił się w błyszczącą złociście kulę. Widok był bardzo piękny. Ale rychło okazało się, że był to jedynie początek. Po około 1-2 sek., gdzieś poza polem widzenia najprawdopodobniej miał miejsce jeszcze jeden taki świetlny wybuch, a to dlatego, że kosmonauta zobaczył drugą taką samą, złocistą kulę. Potem na niebie pojawił się obłok jakby dymu, który szybko przybrał kulistą formę. Stacja leciała na wschód i szybko przybliżała się do terminatora - strefy zmierzchu - oddzielającej dzień od nocy. Kiedy stacja weszła w cień Ziemi i nastąpiła noc, wszystkie trzy kule znikły z widoku. Żaden z członków załogi już ich więcej nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skYy
a ja tylko przyszłam sie przywitac :) Czesc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skYy
a dziekuje pussykotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałam tylko nowego pieska mojej kuzynki i jałówkę mojej babci;) Ale lepsze to niż nic:classic_cool: Seledynka🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poznałem zająca - po długich zębolcach. Szedł sobie chwiejnym krokiem podpierając się na żółtym futrzaku-pisklaku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie do tego nie dotrwałem gdzie dokładnie, bo mi mama oblewany poniedziałek zrobiła i się obudziłem :P Ale ogólnie - w moim łóżeczku pod kołderką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×