Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
Ja też nie dostałam znieczulenia. Zainteresowanie położnej też było znikome. Mój pierwszy poród. Prosiłam żeby mi dali znieczulenie. Ale niestety nie doczekałam się. Dziecko urodziło się z małą masą urodzeniową (w terminie) z podwyższonym CRP. Wypisali mnie z zaleceniem żeby zrobić ponowne badanie krwi u dziecka. Jak zapytałam czy mogę do nich przyjechać na badanie to byli raczej nie zadowoleni z tego. Wiedziałam, że nie ma po co wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę dziewczyny nie podali wam znieczulenia pomino wcześniejszej wizyty u anestezjologa ? Jestem przerażona byłam nastawiona na ten szpital w 100% ze względu na same pochwały teraz nie wiem co robic i zaczelam sie zastanawiać bo rożnie bywa , jak mozna wypuścić kogos z taka gorączka :/ i paciorkowcem , to jest szok, a na badania niby gdzie Pani miała to dzieciątko zabrać ? To chyba należy do nich ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra86
Odnośnie badań krwi dziecka: Czy byłaś objęta KOC-em czy chodziłaś w 100% prywatnie tylko? W ramach KOC szpital ma obowiązek pełnić przed 6tyg opiekę poporodową, jak chodziło się prywatnie to nie wiem na jakiej zasadzie można z czymś wrócić hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na hemoroida w ciąży kupiłam posterisan bo czytałam bardzo dobre opinie i rzeczywiście zaczął znikać , rodziłam naturalnie i nic się nie działo z nim a tez tak z miesiąc przed terminem wylazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mm_wrzesien
a co do porodów i ZZO, to rodzilam dwa razy tu, za pierwszym bardzo bolało, dostalam znieczulenie po godzinie od poinformowania o tym poloznej, bo wczesniej lekarz i anestezjolog byly przy cesarce. Za drugim razem nie byłoby kiedy, bo mialam za duze rozwarcie i akcja szybko szla. zresztą nie chcialam nawet, i po 1,5h urodzilam. Nie jestem jakąś twardzielką, ale po pierwszym porodzie z ZZO żalowalam, ze nie urodzilam bez, dlatego za drugim razem bylam bardzo nastawiona na swiadome oddychanie przy skurczach, ktore bardzo łagodzą ból, myślcie o tym, ze z kazdym bolem dziecko jest niżej, że niestety ono też cierpi, a Wasze krzyki i panika wołając o ZZO mu mniej pomaga niz dobre oddychanie i RUSZANIE się (w pozycji lezacej boli bardziej!). Oczywiscie ZZO jest super jak akcja porodowa się przeciąga, rozwarcie nie postępuje. Ale nastawianie się w 100% na ZZO nie jest najmądrzejsze. Przeciez w innym szpitalu też anestezjolog może być akurat zajęty, a jego obecnosc bardziej potrzebna jest przy cesarkach. pomyślcie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to ten KOC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koordynowana opieka nad kobietą w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie podpisywałam KOC szczerze dzięki Wam pierwszy raz o tym usyszałam, mój lekarz nawet nie wspominal o czymś takim. Czyli wychodzi na to, ze jeśli się tego nie podpisze to po porodzie mają nas "gdzies" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia256
Ja też bardzo chciałam rodzic na Łubinowej ale mam teraz bardzo duze obawy, w końcu porodu przewidzieć nie można , niby wszystko ładnie , pięknie ale dwa poprzednie posty pokazują, ze jednak nie jest tak kolorowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dalej jak 2 tyg temu miałam zabieg na lubinowej , ogólnie wszystko odbyło się b. dobrze ale pani anestezjolog to był jakiś koszmar . Nie pamietam jej nazwiska ( bladynka około 60 )śmierdząca papierochami i to tego tak nieprzyjemna że normalnie się jej bałam . Polecam wszystkich prócz jej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadając całą ciążę prowadziłam prywatnie u lekarza z Lubinowej. Anestezjolog był zaliczony. Szkoła rodzenia też zaliczona. ZZO nie podali. Położna była mną średnio zainteresowana. Nie usłyszałam od niej jakiejś porady np. Jak oddychać. Rodziłam w 2012 i nikt o KOC nie mowil. Może wtedy tego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo prosze o wypowiedzi dziewczyn rodzących kilka miesięcy wstecz, jak to jest teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny jak wyglada kolejna doba po porodzie ? Chodzi mi o obchód , jakieś badanie ? Czy ono Sie odbywa w salach po porodowych ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam serdecznie :) Panie które rodziły na Łubinowej powiedzcie czy przy waszych porodach był lekarz xzy tylko położna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy porodzie jest położna a lekarz dopiero na sam koniec jak są parte i np szycie. ja prowadziłam ciąże prywatnie, nie podpisywałam KOC a i tak po porodzie 2 tyg temu dostałam informację o opiece przez 6 tyg po porodzie. Zapewniają ją teraz każdej pacjentce po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, czy któraś z Was prowadziła ciąże u dr Graniczki i rodziła na Łubinowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaksiezniczki22
A jak z planem porodu ? Respektowali go ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, czy któraś wie coś juz na temat porodu w lipcu? Czy będzie kontrakt z NFZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewxzyny a jak to jest ze skierowaniem na cc...??? Do szpitala dajmy tylko skierowanie od lekarza i tam.jest juz wszystko wpisane czy oprócz tego jeszcze to zaświadczenie? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaksiezniczki22
Co dobporodu w lipcu to noewiem, ale chyba jest na nfz, ponieważ też ma na lipiec i od oczątku wyjrycia ciąży chodzilam do lekarza z lubinowej i od początku zostalam objeta kocem. Więc nie wyobrażam sobie że gdy pojadę do porodu to każą mi płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamaksiezniczki22
Co do porodu w lipcu to nie wiem ale chyba jest na nfz, ponieważ też mam tp na lipiec i od początku wykrycia ciąży chodzilam do lekarza z lubinowej i od początku zostalam objeta KOCem. Więc nie wyobrażam sobie że gdy pojadę do porodu to każą mi płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez termin mam na lipiec i od 7 tygodnia chodzę do lekarza z Łubinowej. To moja druga ciąża, ten sam lekarz, ten sam szpital ( mam nadzieję). Znalazłam tą informację wczoraj i zaniepokoiło mnie to. Na pewno poruszę temat na kolejnej wizycie, ale może ktoś wcześniej poda już dobrą wiadomość ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekarz daje tylko skierowanie do szpitala a kartkę ze wskazaniem od innego specjalisty (jeśli sa wskazania nie ginekologiczne) trzeba zabrać osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość da f a
Czesc dziewczyny. Ja mam pytanie odnosnie poloznej.interesuje mnie wykupienie takiej opcji ale jak widze ile u nich kosztuje to szok! Gdzie jak sie dopytuje innych kolezanek co rodzily w innych szpitalach cena jest niższa.rozmawialam z moja pania gin.prowadzaca ciaze czy jest mozliwosc osobiscie sie dogadac z ktoras z poloznych i jej zapłaceniu bezposrednio a nie przez szpital.odpowiedziala mi ze tak.czy ktoras z was byla w podobnej sytuacji? I orientujecie sie ile sobie zycza? Bo tak formalnie na stronie jest 1000zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj kończę 37 tc. Jak myślicie mogę się pokochać z mężem czy poczekać jeszcze tydzień? ciąża zdrowa, prawidłowa, że mną tez ok, wszystkie wyniki mam . Nie odeślą mnie jakby co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam chodzenie po schodach :) 10 razy zrobiłam góra dół i za dwie godziny miałam lekkie skurcze a na drugi dzień maleństwo na rękach :) Rodziłam 18.01.2017, nie wiem czy trafiłam na inne położne, ale każda była miła i pomocna tak samo jak lekarze. Przyjechałam z małymi skurczami (1 poród i się zestresowałam :)) o 2 w nocy i nikt nie narzekał mimo później pory, zostawiono mnie na oddziale, bez oksytocyny ale za to z lewatywą, którą polecam. Rozwarcie robiło się przez cały dzień, dzięki temu skurczy wogóle boleśnie nie wspominam oprócz kilku ostatnich już na porodówce. O znieczulenie nie prosiłam, ale przypominano mi, że w razie dużego bólu mogę skorzystać. Ciągle ktoś przychodził i sprawdzał stan dzidziusia a położna przy skurczach partych była niezastąpiona! Na 2 kolejne dni, odbywał się obchód po salach, położne przychodziły nawet w nocy w razie potrzeby, informowano o wszystkim mamy, nawet jedzenie było smaczne. A jeśli chodzi o problemy w trakcie porodu, to przy przyjęciu na Łubinową podpisujemy zgodę na przewiezienie do innego szpitala nas lub dzidziusia w razie komplikacji, więc nie wiem skąd zdziwienie niektórych osób :). Jestem świeżo po Łubinowej więc jak coś to pytajcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja trochę podpytam bo mam termin na maj, ale już zaczynam się stresować :D u jakiego lekarza prowadziłaś ciążę? czy jak czułaś, że zaczęły się skurcze to jechałaś od razu do szpitala czy może dzwoniłaś tam najpierw? i czy byłaś wcześniej w tym szpitalu żeby obejrzeć jak to wygląda itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciąże prowadziłam u doktora Tomasza Leksa w Sosnowcu. Nie dzwoniłam do szpitala wcześniej, liczyłam sobie skurcze i miałam je regularne przez jakieś 5 godzin i jak doszła biegunka zdecydowałam się jechać, podłączyli mnie pod KTG i po stwierdzeniu, że powoli się zaczyna zostałam w szpitalu :) A i wcześniej nie byłam oglądać szpitala, ale widziałam, że były tam pary, które były oprowadzane przez Panie położne więc raczej bez problemu można umówić się na takie oglądanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo pomocna wypowiedz :) dobrze ze tak miło to wspominasz :) powiedz proszę jeszcze co ile minut miałaś skurcze jak postanowiłaś pojechać Bo ja mam tam 35 km i boje sie ze nie zdążę :( wiem ze pewnie panikuje ale to pierwsza ciąża hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zastanawiałam sie czy robic ta lewatywę bo szczerze , nigdy nie miałam robionej ale skoro polecasz to tez sie zgodzę :) a to wszystko "podłącza " pani położna czy samemu trzeba sie obsłużyć , bo w szpitalu w naszym mieście samemu sie to wszystko robi dlatego pytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×