Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość 25 mies do....

PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???

Polecane posty

Gość gość
Tez widziałam , tez mam termin na kwiecień bardzo wyczerpująca wypowiedz.. horror nie wiem czy zmienić szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam prośbę o wklejenia tej opinii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpisz sobie w Google łuinowa mama fb , odrazu wyskoczy strona z opiniami , nie musisz się logować i mieć fb żeby przeczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam wypowiedź tamtej mamy. Co Was tak konkretnie przeraziło? Po tonie wypowiedzi mogę sobie tylko wyobrazić że ta mamuśka też musiała personelowi szpitala zajść za skórę, nikt nie jest święty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo ze ona tez przesadza ... tylko można się wystraszyć jak się czyta takie wypowiedzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z opinia....lekarze super co do reszty identycznie jak w komentarzu....następnym razem wybrałabym szpital państwowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy ktokolwiek może wkleić tą opinię dla tych którzy nie maja fb?? Bez logowania mogę przeczytać tylko 1 zdanie a dla mnie to ważne. Naprawdę nikt nie może zacytować??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz fb, ale na pewno znasz kogoś kto ma, więc niech wejdzie i poczytajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkleilabym ale nie wiem czy kopiowanie wypowiedzi innych i udostępnianie jest legalne? Dla mnie opinia nic nie wnosi. Tłok na porodówce może być wszędzie. Dziecko płakało więc chyba normalne że położne chciały sprawdzić czy nie jest głodne, a matka głupio się upierała. Kilka ml mm jeszcze nikogo nie zabiło...... A tekst o straszeniu że zabiorą jej dziecko? Sorry ale w to nie uwierzę, chyba że zachowywała się jak wariatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JejQ czytalam tą opinie i jakoś przebarwiona jak dla mnie!!!! Ludzie byłam tam dwa tyg temu i wszystkie pani z ktorymi lezalam a bylo ich w sumie 3 były zadowolone!!! Jedna miala tez naciete krocze i dwie po cc aha i w dzien w ktorym rodzilam byly tylko dwa porody!!zdarzaja sie dni kiedy jest duzo rodzacych ale sa dni kiedy prawie nikogo nie ma....syn za duzo spadl na wadze wiec tez dostal mm i grzecznie pani od noworodkow wytlumaczyla mi ze muszą ingerowac jesli waga spada o 10% ...zawsze sie znajda jakies niezadowolone ale ja bym sie na waszym moejscu nie sugerowala takimi postami bo naprawde histeryczek jest wiele :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda opinia inna , ile ludzi tyle opini .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie tak ALE kwestia konieczności własnych podkładów na łóżko, podczas gdy płacę 1000 zł za położną i 800 za salę to "lekkie" przegięcie nie sądzicie? Poza tym gdzie był doradca laktacyjny? Dziwna historia z mm i te teksty o śmierci glodowej!? Co do faceta który był u współlokatorki to bez przesady. Każdy ma prawo do odwiedzin partnera. Może jej mąż też nie pasuje współlokatorce :-) Prawda jest zawsze po środku, więc o ile ta pani jest chyba trochę dziwna to mam wrażenie że jednak w szpitalu nie wszystko było super. Chociaż pisanie że żałuje kasy wydanej na skierowanie na poród tam (czyli 250 zł to gruba przesada). Wrycie się do prywatnego szpitala żeby mieć za darmo a potem oczernianie go... żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
laska myslała, ze jak rodzi w prywatnym szpitalu to rozłożą jej czerwony dywan, a dziecko beda witac jak zwierzeta Króla Lwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może powinni zapewnić podkłady poporodowe, chociaż jak rodziłam 5 lat temu też musiałam mieć swoje. To nie są duże koszty, bo za paczkę 5 szt podkładów seni chyba koło 8 zł. Mnie też przeszkadzał partner mojej sąsiadki bo siedział od rana do wieczora, chociaż chyba lepiej tak niż sala 5 osobowa w państwowym szpitalu i ciągle ktoś przychodzi w odwiedziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niektórym tak to przeszkadza ze kobiety odbywają po jednej wizycie za 250 Zł , sama od początku chodziłam na wizyty na lubinowej ale rozumiem ze kogoś może na nie stać wtedy odbywa jedna bo taka jest polityka szpitala, a wy piszecie ze ktoś się wrył . Lekarze sami do tego zachęcają wiec nie rozumiem czy wam żal czy co . Ja mimo poniesionych kosztów dość wysokich rozumiem te kobiety bo chcą rodzic w lepszych warunkach ale nie stać ich na wizyty wiec idą na jedna. Wyluzujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzruszające. To może im fundnij :-) Pierwsze słyszę że jest taka polityka szpitala. To że nie odmawiają to nie znaczy że zachecają do tego. W każdym razie pchajac się po jednej wizycie nie liczcie że będziecie traktowane tak samo jak stałe pacjentki :-) Polak zawsze kombinuje żeby mieć za darmo a najlepiej to jeszcze zarobić. A potem jeszcze wylewać pomyje o rodzeniu w krzakach. Zapraszamy do państwowego szpitala. Tan gdzie chodziła do ginekologa nie mogła rodzić? Czyli 9 miesięcy chodzenia do beznadziejnego lekarza było spoko tak? Taka właśnie logika!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgodzę się z tym co piszesz , rodziłam na lubinowej cała ciąże chodziłam do lekarza z lubinowej , przez lekarzy byłam traktowana na równi jak wszystkie inne pacjentki miło i serdecznie, natomiast przez położne było całkiem inaczej , tak jak w poprzednich komentarzach . Radzę najpierw być w szpitalu a później się wypowiadać . Skoro ktoś może skorzystać z takiej opcji jednej wizyty to dlaczego nie . Co kogo to boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny co sądzicie o tej ochronie krocza . Mam rodzic na lubinowej , z tego co czytam chronią krocze ale nie chce tez być rozerwana . Mam wcześniej uprzedzić ze w razie czego proszę o nacięcie ? To moja pierwsza ciąża wiec nie wiem za bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam pytanie może błache ;) ale czy można mieć pomalowane paznokcie? Normalnie, albo hybryda. Jak to jest u nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podbijam pytanie o paznokcie bo tez jestem ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy ja rodziłam położna powiedziała że postara się ochronić krocze ale gdybym miała pęknąć to będzie musiała naciąć. Zgodzilam się na to. W rezultacie nacięcie nie było konieczne, położna w trakcie skurczy mocno masowala mi szyjke i krocze. Pękłam odrobinę, nawet szew nie był potrzebny. Zagoiło się po 3 dniach. Co do paznokci to wiem że płytka powinna być widoczna, bo jak coś się dzieje to paznokcie sinieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje Ci bardzo za odpowiedz , podoba mi się ta ochrona krocza , we wszystkich szpitalach w których rodziły w ostatnim czasie znajome , były nacinane czy trzeba czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź odnośnie paznokci :-) Co do krocza to pytałam na lubinowej i faktycznie o to dbają, ale nie za wszelką cenę. Zależy oczywiście od okoliczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma za co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do: gość wczoraj Całą ciążę chodziłam za pieniądze do lekarza z Łubinowej i nie polecam tego szpitala. Może dlatego że nie zapłaciłam ekstra za położną. Podczas mojego porodu była tylko jedna położna na zmianie a w zasadzie można powiedzieć, że prawie mąż przyjął poród. Zero pomocy, zero zainteresowania. O znieczuleniu nie wspomnę (tak byłam na PŁATNEJ wizycie u anestezjologa). Na drugi poród zdecydowałam się w państwowym szpitalu i jestem bardzo zadowolona. Położna bardzo pomocna. Bez koniecznośc***atrzenia czy ktoś obcy nie wejdzie. Jednoosobowa sala do rodzenia, z łazienką. Wszyscy mili i uczynni. Bez terroru karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W którym szpitalu konkretnie? Bo na lubinowej za jednoosobową salę to 800zl do tego 1000 złotych położna, a sumaryczny koszt wizyt całą ciążę to jakieś 2500. Łącznie za prawie 4,5'tys chciałabym być zadowolona a wychodzi na to że tam wcale tak super nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpital Bonifratrow. Sale w których się rodzi są jednoosobowe z łazienkami. Bez opłat. Po porodzie juz 2-3 osobowe z łazienkami. W każdej sali jest łazienka. Położną tez można wykupić za 1 tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale chwila... to na łubinowej rodzi się w sali jeszcze z kimś? Byłam przekonana że sale porodowe są jednoosobowe. Dlatego płacę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak to jest. Ja rodziłam sama, ale chyba jak jest więcej porodów to odgradzają parawanem. Może wypowie się bardziej obeznana mamusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny na forum kilkanaście stron wstecz jakas Pani pisała ze jak rodziła to było więcej rodzących na raz w tym samym czasie , wtedy w jednej sali były po dwie Pani oddzielone parawanem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×