PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

mamuśka90-jak lekarz nie odbiera-> zadzwoń na Lubinową

maggialena - dobry pomysł dziekuje za rade.

Ale cisza na tym forum! Nikt w ostatnim czasie nie urodził na Łubinowej? Czy są jakieś mamusie z terminem na czerwiec?

Agieszka85- jak na czerwiec, TO JA:) dokładnie 13....u Ciebie podobnie? jest szansa, że się spotkamy?;)

Ja na 22.06, ale mogę być szybciej, bo szyjka u mnie już jest miękka, skrócona i od wewnątrz otwarta. A dzidziuś chyba chce już wyjść, bo Lekarz mówi, że jest nisko i się strasznie pcha:-)

Moj dzidzius tez sie pchal jeszcze ponad 3 tyg temu jak bylam u lekarza,stwerdzil ze bardzo szybko dojdzie do porodu...termin mam za 3 dni a tu nadal nic,od tyg mam 2 cm rozwarcie,ciagłe bóle przepowiadajace ale nieregularne i nic:(....lekarz mowil ze lada dzien dziecko sie urodzi,brzuszek nisko od 3 tyg...a ja czekam i czekam...:):)...

aleks86 myślałam, że Ty już jesteś na łubinowej, bo dość długo się nie odzywałaś :-) Będziesz rodzić sn, czy masz cc? Jak już będziesz po, to daj znać jak było. Trzymam kciuki! :-)

Agnieszka85- ja mam teraz wizytę 24 u mojej gin i zobaczymy co mi powie, do tej pory wszystko w normie i nie było widać, żeby mojemu synkowi się spieszyło:) Właśnie pyt. do doświadczonych mam-jak jest na łubinowej jak mija termin porodu? ustala się tam termin na wywołanie i kładzie do szpiatala????

dziewczyny, termin porodu mam na 21 maja, jezeli nie urodze do tego czasu to mam wizyte 22 maja i jestem bardzo ciekawa co lekarz powie, czy beda wywoływac, jezeli tak to kiedy biorą do szpitala, tydzien po terminie czy dwa? nie mam pojecia jak praktykuje sie na Łubinowej, pewnie to sprawa indywidulana, bo każda ciąza inna....no zobaczymy, jak do tego czasu nikt nic nie napisze na ten temat to opisze to jak bede po wizycie:)

Ja rodziłam tydzień po terminie na łubinowej 3 lata temu. Trzeba tam jeździć co drugi dzień na ktg. Przyjmują chyba po 10 czy 14 dniach na wywołanie. Teraz mam termin na 8-9 czerwca

Dziewczyny mam pytanie co do rzeczy ktore trzeba ze soba zabrac czy wszystko jest potrzebne co pisze na ich stronie internetowej albo czy cos wiecej sie przydaje? I jakie to sa koszule rozpinane?

Witam, termin rozwiazania mam dopiero na wrzesień, ale wybieram się do dr Slączki - pierwszy raz. Chcialabym urodzic przez cc, czy ktoś ma doświadczenie jesli chodzi o tego lekarza i cesakre na zyczenie. Jakie jest jego podejscie, czy odradza od razu itp.? Jak to wyglada formalanie, podpisuje sie umowę przed porodem i się płaci? Bardzo proszę o informacje, jestem przerazona porodem i nadchodzącymi zmianami ;)

Witam wrzesniową mamę ja też mam termin porodu na wrzesień Jeżeli chodzi o dr Slęczkę to kiedyś byłam jego pacjentką i to bardzo fajny lekarz, ma duzo cierpliwości i jest delikatny przy badaniu, myślę że wszystko Ci wyjasni od A do Z. Niestety nie mam pojęcia jak to wygląda jeżeli prywatnie będziesz chciala zapłacic za cc bo myśle że mało jest kobiet które na to stać, ale personel na Łubinowej jest bardzo kompetenty więc proponuje tam zadzwonić i na pewno przez telefon udzielą Ci podsatowych informacji, tak żebyś przed wizytą u dr Sleczki wiadziała na czym stoisz. A w którym teraz jesteś tygodniu?

Obecnie jestem w 24 tygodniu ciąży :) Termin mam na 4 września i rozwazam wlasnie cc, dlatego chcialabym isc na konsultacje. A Ty - wrzesień 2012 tez bedziesz rodzic na Łubinowej?

Tak ja też będę rodziła na Łubinowej od początku ciąży prowadzi mnie lekarz współpracujący z tym szpitalem i podobnie jak Ty będę miała cc ze względu na swój stan zdrowia. Termin porodu mam na 16.09 br. ale cięcie będę miała ok 1 tyg. wcześniej przed planowanym terminem porodu. Chodzę teraz z mężem na szkołę rodzenia i tam też póki co dużo się dowiedziałam nt. porodu, opieki nad noworodkiem, opieki w szpitalu itp. więc jeżeli nie masz jeszcze doświadczenia to polecam prowadzą to 2 bardzo fajne Panie położne z tego szpitala Ewa i Sabina. Teraz powoli zaczynam kompletować wyprawkę, co prawda zaczęliśmy trochę od końca, bo na razie kupiliśmy wózek i fotelik, ale już mam przygotowaną listę z tymi podstawowymi rzeczami dla dzidziusia. Do niki85 na szkole rodzenia podały nam położne dokładnie tą listę co jest na stronie i powiedziały że to w zupełności wystarczy. Dodatkowo mamy tylko zabrać coś do jedzenia: np.sucharki i wodę do picia z dziubkiem niegazowaną ,coś do nawilżania ust i takie ochronne silikonowe nakładki na brodawki do karmienia. Jak zajrzysz na wcześniejsze wpisy to tam dziewczyny już pisały co się przydaje a co jest zbędne.

Witam, Od jakiegoś czasu śledzę forum, dziś postanowiłam się przyłączyć. Mam termin wyznaczony na 13.06 czyli dokładnie tak jak maggialena. Mam już zaliczone dwie wizyty u dra Wieczorka i pogawędkę z położnymi. 28.05 mam kolejną wizytę u gina i konsultacje anestezjologiczną. To mój drugi poród. Pierwszy raz miałam cc ponad dwa lata temu ze względu na położenie pośladkowe w szpitalu w Rybniku. Tym razem będę próbować sn, ale chciałabym rodzić w bardziej ludzkich warunkach - pobyt w rybnickim szpitalu wspominam raczej niemiło. Bardzo zależy mi na ochronie krocza. Mam pytanie do już rozpakowanych - czy któraś płaciła za położną? Czy warto? Czy wszystkie są super i dbają o nasze pipki i nie ma się czego obawiać? Jakieś rady od Was dotyczącej tej kwestii? W zasadzie w całym porodzie najbardziej stresuje mnie pęknięta pipka, całą resztę jakoś przeżyję ;) Jak się zachowuję personel, jeśli w trakcie porodu następuję zmiana? Pozdrawiam serdecznie!

Dziewczyny - zadam może głupie pytanie, ale trudno... Czy wiecie co mam zrobić, żeby nie dostawać na maila powiadomień o nowych wpisach na forum?? Jestem już miesiąc po cc i zaglądam tu już raczej z sentymentu - jednakże na skrzykę codziennie przychodzą automatyczne powiadomienia o każdym wpisie na tym forum... Nie wiem jak się tego pozbyć:(

magdamaja- synek czy córeczka?????ciekawa jestem jak to będzie z nami? może się spotkamy;) Co do ochrony krocza...to mój pierwszy poród i z tego co czytałam, rozmawiałam z doświadczonymi mamami, słyszałam na szkole rodzenia( właśnie od Pani Ewy) jestem zwolenniczką nacięcia. Położna uspokajała, że to nie jest tak, że jak się godzisz to od razu nacinają, żeby im było łatwiej i szybciej. Dokładnie obserwują co się dzieje, jakie jest ukrwienie właśnie tam, oceniają indywidualnie czy krocze wytrzyma samo, czy pęknie. Wierz mi, że lepiej jest pozwolić się naciąć choćby 1 cm, później personelowi łatwiej Cię zszyć-porządnie zszyć....a jak pęknie niefortunnie to siłą rzeczy szycie będzie problemem. Nacięcie robią też w odpowiednim czasie- skurczu- więc Ty tego nie czujesz przy całej akcji porodowej. Pozdrawiam,

Hmm, dużo czytałam o nacinaniu i nie jestem przekonana dla kogo to lepiej - dla nas czy dla personelu? We wszystkich "cywilizowanych" krajach się od tego odchodzi, ale do nas wszystko dociera 20 lat pozniej. W każdym razie chodzi o to, że mam pewne problemy w okolicy pipki i po prostu trzeba zrobic wszystko, zeby nie doszło do peknięcia (o nacinaniu w ogóle nie ma mowy - to są słowa lekarza), bo może sie skonczyc rzeźnicko ;) A spodziewam się córki (pierwsza też córa). A Ty?

Wrzesień 2012 - własnie tez chce zapisac sie na szkołę rodzenia. Na stronie jest napisane, że spotkania w poniedzialki i wtorki, nie wiesz moze czy to trzeba sie zadeklarowac ze w poniedzialki sie chce chodzic i tylko w poniedzialki mozna przychodzic czyli 4 spotkania zajmują z miesiac czy mozna w 2 tygodnie w poniedzialki i wtorki załatwic wszystko? A i z jakim wyprzedzeniem trzeba sie zapisywac, pewnie jest duzo chetnych?!

magdamaja- jak trzeba chronić to nie ma dyskusji- pamiętaj, żeby wypełnić sobie plan porodu-jest na stronie łubinowej- tam masz m.in. deklarację ochrony... U mnie będzie synek:) wrzesniowa mama: Co do szkoły rodzenia, to ja chodziłam w marcu/kwietniu tego roku...na stronie nie ma aktualizacji, bo nasze zajęcia odbywały się w niedziele (jedno- w pt) i nie na łubinowej tylko w budynku GWSH. Zadzwoń do Położnej Ewy, ona zapyta kiedy termin i powie kiedy się zapisać, albo od razu zapisze. Ja zapisując się na marzec- dzwoniłam do niej w lutym.

Co do szkoły jeszcze- to jesteś przyporządkowana do grupy i robisz 4 spotkania co tydzień, więc zajmuje to miesiąc.

Dziewczyny macie już wybrane imiona dla swoich pociech? Bo ja już jestem na końcówce, a ciagle mam problem z wyborem...

Żeby zniwelować powiadomienia musisz wejść w "moje konto" i tam jedna z rubryk informuje o chęci powiadamiania o nowych wpisach na forum. Musisz je "odkliknąć" :P Co do nacinania rozrywania itd. Łubinowa jest miejsce gdzie bardzo dbają o krocze. Ja miałam ciężki poród sn ale położne robiły wszystko żeby porozciągać i wymasować tak by nic nie popękało. W konsekwencji miałam dwa szwy rozpuszczalne bo po całej bitwie pękły "aż" dwa naczynka i to od wewnątrz także nawet ich nie czułam :) Prawda jest jednak taka, że dużo zależy od predyspozycji- tak samo jak w przypadku rozstępów. Jedna robi wszystko (masuje, piling-uje, wklepuje i znowu masuje okrężnymi ruchami kremy z najwyższej półki) a rozstępów cała masa a inna nic nie robi bo jej się nie chce i nawet jedna kreska się nie pojawi. Przed porodem brałam olej z wiesiołka który ma na celu pomoc w nawilżeniu/zwiększeniu ilości śluzu co ułatwia poród- w fazie parcia. Teraz też zamierzam brać. Olej w kapsułkach należy zacząć przyjmować minimum 2 tygodnie przed porodem a najlepiej trzy:) Co do wykupowania położnych- hmmm. Ja nie wykupowałam a nie mogę powiedzieć, żeby któraś z Pań była niemiła czy mniej troskliwa. Szczerze powiedziawszy to nie wiem czego mogłabym jeszcze wymagać/oczekiwać od Położnej której miałabym zapłaciłam. Miałam wszystko czego potrzebowałam a przy porodzie były dwie (a w pewnej chwili nawet trzy:P). Oczywiście to sprawa indywidualna ale wg mnie wszystkie położne na Łubinowej są tak wspaniałe, że nie ma się co przejmować na kogo akurat trafimy:) No właśnie debatujemy nad wyborem imienia. Tym razem trafiła się córunia :))) Krążymy między Polą a Laurą -ale bez żadnych ostatecznych wniosków.

Dzięki za pomoc:)

CYNImini - dziękuję bardzo za pomoc. Możesz mi jeszcze podać jaki dokładnie wiesiołkowy preparat zażywałaś? Byłam parę dni temu w aptece i babka zapytała mnie, bo co mi ten wiesiołek, po czym stwierdziła, ze zmniejsza on krzepliwość krwi i nie bedzie takiego preparatu sprzedawac kobiecie w ciąży, więc odeszłam z kwitkiem. Posłałabym męża, ale muszę mu dokładnie podać co ma kupić, bo inaczej też wróci z pustymi rękami.

ja stosowałam ten http://www.e-zikoapteka.pl/product/details/olej-z-wiesiolka-100kaps.html ale... każdy pewnie działa tak samo. A Pani w aptece chyba słabo doinformowana bo na niejednej szkole rodzenia proponują olej i napar z liści malin. No ale mi w aptece kiedyś Pani zaproponowała ibum mówiąc że jest najlepszy- a byłam w 38 tyg ciąży i jak wiadomo tylko paracetamol i pochodzie wchodzi w grę.

CYNImini-to jest właśnie konkretna rada w temacie krocza- też zastosuję:) Pola- baaaaaaardzo ładne imię:) U nas będzie Antek! Myśleliśmy też o Tymku, a dla dziewczynki w zanadrzu była Lena, choć gdy się dowiedziałam , że w 2011 Lena była jednym z 3 najpopularniejszych imion w Katowicach, to nie wiem czy bym już chciała;)

Borys też wstępnie miał być Tymonem - nie Tymoteuszem. Antek to super imię ale wyprzedziła mnie kuzynka- jej Antek to świetny chłopczyk:). Jeśli chodzi o Polę to szczerze mam nadzieję, że wygra z Laurą (wyborem mojego M) Laura to babcia M, która zresztą była świetną kobietą, niezwykle uzdolniona plastycznie... no ale LAURKA!!! mi nie pasuje w ogóle:P dlatego wszystkich przyzwyczajam już do Poli :) Co do Lenek to kiedyś (jakieś trzy lata temu) chciałam ,żeby moja córka tak właśnie miała na imię. Jak się później okazało pół Polski myślało podobnie :P Teraz Lenek jest zatrzęsienie. Ostatnio na placu zabaw trzy Lenki spotkały się w piaskownicy :))

Czy na łubinowej mają TENS? I czy dostępny jest dla każdej rodzącej czy trzeba go jakoś wcześniej rezerwować? Trzeba za użycie zapłacić? A może znacie opinie dziewczyn, które rodziły z tym urządzeniem?