PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

13 listopad :) pozazdrościć ;) TRZYMAMY KCIUKI!!! BĄDŹ DZIELNA!

ja juz tez myslalam ze cos sie zaczyna dziac bo wczoraj wieczorem skurczeco 15 min ale poszlam spac i sie uspokoilo.. tylko jakies dziwne ruchy od tego czasu mam no ale dzis jeszcze mam w planach zakupy wiec mam nadzieje ze jak cos sie zacznie to pozniej:) ktory to jest lekarz? ten co ktg na lubinowej sprawdza? troszke zazdroszcze 13listopad ale mam nadzieje ze wszystko poszlo ladnie i sprawnie i juz tulisz zdrowe sliczne malenstwo :)

Tak ja też jestem za lewatywą, dużooo lewatywki :) pomaga i to bardzo, nie ma co trzeba dać sobie zrobić i już.

15listopad Ja wczoraj od popołudnia do wieczora miałam też sporo i to tak średnio co 10 min. ale się uspokoiły dziś zamierzam troszkę polatać po Silesi, końcowe zakupki itp. A brzuszek ci się obniżył? ja mam nisko już ale nie aż tak..

nie umiem powiedziec czy mi sie onbnizyl bo ja nigdy nie umiem tego poznac.:) ale sadzac po ruchach to wydaje mi sie ze tak. ja moze dzis sie wezme za spakowanie torby do konca bo tak sie zabieram i zabieram i ciagle mi cos wypada a potem sie bede meczyc na szybko:)

13listopda Trzymam kciuki!

13 listopad trzymam kciuki :))))

Najnowsze wieści z Łubinowej - Wczoraj odsyłali i dziś też już kogoś odesłali, przepełnienie.

misiagesia Dzieki za info :) a skad to wiesz??

15listopad Ja jestem spakowana w 80% sama juz nie wiem co brac czego nie brac...mam dzis halo i nastroje przerozne nie ma lekko.. Lubinowa przepelniona ciekawe jak to bedzie do poniedzialku mam sie tam zjawic o 9 rano.

Moja znajoma wczoraj nie została przyjęta, a kazali w 8 dniu po terminie przyjechać, przyjęli ją dzisiaj i się okazało że źle ma termin policzony, że to 11 dni po terminie jest i że mało wód płodowych i jest w końcu po cesarce, nie chcieli jej trzymać dłużej. Od niej to wiem.

To dobrze, ze ja w koncu przyjeli i wszystko dobrze sie skonczylo :) nie ma jak samemu wyliczyc sobie termin jesli zna sie dzien zaplodnienia itp. Jak myslicie? Nie ufam tak do konca usg ;)

Na datę porodu (przypuszczalnego terminu) ma wpływ długość cyklu jak i kiedy była miesiączka. Każdy ginekolog ci to powie. Termin z usg liczony jest wg wagi i wzrostu dziecka, dlatego takie różnice pomiędzy wizytami, zależy jak dziecko rośnie. My mamy drugi skok rozwojowy - w domu z dzidzią burza że szok, ale zaciskamy ząbki i czekamy... Synuś super się rozwija :)

ddor ale to w poniedzialek idziesz na wizyte czy juz cos beda probowali zdzialac? ja na wizyte mam isc tego 15 ale wydaje mi sie ze nawet jak przepelniony szpital to wizyty odbywaja sie normalnie? w koncu nie przepuszcza zadnej kasy a to nie malo wkoncu:P chociaz nie trace nadzieji ze jednak zacznie sie wczesniej:)

Zapraszam do zakupu. Ceny do negocjacji:))) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=2781198748 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=2781198047 http://www.allegro.pl/show_item.php?item=2781186030

Z okresu wychodzi u mnie 12listopada, moj gin co od poczatku prowadzi mi ciaze wspolpracuje z lubinowa ma dyzury nie czesto bo 2,3 dni w miesiacu jest w poniedzialek do wtorku rano wiec powiedzial mi zebym przyjechala juz spakowana na wszelki wypadek rano to cos moze wyczaruje...zobaczymy ale mam stracha troszke :) dzis u mnie spokojnie kilka skurczow bez szalu i tak to nic......

jesteś zadowolona z dr Jędrzejko? Jestem na początku ciąży -i nie wiem...też kierował cie na prenatalne do Nowosielskiego-jakie "wrażenia" ? jak coś moge Cie prosić o jakieś namiary na siebie(mail)chciałam się coś dowiedzieć na jego temat, jak prowadzi ciąże no i potem jak z porodem przy nim na łubinowej.Z góry dzieki !

misiagesia fajnie, ze juz masz jednego maluszka :) ciekawe jak ja ogarne swoje pierwsze ;)

W swoim zyciu przerobilam sporo lekarzy do dr.m.jedrzejko nie mam zadnych zastrzezen, bardzo kompetentny, szczery gosciu widac ze zna sie na rzeczy u nowosielskiego robilam prenatalne ale za kazdym razem jedzrejko na tym usg valusonie 4D zawsze robi jeszcze swoje obcykanko za rok te bedzie wykonywal bad.prenatalne wlasnie pod tym katem sie szkoli dodatkowo tylko sie nie chwali ;) lubie go...tylko te koleje do niego, opoznienia z tym to masakra ale mozna sie przyzwyczaic od poczatku ciazy proponowal mi porod albo w tychach w szpitalu albo lubinowa, skierowanie na lubinowa dal mi w 38tyg.

Moją całą ciąże prowadzi Jędrzejko na Przyjaznej , hmm wizyty u niego długie, odpowie na każde pytanie, bardzo miły , uśmiechnięty ... jednak jak dla mnie zbyt roztrzepany , nie skupia się na tym co robi i za moment zapomina , wysyła po różnych lekarzach dodatkowych niepotrzebnie panikując .. ja przez niego straciłam już majątek na choroby przez wymyślone , które nie miały pokrycia w rzeczywistości, bo w ciąży nam się wszystkie wyniki zmieniają przecież.

Pytaj smialo odpowiem :) porod na Lubinowej z nim mega ciezko on tak rzadko ma dyzury mnie sie fuksnie ze tam na niego trafie.. ma dyzur od poniedzialku rano do wtorku rano.

dzięki, uspokoiłaś mnie :)Jak często miałaś wizyty? Co do szpitala w Tychach podobno lepiej go unikać...też myślę nad łubinową ale mam jeszcze 7m-cy ;)

canndy no właśnie on te badania z krwi zleca, jak zobaczyłam listę to 500 zł nie moje :( z czego kilka badan mi nie potrzebne :/ zastanawiam się czy go nie "zdradzić "i na NFZ się wybrać żeby chodziarz te badania mieć za free tylko nie mam pojęcia do jakiego lekarza i kombinacje 2 karty ciąży itd. Wy tylko do niego chodziłyście?

Zobaczymy czy mi jego towarzystko przy najwazniejszej akcji wyjdzie na dobre...candy no jest rostrzepany i wysyla po roznych lekarzach ale to dobrze tak uwazam pierwsze badania jakie mi zlecil w 8tyg.ciazy kosztowaly mnie 450zl. To tylko krew i mocz :) ale co tam...chyba nie juz po ciazy takiego okresu w zyciu ze az tak sie badamy aa usg piersi zaliczylam jeszcze bo kazal i tarczycy wszystlo wyszlo ok. :)

Ciaza to kosztowny okres no niestety znam ten bol ale jak zleca to robcie bo to wazne :)

usg piersi to mam na każdej wizycie tak jak i nerek i wątroby hehe nie wiem czemu...na tarczycę się leczę wiec jest na bieżąco. U mnie na szczęście nie szukał chorób bo miałam już w komplecie i wyleczył :)dzięki niemu mam ciąże :). Jak często chodziłyście ? co miesiąc? Myślałam ze częściej jest na Łubinowej może od stycznia się coś zmieni bo jak nie to zostaną mi te paskudne tychy :|

Nie chce nawet podliczać ile kasy straciłam, pierwsze badania 500 zł faktycznie, ok raz w życiu mogę mieć... ale potem wysyłał mnie 3 miesiące po endokrynologach różnych bo każdy mi niby źle mówił że moja tarczyca ok a według niego nie i faktycznie wszystko z nią ok , uspokoiło się i badanai w normie, także kasa na endokrynologa wyrzucone ok.1000zł( wizyt. + bad ), laryngolog to już przesada u niego :/ Nie chcę smarować po nim, ponieważ bardzo go lubię, jednak uważam,że przesadza acha i denerwuje mnie jego podejście do znieczulenia, że nie trzeba a poród to extasa !

czytam wasze wpisy i zaczynam sie martwic.. ja badania jakie mialam robione w ciazy pierwszej i drugiej tak samo to na kazdej wizycie bylo usg, na poczatku dopochwowe i badania moczu i krwi... na fotelu mnie lekarz zbadal w pierwszej ciazy jak cos mnie martwilo, a w drugiej na poczatku jak w zastepstwie musialam chodzic do innego lekarza.. o zadnych badaniach piersi prenatalnych itd nawet nie slyszalam na szczescie pierwszy porod bez komplikacji i mam nadzieje ze teraz tez tak bedzie.. fakt ze jak bylam na wizycie u dr wieczorka to i usg i na fotelu zbadal ale moj lekarz nic a nic..

ja też go lubię i jest przystępny ale wymyśla po pierwszej wizycie gdzie pęcherzyk był tylko tak mnie potraktował nieprzyjemnie,że miałam ochotę wyjść i nigdy nie wracać,ale lepszego nie znajdę więc przełknęłam to co powiedział traf tak chciał ze na kolejnej wizycie tym co się stało zaprzeczył sam sobie i teraz jest wielce zdumiony (nie chce na forum pisać o co dokładnie poszło ale komu bym nie mówiła to hasło - zmień lekarza!) Ja mam laryngologa i okulistę jeszcze do zaliczenia hihi ;) a za tydzien wizyta i I prenatalne u Nowosielskiego. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) Zmykam zanim ktos mnie posądzi o zaśmiecanie topiku :) zjawię się tu w maju ;) Bezbolesnych i szczęśliwych porodów ! ;)

Wczorańsze zajęcia ze szkoły rodzenia super! Pani Sabinka extra babka! Całe zajęcia były poświęcone opiece nad nowordkiem, począwszy od tego co się dzieje z nim po porodzie. Zostały wymienione wszytskie badania i szczepienia, które robione są na Łubinowej podczas pobytu + wygląd tych badań, tzn. co jest robione maluchowi.No i Pani Sabinka sama zaczęła mówić o badaniu poziomu bliriburiny!. Mówiła, że oni czytują forum i są to bzdury co niektórzy piszą na ten temat. Otóż pokazywała książeczke zdrowia malucha i mówiła, że zawsze jest badana ona raz, bo każde dziecko przechodzi żółtaczke, czasami jest ona niewidoczna, następnie ta żółtaczka może sama odejść, a może przbrać na sile do 3-4 dni po porodzie, więc przy wypisie robią jeszcze raz badanie jeżeli jest ok, to wpisują jeżeli nie to zostają i maluch zostaje naświetlany. Oczywiście zawsze mówią żeby obserwować w domu jeszcze co i jak. Wczorańsze zajęcia naprawdę bardzo przydatne, wszytsko o kosmetykach, laktacji, diecie, jak malucha przystawiać, o pobycie w szpitalu i dużo, dużo przydatnych informacji. Wcale nie żałuję, że się zapisałam. AAA i co najwżniejsze położna ma zawsze ze sobą bobasa (lalkę, która waży 3 kg i ze wszytskim przypomina noworodka) panowie wczoraj uczyli się kąpać dzieciaczki :)