PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Rodzilam 3tyg temu i takie dzieciaki ok. 5 letnie normalnie przychodziły w odwiedziny. Nie wiem jak z młodszymi

Moze w praktyce jest inaczej, ale mnie lekarz mowil, ze małe dzieci nie beda wpuszczane, bo sa czasem nosicielami chorób, na ktore noworodki nie były jeszcze szczepione. Sama mam małe dziecko i uwazam, ze byloby to nie w porzadku narażać maleństwa innych mam, bo ja mam widzimisie, zeby ono weszło na oddzial. Wkoncu leży sie tam zaledwie dwa dni, wiec chyba mozna sie powstrzymać

2 dni? 3 w przypadku porodu naturalnego a 4 w przypadku cesarki

Nawet jesli 3 czy nawet 4 to chyba nie jest warte zdrowia dopiero co urodzonych maluszków

A no pewnie, że warto ten czas przeczekać :) zdrowie najważniejsze :) tym bardziej noworodków :)

Dziewczyny, mam pytanie! Jak wyglada wizyta kwalifikujaca do porodu na Łubinowej? Tzn.czy znacie dziewczyny ktore sie nie zakwalifikowaly? Moze wiecie co musi sie dziac w czasie ciazy zeby kobieta nie zostala zakwalifikowana do porodu w tym szpitalu? I jeszcze jedno, czy ktoras z mam rodzila naturalnie z cysta znajdujaca sie na sciankach pochwy?

Szpital jest w 1 stopniu referencyjności..to umożliwia rodzenie, gdy ciąża przebiega bez komplikacji. Bez względu czy poród naturalny czy cc. Jeśli już w ciaży wiadomo o zagrożeniu dla dziecka lub innych problemach fizjologicznych ciąży, niestety skierowanie będzie do bardziej specjalistycznej jednostki z wyższym stopniem. tam są lepiej wyposażone oddziały neonatologiczne i więcej specjalistów. Gdy ciąża jest zdrowa, wystarczy odbyć wizyty u lekarzy współpracujących, np dwie. W przypadku sporego "ruchu na porodówce" :) pierwszeństwo mają ciężarne, które całą ciąże prowadziły u lekarzy współpracujących. Też zastanawiałam się czy rodzić w szpitalu z lepszym zapleczem neonatologicznym, ale zdecydowałam się na Łubinową , bo mimo wszystko lekarz stwierdził że ciąża zdrowa, więc można pomyśleć o lepszych warunkach do rodzenia. :)

Wypisują po 2 dniach po porodzie sn. Ja urodziłam w pon o 11. W środę o 12 wypis. 49 h :)

No to miałaś super, ja przyjęta byłam w pon a wyszłam w pt. Ale oczywiście zadowolona i szczęśliwa :)

cześć wszystkim. rodziłam przez CC planowane w kwietniu tego roku. sama operacja - super. miły personel, znieczulenie w kręgosłup nie bolało, podczas operacji co prawda nikt do mnie nic nie mówił, ale wtedy jakoś mi to nie przeszkadzało. pokazali mi córkę bardzo szybko bo wyjęciu, bo jeszcze była cała we krwi ( :O), w czasie zszywania była już u taty, który czekał na korytarzu. super pięknie wszystko pozszywali, przewieźli na salę IOM, i tutaj zaczął się koszmar. córka nie chciała W OGÓLE ssać piersi ( nastawiałam się na karmienie piersią). miałam pokarm, ale ona nie umiała ssać, tylko zasypiała. nikt mi nie chciał pomóc, słyszałam tylko "przystawiać". tak minęła pierwsza doba, córka nie wypiła nawet kropli. następna doba - to samo, słyszałam "przystawiać", ale córka dalej nic. piersi już miałam twarde i obolałe. poprosiłam o laktator ( nie pozwalają mieć swojego ), usłyszałam "dziecko to najlepszy laktator" i dalej męczyłam się strasznie przystawiając ją, bez skutku. w kolejne dobie, nad ranem poczułam, że piersi już tego nawału nie wytrzymają, pani położna przyszła i powiedziała "dlaczego te piersi takie twarde? bez okładu to już nie zejdzie". poszła i już nie wróciła...mała dalej nie ssała. z piersiami już było bardzo źle, dalej nie mogłam się doprosić laktatora. traktowali mnie tam jak wyrodną matkę i kogoś kto nie umie nakarmić swojego dziecka. ale ona nie umiała ssać!!!!! dostałam laktator jak już miałam potężne zastoje, mąż pojechał po kapustę i po okładach i ściąganiu pokarmu cały dzień jakoś się udało uchronić od zapalenia. przeżyłam koszmar, straszny ból i niezrozumienie, brak chęci pomocy. nie polecam nikomu szpitala na łubinowej. pobyt tam wspominam jak koszmar.

Dziewczyny czy któraś może jeszcze opowiedzieć swoje planowane CC na łubinowej?

rodzę w październiku czy wizyta u anestezjologa i konsultacja na łubinowej wystarczy żebym się zakwalifikowała do porodu w tym szpitalu? czy możliwy jest poród w ramach nfz?

Kasia, opinie tu sa rozne, ale zazwyczaj mowi sie, ze potrzebne sa 2-3 wizyty kwalifikacyjne i mozna tam rodzic. Musisz natomiast miec na względzie, ze w razie nawału rodzących pierwszeństwo maja te, ktore cała ciąże prowadziły u lekarza z tego szpitala.

Dziewczyny czy wiecie coś na temat planowanych CC na Łubinowej a dokładnie czy są robione tego samego planowanego dnia? Mam się stawić do szpitala w pt jednak zastanawiam się czy w weekend je wykonają gdyby w pt coś poszło nie tak czy dopiero w poniedziałek? Proszę o odpowiedź mam które mogą mi pomóc :)

tak, cesarki są robione dokładnie wg. planowanego terminu, nawet co do godziny. ja miałam zaplanowany zabieg na 9:00, o 6:00 stawiłam się w szpitalu, KTG, wypisywanie papierów i zabieg. Jeśli masz zaplanowane CC na piątek, weekend w szpitalu i poniedziałek ok południa wypis - jeśli wszystko będzie ok :) pozdrawiam i życzę wielu cudownych chwil !

cześć, tydzień temu rodziłam sn na Łubinowej i jestem bardzo zadowolona. Nie mam dużego doświadczenia z porodówki, bo spędziłam tam zaledwie 30 min, ale tak miłej, życzliwej i wspierającej atmosfery praktycznie od drzwi wejściowych, życzę każdemu. Poród przyjmowała położna Bożena Kowalik, polecam. A i nie miałam wykupionej opieki i szczerze ciężko mi sobie wyobrazić, że mógłby ktoś się mną jeszcze lepiej zająć.

Dziękuję gościowi z 11:03 :) za konkretną odpowiedz :) to będzie moja druga cesarka w tym szpitalu, jednak pierwsza planowana :)

Dziewczyny, któraś szykuje sie na cc w przyszlym tygodniu? Ja tak mam umówione i byc moze z któraś z Was sie spotkam :)

Ja mam na 21.08 :)

To chyba akurat sie miniemy, bo ja planowo na 18.08.

No tak ja przyjdę a ty będziesz prawdopodobnie do wypisu :)

swoją drogą jak się czujesz? stresik jest? :) jak będziesz już po i nabierzesz sil to daj znać jak było jeśli możesz :) będę wdzięczna :) powodzenia!

Na razie sie nie stresuje. Troche obawiam sie rekonwalestencji, ale jakos to bedzie :) byle dzidziuś byl zdrowy!

Mamusie którą położną z Łubinowej polecacie? Nie wiem na którą mam się zdecydować ponieważ p.Ewa Pytel nie ma już wolnego terminu.Bardzo proszę o szybkie odpowiedzi.Czasu coraz mniej :)

up

ja polecam położną z Łubianowej

Polecam panią Ewę Damas :) bardzo ciepła osoba, świetnie się nami zajęła, doskonała położna. Dzięki niej mam zdrowe dziecko, bo wyczuła że coś idzie nie tak i szybko zareagowała by zrobiono cięcie. Jeszcze chwila i prawdopodobnie nie byłabym teraz szczęśliwą mamą... Polecam ją, aczkolwiek nie spotkałam jeszcze złej opinii o którejś z położnych z tego szpitala. Wszystkie znają się na tym co robią :) szczęśliwych rozwiązań dziewczyny :)

Słyszałam, ze Łubinowa nie ma podpisanego kontraktu z NFZ od stycznia 2016 czy to prawda? Wiecie moze coś na ten temat? Dzięki za odpowiedz.

Mam nadzieję, że to nie jest prawda. Rodzę pod koniec stycznia i chciałam rodzić na Łubinowej. Nie uśmiecha mi się płacić dodatkowo za poród. Koszt wizyty u ginekologa jest wystarczająco obciążający.

No ja mam na marzec. Rodziłam juz tam w 2014 i znowu chciałam... Ale podobno nie maja kontraktu... A 5000 zł nie zapłacę...